TIANEPTYNA (Coaxil,Stablon)

Z tym kortyzolem to nie ma co szalec, brak kortyzolu to choroba adisona nadmiar cushinga.

Nie ma zadnych dowodow na to ze podwyższony poziom kortyzolu odpowiada za depresje, u osob przyjmujacych glikokortykosteroidy depresja wystepuje tylko u malego odsetka leczonych co pokazuje ze nie jest to jedyny mechanizm.

Bardziej prawdopodobne jest, ze podwyzszenie kortyzolu ma charakter wtorny w stosunku do procesow zapalnych w mozgu. Stad zbijanie kortyzolu moze byc tylko zwalczaniem objawow a nie przyczyny. To ze dwa zjawiska sa ze soba skorelowane nie oznacza ze musza bcy w zwiazku przyczynowo skutkowym.

Wiekszosc ludzi chorych na depresje ma prawidlowy poziom hormonow zarowno nadnerczy jak i tarczycy.

U chorych na depresje kortyzol robi "cos" zlego, nadmiernie hamuje neurogenze a nawet powoduej atrofier neuronow, ale mozliwe ze odpowiada tez za to inny czynnik.

Oczywiscie ja zycze miko zeby mu sie udalo ale niestety ludzka biochemia jest tak skomplikowana ze trudno o proste rozwiazania.

Trzeba na sobie ekseprymentowac :)

Kortyzol powoduje katabolizm mięśni Uprawiam sport wyczynowo więc...

Zrobię badanie, to się zobaczy. Ale już kiedyś o tym myślałem.

http://slawomirambroziak.pl/legalne-anaboliki/kortyzol%E2%80%93katabolik-czy-anabolik/

Ktoś pisał, że gdzieś stosuje się SSRI + tianeptyna. Nie wiem nic o tianeptynie, ale skoro rzekomo zmniejszać może poziom serotoniny, to może dorzucenie SSRI dla zniwelowania tego działania nie jest takie głupie? Chyba że SSRI tłumiłoby działania tianeptyny. Więc jak to jest?

Ja slyszlem znowu znowu zze serta jako jednyna nie zwieksza poziomu kortyzolu we krwi przez to ze dziala na dope na wiki chyba tak wyczytalem

Ktoś pisał, że gdzieś stosuje się SSRI + tianeptyna. Nie wiem nic o tianeptynie, ale skoro rzekomo zmniejszać może poziom serotoniny, to może dorzucenie SSRI dla zniwelowania tego działania nie jest takie głupie? Chyba że SSRI tłumiłoby działania tianeptyny. Więc jak to jest?

Nie zmniejsza poziomu serotoniny w mozgu to byly stare badania.

Jest agonista receptorow opioidowych delta i mi, zwieksza poziom dopaminy w niektorych czesciach mozgu oraz modeluje uklad glutaminergiczny.

Tianeptyna dobrze sie sprawdza w monoterapii, do SSRI to mirta glownie albo bupropion.

przy dokładaniu tianeptyny do już branego ssri mozna sie spodziewac nieciekawych efektów przez pierwsze dwa tygodnie, co ciekawe nie występuje to gdy sytuacja jest odwrotna tzn gdy dokłąda sie ssri do juz branej tianeptyny, nie wiem czy nie chodzi tu o to co gdziec czytalem, ze przez pierwsze dwa tygodnie faktycznie zwieksza wychwyt zwrotny serotoniny i gdy nalozy sie jednocześnie nasilenie i hamowanie wychwytu to sie potem dzieje nie wiadomo co

artur1978 dlatego pisałem, że chodzi mi o zbicie kortyzolu ze względu na inne objawy niż depresja oraz zaznaczyłem, że samo zbicie kortyzolu nie gwarantuje poprawy w depresji. Addison na mircie mi raczej nie grozi Nie zgodzę się z tym, że depresja i inne zaburzenia psychiczne są tylko u niewielkiego odsetka biorących glikokortykoidy - podobnie często występuje depresja w Cushingu. Wpływ CRH i glikokortykoidów jest bardzo negatywny i wg. mnie jest to główny mechanizm zaburzenia neurogenezy w mózgu i atrofii hipokampu i kory przedczołowej.

Dark Knight chodziło Ci chyba o prolaktynę

"Cortisol response to the Dex/CRH test increased following treatment with standard doses of sertraline, compared to placebo, after controlling for age and sex."

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21617914

A jest gdzieś opis mechanizmu zdziałania? Co gdzie z czym się przyłącza?

Ogólnie nadal mnie nie opuszcza zdenerwowanie.

Panowie z kortyzolem to jest tak, że jeżeli mamy dużo stresów to on skacze i niszczy komórki mózgowe, ale kiedy stres się kończy to po jakimś czasie kortyzol wraca do normy, zgadzam się z miko, że zbadanie raz kortyzolu w ciągu dnia nie wiele da, bo za kilka godzin wyjdzie inny wynik i to jest logiczne, ale tu nie chodzi o kortyzol, chodzi o to że w przypadku długotrwałego stresu negatywnie wpływa on na mózg i dokonuje zniszczeń, ale żeby wyjść z depresji trzeba naprawić istniejące już zniszczenia które dokonał kortyzol, zmniejszanie go nic nie da, bo on już nas pogrążył i jesteśmy w stanie depresyjnym, i teraz zabawy z kortyzolem na nic się zdadzą, gdy by chodziło o kortyzol sam w sobie to nie było by ssri, tylko leczyli by preparatami które kortyzol obniżają, oczywiście mówię o depresjach wywołanych przewlekłym stresem.

Co nie zmienia faktu, że lek przeciwdepresyjny powinien obniżać kortyzol gdy jest on zbyt wysoki, bo gdy go nie obniży to będzie on robił dalej swoje niszczenie. Bada się aktualnie przydatność antagonistów CRF(CRH) którzy wykazują działanie przeciwdepresyjne. Samo obniżenie ostatniego elementu osi HPA nic nie daje, bo kortyzol to nie wszystko, także CRF robi swoje.

miko84, No masz racje, ssri powinny być chociaż neutralne względem kortyzolu, ale wezmy inna sytuację, powiedzmy że ktoś nie ma dużo stresów, ale ma depresje i musi brać ssri, w przypadku gdy by ssri zmniejszały poziom kortyzolu to ten człowiek będzie miał prawdopodobnie za mało kortyzolu i co wtedy ??

a mało kortyzolu prowadzi do różnych chorób w tym nowotworów, wiadomo, że człowiek chory na raka ma niski poziom kortyzolu, tyle, że nie do końca wiadomo czy to kortyzol jest winny chorobie czy jest na odwrót

Ja nie wiem skąd Ty wziąłeś dane na temat niskiego poziomu kortyzolu u chorych na nowotwory. Obawa by lek nie obniżył za bardzo kortyzolu w przypadku osób chorych na depresję gdzie wielokrotnie zaznaczało się raczej występowanie hiperkortyzolemii niż hipokortyzolemii jest zupełnie niepotrzebna.

A cholesterol na tianeptynie jak wygląda?

Bo na SSRI to mi w kosmos go wywaliło. Musiałem brać statyny.

miko84, też czytałem o tych lekach, które blokują kaskadę crh-acth-kortyzol, ale tu problem polega na tym, że jak one zbyt mocno podziałają, to człowiek niczego nie będzie się bał, nie będzie uważny i np. zacznie przechodzić na czerwonym świetle lub biec na czołg z nożem. Podejrzewam, że armia amerykańska testuje leki wyłączające niejako aktywność ciała migdałowatego i mechanizmu crh-acth-kortyzol, ale o tym nie mówi.

Ja nie wiem skąd Ty wziąłeś dane na temat niskiego poziomu kortyzolu u chorych na nowotwory. Obawa by lek nie obniżył za bardzo kortyzolu w przypadku osób chorych na depresję gdzie wielokrotnie zaznaczało się raczej występowanie hiperkortyzolemii niż hipokortyzolemii jest zupełnie niepotrzebna.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/hormony/kortyzol-powyzej-i-ponizej-normy-interpretacja-wynikow_36523.html

-- 09 lut 2015, 18:20 --

miko84, http://www.endokrynologia.net/content/guzki-i-inne-choroby-nadnerczy

Czyli logicznie myslac taki ja ktory mam sobie fobie spoleczna i chodze ciagle nerwowy z zlekniony mam wysoki poziom kortyzolu i przy okazji kortyzol negatywnie wplywa na moj mozg wiec dobrze bylo by brac taianeptyne ktora chroni jakies tam komorki przed nadmiernym stresem tak ??

Odstawiam to bo jest coraz gorzej,wpedza mnie ten badziew w jeszcze wieksza depresje

-- 09 lut 2015, 21:03 --

Dzialania rereptorowe na papierze na co on to nie dziala mozna sobie wsadzic gdzies,ochrona przed stresem to jest smiechu warte,rozwala calkowicie psychike u mnie ze nie da sie zapanowac w ogole nad emocjami i wszystko doluje i stresuje jeszcze bardziej

rozwala calkowicie psychike u mnie ze nie da sie zapanowac w ogole nad emocjami i wszystko doluje i stresuje jeszcze bardziej

Masz na myśli rozdrażnienie?

a czy to co napisalem wygląda Ci na rozdraznienie? mam na mysli wpakowanie w stan mysli i uczuc tak depresyjnych ze nie idzie ich wytrzymac

-- 09 lut 2015, 22:03 --

cos podobnego wywolal u mnie tylko kiedys edronax, wpakowanie w stan tak ogromnego pobudzenie i wewnetrznej rozpaczy ze wszystko z czym masz problem zaczyna Ci z niesamowitą intensywnością wiercić w głowie, nie mozna sie od tego uwolnić, intensyfikuje kazda rzecz z którą sobie nie radzisz, odkopuje kazda emocje z którą sobie nie radzisz, przeciwienstwo ssri

Patryk29 nie czytasz chyba z uwagą, w obydwu linkach pisze o wysokim kortyzolu który wychodzi w pewnych typach nowotworu.

miko84, No rzeczywiście moja uwaga jest ostatnio mocno rozjebana, ale czytałem gdzieś że z niskim poziomem jest to związane, ale nie ważne, mój bląd.

Kolejny dzień na tiane. Od wczoraj powróciłem do brania 3x dziennie. Podenerwowanie nie ustępuje. Np. to co tu depresyjni wypisują mnie wkurza, sobie myślę: cieniasy

Tez w poniedzialek poprosze lekarza nie mam juz chyba nic do stracenia

wisnia80, Ty masz jednak cos z glowa nie tak

wisnia80, Ty masz jednak cos z glowa nie tak

Jakbym nie miał to by mnie tu nie było.

wisnia80, Ty masz jednak cos z glowa nie tak

 

Jakbym nie miał to by mnie tu nie było.

coaxilem chcesz wyleczyć złośliwość? i to dość perfidną?