Skocz do zawartości
Nerwica.com

LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)


turkawka

Czy lamotrygina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

96 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy lamotrygina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      71
    • Nie
      22
    • Zaszkodziła
      12


Rekomendowane odpowiedzi

dream*, mając doświadczenia z rispoleptem miałem obawy, ale generalnie nie jest źle. Wróciłem do pracy po zwolnieniu i daję radę. Jedynie czasem się czuję trochę zmęczony, ale to nie musi być wynik leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza sensacja! Choruje na migreny od dziecka (od 6 roku zycia),

Najczęściej zjawiska pogodowe są czynnikiem spustowym, dziś

np. na 101% powinna boleć mnie głowa, bo bardzo gwałtownie

skacze ciśnienie atmosferyczne, powinno mi łeb rozerwać.

A czuję jedynie lekki ucisk w głowie z lekkim kłuciem, ból

jest tylko delikatny.

Więc coś tam to LAMO robi, skoro głowa mnie nie napierdala

tylko lekko ćmi. No ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca,

bo jeszcze wszystko może się zdarzyć.

Ale coś już jest na rzeczy!

 

-- 06 lut 2015, 02:13 --

 

no niestety, cały dzień było prawie ok, ale od wieczora towarzyszą mi mega-mdłości

i uczucie wyraźnego osłabienia- nie jest to senność jaka jest po SSRI, tylko uczucie wyczerpania,

może to objaw stłumionej migreny związanej z pogodą, która tak się wyraża ?

Bo nie mogę uwierzyć, że LAMO daje taki efekt, no i nabrałem wielkiej obawy

czy brać ten lek na noc (4 dzień w dawce 50mg), a brałem 2 tygodnie dawkę 25mg i było wszystko ok.

 

Czy ktoś miał taką "zjebę" po LAMO w tak niskiej dawce ?

 

Zgłupiałem, nie wiem czy walić na noc 50mg znowu, czy zmniejszyć do 25mg i obserwować :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podnoszenie dawek lamotryginy może dawać na początku objawy grypo-pochodne (osłabienie, mdłości, ból głowy itp.). Ta sama sprawa jak z wysypkami. Normalne objawy reakcji uczuleniowej. Spokojnie przeczekaj kilka dni (7-14) bez zmniejszania dawki. Organizm powinien się przyzwyczaić i będzie ok. Jeśli są to objawy "do wytrzymania", bez gwałtownego i pogarszającego się przebiegu, to radzę przeczekać.

Miałem i wysypki i poczucie jakby mnie brało przeziębienie, kilkudniowy ból głowy przy każdym podbijaniu dawki o 25mg. Wszystko się cofa po pewnym czasie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podnoszenie dawek lamotryginy może dawać na początku objawy grypo-pochodne (osłabienie, mdłości, ból głowy itp.). Ta sama sprawa jak z wysypkami. Normalne objawy reakcji uczuleniowej. Spokojnie przeczekaj kilka dni (7-14) bez zmniejszania dawki. Organizm powinien się przyzwyczaić i będzie ok. Jeśli są to objawy "do wytrzymania", bez gwałtownego i pogarszającego się przebiegu, to radzę przeczekać.

Miałem i wysypki i poczucie jakby mnie brało przeziębienie, kilkudniowy ból głowy przy każdym podbijaniu dawki o 25mg. Wszystko się cofa po pewnym czasie.

 

No to ja dziękuję za takie objawy, właśnie czułem się jak bym miał grypę.

Skoro ten lek ma działać bardzo łagodnie i do tego trzeba tak długo czekać

na jego działanie to ja mówię pas. Bo to walka o niską stawkę, a takie objawy

uboczne są dla mnie nie do zaakceptowania, 1 dzień rozumiem, da się przetrwać

ale nie kilka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

devnull, przemęcz się. Lamo mnie łagodnie wyciągnęło z kosmicznego doła. Jestem generalnie przeciwnikiem leków, a to działa jakoś ok. W porównaniu z innymi lekami to naprawdę lajcik. Uboki tylko na początku. Też mnie trochę mdliło, nie wiedziałem dlaczego. No i swędzenie skóry przez dwa tygodnie okropne, chociaż nie miałem wysypki właściwie. Teraz biorę dawkę 200 mg na dobę i naprawdę jest ok. Nie przeszkadza ani w koncentracji ani w niczym a deprecha sobie poszła spać (niby biorę jeszcze efectin, ale w zmniejszonej dawce i zamierzam odpuścić, bo się boję teraz górki).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

devnull, przemęcz się. Lamo mnie łagodnie wyciągnęło z kosmicznego doła. Jestem generalnie przeciwnikiem leków, a to działa jakoś ok. W porównaniu z innymi lekami to naprawdę lajcik. Uboki tylko na początku. Też mnie trochę mdliło, nie wiedziałem dlaczego. No i swędzenie skóry przez dwa tygodnie okropne, chociaż nie miałem wysypki właściwie. Teraz biorę dawkę 200 mg na dobę i naprawdę jest ok. Nie przeszkadza ani w koncentracji ani w niczym a deprecha sobie poszła spać (niby biorę jeszcze efectin, ale w zmniejszonej dawce i zamierzam odpuścić, bo się boję teraz górki).

 

Niestety ja już nie mam czasu na kolejne pierdolenie się,

mam robote w poniedziałek a dodatkowo starym muszę pomagać

a nie leżeć jak osłupiały trup z ochotą na wymioty.

 

Z resztą zanim dojdę do 100mg to te uboki dawno odbiorą

mi dalszą chęć brania tego syfu.

Cierpliwość się skończyła, ten lek miał nie mieć żadnych uboków,

a teraz zaczyna się pierdolenie, że jednak ma.

 

Te skutki uboczne przypominają zjazd po twardych narkotykach,

a jednocześnie nic nie obiecują, bo ludzie którzy to biorą piszą,

że łagodnie to działa na nich, więc skoro są takie uboki to

czemu nie działa spektakularnie, heh.

 

Mogę to brać pod warunkiem, że załatwicie mi rentę,

albo prześlecie kasę bym mógł żyć, wegetująć kompletnie

i czekając jak te uboki miną.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

devnull, no cóż Twoja wola. Nie wiem z jakiego powodu dostałeś lamo i na co miało pomóc, jeśli ci lepiej bez tego leku to faktycznie bez sensu brać. Po miesiącu zero uboków...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

devnull, przestudiuj dokładnie ulotkę. Przy wchodzeniu na nowy lek łatwo tłumaczyć wszelkie dolegliwości skutkami ubocznymi. Nawet objawy sprzed farmakoterapii, utrzymujące się w trakcie stosowania leku, podciągnęłam pod skutki uboczne hue hue

 

edit: Miewam lekkie mdłości po tabletkach wszelkiego rodzaju, jeśli mój stosunek do leku jest negatywny lub ambiwalentny.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

devnull, przestudiuj dokładnie ulotkę. Przy wchodzeniu na nowy lek łatwo tłumaczyć wszelkie dolegliwości skutkami ubocznymi. Nawet objawy sprzed farmakoterapii, utrzymujące się w trakcie stosowania leku, podciągnęłam pod skutki uboczne hue hue

 

edit: Miewam lekkie mdłości po tabletkach wszelkiego rodzaju, jeśli mój stosunek do leku jest negatywny lub ambiwalentny.

 

zarzucasz mi hipochondrie, pierdolisz jednym słowem.

moj stosunek do LAMO był bardzo pozytywny,

dlatego się sparzyłem mocno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na migreny dobry jest topiramat, no i można trochę schudnąć. :) Nie wspominam lamotryginy zbyt dobrze, miałem raczej podobne odczucia, jak devnull, gdy rozpocząłem przygodę z tym lekiem. I lekkie swędzenie ciała występowało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

devnull, umysłowe osłupienie? to chyba nie po lamo. Właśnie w stosunku do innych środków lamotrygina nic takiego nie powoduje.

 

siedziałem na fotelu i gadałem ze starymi i czułem, że robię się coraz słabszy,

nie mam siły mówić, nie mogłem nadążyć nad tym co mówi ojciec,

to było bardzo nieprzyjemne, miałem wrazenie ze zaraz zemdleje,

było mi słabo i czułem do tego znaczny dyskomfort w żoładku.

 

reszte leków biore od wielu miesięcy i znam ich działanie, nic takiego

nie powodowały.

 

za to żadnego swędzenia nie miałem.

spało się nawet lepiej i jakby zdrowiej, bo nawet o 1h wczesniej sie budziłem

i nie mialem ochoty spac dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam mdłości przy wchodzeniu na lamo przy 25mg i przy podwyższeniu dawki na 50mg mniej więcej drugiego-trzeciego dnia podniesienia dawki. Ale to trwało tylko jeden dzień więc dało się przetrzymać.

 

-- 06 lut 2015, 21:00 --

 

siedziałem na fotelu i gadałem ze starymi i czułem, że robię się coraz słabszy,

nie mam siły mówić, nie mogłem nadążyć nad tym co mówi ojciec,.

 

A to ja mam tak, że np wchodzę do bloku na klatkę schodową i nagle nie wiem kiedy znajduję się pod drzwiami na 2 piętrze, jakbym się tam teleportowała. Najgorsze, że zdarzył mi się taki zjazd podczas jazdy samochodem - pamiętałam moment ruszenia spod bloku a potem "ocknęłam się" dopiero jak wróciłam. Przebieg trasy to tylko jakieś nieliczne migawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

devnull, lamo "jedzie" po kondycji, ale moim zdaniem jedynie podczas wchodzenia na większe dawki i może się to utrzymywać do tygodnia. Też tak miałem. Zostań na 50mg i nie podnoś - jeśli zauważysz pozytywne efekty to podniesiesz a jak nie to odstawisz, ale 50mg to minimum, żeby coś drgnęło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja powoli żegnam się z tym lekiem. Schodzę co tydzień o 25mg. Odstawiam go na rzecz nieźle działającego litu, który w przeciwieństwie do lamotryginy nie pierdoli mi koncentracji.

Już niedawno próbowałem odstawić lamo i koncentracja się poprawiła, ale źle wpłynęło to na leczenie. Zastępuję lamo litem. Ostatnio w trakcie ważnego spotkania nie mogłem w ogóle skupić się na rozmowie i żeby nie wyjść na debila, musiałem nieźle się wysilić. Nawet metylofenidat nie pomógł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×