Jakie masz plany na jutro?

pakuję się na snowboard

przezyc

przeglad podwozia... zalatwienie oplat w urzedzie, sprzatanie, zakupy. cwiczenia

wyśpię się, popiszę, później poćwiczę, popiszę, jak będzie ładnie to wyjrzę za okno

wstać

przezyc

pójśc spać

wyprawić dziecko do dziadka, shopping, zumba i lajcik:)

Jutro (a właściwie dzisiaj) muszę pojechać na uczelnię i poprawić kolokwium. Poza tym muszę załatwić kilka spraw na mieście.

kulig i ognisko, zaczynam ferie (czyli długi weekend)

Nie mam, ale jutro ma plany wobec mnie, bardzo niemiłe.

mark123, jak zwykle umiesz zbudować napięcie i zaintrygować sobą ( podejrzewam nieświadomie ) innych

mark123, jak zwykle umiesz zbudować napięcie i zaintrygować sobą ( podejrzewam nieświadomie ) innych

Nie wiem, co siedzi w mojej nieświadomości, pewnie jeszcze bardziej niezrozumiałe rzeczy niż w świadomości.

mark123, zazwyczaj tak bywa

W mojej siedzą takie rzeczy, że aż dymi i nawet Twoja straż niewiele pomogła ... przyjechali, pokręcili ze zdumieniem głowami i odjechali A państwo ich jeszcze opłaca ! Skandal

Jutro (a właściwie dzisiaj) muszę pojechać na uczelnię i poprawić kolokwium. Poza tym muszę załatwić kilka spraw na mieście.

Zebrec, jak poszło?

mark123, zazwyczaj tak bywa

W mojej siedzą takie rzeczy, że aż dymi i nawet Twoja straż niewiele pomogła ... przyjechali, pokręcili ze zdumieniem głowami i odjechali A państwo ich jeszcze opłaca ! Skandal

W mojej się chyba wszystko dawno przepaliło, co potrzebne do bycia normalnym i szczęśliwym.

kto jest chętny rozkręcić z mną biznesa

[videoyoutube=E1DtBYeavN4#t=233][/videoyoutube]

Porobić coś ładnego, a wieczorem wypić jakiś alkohol z jakimiś ludźmi.

Próbować coś działać.

Jutro (a właściwie dzisiaj) muszę pojechać na uczelnię i poprawić kolokwium. Poza tym muszę załatwić kilka spraw na mieście.

 

Zebrec, jak poszło?

Jedno do przodu, drugie do tyłu.

Zacząć się uczyć do testu z angielskiego ale czy zacznę, kto wie

Nie zdechnąć w pracy.

Artemizja, też bym tak chciała ale się chyba nie da

Zdać egzamin! Zaraz, zaraz... Skąd ten optymizm?

Muszę kupić soczewki i wykłócić się o wydanie dokumentacji medycznej.

Po dwumiesięcznej przerwie-wizyta u terapeutki .

Jutro rano jadę na uczelnię odebrać indeks od kolegi, następnie muszę znaleźć wykładowcę i wziąć wpis. Później jadę do centrum miasta, zaliczyć przedmiot i wziąć kolejny wpis (jak dobrze pójdzie). Wracając chciałbym wejść na pocztę i wysłać przesyłkę. Po powrocie planuję zrobić coś na obiad, pojechać na myjnię i poodkurzać samochód. Wieczorem, jak wszystko dobrze pójdzie, być może pójdę na piwo do znajomych. Długi dzień się zapowiada, czekam już na sobotę!