Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

platek rozy, Plateczku, witaj Słonko! Jak dobrze że z ludźmi dziś byłaś. A powracający smutek, cóż, mamy wpisany w naturę i nie przeskoczymy chyba tego...

 

Obejrzałam kolejne 2 odcinki, młody źle się czuje, słabizna kompletna, więc poszedł spac ( to świadczy w jakim jest stanie, bo tak wołami go do łożka nie zaciągniesz wcześniej). Mam nadzieję, że jutro już jakąś kaszkę będzie chciał na śniadanie zjeśc, bo na misce kisielu

i połowie ziemniaka każdy byłby słaby.

Poczytam troszku, bo muszę poczuwac, aby mu przeciwgorączkowy gdzieś o 12tej dac.

 

cyklopka, no nie , jak to tak bez imienia przygarnąc orangutana? On bardzo smutny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, już się przestraszyłam że chcesz może zrezygnować...

nie wiem może teraz taki okres bo i ja nie mam siły na nic;/ tyle że ja mam ciężki okres ale coś może w tym być

Zrezygnować z wysokiej średniej, bo bym albo musiała wykuć na jutro, albo się napraszać, na żadną z tych rzeczy nie mam siły. A zaliczone jest.

Miałam napięty tydzień.

A ogólnie okres między świętami a feriami jest taki se dla większości ludzi.

 

-- 17 sty 2015, 21:29 --

 

cyklopka, no nie , jak to tak bez imienia przygarnąc orangutana? On bardzo smutny...

On czeka. Chyba, że to ona? Może zrobię plebiscyt, konkurs, ankietę :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i_am_a_legend, gra się gra, u mnie w tysiąca wieczorami jak najbardziej. A za 358 nie przepadamy, a w pokera młodego nie będę jeszcze wkręcac.

 

zaczarowanaaa, jenga też fajna...

 

platek rozy, pograłabym w jakąś planszówkę w fajnym towarzystwie...

 

-- 17 sty 2015, 22:33 --

 

cyklopka, to daj fotę orangutana, może wspólnie określimy płec chociaż. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i_am_a_legend, a to tez grywamy :)

 

Ja ogolnie takie gry planszowe i karciane uwielbiam :105:

Mozna sie oderwac.

 

kosmostradaSlonce oj przykro mi jak czytam o Twoim synu , pewnie jelitowke zlapal :( sasiad mial we sweita to tk wymiotowal i mial 40 stopni ale na szczescie juz na drugi dzien mu mijalo wiec moze jutro bedzie sie tez syn lepiej czul?:********

Trzymam kciukaski .

 

Tak dzis mia;lam mily dzien ale coz jak mam takie nieciakawe depresyjne mysli.

 

Ide sie wyplumkac , zrobie herbatke.

 

Nie wiem jeszcze co bede jutro robila.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, ja to już sobie dam chyba spokój z planowaniem, nawet jutra. Co sobie coś zaplanuję, nawet głupi weekend to nic z tego nie wychodzi. Jak z T. rozmawiałam o wizualizacjach, to właśnie mówiłam, że nigdy mi się zdarzyło, żebym sobie coś wyobraziła i żeby potem to się tak wydarzyło. Jutro wstanę i po prostu zobaczę jak się dzień ułoży, choc atrakcji nie przewiduję :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, ja tez nie bardzo planuje bo zazwyczaj z tych planow nie wychodzi za wiele , chcialabym tylko spedzic jakos milo dzien , bez zadreczania sie i lękow.

 

Pogoda sie skiepscila , lac zaczelo i ponoc tak ma byc tez jutro.

 

Kochani zmykam , dobranoc :*********

 

wode napuscilam do wanny , wymocze kuper w babelkowej piance .

 

Spokojnej nocy :******* spijce dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bylysmy z corcia sie pieknic:)

 

-- 17 sty 2015, 23:08 --

 

ciagle mnie boli ze maz woli swoja przyjaciolke niz mnie:( tyle zlosci i smutku we mnie...

na szczescie teraz troszke z niunia sie pobawilysmy i jestem szczesliwa.. chyba ze 100 razy powiedziala mi dzisiaj ze mnie kocha najbardziej na swiecie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, zawodowy ten orangutan, przyznaję :pirate: Imię też pasuje ... brom to ciekawy pierwiastek :mhm:

A teraz nam powiedz, gdzie nabyłaś i ile dałaś za to cudo ?

 

Btw Jak ja 6 lat temu kupiłam na targu białego miśka za 5 zeta, bo mi go strasznie szkoda było ( wisiał przyczepiony klamerką nad marchewkami ... razem z paroma innymi, takimi samymi ), to matka załamała ręce. Ale to był ostatni misiek, którego kupiłam spontanicznie i z litości, choć przyznaję, że bardzo go kocham :105: i nie wyobrażam sobie bez niego życia :uklon:

 

edit ... nie doczytałam - gdzie

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×