Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

suwak

 

"Serotonergic Stimulation of the Rat Hypothalamo-Pituitary-Adrenal Axis: Interaction between 5-HT1A and 5-HT2A Receptors"

 

"Activation of 5-HT1A and 5-HT2A receptors increases plasma corticosterone levels, and it is likely that these receptor subtypes are central to mediating the effects of SSRIs"

 

http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1196/annals.1296.007/abstract?deniedAccessCustomisedMessage=&userIsAuthenticated=false

 

Zwiększa aktywność osi HPA agonizm 5-HT1a, 5-HT2a i c. Agonizm 5-HT2a zmniejsza aktywność neuronów noradrenalinowych w miejscu sinawym, a więc agonizm 5-HT2a może tonizować układ sympatyczny (działanie przeciwlękowe?).

 

Nie sądzę by to downregulacja receptorów 5-HT2a odpowiadała za to spłycenie emocjonalne. SSRI powodują zmniejszenie ostrzału neuronów dopaminowych w polu brzusznym nakrywki (VTA) i wg. badań jest to blokowane przy użyciu antagonisty 5-HT2c.

 

Czas do osiągnięcia orgazmu (opóźnienie ejakulacji) jest regulowany przez receptory 5-HT2c a nie 5-HT2a. Trazodon nie jest znany z tego, że wydłuża ten czas, a jeśli nawet to pradopodobnie bierze się to z tego że jest on również SRI a jego metabolit m-CPP to agonista 5-HT2c.

 

Agranulocytoza może brać się z antagonizmu 5-HT2a ale nie jest to do końca sprawdzone. Nie uważam blokady 5-HT2a jako korzystnej w depresji ale nie ma leków które blokują 5-HT2c bez blokady 5-HT2a, poza słabą i śmieszną agomelatyną i ew. tramadolem. Jednak za "zło" uboków SSRI postrzegam głównie receptor 5-HT2c.

 

Tańczący z lękami z lekami często tak jest, że coś za coś. Niestety.

 

cyklopka więc masz do wyboru, albo smutną mądralę albo wesołego głupka :mrgreen:

 

hashim no wszystko co zwiększa neuroplastyczność w tej części mózgu lub poprawia CBF. Ale wzrost dopaminy jest związany z aktywnością kory przedczołowej, więc leku które zwiększają tam dopaminę poprawiają objawy depresyjne i często także koncentrację. Chociaż z korą przedczołową jest skomplikowana sprawa, bo np. agoniści alfa-2 poprawiają jej pracę, ale zmniejszają też dopaminę i noradrenalinę w tym obszarze mózgu (źle dla depresji). Z kolei odwrotność, czyli antagoniści alfa-2 jak mirtazapina wg. tego powinny pogarszać koncentrację, ale wg badań poprawiają funkcje poznawcze związane z tym obszarem mózgu. Więc do końca nie wiadomo. Ja się w tym zgadzam z dr. Amenem i w depresji i zaburzeniach funkcji poznawczych (np. ADHD) korzystne jest zwiększanie dopaminy i noradrenaliny w tym obszarze mózgu. Agonistów alfa-2 wręcz bym odradzał bo mogą pogarszać objawy depresji i powodować przykrą sedację i senność.

 

Co do leków które zwiększają dopaminę w tym obszarze mózgu to antagoniści alfa-2 (mirtazapina, mianseryna), NRI (reboksetyna), NDRI (bupropion, metylofenidat), antagoniści 5-HT2c+NRI (amitryptylina, doxepina), ew. SNRI (duloksetyna, wenlafaksyna). Dopaminę w tym obszarze mózgu zwiększa też buspiron.

 

-- 17 sty 2015, 11:44 --

 

Ew. atypowe neuroleptyki przez agonizm 5-HT1a i blokadę 5-HT2a+D2 (kwetiapina, olanzapina).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko a anatagoniste 5ht1a znasz dobrego?

 

wskutek brania mirtazapiny, małe dawki, moja chuć cierpi, nie ma takiego napalenia na seks

 

o dziwo pomaga metylofenidat plus tam inne, no i cialis dodaje, ale serce dostaje po dupie

 

 

na skutki uboczne mtazapiny kupuje pregnenolon (typowo na seks)

i konbinuje jeszcze antagoniste 5ht1a, bo mircie teraz w dawkach 10- mg mi nie dryga i szukam rozwiazania w antagonistach 5ht1a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hashim po co Ci antagonista 5-HT1a? Te leki mogą zwiększać agresję a nawet pogarszać depresję. Z tych najłatwiej dostępnych to cyproheptadyna. Blokowanie libido przez mirtazapinę nie bierze się z agonizmu 5-HT1a tylko jak już to z odwrotnego agonizmu 5-HT2a i 5-HT2c oraz ew. 5-HT3 oraz H1.

 

Pregnenolon? Zdrowa substancja. Czytałeś artykuły dr. Raya Peata?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie, ale odwrotny agonizm 5-HT2c działa inaczej niż antagonizm 5-HT2c. Bada się przydatność odwrotnych agonistów w leczeniu uzależnień, a antagoniści 5-HT2c z kolei w pewnych badaniach wykazują działanie nagradzające.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie barwne sny, ale tylko wtedy gdy nie wezmę dodatkowo zolpidemu. Jak wezmę zolpa, to nic nie pamiętam. A jak śpię na samej mircie, to mam barwne bardzo sny, też ciekawe scenerie, historie długie, skomplikowane składające się w całość. Jak jest koszmar, to też przerażający, realny i pamiętam każdy szczegół. No to przynajmniej wiem, że to po mircie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarnobiała mery, nie mam pojęcia, czy po mircie są jakieś szczególnie realistyczne sny, bo ja zawsze takowe miałam ... również przed rozpoczęciem brania mirtazapiny, ale jako, że to było wieki świetlne temu, to trudno mi jednoznacznie stwierdzić, czy po tym leku są bardziej realistyczne ( przy czym u mnie nie występują nigdy koszmary, tyle dobrze, zazwyczaj jakieś głupoty ... przynajmniej się nie nudzę, że tak powiem :? ). Sama jestem ciekawa, jak to jest spać bez leku i bez snów ... Pewnie byłabym bardziej wypoczęta ... a tak to nie jestem wcale :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(bezssennosc!!!) hej, potrzebuje pomocy.. a mianowicie, od 6 lat jestem na seroxacie (paroxetyna), nie biore go regularnie, przez pierwsze 1,5 roku bralam go codziennie 20 mg, potem probowalam odstawic, ale prady w glowie nie do wytrzymania, wiec powrocilam do leku, nastepnie probowalam brac go co kilka dni do puki nie poczulam pradow w glowie i zawrotow to nie bralam kilka dni. i tak przez 3 ,4 lata tabletka co kilka dni. tylko poczulam na trzeci dzien brain zeep to bralam.i tak seroxat co kilka dni przez kilka lat. leczylam nim depresje i nerwice lekowa, a takze dzialal on u mnie przeciwbolowo.. jako lek przeciwbolowy spowodowany nerwica dzialal on u mnie dobrze. niegdy w zyciu nie mialam problemow z bezssennoscia!! ani na seroxacie ani przed ani w trakcie odstawienia.. nie zasypialam odrazu ale jak juz zasnelam to przespalam 8-9 godzin. przed braniem seroxatu moglam spac 13 godzin. az do pewnego momentu....... i tu cos dziwnego. miesiac temu zapalenie pecherza bol (+bol pecherza na tle nerwowym, wybadana sprawa) dwie nieprzespane noce w ogole.. pozniej bol odszedl i sie cieszylam ze zasne klade sie i nic stress nerwy depresja. i tak juz miesiac mija a ja nie spie zasypiam moze na 15 min w ciagu doby 20min nie jestem w stanie powiedziec czy to sen czy jakies marzenia senne. zadne leki nie dzialaly stilnox, zolopidem, xanax nic nie polozylo mnie spac przez ten miesiac.. otumamilo mnie i unieruchomilo dalo odpoczynek ale nie sen!!!, i jeszcze jedno miesiac temu wrocilam do seroxatu bo myslalam ze zredukuje bol i zrdukowal , ane nie spie, czy to wina seroxatu, to ze znow zaczelam go brac codziennnie znow? nigdy nie mialam bezssennosci mimo ze roznie bralam seroxat.. na pogotowiu kazali mi odstawic seroxat powoli i brac mirtazapine 15 mg na noc. wczoraj bralam piewsza tabletke, czuje sie przymulona, polozylam sie po niej do lozka i nie zasypialam tylko lezalam jak by na haju,, musialam troche pospac bo pamietam bardzo wyrazne sny ale niewiem jak dlugo spalam nie jestem w stanie powiedziec, ogolniebardzo ogromna depresja i nerwica z tego, sorry za bardzo dzina wypowiedz ale ledwo ci widze klawiature i mam i nie moge zlozyc sensownie wypowiedzi... czy ktos ma jkies opinie na ten temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, no ja po takich snach, zwłaszcza jak się w nich boję, nie budzę się wypoczęta, tylko zmęczona. A ja najczęściej się boję w snach, nawet jak nie są to koszmary.

Ja chyba kiedyś takich snów nie miałam, dopiero jak zaczęłam brać leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dodam ze zawsze funkcjonowalam w miare normalnie zawsze pracowalam.. kilka epizodow glebszej depresji ale mimo tego zakladalam i pracowalam spotykalam sie z ludzmi itd, teraz nie pracuje juz drugi tydzien bo niedaje rady z niewyspania. niewiem co sie dzieje od czego ta bezssennosc co to za g... sie przyplatalo? niedosc ze zawsze przyplatuja sie jakies bole to teraz jeszcze bezssennosc a tego juz nie zniose,,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kama32, Ty przede wszystkim powinnaś się skonsultować z lekarzem psychiatrą, a branie leków na własną rękę, jak nam się podoba, nie jest dobre ( piszę z własnego doświadczenia ). Ja mam ogromne problemy ze snem, a od 10 lat jestem noc w noc na lekach ... początkowo przez ponad 3 lata alprazolam ( Xanax ), a później mirtazapina w różnych dawkach. Tak naprawdę to mirta wyciągnęła mnie z nieprzespanych nocy, ale ja dostałam na początek dawkę 30 mg ... później zmniejszyłam sama do 22,5 mg ... obecnie jestem na 45 mg ( czasami próbuję brać 30 mg ). Nawet teraz zdarzają mi się noce, gdzie nie mogę zasnąć i wtedy ratuję się doraźnie Estazolamem ( benzodiazepina, podobnie jak Xanax ). Obecnie oprócz mirty czasami biorę dodatkowo Ketilept ( neuroleptyk, w małych dawkach działający nasennie ), żeby nie brać zbyt często benzo, od których już jestem uzależniona. Doskonale Cię rozumiem ( na mnie też nie działał Zolpidem chociaż większość osób po nim śpi, ale nie wszyscy ) i dlatego dla Twojego dobra odsyłam Cię jak najszybciej do lekarza ... tu nie ma żartów ... dziewczyno, bo się wykończysz ( już chyba sama to czujesz ). Musisz z lekarzem przedyskutować branie paroksetyny / ewentualnie jej stopniowe odstawienie i dobrać lek, który najlepiej podziała na Ciebie nasennie ... może to być mirta w większej dawce, może podobna do mirty mianseryna ( na niektórych lepiej działa ), a może właśnie jakieś nieduże dawki neuroleptyków tj. kwetiapina czy chlorprothixen ... Ale o wyborze leku musi zadecydować lekarz, znając Twoją dotychczasową historię leczenia !!! Nie możesz leczyć się na ślepo ! Na forum możesz zawsze liczyć na wsparcie czy jakąś poradę, ale pamiętaj, że leki psychotropowe na każdego człowieka mogą podziałać tak naprawdę trochę inaczej, dlatego ważny jest indywidualny dobór substancji i ich zmiana w przypadku nieskuteczności działania.

 

Do doraźnego stosowania dobre są Estazolam czy Lorafen ( ale to są leki do bardzo krótkotrwałego stosowania i bardzo łatwo można się od nich uzależnić ! Oczywiście, w takiej sytuacji jak teraz jesteś to jeden tydzień brania Ci nie zaszkodzi ...a oby tylko coś Ci pomogło ). Jeżeli masz mirtę to spróbuj dzisiaj wziąć 30 mg od razu albo jak się boisz, to weź 15 mg, a jak nie zaśniesz, to dobierz drugą tabletkę. To tyle, co mi na szybko przychodzi do głowy ( dość chaotycznie to wszystko napisałaś i mogłam coś przeoczyć ). Trzymaj się i dawaj znać co u Ciebie, bo się poważnie o Ciebie martwię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzieki za odpowiedz, jestem pod opieka psychiatry, to on kazal zejsc z seroxatu bo stwierdzil ze na mnie nie dziala i w zamian przepisal mirtazapine,.. jak juz wczesniej wspomnialam nigdy nie mialam problemow z bezssennoscia, dopiero do miesiaca nie moge spac. i niewiem czy to jest efekt seroxatu czy zalamanie nerwowe.. wiem ze na forum paroxetina dziewczyna miala taki sam problem po effectinie, a z czego mi wiadomo to lek z tej same grupy co seroxat.. czy ta bezssennosc ma szanse minac sama?? i czy mozna tak sobie skoczyc z seroxatu na mirtazapine?? widzisz, gdyby psychiatrzy potrafili zalatwic problem nie byloby mnie tu, ... dla nich sprawa prosta bierzesz seroxat i nie spisz to masz mirte,, a napewno zasniesz.. konsultowalam to tez z innym psychiatra i kazal podwyzyc dawke seroxatu do 30 mg rano a wieczorem mirte 15 mg. ,,, zas druga opinia to odstawic seroxat i brac mirte.. o d ... rozbic taka opieke psychiatrow gdyby byli tacy pomocni nie bylo by tych wszystkich postow,, mimo wszystko dzieki ze odpisalas jakos tak milej sie zrobilo..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hashim po co Ci antagonista 5-HT1a?

Pregnenolon? Zdrowa substancja. Czytałeś artykuły dr. Raya Peata?

 

Już w wielu żródłach, nie tylko u area1255 blog czytałem, że ten receptor jest antypoznawczy, dodatkowo chyba blokuje erekcje.

 

A pregnelon robi reset tak zwany, i póżniej po nim jak napije się kawy to mam wystrzałowy nastrój.

 

Dodatkowo mirta odpycha mnie od ludzi, ktoś tu też pisał podobnie, koncentruje się bardziej na rzeczach niż ludziach, choć jestem z powrotem na dawce 7,5 mg, w wyższych jest troche lepiej pod tym względem, ale czym wyższa dawka tym większy problem ze snem.

 

 

A np kilka dni p[o odstawieniu mirty czasme tak robie, jestem całkowicie niewrażliwy na bodźce seksualne (cviekawe co sie dzieje wtedy z receptorami)

 

Pregnenolon jest ciekawą substancją i w weekendowe wieczory bardzo mi przydatną ;) A Raya Peata czytałem wiele artykułów, facet tez jest oblatany w tematyce :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale nie boisz się ew. nasilenia depresji. Ja brałem cyproheptadynę która jest blokerem 5-HT1a (ale też i D2 i D3) i powiem Ci, że nie czułem się jakoś szczególnie dobrze.

 

Ray Peat to geniusz :) Nie dziwię się, że powstają fora jemu poświęcone i ma on spore grono swoich "wyznawców". Jeśli go czytałeś to wiesz w skrócie co on "głosi". Serotonina, histamina, acetylocholina, estrogeny są be. Podobnie jak oleje nienasycone. Za to super wg. niego są hormony tarczycy, progesteron, pregnenolon oraz tłuszcze nasycone. To tak w skrócie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno jest się z tym zgodzić skoro wszystko co on twierdzi idzie w kontrze to ogólnie przyjętych. Ale być może człowiek który poświęcił całe życie na badania i przeczytał chyba cały libgen, w dodatku człowiek który nic na głoszeniu swoich tez nie zarabia, nie próbuje nic wciskać na siłę (jak większość tego typu stron, które piszą o czymś a na dole próbują sprzedać swój preparat) może mieć rację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kama32, można spokojnie brać równocześnie Seroxat i mirtazapinę ( to bardzo częste połączenie ! ), jest całkowicie bezpieczne :!::!::!: Ale jeżeli chcesz zejść z paroksetyny, to proponuję Ci robić to z głową, stopniowo zmniejszając dawki, żeby oszczędzić sobie dodatkowych jazd. Ile Ty ostatnio brałaś paro ( mam na myśli, jak często i jaką dawkę ... bo pisałaś, że raz bierzesz, a raz nie ) ? Tylko pamiętaj, żeby paroksetyny nigdy nie brać po południu ani wieczorem, bo wtedy to ze snu nici :bezradny: Z kolei mirtę najlepiej brać na godz. przed planowanym pójściem spać.

 

Jak Ci minęła ta noc ;) ? Daj znać. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, przez ostatnie kilka lat bralam co kilka dni seroxat (jak tylko zaczynaly sie zawroty glowy po kilku dniach nie brania paro, bralam tabletke i zawroty przechodzily), wiec w moim organizmie byly tam ciagle jakies znikome dawki tego leku, dopiero miesiac temu za namowa mojej lekarki zdecydowalam ze znowu zaczne brac regularnie, czyli codziennnie 20 mg. i tez od wtedy zaczely sie problemy z calkowita bezssennoscia... ale niewiem czy mam podejrzewac paroxetyna za ta bezssennosc (bo w sumie mogla sie ona ponownie wdrazac w moj organizm), czy ogromny stress jaki przerzylam rowniez miesiac temu w tym samym czasie co zaczelam znow brac paro 20 mig dziennie (a sterss byl z powodu ogromnego bolu somatycznego przez ktory nie moglam spac w nocy i od wtedy sie to wszystko zaczelo), tak wiec pogmatwana sprawa.. dodam ze raz juz odstawialam paro i nie mialam problemow z bezssennoscia.. biore od dwoch dni mirte na wieczore 15mg, poprawila mi samopoczucie ale dalej nie spie, moze godzinke przerywanych strasznie realnych snow i tyle, reszte nocy lezenie jakby sparalizowana i zlana potem.. jakis koszmar.. Pracuje jako kosmetyczka i musze bys skupiona w pracy z powodu mojego stanu (niewyspanie) nie przyjmuje klientek od dwoch tygodni, i czekam az sytuacja sie ustabilizuje, a mam nadzieje ze sie ustabilizuje bo jak nie to oznacza moj koniec..

 

2009 - 2011: seroxat(paroxetyna) raz dziennie 20 mg.. poczatki straszne lezenie w lozku przez 3 doby, wszystkie objawy uboczne ale nie bylo zadnych problemow ze spaniem, po 2 miesiacach ogromna poprawa i super funkcjonowanie , otworzylam firme swietnie sobie radzilam na kazdej plaszczyznie swojego zycia..

 

2011- 2014: seroxat(paroxetyna) najpierw co drugi dzien, potem co trzeci, co czwarty a nawet co piec dni.. redukowanie dawek bez zadnych akcji i problemow i bez problemow ze spaniem.. w miedzy czasie mialam jedno calkowite odstawienie z lekkimi zawrtotami glowy ale bez wiekszych problemow. po kilku tygodniach znow prowrot do paro bo bole somatyczne powrocily.. paro chyba swietnie radzi sobie z bolami.

 

no i od miesiaca powrot do paro i problemy z calkowita bezssennoscia, trzy dni temu juz ze strachu nie wzielam tabletki bo obawiam sie ze to paroxetyna spowodowala u mnie calkowita bezssennosc gdybym wiedziala nie pakowalabym sie w tak beznadziejny lek..

 

od dwoch dni biore mirte jak pisalam wyzej ktora zostala mi przepisana przez psychiatre , czuje sie psychicznie lepiej, juz nie czuje tych strasznych lekow jakie mialam przez ostatnio miesiac 24/7, ale zle widze, jestem strszanie slaba, slabo funkcjonuje.. no i dzieki bogu po mircie jem, bo w ostatnim miesiacu schudlam 8 kilo!!! skora i kosci, od dwoch dni przynajmniej jem!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo mirta odpycha mnie od ludzi, ktoś tu też pisał podobnie, koncentruje się bardziej na rzeczach niż ludziach, choć jestem z powrotem na dawce 7,5 mg, w wyższych jest troche lepiej pod tym względem, ale czym wyższa dawka tym większy problem ze snem.

czyli nie jestem osamotniony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×