Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nasze sny


eee

Rekomendowane odpowiedzi

Śniło mi się że byłam w jakimś ciele. Właściwie to w wysuszonych naczyniach więc pewnie u martwego :) Mnóstwo rozgałęzień i nie było wyjścia. Takie uczucie klaustrofobiczne że aż mdli

Poruszałam się tam jak wąż( tak widziałam swiat, tak się przemieszczała ''kamera'')więc można pomyśleć że byłam pasożytem :D

 

Może ten sen coś znaczył :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mi się śniło, że wszyscy na świecie musieli w mieszkaniach podłożyć sobie bomby i się wysadzić. Ja byłem w domu z jakąś grupą ludzi, podłożyło się bombę z zegarem czekało na wybuch. Ja w międzyczasie bawiłem się z jakimś psem, a potem z jakimś kotem. Gdy do wybuchu zostało kilka minut, wszyscy oprócz mnie stanęli w pomieszczeniu, w którym była bomba. Ja natomiast poszedłem do innego pomieszczenia. Gdy do wybuchu zostało 10 sekund, ludzie z drugiego pomieszczenia zaczęli odliczanie. Ja stałem w innym pomieszczeniu i czekałem na wybuch i postanowiłem wziąć do ręki... papier toaletowy i trzymać go. Potem nastąpił wybuch.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się dzisiaj śniło, że Ziemię zaatakowali inteligentni przybysze z innej planety. Jako macierzysta,pierwotna forma byli małymi "pajęczakami", które wkręcały się w ciało swoich humanoidalnych żywicieli(coś jak kleszcz) i wstrzykując neurotoksynę podporządkowującą sobie oun przejmowali kontrolę nad ciałem. Z tym, że żywiciel był wciąż obecny w "środku", ale nie miał nic do powiedzenia. Wyjątkowo silne jednostki były w stanie zwalczyć tę toksynę, odzyskać kontrolę nad ciałem i potem mechanicznie usunąć tego "pajączka". Powstał ruch oporu.

 

Przywódca znany jako "Wuj" odkrył, że jeżeli np. zastrzeli się delikwenta-człowieka będącego aktualnie pod wpływem "pajęczaka"-czyli duchowo kosmitę- to śmierć dla obojga będzie wyjątkowo bolesna, bo mózg zamieni się natychmiast w płynną galaretę, zacznie się rozlewać po jamach ciała, wzdłuż nerwów obwodowych zaczną postępować bardzo silne wyładowania bioelektryczne, nastąpi degradacja organów wewnętrznych czemu będzie towarzyszył olbrzymi ból- a przy tym na skutek tej pozaziemskiej substancji przez 5 minut będzie zachowana świadomość. No i kosmici oczywiście w naszych ciałach wykorzystywali nasze zdobycze technologii, używali naszej broni itp. Ruch oporu zorganizował spotkanie w krypcie na cmentarzu(swoją drogą ta sama krypta już mi się kiedyś śniła).... no i się obudziłem.

 

Aaa, no i jeszcze mi się przypomniało- przed tym jechałem sobie na rowerze i jeden z tych pajęczaków spuścił się na mnie z drzewa, no i wkręcił się i zaczął przejmować kontrolę- już progress był tak na 98%. Praktycznie już mi się blackout załączył, pustka, ciemność, ale myślę sobie, o ty mały ch.ujku, to nie wiesz, że czubka licho nie ruszy? Zły ośrodkowy układ nerwowy sobie wybrałeś na inwazję, no i ten pajączek się posrał ze strachu po tym co w tym układzie nerwowym zobaczył, jakie zrycie. Odzyskałem kontrolę, pojechałem do "wuja" i mi dziada usunął szczypcami.

 

Nie, nie oglądałem wcześniej filmu "Intruz", ani "Goście". :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje ostatnie trzy noce. Takie jazdy rtylko po Trirttico.

Sen 1: Przychodzę na terapię, ale na zastępstwo mojej psycholożki jest jakiś Hindus. Ów pan, zamiast odbyć ze mną sesję, zaczął odprawiać czary. Znikał i pojawiał się w innym miejscu gabinetu, walczył z moimi energiami, opowiadał o jakichś trójkątach mocy... Byłam przerażona, ale podeszłam do niego i powiedziałem, że ja tu przyszłam na terapię behawioralno-poznawczą, a nie jakieś czary! On mi na to, że trzeba było przyjść po 15, wtedy robi zwykłe terapie. Uciekłam przestraszona,wsiadłam do samochodu i wyjeżdżając spostrzegam, ze gość siedzi w moim aucie na tylnym siedzeniu.

 

Sen2: Śniło mi się, że zostałam zastępcą Króla Polski - Lubomirskiego. Wszyscy mi graulowali, ale jedna koleżanka wypominała,że mam brudne naczynia w zlewie.

 

Sen3: Pewnego dnia odkrywam na mojej głowie dwie blizny z szwami. Wielkie. Pyta,m mojego brata, co to jest, ale on się zarzeka, że nie ma pojęcia. Pyta tylko: ,,nic nie pamiętasz?''. Teraz już wiem, że coś mi zrobili, coś w ramach terapii. Wszyscy wpadają w popłoch gdy dowiadują się, że odkryłam bliznyi nie wiedzą, jak ze mną rozmawiać. Ale ja już wiedziałam, że wycięto mi kawałek mózgu. Że stało się coś strasznego i że wycięto mi mózg, żebym nie pamiętała.

Najgorszy sen ze wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wprowadzam się do akademika, a w pokoju pozostały zwierzęta poprzedniej lokatorki: kaczka z kilkoma młodymi, koty, świnki morskie i gad, wyglądający jak miniaturowy zielony smok. Nosiłam go na przedramieniu, był przyjemny w dotyku, choć chłodnawy. Niestety, zagryzł kaczuczki i gryzonie. Truchełka kacząt znalazłam na łóżku pod kołdrą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koszmarzyska pierniczone żyć mi nie dają. Śnią mi się patologiczne kłótnie z domu, mordercy, śmierć własna, czyjaś. Jak mam większe problemy z emocjami w życiu to ja już wiem, że będę miała w nocy przechlapane. To tak jakbym istniała w dwóch koszmarach jednocześnie.Kurde. Kiedyś śniły mi się miłe rzeczy - seks, jedzenie, latanie. Czemu teraz się nie śni. Może dlatego, że w realu seks, latanie i jedzenie przestały mi sprawiać przyjemność?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×