Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

A ja napisze tylko jedno , zachowanie meza i zero szacunku do chocovanilli chyba jasno daje doz rozumienia ze mu na niej nie zalezy , zrobil sobie z niej popychadlo , ja bym nie wytrzymala , dawno by bylo pozamiatane bo nie pozwole nikomu na wycieranie mna podlogi .

 

Poza tym dziecko na to patrzy , i jaki bedzie miala obraz malzenstwa?

Dziecko jest jak maly radarek i czuje ze w domu nie ma szczescia.

Ktory kochajacy maz mowi do swojej zoby z enie ma z nia oczym rozmawiac a namietnie esemesuje z kolezanka?????

Nie robilabym z siebie bezwolnej mimozy tylko wziela wreszcie swoje zycie we wlasne rece!

 

mirunia, Zalatana23, jasaw, Zebrec, amelia83, Hey Kochani:*********

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, witaj Kamilko, oczywiście ja też nie pozwoliłabym pomiatać sobą, ale gdy jest dziecko, wszelkie działania wymagają subtelności, przemyślenia. Trzeba wszystko zaplanować, a przede wszystkim nie prowokować awantur, bo to bardzo źle wpływa na dzieci, które inaczej oceniają wszystko. Gdy człowiek jest sam, pakuje walizkę i wychodzi, po prostu, zawsze gdzieś znajdzie kąt dla siebie. Ja dojrzewałam do samodzielności ok.7 lat, z tym, że ja byłam niezależna finansowo, a to jest ogromnie ważne.

 

-- 14 sty 2015, 18:07 --

 

Zalatana23, mirunia, miło Was widzieć :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

płatku hej :papa:

ech... łatwo mówić, trudniej zrobić :bezradny: Ja dzisiaj na terapii usłyszałam, ze moja sytuacja jest tak oczywista, że wystarczy jedna decyzja i poprzestawianie pewnych spraw a wszystko ułoży się w harmonijną całość. Z dystansu łatwiej coś dostrzec i ocenić. Trzeba tylko mieć odwagę żeby podjąć tą jedną decyzję, która może wiele zmienić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, niezaleznosc finansowa jest najwazniejsza , znam to z wlasnego doswiadczenia.

I wiem ze przy dziecku jest trudniej ale dzieckot ez widzi ze d womu jest zle i nie jest przez to szczesliwe . Wybralabym mniejsze zlo i spokoj dla siebie i dziecka.

 

Nie wiem , nie zrozumiem nigdy kobiet ktore kurczowo trzymaja sie meza mimo ze je tak krzywdzi ma je gdzies. Dziecko tu powinno byc priorytetem i dla dziecka stanelabymz kolan na nogi!

Szczesliwa mama ---szczesliwe dziecko od kilku lat psychologowie rodzinni to haslo glosza!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalatana23, bo czasem funkcjonujemy w pewnych układach, zależnościach, nie tylko psychicznych, więc podjęcie decyzji o rewolucji w swoim życiu wymaga czasu...

 

-- 14 sty 2015, 18:14 --

 

platek rozy, hasło jak najbardziej słuszne, popieram, podpisuję sie pod nim zawsze, ale co mozna zrobić nie mając pieniędzy chociażby. Trzeba znaleźć lokum, pomoc w opiece społecznej-sama wiesz jak to wszystko działa. Dorosła osoba przekoczuje gdziekolwiek, u kogokolwiek, a z dzieckiem jest trudniej...

Jeśli siedzi się przez lata w czymś tak okropnym, przebudzenie też trwa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Kamilko, wiesz, że są różni ludzie, charaktery, a mimo wszystko ja mam nadzieję, że chocovanilla dojrzeje do zmian...

To tak jak z dziećmi alkoholików-jedne kończą jak ich rodzice, a inne za wszelką cenę walczą, by wyrwać się z bagna....

 

-- 14 sty 2015, 18:22 --

 

My możemy Ją jedynie /aż/ wspierać :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, owszem tak jest ale kto pozniej nie walczy z demonami jak wyrasta w takim domu?????

Moja przyjaciolka miala podobna sytuacje , dziecko w wieku 4 lat zaczelo chodzic na terapie bo zaczela nagle sikac do lozka , drapac twarz do krwi.... Okazalo sie ze to przez sytuacje i relacje w domu miedzy rodzicami. Teraz przyjaciolka mieszka sama z corka ( obecnie coreczka ma skonczone 8 lat) i jest przeszczesliwa. Ojciec ma dwa weekendy na widzenia sie z dzieckiem plus to ze moze przychdizc w kazdej chwili kiedy zechce dziecko widziec bo msciwa byc nie chciala i nie chciala dziecka separowac od ojca ale myslisz ze ojciec korzysta z tego?????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór Spamoludki!

 

U mnie dziś całkiem dobry dzień, wyspałam się, poszłam przed pracą na długi spacer z psem, bo nawet słoneczko raczyło wyjśc z rana. Trochę światła, mniej napięty terminarz i od razu lepiej funkcjonuję.

 

mirunia, Ostatnie chwile z choinką nie? Ja na weekend rozbieram, bo już zaczyna się sypac.

Rozumiem cię doskonale, ja też się muszę rozkręcic. Choc dziś przyszło mi to całkiem szybko, może dlatego że nie było już tak ciemno, jak zadzwonił budzik.

 

platek rozy, Plateczkowa jak ci dzisiaj minął dzień? Nie denerwuj się kochana, ja nawet się w temacie nie wypowiadam, bo jest to dla mnie tak niezrozumiałe i dziwne, ale cóż, każdy w małżeństwie funkcjonuje jak chce...

 

jasaw, trzymam kciuki za kurację, może uda się paskudztwo wytłuc w zarodku.

 

Zalatana23, mam nadzieję, że terapia da mi tyle co tobie, bo zmiana jest imponująca...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Hey Kochana :********* ciesze sie ze lepiej dzis sie czujesz :smile:

U mnie dzis bez slonka niestety ale nie bylo zle , u Madzi czulam sie calkiem niezle , pozniej do marketu podeszlam bo potrzebowalam sobie kupic kilka rzeczy a mam od Madzi po drodze i tam tez bylo w miare .

 

Co bedziesz porabiala?

 

Ja juz tez chyba glosu w wiadomej sprawie nie zabiore bo tylko mnie nerwy tluka . :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, wszystko rozumiem, zgadzam się z Tobą w kwestii wpływu niezdrowych, rodzinnych sytuacji na dziecko, ale to nie jest proste-wiem, bo sama to przeżyłam...każdy normalny rodzic chce chronić dzieci, szuka wyjścia z sytuacji, ale to jest proces...

 

-- 14 sty 2015, 18:32 --

 

Zresztą Kamilko, każdy postępuje według własnego uznania i możliwości, zarówno finansowych, emocjonalnych, jak i intelektualnych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę ze jest spora dyskusja... słuchajcie kogo jak kogo ale on dziecka nie skrzywdzi. .. są różni ojcowie ale mój mąż raczej by toczył wojnę o opiekę nad dzieckiem niż się zmyl. .. nigdy też przy dziecku nie oberwalam. .. ona raczej niewiele wie o ile coś wie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, tez mam za soba rozwod , i tez nie byla to latwa decyzja ale jej nie zaluje , wrecz uwazam ze postapilam slusznie.

I jakbym miala dziecko to tez bym dazyla do tego zeby bylo szczesliwe i ono i ja.

 

Ja tez mam jeszcze choinke :105: uwielbiam wieczorami przy niej czytac i pic herbatke :D

 

-- 14 sty 2015, 19:35 --

 

chocovanilla, wie wie , dziecko wyczuwa moja droga jak jest miedzy rodzicami... jak to przy dziecku nie oberwalas???? to on Cie bije????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chocovanilla, nie moge tego pojac , po prostu jakby mnie raz uderzyl to by mial sprawe w sadzie i Ty wierzysz ze ktos by mu dal dziecko???? Nie moge . ide bo szkoda moich nerowwo na takie kobiety. Bezwolne , tlumaczace damskich bokserow tym ze maja klopopt z emocjami ...

 

 

Odpoczne od forum , musze bo nie moge tego czytac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×