Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

magnolia84, hmmm...może za wiele oczekujesz od ludzi? Ja tez chciałabym się spotykać często, bo jestem sama, a ludzie mają swoich partnerów, rodziny, pracę i nie mają tyle czasu/siły. Jest to dla mnie czasem irytujące (emocjonalnie), ale racjonalnie potrafię to zrozumieć.

Za wiele od ludzi ??? Znajac zycie poki ci LUDZIE nie mieli partnerow i rodziny pracy, to napewno polegali nie raz na magnolii, a potem zostawili jak palec.

Z doswiadczenia wiem ze ludzie zawsze maja jakis interes w znajomosci mniej lub bardziej ukryty. Nie ma bezinteresownej znajomosci, chec pogadania to tez interes. Ja nacialem sie setki razy na ludzi i wkoncu dalem sobie spokoj, nie warto. Ludzie przypominaja sobie o mnie jak czegos potrzebuja, a na tym tylko kolezenstwo nie polega.

Ostatnia osoba jaka mnie wykorzystala byla moja 5 letnia partnerka, nigdy wiecej. Ja natomiast wole motocykl pchac 10 km sam niz poprosic sie kogos o pomoc. Umiesz liczyc licz na siebie.

pzdr

 

dokładnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezinteresowność nie istnieje,nigdy nie istniała,nawet robiąc coś dla kogoś i nie chcąc niczego w zamian,podświadomie mamy w tym jakiś biznes.

I z tym się zgodze,umiesz liczyć,licz kupe ciał obok z wbitymi bagnetami w Ple...

Oh wut..

Empatia bardziej szkodzi jak pomaga...na dłuższą metę, raz na 100 relacji to się przyda (#statystykazdupy.pl) .

Cóż,izolatka jest jaka jest,ni dobra ni zła,aczkolwiek na dłuższą mete potrzeba kontaktu z innymi humanodami,FCK off human brain

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Storożak, zgadzam się z Tobą. W sumie bardziej się odnosiłam do postu, w którym ktoś pisał, że nie ma przyjaciół, bo jest szczery

my name piękne kłamstwo zawsze lepiej przyswajać jako prawdę niż gorzką prawdę którą pewnie od razu okrzyknie się kłamstwem. Mam taki właśnie problem ludzie stronią ode mnie bo potrafię wygarnąć wszystko prosto z mostu i zapewne nie jestem jedyny z takimi problemami. Moim zdaniem to normalne patrząc przez pryzmat ludzkiej psychiki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LadyMarmolade, ja mam tak chociażby jak ktoś mi nie odpisze :bezradny: tzn. załóżmy, że ktoś rozmawia ze mną cały czas, jest blisko, wszystko jest ok, a nagle nie ma dla mnie czasu na przykład. Racjonalnie wiem, że przeciez kazdy ma swoje życie, nikogo nie ograniczam, nic z tych rzeczy. Skad więc to uczucie :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś na 5min spotkałem się ze starą znajomą, by odkupić leki,

to nawet w takiej sytuacji czułem wyraźny lęk, rozmawiając i pieprząc

jakieś głupoty próbowałem tłumić i odwracać uwagę od lęku,

w pewnym momencie poczułem taką jakby depresonalizację,

że gadam z Nią, ale czuję, że mnie nie ma w tym miejscu,

że jakby co ja tu robię, kim jestem, takie poczucie zagubienia,

oszołomienia.

Tak to jest jak się popadnie w izolację.

Jak w 2010r. straciłem pracę, bo musiałem iść do szpitala, bo miałem

silny nawrót ekstremalnej depresji, to tamta praca zmuszała mnie

jeszcze do kontaktu z ludźmi i nawet momentami mnie to cieszyło,

niestety, choroba sprawiła że ktoś musiał zająć moje miejsce,

a jak wyzdrowiałem to już było po ptakach.

A dziś mam bezpieczną pracę, tzn. w domu przed komputerem,

ale nie mam kontaktu z ludźmi, więc popadam w alienację,

stąd takie sytuacje jakie opisuje wyżej, ehhh.

 

Wszystkich Nas powinno się zabrać na przymusową terapię grupową,

jestem przekonany, że wielu by to pomogło, a niektórzy co nie jest przesadą

mogliby przypadkiem odnaleźć tam przyjaźnie na dłuższe lata,

sam osobiście tak miałem, do dziś mam kontakt z niektórymi ludźmi z terapii.

 

Piszę tutaj posty, bo to aktualnie jedyne co mogę zrobić, wszyscy się izolujemy,

w sumie jest to na rękę Państwu/rzadowi, bo osamotnionych ludzi łatwiej

zgnoić, zmanipulować i odcinać od życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, na serio z chęcią poznałbym jakąś miłą, sympatyczną dziewczyne, z którą mógłbym wiazać jakieś wieksze nadzieje... Po prawie 5-cio letnim związku, każda dziewczyna jaką spotykam poprostu zaczyna mnie wkur... wkurzać albo nudzić, albo zwyczajnie po drugim, trzecim spotkaniu wnioskuje, żę ona to zupełnie przeciwny, nie pasujący do mnie świat (to ostatnie jeszcze idzie zrozumiec), ale kurcze... denerwuje mnie to, że zawsze musi sie coś nie podobać, zawsze rezygnuje, jednoczesnie cholernie potrzebuje tej bliskości, tego ciepła.Jak ktoś go raz doświadczył, to pewnie wie o czym teraz pisze... Nie dogodzisz...

Ale w każdym razie możne powiedzieć, że szukam :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, na serio z chęcią poznałbym jakąś miłą, sympatyczną dziewczyne, z którą mógłbym wiazać jakieś wieksze nadzieje... Po prawie 5-cio letnim związku, każda dziewczyna jaką spotykam poprostu zaczyna mnie wkur... wkurzać albo nudzić, albo zwyczajnie po drugim, trzecim spotkaniu wnioskuje, żę ona to zupełnie przeciwny, nie pasujący do mnie świat (to ostatnie jeszcze idzie zrozumiec), ale kurcze... denerwuje mnie to, że zawsze musi sie coś nie podobać, zawsze rezygnuje, jednoczesnie cholernie potrzebuje tej bliskości, tego ciepła.Jak ktoś go raz doświadczył, to pewnie wie o czym teraz pisze... Nie dogodzisz...

Ale w każdym razie możne powiedzieć, że szukam :bezradny:

 

Może szukasz tam gdzie nie trzeba, albo poszukujesz tylko wśród takich, które

Ci się najbardziej podobają wizualnie, a potem doznajesz rozczarowania.

Niestety znalezienie jednocześnie ładnej i ciekawej charakterem jub jakkolwiek,

jest bardzo trudne. Takie zazwyczaj albo są dawno w związkach albo

nie są nimi zainteresowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Storożak, w kontekście wszystkiego. Ja mam mega pozytywne podejście do ludzi. Każdy uważa mnie za szczerą, kontaktową i godną zaufania osobę. Nie mam problemu z nawiązywaniem znajomości, itp. Jednak coś jest nie tak, skoro nie mam z kim wyjść, komu się zwierzyć, itp.

ja mam podobnie... Zastanawiam się cały czas, co jest ze mną nie tak...Mam znajomych, ale każde z nich ma swoje życie (chłopak/dziewczyna) a ja jestem dodatkiem. Zawsze byłam otwarta, ogółem lubie ludzi, ale teraz zaczynam się wycofywać... Bo przecież "i tak nie spodobam się żadnemu facetowi", "na pewno mają już swoje życie i nie potrzebują nowej koleżanki".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

little_girl, z takim podejściem, to faktycznie ciężko będzie ;) Realnie rzecz biorąc faktem jest to, że ludzie zakładając rodziny, podejmując pracę, itd. mają mniej czasu. Ale emocjonalnie dla mnie też jest przykre, kiedy ktoś mi powie, że nie ma czasu czy ochoty się spotkać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Storożak, w kontekście wszystkiego. Ja mam mega pozytywne podejście do ludzi. Każdy uważa mnie za szczerą, kontaktową i godną zaufania osobę. Nie mam problemu z nawiązywaniem znajomości, itp. Jednak coś jest nie tak, skoro nie mam z kim wyjść, komu się zwierzyć, itp.

ja mam podobnie... Zastanawiam się cały czas, co jest ze mną nie tak...Mam znajomych, ale każde z nich ma swoje życie (chłopak/dziewczyna) a ja jestem dodatkiem. Zawsze byłam otwarta, ogółem lubie ludzi, ale teraz zaczynam się wycofywać... Bo przecież "i tak nie spodobam się żadnemu facetowi", "na pewno mają już swoje życie i nie potrzebują nowej koleżanki".

Skądś to znam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, którzy mają rodziny zachowują się wobec mnie podobnie. Jak trzeba popilnować dzieciaków, albo wesprzeć w trakcie sprawy rozwodowej, to oczywiście do mnie, ale kiedy ja potrzebuję rozmowy, to nie ma zupełnie nikogo, no bo jakie taka wesoła i kontaktowa dziewczyna może mieć problemy. Czy ja mam ku..a wypisane na czole, że z chęcią pomogę/porozmawiam o cudzych problemach?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×