Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ubezwłasnowolnienie częściowe a przymus leczenia.


Gość ZOK57

Rekomendowane odpowiedzi

Bo takie miejsca byłyby masowo oblegane przez samobójców. Lepiej dostać skuteczną dawkę leku i się nie obudzić, jest to z pewnością szybsze i mniej bolesne niż kombinowanie ze sznurami, rzucaniem się pod pociąg, rzucaniem z wysokości, próbami zamarznięcia, rozbiciem się samochodem o drzewo, trucie się domowymi sposobami, podcinaniem żył itd.

 

Sam bym pewnie był już "klientem" takiego przybytku w momencie, kiedy nie tliła się już żadna iskierka nadziei, a tak to póki co psychiatra mi kiedyś powiedziała, jak jej powiedziałem, jaką mam wadę serca, że od tego się nie umiera i się śmiała do rozpuku, myśląc zapewne "żyj gnoju, nic nie boli tak jak życie!".

 

Taki raj to mają o ile dobrze pamiętam w Belgii, gdzie chorzy na depresję mogą się poddać eutanazji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko,spoko! Ludzie! Postraszyli mnie troszkę rodzice,tyle.Nie pomyślałbym w życiu że taka dyskusja się wywiąże;P Nieboszczyk gdybym był psychiatrą dałbym Tobie klasyczną efkę 22;D masz jazdy jak uj;D Widzisz spisek tam gdzie go nie ma.Pieprzycie trzy po trzy,a może dla mnie choroba nie jest kulą u nogi tylko darem? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia;)Peace! Bo zaleciało już tu depresyjnym smrodem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ZOK57, dobrze koleżko.jak na wolności ci zle a w zakładzie zamknietym tak piknie to zadzwonie do ciebie i dasz sie zamknąć i ubezwłasnowolnić za mnie.mnie odciążysz.pasuje?miłego leżakowania i kosmicznego odlotu po haloperidolu i soli fizjologicznej.miłej zabawy z wszami i ospą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wierzę że różnie można interpretować rzeczywistość i nie wszystko w życiu jest piękne

 

byłam kiedyś na oddziale dziennym gdzie byli pacjenci np. po pobycie w szpitalu

i mogłabym skomentować że było tam sielsko i anielsko.

 

wydaje mi się że zawsze jest jakieś niezrozumienie pomiędzy pacjentem a lekarzem/terapeutą.

Ale to co się tam działo miało dobry sens.

 

I w życiu bym nie powiedziała że to jakaś odnoga brutalnie działającej opieki medycznej.

 

Wręcz przeciwnie !!!

bo byłaś na oddziale dziennym a nie zamkniętym.w dupie byłaś gówno widziałaś

 

-- 07 sty 2015, 14:46 --

 

Ahma, byłaś na oddziale zamkniętym rok czasu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, wiem że życie nie jest idealne. Różnie bywa w szpitalach, czasem wychodzą na światło dzienne, jako news w dzienniku, lub temat reportażu.

 

są ludzie wypaleni zawodowo którzy wyżywają się na pacjentach albo po prostu jacyś socjopaci którzy pracują w szpitalach.

a są ludzie którzy mają lepszą kondycję psychiczną i potrafią lepiej pomóc,

 

przypadek losowy czy trafisz na jednych czy na drugich.

 

Owszem społeczeństwo izoluje chorych, nie rozumie choroby której nie doświadcza, nie mają czasu żeby usiłować rozumieć wszystkie niuanse życie, chorób. Nie da się wiedzieć wszystkiego. I choroby psychiczne często są w sferze niewiedzy dla typowego obywatela.

Może dochodzić do różnych nadużyć.

 

Ale też jest dużo ludzi którzy z jakichś powodów stara się szerzyć dobro, pomagać.

 

Wierzę że miałeś niełatwo w szpitalu, ale nie można generalizować.

Można owszem ostrzegać, uświadamiać, edukować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma, na wolności nie złapałbym tych chorób.złapałem je bo raz nie wypuścili mnie ze szpitala dwa personel nie przejmował się mną.chodziłem głodny,prysznic był zawsze zimny.podawali mi insuline mimo że nie jestem cukrzykiem.

 

-- 07 sty 2015, 15:15 --

 

wel2, to nie jest wytłumaczenie że biedni zwyrodnialcy w białym fartuchu są wypaleni zawodowo.niech sie zwolnią i sprzątają klatki.tam najwyżej miotłe połamią i szmate podrą a nie zamordują miliard w środe miliard w sobote

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, zgadza się to nie jest usprawiedliwienie, a i powodów jest ogromnie więcej

po prostu mocno uprościłam, nawet nie dałabym radę opisać wszystkiego

 

chciałam tylko powiedzieć że to co doświadczyłeś to tylko jedna z możliwych scenariuszy jakie się mogą zdarzyć ale nie muszą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wel2, mogło byc gorzej mogłem gnić do tej pory nie umiejąc mówić,nie wiedząc jak sie nazywam,z zanikiem wszystkich mięśni,z charczącym oddechem przywiązany do łóżka na stałe bo "przeszkadzam".wystarczyła by pierdoła.bywały i bywają i takie przypadki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, ale myślę że w szpitalach psychiatrycznych i tak jest o wiele lepiej niż z 80 lat temu.

 

że postęp jest jednak ogromny. Że świadomość społeczeństwa jest wciąż co raz większa.

 

Idealnie nigdy nie będzie nawet za 1000 lat wciąż będzie coś co trzeba będzie poprawić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wel2, to co że postęp ogromny a mamy XXIIwiek?w zakładach zamkniętych czas stanoł,w społeczeństwie nadal ciemnogród że wariat to czarownica którą należy zjarać na stosie,na raka się tylko umiera mimo że istnieje lek na raka nieopatentowany i jeszcze przez wiele stuleci nic nie zmieni się.dzieje się tak dlatego że 99% populacji stoi w miejscu i jedyną esencja życia jest seks do utraty spermy,browiec w ręku i mundial.reszta to jajogłowi naukowcy którzy nigdy się nie przebiją przez ciemną mase.ogromny postęp mają jedynie w bazach danych i mocrosofcie

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jedynie co to utuczyli mnie olzapinem 40 kg do przodu
A jakieś odszkodowanie z tej racji dostałaś? Bo ja to widzę tak..jeśli obywatel nie zgadza się na leczenie, a państwo go do tego zmusza, to państwo powinno ponosić wszelkie koszta związane, z negatywnymi konsekwencjami zaaplikowanego choremu leczenia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma, bo nie jesteś zdiagnozowana jako oligofrenie zakładowa i rozpaczliwa samotność/sieroctwo społeczne.były zajęcia bo na wolności na ciebie czekają.na ciebie a nie na zielsko które wyrośnie na twoim grobie

 

-- 07 sty 2015, 15:47 --

 

jedynie co to utuczyli mnie olzapinem 40 kg do przodu
A jakieś odszkodowanie z tej racji dostałaś? Bo ja to widzę tak..jeśli obywatel nie zgadza się na leczenie, a państwo go do tego zmusza, to państwo powinno ponosić wszelkie koszta związane, z negatywnymi konsekwencjami zaaplikowanego choremu leczenia...

jedyne koszta jakie ponosi państwo to koszta za zamknięcie pacjenta i za stosowne leki którymi gwałci pacjenta.na to nie brakuje państwowych pieniędzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, myślę jednak że wiele metod leczniczych teraz się już nie stosuje: upuszczania krwi, wyrywania zębów, lobotomii i innych dramatycznych praktyk

palenia na stosie też już się nie stosuje, żadnej kary śmierci w Polsce

 

i owszem biologiczne popędy człowieka są zawsze takie same jak dla każdego żyjącego organizmu na ziemi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wel2,jednak izolacje do końca życia sie stosuje.a izolacja ta ma również swoje skrajności.min nigdy nie odpinanie pacjenta z łóżka lub trzymanie pacjenta kilkanaście lat w łóżkoklatce. to nie jest wytłumaczenie że ludzie to tylko kolejny gatunek ssaków.jeśli tak jest to wróćmy do jaskiń,biegajmy nago po ulicy i ciągnijmy pierwszą lepszą samice w krzoki jak ma opory to kijem w łeb i po ptokach jak kutas swędzi,srajmy pod siebie i odlewajmy sie byle gdzie.po co budować tabu i dumać prawo?i tak ludzkość wyginie jak dinozaury bo kieruje się hormonami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, rób to co chcesz

 

człowiek to istota twórcza i społeczna (generalnie), więc mamy taką rzeczywistość i nie mieszkamy w jaskiniach.

 

izolacji nie stosuje się do wszystkich. Mnie nawet nie chcą w szpitalu. Moja terapeutka nie chciała żebym w ogóle się zgłaszała na ten oddział dla zaburzeń osobowości, do którego mnie nie przyjęli.

 

współpraca z ludźmi (lekarzami, otoczeniem) oraz nie stanowienia zagrożenia dla siebie i dla innych, może się wydawać zaprzeczeniem wolności.

Czasem nie ma dobrego rozwiązania dla takich potrzeb. Czasem niektóre jednostki giną.

Selekcja naturalna, prawo silniejszego :(

Po prostu czasem tak jest że się zderzasz ze ścianą (psychiczną, społęczną, ... )

 

I można upatrywać winy w systemie.

Albo uznać że człowiek to po prostu człowiek, żyje, ma ograniczone zdolności intelektualnie, często nie potrafi uratować siebie, najbliższych, świat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wel2, ciebie nie przyjeli do szpitala tylko dlatego że masz układziki z rodzinką i resztą.ale i z geniusza można zrobić wariata jak przestanie być potrzebny,nie jednego przyjeli bez powodu bo nie spodobał się innym.jedyne lekarstwo na wariactwo to miłość w każdej postaci.zanim cie przyjmą do zakłady zamknietego obiecują ci wyżej wymienioną miłość+rozum i przebojowość w zastrzykach i tabletkach 5 razy dziennie.raz się zamkną za tobą drzwi szpitalne i po raz enty powrót do dehumanizacji i pieluszek w postaci ciasnoty i unieruchomienia.a co do selekcji naturalnej niech otworzą the suicide shop na wzór holenderskich gdzie można podpisując uprzednio stosowne oświadczenie kupić od żyletki po 20kg semteksu.do wyboru do koloru.dla amatorów i dla profesjonalistów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk,

ciebie nie przyjęli do szpitala tylko dlatego że masz układziki z rodzinką i resztą

to jest totalnie oderwane od rzeczywistości :nono: ale nie chce mi się teraz opisywać mojego życia :why:

 

-- 07 sty 2015, 16:37 --

 

nie mam siły już rozmawiać na ten temat :time:

 

strasznie sobie to wszystko wytłumaczyłeś :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×