Co Wam dziś sprawiło radość?

udało mi się dziś całą noc nie spać- niesamowite !!!

a wczoraj dzięki kawom miałam prawdziwą przyjemność z czytania - to też nowe dla mnie doświadczenie - niesamowite !!!

wel2,

Co w tym niesamowitego?Przecież nie śpiąc w nocy twój mózg nie może się zregenerować a

kawą się tylko sztucznie dodatkowo pobudzasz..to nie jest droga do zdrowia

niesamowite że wytrzymałam, to była jak walka o to że jak sobie coś postanowię to właśnie tak będzie.

generalnie nie mam w ogóle mocy sprawczej, więc chociaż tutaj mogłam powalczyć i dociągnąć w końcu nareszcie do samego końca.

niesamowite było samopoczucie moje.

i rano jeszcze pobiegałam to już w ogóle :-)

czułam się lepiej niż w zwykły dzień z przespaną nocą.

nie będę tak robić codziennie, tylko prawdopodobnie dwa razy w tygodniu jak zawalczę.

wel2,

Lepiej postanów sobie,że będziesz w nocy spać..a to twoje supersamopoczucie trochę przypomina hipomanię

Doszły do mnie książki wygrane w radio

m.in.Pokonałem nerwicę(bardzo się z niej

cieszę)Hobbit,Bella i Sebastian,Zwierzenia

kontestatora M.Piekarczyka,Sejf,Upadłe

serca,Zamknij oczy,Kuchnia

zydowska,Kultura i radio,szaleństwo

katalogowania Umberto Ecco,w stronę

swanna,manifest wolności,kobiety

Zygmunta Augusta i inne :)

teraz leżę sobie i usiłuje sobie czytać. od 8:00 godz udało mi się przespać tylko ok 2godz. myślałam że więcej się uda. No ale dziś w nocy śpię normalnie.

fajnie mieć w życiu trochę magii (chodzi mi o to niespanie)

-- 06 sty 2015, 12:54 --

PannaNatalia, O jej ty szczęściaro. wow :-)

wel2, dwa lata temu w końcowej fazie nerwicy lękowej zdarzyło mi się nie przespać ani minuty przez 52 godziny. Bez kawy, której zresztą nie piję. Początkowo rzeczywiście czułam się świetnie, wręcz lepiej niż po wypoczynku. Mój mózg pracował na pełnych obrotach, 200% wydajności, świetne kojarzenie, pamięć, itp. Jednak później zaczął się zjazd, czułam się jakbym funkcjonowała w innym wymiarze. Niesamowite uczucie, ale zarazem odrobinę przerażające. Trudno to opisać. Skończyło się napadem paniki i totalnym wyczerpaniem psychicznym i fizycznym. Dla ludzi z naszymi problemami odpowiednia ilość snu jest niezbędna

Ja wczoraj wypiłam chyba trzy kawy, bo odkryłam jak przyjemnie się po niej czyta. w nocy wypiłam kawę żeby przetrwać. i tuż przy mecie włączyłam sobie filmiki na youtubie z telewizyjnym wpadkami i się tak uśmiałam strasznie ;-) nieźle rozbudza w krytycznym momencie.

Owszem to mój wybór to niespanie, ale w odpowiedzi na nieprzychylne środowisko życia.

Jedni ze swoim zaburzeniem świetnie wkomponują się w życie, ale czasem przez to inni muszę z niej wylecieć, zrobić to co są w stanie zrobić.

Ja rozumiem że muszę to przespać. Chciałam to zrobić jak zrobiło się widno, nawet wzięłam sobie pół tabletki signopamu na wszelki wypadek, myślałam że skoro w nocy nie spałam to padnę jak trup, ale się nie udało. Następnym razem wezmę więcej signopamu.

Ale mam też diabelski plan i chce spróbować swoich sił opuszczając jedną noc całkiem i nie drzemiąc nic pomiędzy. Ale to w weekend

I nie mogę zrobić inaczej. Mogę się wyprowadzić, ale łatwiej jest nie spać.

wel2, odwrotnie,lepiej jest się wyprowadzić niż zwariować..im szybciej to zrozumiesz,tym lepiej dla twojego zdrowia

zwariowanie jest moim marzeniem

Długi spacer a wieczorem pobiegam (wczoraj się naczytałam ile osób jest chętnych do biegania i strasznie głupio mi się zrobiło, że od miesiąca mam ochotę pobiegać, a ani razu nie poszłam )

Spontaniczny wypad za miasto z Mamą, że udało mi się wstać ok.10, piękna pogoda.

Puknąłem moją koleżankę

Puknąłem moją koleżankę

w czółko?

Puknąłem moją koleżankę

 

w czółko?

Correct!

co zrobiłem dziś z bułka francuską to klękajcie narody. Przeceniłem na 4ry części i porobiłem takie ,,kokony'' w salami z czosnku, ogórka, pomidora, keczupu, musztardy, plus serek topiony - smak papryka. Obtoczyłem te ,,rolki'' w jajku w carry i trochę wegety, pieprz. Masakra była.

http://www.rp.pl/artykul/10,1169197-Sprawy-obyczajowe-pograzyly-Korwin-Mikkego.html

niech zyje KRUL

bk

Posprzątanie pokoju na sam koniec weekendu no i miłe słowa od Użytkowników forum

Kontrast, o boże :)

Kontrast, brzmi niezwykle. Wiele już mój żołądek widział, ale mam wrażenie, że by się nieźle zdziwił na to danie. ( mojemu mózgowi trudno to ogarnąc...) Gratulacje za pomysłowośc!

wel2, W sumie to taki tost, ale konsumpcja odbywa się na zasadzie tortilli. Bułka chrupiąca ale nie za bardzo, aromat genialny i ten serek prawie się lejący:) (na czas smażenia (oliwa.z.o) zamknięty ścinkami z pomidora)

kosmostrada, dzięki:)

brzmi pysznie

dom

Jestem szczesliwa bo przypuszczam, a moze wiem, ze jestem w CIAZY! Cale moje zycie na to czekalam!