ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)

I bardzo fajnie. Escitalopram tez ma od cholery skutków ubocznych a ja nie miałam żadnego (no może spadkiem libido, ale to może być od nerwicy niekoniecznie od leku )

Lu_80, kiedyś przeczytałam, że Ty za każdym razem, jak wprowadzasz ten lek, masz mdłości. Po jakim czasie Ci one przechodzą ? Będę wdzięczna za info

Trzyma mnie to tak dobrych kilka dni, no a potem przy zwiększaniu dawki, ale już mniej.

Na razie jestem czwarty dzień na dawce 10. Jestem dość wrażliwy na dawki. Dla mnie 10 to jak dla innych 30 . Lekarze zawsze się dziwią :) bo reaguję już przy minimalnych dawkach.

Lu_80, a potem się już lepiej czujesz ? Mijają Ci te mdłości całkowicie po jakimś czasie ? Bierzesz jeszcze jakieś inne leki oprócz esci ? Dzięki, że się odezwałeś

Lu_80, a potem się już lepiej czujesz ? Mijają Ci te mdłości całkowicie po jakimś czasie ? Bierzesz jeszcze jakieś inne leki oprócz esci ? Dzięki, że się odezwałeś

:)

Potem już tak - gastrycznie. A poza tym to tak o..., średnio. Bez fajerwerków, lęki jeszcze występują :/

Lu_80, skoro tak się męczysz i rewelacji nie ma, to czemu się tak uparłeś przy tym leku ?

Lu_80, skoro tak się męczysz i rewelacji nie ma, to czemu się tak uparłeś przy tym leku ?

Najmniejsze uboki..

Lu_80, czyli mimo wszystko Dzięki I sorry za upierdliwość

Lu_80, czyli mimo wszystko Dzięki I sorry za upierdliwość

No co Ty, po to tu jesteśmy dla siebie :)

Lu_80, serce się raduje, czytając takie wypowiedzi Oby Ci lek jak najlepiej służył

Z mojego doświadczenia wynika, że przy braku wyraźnej odpowiedzi przy dawce 10mg,

po tygodniu od razu wrzuca się pacjenta na 20mg, no i trzyma się tą dawkę do momentu

"stoned" czyli jednym słowem kompletnej serotoninowej zapierdolki, po maksimum 3-4 tygodniach

wraca się do standardowej 10mg, jeśli wszystko jest ok, to po pół roku próbuje się zmniejszyć

do 5mg i albo próba odstawienia albo branie dożywotnie takiej dawki podtrzymującej, wracając

do wyższych dawek przy pogorszeniu.

Tak jak napisałem robi się na Nowowiejskiej w Warszawie, tylko jeśli pacjent jest już "zaprawiony" w lekach,

czyli nie jest to jego pierwsza kuracja LPD. Mój psychiatra jest tam wicedyrektorem,

od lat chodzę do niego.

Także z ESCI nie ma się co szczypać i bawić się w powolne zwiększanie dawki,

to bezpieczna i w pełni sprawdzona substancja. Udowodniono też, że statystycznie

działa najszybciej ze wszystkich LPD, sam to potwierdzam, bo kiedy zwiększam dawkę

wystarczą już 3-4 dni bym czuł bardzo wyraźną poprawę, na sertralinie i paroksetynie

zawsze musiałem czekać średnio 10-14 dni by cokolwiek poczuć.

Mnie się wydaje, że ja już nic nie czuję pozytywnego po żadnym leku. Tylko uboki i senność. Z nich wszystkich ESCI i tak jest jak dla mnie najmniej inwazyjna. Dawki 20 nie wyobrażam sobie ;p

Był czas ze jechałem na 40mg esci,najszybciej z SSRI rozwija sie fluwoksamina .

Był czas ze jechałem na 40mg esci,najszybciej z SSRI rozwija sie fluwoksamina .

mój rekord to tylko 35mg, ale wytrzymałem jedynie 5 dni

co do fluwoksaminy to jedynie poprzez antagonizm sigma1 (co szybko uspokaja/usypia),

a nie na transporter sertotoniny, stąd to złudzenie.

devnull, tak przeczytalam o zwiększaniu dawki, podpowiedz może czy lepiej w gorszych chwilach wziąć większą dawkę Esci (od początku biorę 10mg) czy tak jak zaleciła psychiatra wspomagać się Afobamem?

Bo Esci działa jak dla mnie fenomenalnie, szybko, bez uboków itp ale miala 3-4 gorsze dni kiedy sięgnęłam po Afobam, teraz jak się zdarzają staram się nie brac go bo uzaleznia mocno

devnull, tak przeczytalam o zwiększaniu dawki, podpowiedz może czy lepiej w gorszych chwilach wziąć większą dawkę Esci (od początku biorę 10mg) czy tak jak zaleciła psychiatra wspomagać się Afobamem?

 

Bo Esci działa jak dla mnie fenomenalnie, szybko, bez uboków itp ale miala 3-4 gorsze dni kiedy sięgnęłam po Afobam, teraz jak się zdarzają staram się nie brac go bo uzaleznia mocno

Skoro ESCI stosuje się na długą metę to lepiej dorzucać benzo w razie potrzeby.

Lepsze to niż zamulać się bez sensu na wyższych dawkach, marnować na to dużo czasu,

zanim zamuła minie... a potem wracać do dawki pierwotnej.

Oczywiście są lekarze idioci, dla których benzo to "diabeł" i za nic w świecie Ci

nie przypiszą, bo mają to wyryte w swoich chorych łbach, boją się że Cię uzależnią,

a prawda jest taka, że wszystko uzależnia, niby SSRI nie uzależniają, to czemu

muszę je brać od tylu lat ? każda próba odstawienia LPD kończy się kociokwikiem.

Moim zdaniem twoja psychiatra dobrze zaleciła.

D@ri@nk@, a nie jest tak, że Esci wkręca się dopiero z czasem? Wg mnie lepsze na ataki i natychmiastowe w działaniu są właśnie Afobam czy jakaś benzodiazepina (Frisium).

EDIT: Oczywiście pytanie retoryczne

EDIT_2: całkowicie zgodzę się z devnull

devnull, dzięki za odpowiedź

Lu_80, no wiem wiem, tylko pytałam bo wiesz jak to jest, ta nieufność do lekarzy

Ale jej system potwierdza tylko jej profesjonalizm :)

Lu_80, no wiem wiem, tylko pytałam bo wiesz jak to jest, ta nieufność do lekarzy

Znam to, znam

Mnie się wydaje, że ja już nic nie czuję pozytywnego po żadnym leku. Tylko uboki i senność. Z nich wszystkich ESCI i tak jest jak dla mnie najmniej inwazyjna. Dawki 20 nie wyobrażam sobie ;p

To jak Ty w ogóle funkcjonujesz na co dzień Lu_80 ? Pytam dlatego, bo ja nie funkcjonuję od 10 lat ... szkoda, że niedawno trafiłam na to forum

Mnie się wydaje, że ja już nic nie czuję pozytywnego po żadnym leku. Tylko uboki i senność. Z nich wszystkich ESCI i tak jest jak dla mnie najmniej inwazyjna. Dawki 20 nie wyobrażam sobie ;p

To jak Ty w ogóle funkcjonujesz na co dzień Lu_80 ? Pytam dlatego, bo ja nie funkcjonuję od 10 lat ... szkoda, że niedawno trafiłam na to forum

Ja na tym forum już jestem prawie 10 lat :/

Funkcjonuję raz lepiej, raz gorzej. Mam napady lęków, unikam sklepów itp. Ostatnio zraziłem się do samolotu. Pozostaje siedzieć w domu...

D@ri@nk@, ja bym na Twoim miejscu trochę z tym Afobamem uważała, bo to jedno z bardziej uzależniających benzo ( wiem co piszę, bo ja praktycznie tylko na bdz plus mirtazapinie jadę ). Alprazolam brałam ponad 3 lata codziennie ( inna rzecz, że na spanie ). Doraźnie - jak najbardziej, tylko uważaj, żeby doraźnie nie stało się codziennością Skoro na 10 mg esci czujesz się dobrze, to może faktycznie u Ciebie sprawdziłaby się trochę większa dawka ... nie wiem, tak się głośno zastanawiam. Najlepiej pogadaj jeszcze raz z lekarką. Dlaczego ona nie chce Ci zwiększyć esci, tylko proponuje branie Afobamu ... jak dla mnie to dość dziwne W uzależnienie bardzo łatwo się wpakować, ale gorzej z niego wyjść.

Arasha, dzięki za troskę :)

U mnie to było tak że na pierwszej wizycie dostałam Esci i Afobam. Afobam brałam przez 5 dni po pół tabletki do Esci 5 mg żeby złagodzić ew skutki uboczne brania Esci bo to pierwsze leki w życiu i psychiatra nie wiedziała jaka będzie moja reakcja.

Potem miałam brać tylko Esci w zwiększonej dawce 10 mg i odstawić Afobam chyba że bym naprawdę musiała. Przez 2 miesiące wzięłam 3 x po pół tabletki jak mialam silny atak lękowy ( to chyba nie dużo )

Na kolejnej wizycie nie było mojej lekarki to jakaś inna na szybko wypisała receptę żebym miała Esci i nic nie gadałam z nią bo już z w kurtce siedziała gotowa do wyjścia. Powiedziała tylko że dobrze reaguję skoro tak szybko się lepiej poczuła i że pół roku minimum leczenia a potem będzie można myślec o odstawieniu

Dopiero pod koniec stycznia będę miała wizytę u mojej psychiatry to ona na pewno przeprowadzi wywiad i zobaczymy co i jak.

Wiem że benzo uzaleznia dlatego staram się nie brać. Zresztą nie zawsze mogę bo jestem zawodowym kierowcą pracuję jako przedstawicielka i w ciągu dnia musze być 100 % "trzeźwa"

Lu_80, właśnie zauważyłam, że jesteś jeden z najstarszych stażem użytkowników Ale nie ma się raczej z czego cieszyć. Czyli Ty bardziej bierzesz esci na lęki niż depresję ? Gdybym ja tylko do samolotów nie mogła wsiadać, to byłabym mega zadowolona ... a tak pozostają mi tylko własne nogi Sklepy zaczęłam ogarniać powoli, ale do komunikacji nie jestem w stanie wsiąść, a jak wsiadam to kończy się paniką, jak tylko drzwi się za mną zamykają

Lu_80, właśnie zauważyłam, że jesteś jeden z najstarszych stażem użytkowników Ale nie ma się raczej z czego cieszyć. Czyli Ty bardziej bierzesz esci na lęki niż depresję ? Gdybym ja tylko do samolotów nie mogła wsiadać, to byłabym mega zadowolona ... a tak pozostają mi tylko własne nogi Sklepy zaczęłam ogarniać powoli, ale do komunikacji nie jestem w stanie wsiąść, a jak wsiadam to kończy się paniką, jak tylko drzwi się za mną zamykają

To prawda, jak zaczynaliśmy tutaj, to prawie wszyscy się znali po nickach - nie to co teraz

A biorę i na to i na to. Czasem mam problem z lękami a depresja to ogólnie też hehe. Klasyczna mieszanka. A napad lęku to i w samochodzie potrafię mieć. Podła choroba!

D@ri@nk@, z takim podejściem, jakie masz, to jestem o Ciebie całkowicie spokojna Wolałam napisać na wszelki wypadek niz wyrzucać sobie potem, że tego nie uczyniłam Bo ja tu na forum poznałam sporo ludzi uzależnionych od benzo ... dwóch gości brało benzo przez 28 lat I odstaw to potem w jeden miesiąc ... nie ma szans ... dwa lata jednemu to zajęło, a drugi ostatnio miał kryzys podczas odstawki i przystopował ze zmniejszaniem dawki. A ja ... cóż ... biorę ... bo to jedyne leki, jakich się nie boję

-- 06 sty 2015, 20:14 --

Na kolejnej wizycie nie było mojej lekarki to jakaś inna na szybko wypisała receptę żebym miała Esci i nic nie gadałam z nią bo już z w kurtce siedziała gotowa do wyjścia.

Polska służba zdrowia ... nic dodać nic ująć