Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie ponownie:) a u mnie męża urodziny.. cała sobota w kuchni bo trzy tury imprez dzisiaj juz 2 odchaczone, popular drinków i nawet dobrze się czuję. .. od soboty nie mam już elicei. .. puki co lęki są ale i z elicea tez były a poza tym to żadnych ubocznych... czytałam dzisiaj ze bez terapii leczenie nerwicy lekami to tak jakby zamiatanie pod dywan... może faktycznie powinnam popracować nad sobą i nie brać leków.. juz i tak sporo zmieniłam w swoim zachowaniu.. może jeszcze jakby psycholog mi pomógł gdzie tkwi problem dokładniej byłoby jeszcze lepiej.. ponadto vetira która biorę na padaczkę tez pogarsza stan PSYCHICZNY. . Minęło 1.5 roku żadnych ataków może uda się to odstawić. .. oby ten rok był dla nas tym dobrym rokiem i tego Wam serdecznie życzę. :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chocovanilla, ja jestem przekonana do pomocy psychoterapeutów, z osobistych doświadczeń...

 

-- 04 sty 2015, 23:09 --

 

Arasha, to się nazywa młodość :mrgreen: Myślę jednak, że miał na myśli pobyt czterodniowy poza domem...

 

-- 04 sty 2015, 23:11 --

 

chocovanilla, mam Siostrzeńca, który choruje na padaczkę od młodości i choć ataków nie ma od wielu lat, leki cały czas łyka...

Czy bierzesz magnez z B6?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, nie biorę. .. tak tylko u mnie najprawdopodobniej te ataki to polekowe były. .. zawsze na 4 dzień po odstawieniu benzodiazepin i nigdy więcej. .. dlatego ja mogę odstawić taka była umowa z lekarzem. .. zresztą on mnie nie zmuszał do leczenia padaczki tylko mówił ze powinno się dwa lata pobrać leki jeśli nie będzie ataków to koniec leczenia. Psychiatra mi mówił z pół roku temu żeby pójść do neurologa żeby odstawił bo to wg niego benzodiazepiny były przyczyną. ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :******* :papa::papa:

 

Wstalam z bolem glowy , chyba pogoda znow sie bedzie zmieniala. Na 10 pedze do Madzi.

 

Znow serce wariuje ...

Sniegu dosc sporo mam za oknem.

Musze dzis jeszcze do spoldzielni isc po wyciag z a oplaty bo bede skladala w tym tygodniu w UM o dofinansowanie gdyz mi sie poprzednie w styczniu konczy .

 

Milego dnia dla Wszystkich !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rico, chyba wiem, o co chodzi :]

Już to picie nie kręci. Nie da się tak wziąć i się spić i czerpać z tego przyjemność, ciężko np. wziąć i wyjść na miasto i gadać z byle kim... Moze dlatego, że przeważnie nazajutrz idzie się do pracy (gdzie nie ma kumpli tylko współpracownicy) a nie na wykład, na którym można jeszcze pokimać albo patrzyć jak ludzie kręcą z czegoś bekę na przerwie między zajęciami.

To chyba starość ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zosia_89, Ahma, Cognac, cześć dziewczyny!

Zebrec, Doberman, cześć chłopaki!

 

Byłam w biurze złożyć sprawozdanie miesięczne. Może mi przydzielą nowego klienta.

Przeszłam się to i z brzuszkiem trochę lepiej, no i dzisiaj już nie wychodzę.

 

W środę mam terapię, będę musiała postawić sprawę jasno, albo robimy coś konkretnego, albo zamykamy, bo szkoda mi płacić za samo gadanie i rady typu "więcej wychodzić ze znajomymi".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :papa:

Płatku, mirunia dziękuję, śnieg doleciał :uklon:

Jest ślicznie, biało i padają ogromne białe płatki :105:

Rano byłam na terapii, wyszłam na sesję i trochę lepiej się poczułam.

Martwi mnie mój brak motywacji i chęci do podjęcia pracy i jakiegokolwiek działania. Gdzieś tą energię zagubiłam i nie mogę jej odnaleźć :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×