Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

maskara jakaś. najlepsze,ze dziewczyna mogła coś napisąc bo z jej postu wynika ,ze nie do konca są pewni sm. dobrze wie jak os takiego na nas działa

 

Zgadzam się, natomiast w Twoim przypadku jestem zdania że nie masz się czym przejmować. Neurolog stwierdził, że jesteś ok = jesteś ok.

 

BTW: poczytaj sobie tutaj https://www.google.pl/search?q=neuroborelioza&ie=utf-8&oe=utf-8&gws_rd=cr&ei=JiyoVL25D8jmaK-GgYgD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie nakręcajcie się przeciez jej przypadek to jeden na kilka tysięcy nerwicowców ;)

 

 

Ja dzisiaj byłam przebiegła i potwierdziłam sama sobie że moje niektóre objawy to tylko nerwica. Od wczoraj miałam z prawej strony przeczulicę na skórze (skroń policzek i szczęka) ale tak mocną że dotyk bolał jak poparzona. Kiedyś już miałam taki objaw. Wczoraj wytrzymałam dzisiaj już nawet nie dotykając bolało więc wzięłam sobie mój doraźny Afobam... i co? Przeszło... przeszło po psychotropie jak ręką odjął. Nie wiem jak to możliwe, mogę się jedynie domyślac że spokój psychiczny uspokaja równiez objawy somatyczne ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@,miałaś rezonans to jesteś spokojna:) chyba po weekendzie pojde no neurologa...

dziś wziełam pierwsze pól tabletki staloftu, tez mam w polce afobam. w razie W biorę pól tabletki i juz spokój. chociaż ten post evelinki mnie zupełnie rozwlił! bo mi mięsnie nóg łapie od miesiaca, byłam na masazu pusciło trochę i ból w krzyzu też ale wczoraj znowu chwyciło na maksa!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@,miałaś rezonans to jesteś spokojna:) chyba po weekendzie pojde no neurologa...

dziś wziełam pierwsze pól tabletki staloftu, tez mam w polce afobam. w razie W biorę pól tabletki i juz spokój. chociaż ten post evelinki mnie zupełnie rozwlił! bo mi mięsnie nóg łapie od miesiaca, byłam na masazu pusciło trochę i ból w krzyzu też ale wczoraj znowu chwyciło na maksa!

 

A czy Ty miałaś rezonans? Może spróbuj u ortopedy - ja dostałam skierowanie na szyjny od ortopedy, a na piersiowy i lędzwiowo-krzyżowy od neurologa. Miałam drętwienia, zanikało mi czucie w mięsniach nóg, drętwiała mi lewa ręka, czułam w niej zimno, drętwiały mi też palce u nóg i skóra na głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fuzzystone, ja aż takich objawów nie mam, poprostu mam jakby zakwasy i łapie mnie rwa kulszowa która mija po masażach i tabletakach.może faktycznie pójde do ortopedy i powiem o tej rwie kulszowej. ale skoro dno oka czyste, nerw w idealnym stanie, wada w wzroku od 10 lat taka sama, ogólne badania mloteczkiem u neurologa ok to chyba nic mi nie jest....

kiedyś usłyszałam ,ze lęk według medycyny chińskiej uwielbia atakować własnie lędzwie i nerki.

juz sama nie wiem dziewczyny co robić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fuzzystone, ja aż takich objawów nie mam, poprostu mam jakby zakwasy i łapie mnie rwa kulszowa która mija po masażach i tabletakach.może faktycznie pójde do ortopedy i powiem o tej rwie kulszowej. ale skoro dno oka czyste, nerw w idealnym stanie, wada w wzroku od 10 lat taka sama, ogólne badania mloteczkiem u neurologa ok to chyba nic mi nie jest....

kiedyś usłyszałam ,ze lęk według medycyny chińskiej uwielbia atakować własnie lędzwie i nerki.

juz sama nie wiem dziewczyny co robić

 

Mnie neurolog tez młoteczkiem uderzała, do tego badała czucie - kłuła takimi dziwnymi metalowymi prętami, łaskotała, kazała chodzić na piętach i palcach, zginać się, no w ogóle długo trwało to badanie i powiedziała, ze mam bardzo dobre odruchy i czucie, więc raczej SM odpada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fuzzystone, Rezonans szyjnego SM nie wyklucza tylko głowy :/

 

 

malenstwo31, myslę że to reakcja na tego posta, ale nic poza twoimi starymi problemami ci nie dolega :)

uznajmy ,że badania które miałysmy potwierdzają ,że nie mamy SM. to normalna reakcja na tego posta tak jak kiedyś na forum zrobiło się tloczno po smierci Ani Przybylskiej.

juz kop w tyłek i jets ok. 6 idę na masaz zobaczymy co kobita powie, powiem jej o swoich podejrzeniach:) na bank mi powie ,ze wszytsko ok i mam sobie nie wkręcać. masażystka juz tez zna moje akcje:)

zresztą popatrzcie na ten link ile rzeczy może się dziać w zalezności od miejsca gdzie jest problem z kręgosłupem.

http://fizjoterapeuty.pl/fizjoterapia/neurologia/dermatom.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie co właśnie przez ten głupi post przeczytałam objawy SM. czułam sie tak świetnie, od dwóch dni jestem zaręczona, było super i co? mam nieostre widzenie, mam drżenie kończyn, mam zesztywniałe kończyny, nie mam w ogóle orientacji w terenie!! do tego wszystkiego Nefretis - od kilku dni mam takie same objawy jak Ty, ucisk w prawej części brzucha i podbrzusza. a do tego wszystkiego boli mnie odbyt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Bardzo, bardzo dawno tu nie zaglądałam...myślałam, że sama dam rade, niema sie co rozczulać...jestem silna i sobie poradze...ale ostatnio jest coraz gorzej. Mam nerwicę lękową i hipochondrię.ciągle wsłuchuje się w swój organizm,choć bardzo się starałam tego nie robić. Wystarczy, że mnie coś zaboli, zakłuje a ja już umieram. Robi mi się gorąco, mam biegunkę i wymiotuje. Mam wrażenie że zaraz zemdleje i bardzo się boję. Dziś w nocy złapały mnie nudności, potem biegunka, wymiotu i gorączka. Od kilku dni wkręcam sobie chorobę wątroby, trzustki, żołądka...mam ku temu kilka przesłanek np. Załatwiam się na żółto od 5 miesięcy, boli mnie w tych okolicach, plecy na tej wysokości....i zaraz zwariuje!!do gastrologa mam wizyte dopiero w lutym:-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka niepotrzebnie nam napisała m tym Sm ale jak go przeczytałam kilka razy to w sumie nie potwierdzili jej tego bo ma zmiany w kręgosłupie wiec do końca nie jest to potwierdzone Sm.

dobiło nas to i szukamy sobie objawów ja przynajmniej w takie błędne koło wpadłam.

Ale spokojnie nic nam nie jest to tylko nerwica. Tego się trzymajmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Bardzo, bardzo dawno tu nie zaglądałam...myślałam, że sama dam rade, niema sie co rozczulać...jestem silna i sobie poradze...ale ostatnio jest coraz gorzej. Mam nerwicę lękową i hipochondrię.ciągle wsłuchuje się w swój organizm,choć bardzo się starałam tego nie robić. Wystarczy, że mnie coś zaboli, zakłuje a ja już umieram. Robi mi się gorąco, mam biegunkę i wymiotuje. Mam wrażenie że zaraz zemdleje i bardzo się boję. Dziś w nocy złapały mnie nudności, potem biegunka, wymiotu i gorączka. Od kilku dni wkręcam sobie chorobę wątroby, trzustki, żołądka...mam ku temu kilka przesłanek np. Załatwiam się na żółto od 5 miesięcy, boli mnie w tych okolicach, plecy na tej wysokości....i zaraz zwariuje!!do gastrologa mam wizyte dopiero w lutym:-(

 

Daj spokój, ja bez przerwy wkręcam sobie raka wpustu albo żołądka lub trzustki. Mam też fazę na raka piersi.

 

To tylko nasze schizy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tego sie trzymajmy i ja próbuje, mam mamę, która pracuje w szpitalu neuropsychiatrycznym i zabrała mnie to psychiatry, wszyscy tam - z racji tego, że jestem mamy córką martwią się o mnie i twierdzą, że mam tą głupią nerwicę. przeczytałam pamiętnik z przed 8 lat - wtedy też maiałam hipochondrię o czym zupełnie zapomniałam. ALE - ja nie miałam wszystkich badan, miałam usgb, morfo, cpr, oc, byłam u hematologa, u neurologa kilkia lat temu (kiedy już myśląlam, że ze mną jest coś nie tak). doszłam do wniosku, że moja nerwcia nie bierze się z obawy, z tego że ja boję się cierpienia tylko z tego, że wiem jak mojej rodzinie tej wiadomej (mama, babcia, bo tata umarł na marskość wątroby) i tej którą sama tworzę - mój narzeczony, pies, szynszyle ( tak wiem, to może wydawać sie śmieszne, że biore zwierzaki pod uwagę - a jednak). ja nie chcę żeby oni kiedykolwiek przeze mnie cierpieli, tak ich kocham. i już nie wiem co mam robić, bo wiem, że jeżeli będę taka jak teraz to i tak nie będą ze mną szczęśliwi, a jak będę optymistyczna to wydaje mi się, że zawiodą się bo nagle okaże się że mam raka i umieram a oni nie byli na to przygotowani.

 

wiem rozpisałam się, ale mam nadzieję, że ktoś to przeczyta i mi coś doradzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fuzzystone, Kochana spoko z nami raźniej. My też po przejściach :) jest nas tu więcej ale w kupie raźniej.

martini123, dla mnie moje zwierzaki to tez rodzina :)mam 3 psy tzn 2 dziewczyny i chłopiec wszystkie po przejściach. Ale bardzo je kocham. Co do rodziny to u mnie nerwica wyszła po śmierci taty i raku mamy. Ale nowy rok i trzeba mieć plan. Dlatego nie czytam forum o raku i Sm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nazywam sie Ola i nie ukrywam ze mam problem....

Pamietam ze od dziecka mialam troche obsesje na punkcie tego co mi sie dzieje , np. mowilam zeby rodzice dzwonili na pogotowie bo ciezko mi sie odddycha lub boli mnie serce...

Ale ostatnio sie to bardzo pogorszylo...

W pazdzierniku sie przeziebilam i mialam 40 stopni goraczki , po trzech dniach zaczelam miec wzdecia i gazy tak trwalo miesiac, bylam u lekarza mowil zebym sie nie przejmowala i dla uspokojenia dal mi skierowanie na usg. Nie ukrywam ze podczas tych wzdec naczytalam sie juz na temat rakow, torbieli, tetniakow i innych ,wpadalam w taka chisterie ze plakalam i zadawal sobie pytanie dlaczego ja...

Po USG , ja pewna ze cos wykryja i umre , okazalo sie ze jest wszystko w porzadku, i po kilku dniach nwm czy zapomnialam czy nie ale wszystkie objawy zniknely,

Do czasu gdy nadszedl grudzien i zaczelam sobie przypominac koszmar z przed miesiaca, i znow to samo wzdecia , gazy, histeria , placz , mysli samobojcze ,

Poszlam juz ktorys raz z koleji do lekarza ten dal mi lek TRIBUX , probiotyki i melise

Biore to od dwoch dni ..

Staram sie jesc lekkostrawne potrawy , nadmienie ze bylam juz u psychiatry w pazdzierniku i dal mi lek ASERTIN i magnez , duzo to on nie daje,

Rodzice mi powtarzaja ze nic mi nie jest i wszystkie wyniki mam dobre , pozatym uprawiam sport i licencje sportowca daja jak ktos jest zdrowy... Ale ja nie moge sobie poradzic

 

Mialam juz mysli samobojcze bo tak sie zyc nie da , zastanawialam sie czy to Bog mnie ukaral ...

I ciagle tylko czytam o tych chorobach i wszystkie objawy mi sie zgadzaja , dostalam ostatnio jeszcze biegunek, czuje sie oslabiona i wierci mi w brzuchu...

 

Czasem mam tak ze wiem ze niedozyje jutra lub mowie sobie ze i tak umre wkrotce..

 

Jesli ktos ma podobnie niech odpowie bo ja juz nwm czy faktycznie mi cos jest czy sobie to wmowilam !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nazywam sie Ola i nie ukrywam ze mam problem....

 

Tutaj wszyscy na to cierpią. Poczytaj sobie chociażby moje posty sprzed póltora roku.

 

Objawy żołądkowe są typowe, dodatkowo przeszłaś infekcję i to ona namieszała Ci w bebechach. Bierz probiotyk czy prebiotyk przez jakieś 2 tygodnie, odżywiaj się zdrowo - nie jedz przetworzonej żywności, nie pij coli, staraj się jak najwięcej rzeczy przygotowywać w domu.

Możesz spróbować też kupić sobie Debutir - to doskonały lek na jelita, ale trzeba go przyjmować przez dłuższy czas żeby zaczął działać.

 

Nie umrzesz, nie masz raka, guzów ani torbieli. To lęk, nic więcej.

 

Dobra rada Nie czytaj ŻADNYCH forów dla ludzi chorych - z rakiem lub SM. Lektura pogorszy tylko Twój stan i zaczniesz mieć prawdziwe jazdy.

 

doszłam do wniosku, że moja nerwcia nie bierze się z obawy, z tego że ja boję się cierpienia tylko z tego, że wiem jak mojej rodzinie tej wiadomej (mama, babcia, bo tata umarł na marskość wątroby) i tej którą sama tworzę - mój narzeczony, pies, szynszyle ( tak wiem, to może wydawać sie śmieszne, że biore zwierzaki pod uwagę - a jednak).

 

wiem rozpisałam się, ale mam nadzieję, że ktoś to przeczyta i mi coś doradzi

martini123

Przejmowanie się zwierzętami jest jak najbardziej normalne, ja też tak mam...

 

U mnie nerwica bierze się ze schematów wyniesionych z dzieciństwa, ale chodzę na terapię i mam nadzieję, że mi to pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakis czas temu pisałam ze wyczułam zaglebienie rowek w czaszce byłam z tym u neurologa ktory zbadał mnie palpacyjnie i powiedział ze czAszka nie jest symetryczną, nie dał skierowania na tk, na dwa tyg zapomniałam o tym jednak dzis cos mnie podkusiło i zaczęłam czytać w inecie i przeczytałam kilka historii gdy takie wglebienie oznaczało guza srodczaszkowego, jestem tak spanikowała wymiotować mi sie chce płakać, jestem z mężem na weekendzie w spa, i nie umiem sie cieszyć najchętniej odrazu pojechalabym do domu aby położyć sie pod rezonansem, taka jestem spanikowana, dodatkowo ostatnio czesto boli mnie głowa tak sie boje, prosZe napiszcie mi cos podbudowujacego, bo najchętniej poszłabym terAz do pokoju hotelowego położyła sie i płakała..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakis czas temu pisałam ze wyczułam zaglebienie rowek w czaszce byłam z tym u neurologa ktory zbadał mnie palpacyjnie i powiedział ze czAszka nie jest symetryczną, nie dał skierowania na tk, na dwa tyg zapomniałam o tym jednak dzis cos mnie podkusiło i zaczęłam czytać w inecie i przeczytałam kilka historii gdy takie wglebienie oznaczało guza srodczaszkowego, jestem tak spanikowała wymiotować mi sie chce płakać, jestem z mężem na weekendzie w spa, i nie umiem sie cieszyć najchętniej odrazu pojechalabym do domu aby położyć sie pod rezonansem, taka jestem spanikowana, dodatkowo ostatnio czesto boli mnie głowa tak sie boje, prosZe napiszcie mi cos podbudowujacego, bo najchętniej poszłabym terAz do pokoju hotelowego położyła sie i płakała..

 

PRZESTAŃ PLEŚĆ NIE MASZ RAKA ANI GUZA TYLKO NERWICĘ IDZ DO PSYCHIATRY LUB TERAPEUTY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam do was takie pytanie, bolaly was kiedys stawy?? Boli mnie od kilku dni lewa reka w stawie w nadgarstku, tz. pobolewa mnie, no ale ja juz mam czarne mysli. Smarowalam dwa razy naproksenem, ale nie pomoglo. Tak te stawy mnie bola oststnio jak nie jeden to drugi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie ze po drugiej stronie glowy tez mam takie wglebienie ale nie jest tak głębokie jak po prawej, czuje sie strasznie, nie mogę pokazać tego mojemu mężowi, nie mogę go ranić takimi moimi zachowaniami, ze wszystko psuje, ale czuje sie tak fatalnie, taki mnie strach naszedl gdy przeczytałam te historie ze jestem po prostu wrakiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie ze po drugiej stronie glowy tez mam takie wglebienie ale nie jest tak głębokie jak po prawej, czuje sie strasznie, nie mogę pokazać tego mojemu mężowi, nie mogę go ranić takimi moimi zachowaniami, ze wszystko psuje, ale czuje sie tak fatalnie, taki mnie strach naszedl gdy przeczytałam te historie ze jestem po prostu wrakiem

 

Paula, takie rzeczy piszesz na tym forum już od dwóch lat. W kółko to samo. NIE MASZ RAKA. SKOŃCZ Z TYM.

 

Jeśli kochasz męża to idz na terapię, kasę którą wydajesz na badania wydaj na dobrego terapeutę bo w końcu Twój mąż nie wytrzyma i dopiero wtedy zacznie się piekło gorsze od wyimaginowanych raków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam do was takie pytanie, bolaly was kiedys stawy?? Boli mnie od kilku dni lewa reka w stawie w nadgarstku, tz. pobolewa mnie, no ale ja juz mam czarne mysli. Smarowalam dwa razy naproksenem, ale nie pomoglo. Tak te stawy mnie bola oststnio jak nie jeden to drugi.

Przechodziłam to przed Świętami. Jak nie w rękę to palce jak to przeszło to znowu kolana. Do takiego stopnia ze ból promieniowal do ud albo stóp. Wzięłam kilka razy ibuprom i starałam się unikać zimna. Wychodząc z domu ubierałam rajstopy.najważniejsze to żeby nie dopuścić do tego żeby zmarznać. Taki ból mam przeważnie przed zmianą pogody. Wiem co przechodzisz tez miałam czarne myśli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bmm, każdy ból stawów w pierwszej kolejności to złe odzywianie. Aby stawy dobrze pracowały potrzebnych jest wiele różnych witamin i pierwiastków

Przeczytaj sobie artykuł http://www.nazdrowie.pl/artykul/ruch-i-dieta-na-zdrowe-stawy

 

 

 

paulag24, przestań prosze, Ja ci już pisałam ma takie wgłębienie dość długie i głębokie. Neurolog dotykała, rezonans miałam - to nic groźnego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×