Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

A innym zawsze wyciszam głos, co ich doprowadza do szału :pirate:

Mogę być zmęczona szarpaniem się o to codziennie wieczorem i parę razy w ciągu dnia, a nawet tym, że oni się jeszcze miedzy sobą użerają :roll:

 

Mam takie problemy z koncentracją, że ciężko mi pełne zdanie napisać.

 

Nie wiem po co mi psychoterapia, bo i tak przecież nic nie zrobi :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie też męczy telewizja. Na szczęście mam drugi pokój /malutki/, ale zostawiam Męża i relaksuję się w nim właśnie. Teraz słucham muzyki relaksacyjnej /w tle/. Wróciliśmy ze spaceru niedawno, mimo wiatru jest dość przyjemne, bo chodniki suche są-to jedyny pozytyw wietrznej pogody :D

 

-- 03 sty 2015, 22:45 --

 

cyklopka, rozumiem Cię doskonale, kiedyś przeżywałam podobne katusze ;), wspólczuję Ci.

Psychoterapia może trochę pomoże Ci dystansować się, być obok :mhm:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, mieszkacie w jednym pokoju?

mamy dwa pokoje, ale w obu są telewizory, więc może się zdarzyć okupacja, a w małym pokoju i tak słychać telewizor z dużego. Już nawet nie próbuję usypiać do póki nie wyłączą (zwykle koło 23) a potem korzystam z tego, że jest cicho i próbuję się jeszcze uczyć, czytać książkę albo jakieś artykuły w internecie.

 

Wczesnym wieczorem nie potrafię nic zrobić, po prostu bezcelowa krzątanina + TV daje wrażenie, że jestem bardzo zajęta i nie mogę się zabrać za nic konkretnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, pamiętam ten okres w swoim życiu /oj, dawno to było bardzo :roll: /, gdy byłam już dorosła /prawie :D /, a mieszkałam z Rodzicami. Chociaż bardzo Ich kochałam, ale trudno było znaleźć porozumienie w wielu kwestiach...tym bardziej, że ja też potrzebowałam spokoju, niezależności ;)

Niewiele można zmienić w takiej sytyacji :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na to nawet nie patrzę w sensie relacji między pokoleniami, tylko o brak takich reguł i poszanowania drugiego człowieka. Choćby mieli wszystko przespać i nic nie pamiętać, nie odpuszczą i nie położą się spać przy wyłączonym.

 

Przez ostatnie lata wierzyłam, że wyjdę za mąż i najprawdopodobniej wyjadę do innego miasta, dlatego łatwiej mi było znieść takie codzienne problemy. A teraz widzę, że do końca życia może być tak jak teraz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :******* :papa::papa:

 

Alez paskudna pogoda , sypie snieg na przemian z padajacym deszczem , szaro , buro , ponuro.

Wczoraj klecilam kolczyki ktore mialam na zamowienia , pozniej troszke tv ogladalam , uprawialam relaksacje od Ani i kolo 20 poszlam do sasiadki bo mnie zaprosila na herbatke .

Tak sie czulam spokojnie a dzis od ranca tachykardia bo zawroty mam glowy.

 

Esh , rece opadaja , sil brak.

 

Co na dzis planujecie????

 

Ja chcialam jechac po krzyzowki bo ponyslalamz e pocwicze swoj umysl jak i Wy Dziewczynki (Ania i mirunia) ale na taka pogode sie chyba nie wybiore.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

Dzisiaj pierwszy raz od bardzo dawna obudziłam się o 10tej. Mam nadzieję, że organizm po prostu odpoczywa, a nie że jest to zapowiedź chęci przespania życia, co już kiedyś przerabiałam.

U nas pogoda piękna, po wczorajszych ulewach wyszło słoneczko, normalnie jakaś nienormalna wiosna. :shock:

Ogarniam chałupę, potem pewnie wyjdę na spacer, a o 15tej przychodzą goście. I takie tam moje plany.

Wczoraj pół dnia krążyliśmy po sklepach w poszukiwaniu butów dla młodego. Nie lubię tego zbytnio, ale było o tyle fajnie, że pogadaliśmy, pośmialiśmy się, pośpiewaliśmy w samochodzie i wypiliśmy dobrą kawkę w outlecie, obiad zjedliśmy w ikei, coś się działo i razem spędziliśmy czas. A wieczorem obejrzeliśmy kolejne odcinki Lost. Nie wiedziałam, że jest 6 sezonów, calą zimę będziemy oglądac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, cześc kochana! Ja czekam i czekam na tą zimę, bo na razie to 2 dni miałam. Ale taka pogoda jak dziś absolutnie może byc, tylko nie wiem, czy taka anomalia jest dobra dla naszego organizmu, a na pewno zakłóca rytm przyrody. Zaraz mi tulipany buchną w ogródku...

 

-- 04 sty 2015, 13:53 --

 

mirunia, Witaj kochana! Naśpiewałaś się :D i co będziesz dalej dziś robic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, tosia_j, mirunia, cyklopka, :************ buziaczki dziewczyny.

 

Ja wlasnie siew ybieram do Biedry ale slabosc w glowie mam okropna i co chwile mam wrazenie ze sie wywracam , i jest to od nerwicy , plakac mi sie chce na to wszystko , wzielam propka malenka dawke.

Krzyzowki mam , pojechalam pod hale z e siostra ale pierniczylo mi sie w glowie strasznie.

 

Moze jak pobiore troszku leki to sie unormuje?

 

kosmostrada, uwielbiam Lostow :105: we wakacje tez zaczelam powtarzac sobie sezony na nowo :) Jeden z lepszych seriali jakie widzialam.

 

 

Milej niedzieli :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

POMOCY

 

Kumpel pijany w trzy dupy przyniósł mi wczoraj kociaka. Kazałam mu odnieść tego kociaka skąd przyniósł to on wyrzucił za drzwi i tyle. Wczoraj kociak gdzieś uciekł, a dziś siedzi pod domem. Nie wiem co mam robić bo wszystko co bym zrobiła jest złe. Nie mogę go ani przygarnąć, ani pozostawić na tym zimnie na zewnątrz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Infinity, oj niedobrze że go ruszył, bo pewnie matka poszła po jedzenie, a teraz go nie znajdzie. Nie wiadomo, co robic... Nakarmic, napoic i może masz jakieś miejsce na zewnątrz, gdzie mogłabyś mu zrobic legowisko, żeby nie marzł. A twoje psy go pogonią?

 

-- 04 sty 2015, 14:18 --

 

platek rozy, Plateczku cześc!!! Tobie też życzę, żeby ci jakoś przyjemnie ta niedziela minęła, mimo niedomagań głowy. Kiedy idziesz znów do Madzi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Kochana jutro ide do Madzi :****** ale mam wrazenie co chwile ze glebne tak chodze jak paralityk , chyba nerwy i zaciskanie sie miesni kapturowych cos mi na ten blednik rzutuje bo mam ciagle z ta prawa strona cos ... Sciaga mnie na prawo jak ide tak jak mialam od blednika.

 

Nerwy to poteguja.

 

No ale w sumie dobrze ze na prawo a nie na lewo :D bede prawa osoba !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, witaj :**** Podoba mi się, że potrafisz w każdej sytuacji znaleźć jakiś pozytyw, chociaż to tak naprawdę śmiech przez łzy ( i ja to dobrze wiem ).

 

Znowu pół nocy nie spałam ( 3 leki brałam ) i wstałam później niż cyklopka ( po 1 :shock: ) Już mi się zegar biologiczny całkiem poprzestawiał. Staram się wyłączam forum przed północą, ale potem i tak za bardzo przeżywam wszystko, co tu się dzieje :bezradny: Nie umiem się wyłączyć. To wszystko dlatego, że nigdy nie miałam znajomych, a teraz mam jakiś substytut ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hejka :****

wróciłam, wczoraj miałam mega aktywny dzień, baseny, zjeżdzalnie, basen solankowy, jacuzzi, rwąca rzeka, fontanny, sauna parowa, finska, sucha, po saunie wiadro wody na łeb, jedzenie super, wieczorem piwko z siostrą i cala noc nie spałam, kładliśmy sie ok 1 i nie wzięłam tabletki na spanie, bo bałam się, że rano nie wstanę noo i zasnęłam o 6 rano a po 8 budzili.

...ale teraz wróciłam do domu i sie rozpłakałam, wczoraj bardzo dobrze sie czułam a dzis tak niezafajnie smutno mi...i tęsknię :why:

co u was kochani ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, dobrze, że Cię wyciągnęli na ten spacer, bo ostatnio cały czas siedziałaś w domu. Rozumiem, że samej nie bardzo chciało Ci się wychodzić. Ale trzeba :nono: A wiewiórki są śliczne ... Ja miałam raz przezabawną sytuację parę lat temu, jak jeszcze jeździłam do Wa-wki do Por. Zaburzeń Snu. Ponieważ jeździłam nocnym pociągiem, żeby zdążyć do Poradni, to byłam w stolicy bardzo wcześnie ( przed 5 :shock: ). I co tu samemu robić ? Ano wtedy mi się jeszcze chciało i sobie Warszawę na piechotę zwiedzałam po ciemku 8) Raz dotarłam do takiego fajnego parku ( żaden z tych znanych, podjechałam kilka przystanków tramwajem ... jeszcze byłam w stanie :time: ), prawie była zima, chyba styczeń, dużo śniegu ... i wyobraź sobie, że nagle niespodziewanie pojawiła się wiewiórka i ... zaczęła mi się wspinać po nodze :shock: Nikt mi nie chciał uwierzyć, a ja nie zdążyłam cyknąć fotki, bo zbyt szybko to się wszystko działo :bezradny:

 

-- 04 sty 2015, 14:42 --

 

amelia83, witaj Słonko :*** Fajnie zabrzmiało ten kubeł wody na łeb :lol: Co bierzesz na sen ? Daleko byliście w tym spa ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×