Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a trudności z oddychaniem (astma,duszności)


Gość aga 76

Rekomendowane odpowiedzi

adam_s, ale czasami, a ja nigdy nie miałem kaszlu, żadnych duszności, plwociny itp. Moje duszności to typowe objawy nerwicy, gdy sobie przetłumaczę, że jest dobrze, to jest dobrez, prawdziwych objawów w tak śmieszny sposób się raczej nie oszukuje. Same świsty muszą więc oznaczać nerwicę? Jak sądzisz? Ja sie na astmie nie znam, tyle co wyczytałem z internetu, natomiast Wy którzy chorujecie, na pewno wiecie na ten temat znacznie więcej, stąd moje pytanie. Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że normalne objawy choroby da się oszukiwać w taki sposób. Moje objawy żołądkowe - czysto nerwicowe ujawniały się w sytuacjach stresowych tylko i wyłącznie, po czym się nasiliły i towarzyszyły mi ciągle. Okazało się że cierpię na refluks oraz zapalenie żołądka. Nie z powodu nerwów bynajmniej. A myślałem że to nerwowe ponad pól roku.

Co do tych świstów - to dośc dziwny objaw jak na nerwicę ale w niej jest wszystko możliwe podobno. Ja na Twoim miejscu poszedłbym jednak się zbadać pod tym kątem a potem dopiero szukał pomocy psychiatry. Nie ma co tracić czasu. Z astmą da się życ, mnie jakieś mocne duszności zdarzają się tylko 3-4 razu w roku i to tylko w czerwcu. Jesteś alergikiem? To by wiele wyjaśniało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uczulony byłem jako dziecko wyłącznie na penicylinę, nic więcej nie zauważyłem, żadne pyłki ani nic z tych rzeczy. Jedynym moim objawem są te cholerne świsty, jestem przewrażliwiony na punkcie moich płuc i oskrzeli od dziecka, być może tak jak napisałeś w nerwicy jest wszystko możliwe i ta ku..a i coś takiego potrafiła mi wy cudować. Zaznaczę, że świsty mam nie ciągle oczywiście. Upieram się by się nie zbadać, bo w gruncie rzeczy boję się wyniku tego badania, wiem, że astma to nie rak, jednak mocno wpłynęłoby na moje poczucie wartości, nie obrażając nikogo, ja uważam, że nie mogę być chory, bo będę mógł robić tyle co dotychczas. To, że mam nerwicę już mnie strasznie dołuje, czuję się gorszy! Wciąż jednak liczę na ozdrowienie, z astmy natomiast nie ma już żadnego wyjścia - to mnie przeraża. Wiem, że to dziwne, jednak jestem w końcu nerwicowcem ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

arturk, oczywiście rozumiem Cię. Tak samo jak Ty czuję się gorszy przez te wszystkie dolegliwości i strasznie dołuje mnie fakt że nie mogę robić tego na co mi przyjdzie ochota. Chodzi mi głównie o mój zjeb... żołądek i o nerwicę bo astma mnie praktycznie w niczym nie ogranicza.

Niezależnie od tego jaki mialby być wynik - zachęcam Cię jednak, abyś zrobił badania na astmę albo chociaż skonsultował się z lekarzem pierwszego kontaktu. Ja mając na karku problemy ze zdrowiem psychicznym czuję się dużo gorszy od innych niż gdy miałbym tylko problemy natury somatycznej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

astma polega na skurczu/obrzęku oskrzeli, więc świsty jak najbardziej są. Dziś się uważa, że astma ma zwykle podłoże alergiczne - tak np. jest/było w moim wypadku. Odczulanie istotnie mi pomogło. Miałem silne napady w wiejskim domu.

Przy diagnozowaniu standardowo robi się tzw. spirometrię, ale wiem że np. w moim wypadku ona nie wykazała nic konkretnego. Lekarz bardziej polegał na opisywanych przeze mnie objawach. Kiedy się nasilały nie mogłem uspokoić oddechu, trudno mi było powiedzieć kilka słów głośno, każdy oddech był wysiłkiem. To głównie wieczorem i w nocy. W dzień zostawał świszczący oddech, szczególnie przy wysiłku fizycznym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja np:świszczący oddech mam tylko przy poważniejszych dusznosciach,skurczach oskrzeli...na mnie najbardziej wpływają zapachy,jak czuje jakiś to po prostu zaczyna się ....czuje taki ścisk coraz większy albo w nosie albo w oskrzelach,oddech staje się coraz bardziej plytki...biore wtedy ventolin i musze czekać aż mi ten skurcz czy cosminie i wtedy jest ok.

Tylko te skurcze przydarzają mi sie w najmniej spodziewanym momencie........W środe będe miał zrobione badanie które wykaże na co jestem uczulonyNo i po jeżdzie rowerem mam często skurcze i wtedy czuje taki dziwny zapach...Ataki duszności mam prawie codziennie,w róznym natęzeniu alekarz mi stwierdził że to tylko początki Astmy:D,mi to wcale na początki nie wygląda bo strasznie się męcze codzienie,a od próby głębokiego oddychania bardzo mocno płuca mnie bolą i oskrzela.

 

---- EDIT ----

 

Ja tam w wyniki spirometrii nie iwerze bo robilem kiedyś i wszystko było ok choc miałem problemy juzwtedy z oddychaniem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi, i wiecie co pomyślałem, że muszę iść na te badania jednak, bo opinie są różne i to mnie uświadomiło, że jak sam o sobie się nie przekonam, to nie będę wiedział nic. każdego przypadek jest inny, ja się dusze wyłącznie podczas ataków nerwicy, ale być może ma to związek jakiś z astmą, i może jak zacznę to leczyć, będę się znacznie lepiej czuł, a może i pozbędę się nerwicy, bo moje lęki związane są właśnie z dusznościami, gdyby ta je wykluczyć, pozbyłbym się również lęków. To trochę optymistyczne podejście tak w zasadzie, ale cóż nam pozostało ;) pzdro i jeszcze raz dzięki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey prosze o proźbe jeżeli ktoś w stanie mi pomóc albo doradzic w jakis sposob prosze pisac!!!

 

W lipcu pojechałem na Hel byłem w restauracji, zrobiło mi sie strasznie duszno nie mogłem jeść po czułem ze coraz cieżej jest mi na klatce i oddech bardzo ciezki...wyszedłem wziąść klika wdechów, czułem sie bardzo źle jakbym miał zaraz zemndleć... później czułem sie troche lepiej.. na 2 dzien białem juz problemy z oddychaniem było mi słabo ciężki oddech cały czas nie wiedziałem co sie dzieje... poszedłem do lekarza powiedziałem ze czuje sie strasznie jakby osłabiony no i oddech ciezki dał mi jakiś antybiotyk..po 2 tyg czułem sie znacznie lepiej..nie próbowałem dowiedziec sie z jakis przyczyn mogłem tak sie czuć skoro juz wszystko było ok.... po miesiacu czasu wyjechałem do USA byłem tam 3 tyg jak pewnego razu z nikad znow poczułem sie strasznie źle,oczywiscie to samo problemy z oddychaniem dusznosci itd.. jakos dawałem rade przez kolejne 3 dni ale odczuwałem cały czas jakby siedziało mi to w ciele...

 

pewniej nocy zrobiło mi sie bardzo duszno czułem sie fatalnie, zly oddech, zaczeło mi wszystko mrowiec nogi rece i nawet jezyk, wpadłem w panike pojechałem do szpitala, gdzie pobierali mi krew przswietlenia klatki itd ekg echo wszystko ok, nie wiedzieli dlaczego moge sie tak czuc..przez tydzien czasu prawie nic nie jadłem poniewaz czułem sie mega osłabiony kreciło mi sie w głowie zły oddech dusznosci itd...

 

wrociłem do Polski czuje sie znacznie lepiej lecz od 2 miesiecy zły oddech został, juz 3 razy złapało mnie cos takiego ze bałem sie ze przestane oddychac miałem wrazenie ze nie oddycham i zaraz zemndeleje..

 

 

NIE WIEM CO MAM ROBIC DLACZEGO TAK MAM I CO SIE MOZE DZIAC ZE MNA..CHCE SIE WYLECZYC Z TEGO ZŁEGO ODDECHU CZUJE SIE Z TYM BARDZO ZLE.. CZUJE CIEZAR NA KLATCE I CZASAMI SERCE STRASZNIE SZYBKO BIJE..

 

PROSZE O POMOC JAKIES RADY CO MAM ROBIC I CO TO MOZE BYC !!!! PROSZE :(

 

---- EDIT ----

 

DODAM ZE PIERWSZY RAZ JAK SIE POCZUŁEM TO BYŁO ODCZUCIE TAKIE JAKBYM MIAŁ ZARAZ ZEMNDLEC FATALNIE OSŁABIONY NIE WIEDZIAŁEM CO SIE DZIEJE CIEZKO SIE ODDYCHAŁO..W USA NIE MOGŁEM NIC JESC WYCHODZIŁEM NA DWÓR CZUŁEM SIE OKROPNIE OSŁABIONY ZE ZARAZ UPADNE DRETWIAŁO MO WSZYSTKO NOGI RECE ZIMNE SPOCONE... TERAZ MAM TAK CODZIENNIE 24H .. ZOSTAŁ MI ZŁY ODDECH MUSZE ZIEWAC ZEBY ZŁAPAC PEŁNY ..CZASAMI SIE UDAJE ALE DUSI MNIE W SZYJI MAM WRAZENIE ZE ROSNIE I JEST WIELKA... PROSZE NAPISZCIE CO MOZE TO BYC!! CO MAM ROBIC DAJCIE MI RADY POMOZCIE!! NIE WIEM CO MAM ROBIC ! :oops::cry::cry::cry::cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ALE Z CZEGO MOZE MNIE WYLECZYC PSYCHIATRA? CZY TO Z NERWICY MOGŁEM CZUC SIE TAK ZLE...NP ZE JEST WSZYSTKO OK CIESZE SIE A NAGLE POCZUJE SIE TAK FATALNIE ZE ZARAZ JAKBYM MIAŁ UPASC DALEJ JUZ SIE CIAGNIE TYLKO ZŁY ODDECH... CZY OD NERWICY NIC NIE MOGŁEM JESC ITD ? CO MAM ROBIC? CZY JAKIE BADANIA POWINNIENEM WYKONAC ? MAM DOPIERO 18 LAT I NIE WIEM CO SIE DZIEJE.. PROSZE NIECH KTOS NAPISZE CO POWINNIENEM ZROBIC..CZY PRZY TAKICH OBJAWACH TO JEST NERWICA CZY COS INNEGO ? :( CO MAM ROBIC ?? :cry::cry::cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj patpatreze a raczej czytaj ;) Jestem po takich przejściach na początku mojej nerwicy, jakie tu opisujesz, więc znam to bardzo dobrze, Twoje objawy to zdecydowanie nerwica lękowa!!! Ja walcze z nią od 2,5 roku, dopiero niedawno dowiedziałem się, że walczyć nie należy, trzeba zrozumiec siebie. Czeka Cię daleka droga do tego, ja dużo się namęczyłem póki zrozumiałem, ze nie jestem na nic chory, a moim problemem jest tzw. nerwica. Najważniejsze to uświadomić sobie co ci dolega - w zasadzie nic, bo nerwica to nie choroba - to MY, nasza psychika, nasze myślenie, spojrzenie na świat. Musisz sobie to uświadomić, że to jak się czujesz zalezy wyłacznie od Ciebie. Wiem, że brzmi to dość pokrętnie, ale uwierz mi tak jest! Proponuje,poczytać różne artykuły o nerwicy lękowej, bo bez wątpienia to ona Ci dolega. Pozatym jeśli chcesz kup książkę pt. "Oswoić lęk" autorska Judith Bemis i Arm Barrady, tam sa fajnie opisane mechanizmy działania tego "zaburzenia". Wiedz, że nic Ci nie jest, i nic Ci się nie stanie - na poczatek taka wiedza powinna Cię uspokoić. Jeśli ciężko będzie Ci samemu - idź do psychologa, na terapię. Ja nigdy nie byłem, więc na ten temat nie mam zdania, lecz ponoc pomaga ;) Pozdro i nie łam się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to ze rok temu wystraszyłem sie ze jestem na cos chory..meczyło mnie to dłuzszy czas naprawde ale czułem sie ok fizycznie psychicznie troche podłamany chodziłem, jak sie pozniej okazało było wszystko ok i doszedłem do wniosku ze nic mi nie jest ze jestem zdrowy i jest swietnie :) no i cieszyłem sie zyciem o nic nie martwiłem az tu nagle chop i odrazu zle sie czuje kreci sie w głowie,ciezko oddycha,nie moge jesc ani nic nie wiem co sie dzieje..uczucie jakbym był chory albo zjadł cos niedobrego... nie wkrecam sobie nic ze jestem chory itd... ja psychicznie staram sie cieszyc zyciem nie wkrecam sobie chorob..poprostu fizycznie czuje sie zle... jak pisałem wtedy w lipcu po 2 tyg mi przeszedł zły oddech lecz teraz został do tej pory i ziewam cały czas zeby złapac pełniejszy..

 

prosze napiszcie mi chociaz co mam zrobic wiem ze napiszecie typu cieszyc sie zyciem przejdzie, no ale ja cały czas staram sie myslec pozytywnie... chce juz sie czuc dobrze nie ziewac i nie miec problemów z tym oddechem, czasami mam wrazenie ze moja szyja jest coraz wieksza i okropnie sie oddycha :(

 

napiszcie co byscie zrobili na moim miejscu!! dziekuje ze staracie mi sie pomoc!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam podobny problem, praktycznie cały czas mam takie duszności, żeby wziąć głębszy oddech to musze się nieźle namęczyć, przez to kręci mi się w głowie i mi sie wydaje że jestem niedotleniona ;> ale wydaje mi sie że to tylko nerwicowe, i jedyny sposb na to to zwalczyć to raz a dobrze, czyli trzeba iśc do lekarza specjalisty ;] a później zobaczyć co on na to poradzi... nie ma co z tym zwlekać, bo piękne dni na nas niecierwpilwie czekają ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale chce byc pewien czy to napewno nerwica..czy nie cos innego..chciałbym zeby ktos mi napisał..dla mnie to jest szok..poniewaz nie denerwuje sie tak zeby wpadac w jakies paniki lub cos... jestem gdzies ze znajomymi a tutaj odrazu masakra kreci sie w głowie niedobrze zle sie oddycha...pozniej czuje sie zły oddech cały czas..nastepnie w nocy dreszcze ciało dretwieje okropne uczucie jakbym miał zaraz zemdlec..cały tydzien sie meczylem nie mogłem nigdzie wychodzic lezałem cały czas nie mogłem jesc czułem sie jakbym mial temperature...poprostu cos okropnego!!! :( chce wyjezdzac zwiedzac swiat ale teraz mam obawe ze gdzies pojade i znow zle sie tak poczuje, poniewaz w USA cieszyłem sie zyciem i nagle cos takiego mnie spotkało!! jestem w szoku :( boje sie ze spotka mnie to gdzies znow za granica!!!

 

prosze niech ktos mi napisze co powinnienem robic jakie badania...co byscie zrobili na moim miejscu!! jak to oceniacie?

prosze licze na WAS! dziekuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale chce byc pewien czy to napewno nerwica..czy nie cos innego..chciałbym zeby ktos mi napisał..dla mnie to jest szok..poniewaz nie denerwuje sie tak zeby wpadac w jakies paniki lub cos... jestem gdzies ze znajomymi a tutaj odrazu masakra kreci sie w głowie niedobrze zle sie oddycha...pozniej czuje sie zły oddech cały czas..nastepnie w nocy dreszcze ciało dretwieje okropne uczucie jakbym miał zaraz zemdlec..cały tydzien sie meczylem nie mogłem nigdzie wychodzic lezałem cały czas nie mogłem jesc czułem sie jakbym mial temperature...poprostu cos okropnego!!! :( chce wyjezdzac zwiedzac swiat ale teraz mam obawe ze gdzies pojade i znow zle sie tak poczuje, poniewaz w USA cieszyłem sie zyciem i nagle cos takiego mnie spotkało!! jestem w szoku :( boje sie ze spotka mnie to gdzies znow za granica!!!

 

prosze niech ktos mi napisze co powinnienem robic jakie badania...co byscie zrobili na moim miejscu!! jak to oceniacie?

prosze licze na WAS! dziekuje

 

 

Powiem tyle ze od kilku dni mam podobny problem :lol: moze zaczne jednak od poczatku.

W piatek jak w kazdy inny dzien tygodnia wstalem do szkoly wszystko bylo normalnie itp gdy nagle okolo godziny 9.00 siedzac w lawce zaczelo robic mi sie duszno i zaczynalem miec klopoty z oddychaniem :shock: . Na drugiej godzinie j.polskiego bylo jeszcze gorzej bo mialem zawroty glowy i w ogole nie wiedzialem co sie dzieje na lekcji. Na przerwie bylem zdesperowany i chcialem wsiasc do auta i jechac do domu ale pomyslalem ze wezme sobie gume Airwaves i pojde na dwor. Po chwili poczulem ulge i poszlem na lekcje. W sobote rano bylo wszystko ok ale po poludniu gdy poszedlem z psem na spacer przypomnialem sobie o wydarzeniu z piatku, dostalem zawrotow glowy i musialem gleboko oddychac. Mialem te trudnosci az do wieczora, a na wieczor bylem ugadany z kumplami na dyskoteke, lecz mialem obawy co do tego, ale w koncu poszedlem. Na dysku bylo lajtowo bo nie myslalem o tym. W niedziele gdzies kolo godziny 18 poczulem znou scisk w plucach i niemoglem nabrac powietrza do pelna. Wtedy niewiem skad ale przyszla mi taka bania ze musze o tym zapomniec i zaczalem tanczyc Melbourne Shuffle :lol: . Oczywiscie o problemie zapomnialem i bylo ok ale pozniej znow to samo a ja juz bylem wyplompany i wolalem sie dusic :? (poszedlem spac, pomeczylem sie ale w koncu zasnalem). Dzis rano wszystko lajtowo, jade do szkoly i pomyslalem o pewnej dziewczynie(poznalem ja w ta sobote na dyskotece a wiedzialem ze wchodzi w ten dzien o tej porze do tego samego autobusu co ja jezdze w poniedzialki) nagle zaczelo robic mi sie slabo i duszno (widocznie jakis bodziec emocji musial cos we mnie ruszyc :( ) Na szczescie nie bylo jej bo chyba bym nie dal rady wydusic z siebie ani jednego slowa 8)

Kilka godzin temu doszedlem do wniosku ze nie moge z tym walczyc sam i powiedzialem to mojej mamie krok po kroku i powiedziala mi ze to nerwica oraz ze moja kuzynka rowniez miala taki problem i walczyla z nim pol roku. Poczytalem co nie co na necie i wszystko sie zgadza :roll: Jutro ide do lekarza, mam nadzieje ze jakos z tego wyjde :D

 

 

patpatreze moge Ci doradzic jedynie to zebys w czasie ataku zaczal robic cos i przestal myslec o tym po prostu zapomniec 8)

Ja robie narazie takie rzeczy:

-Tancze MS

-Dzwigam sztange lub wykonuje inne cwiczenia

-Wlaczam Youtube i jakis teledysk i zaczynam spiewac :mrgreen:

(ciagle kombinuje jak sie uspokoic nie bedac w domu ale to juz wyzsza szkola jazdy :oops: )

Jakby nie bylo te czynnosci mi pomagaja :P

 

P.S. Piszac tego posta na poczatku odczuwalem dusznosci ale konczac zapomnialem o moim problemie i przez chwile normalnie oddychalem ale po chwili znowu musialem gleboko oddychac :roll:

 

 

 

POZDRO 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NO ALE JAK Z TYM WALCZYC LUDZIE? CO MAM ROBIC ZEBY NP JAK WYJADE ZA GRANICE ZNOW TAK ZLE SIE NIE POCZUC? BOJE SIE ZE POJDE DO KNAJPY I ZNOW ZLE SIE TAK POCZUJE, NAJGROSZE BYŁ TO 2 JAK BYŁEM W USA...TRAGEDIA NIE MOGLEM NIC JESC DRETWIAŁO MI CAŁE CIAŁO OKROPNIE NIE MOGŁEM CHODZIC CZUŁEM SIE STRASZNIE CHORY!! BOJE SIE TEGO ZE POCZUJE ZNOW SIE TAK ZLE CO MAM ROBIC?!!!!! CZY OD NERWICY MOZNA POCZUC TAKI ATAK DUSZNOCI MOMENDALNIE ZE JEST CI SŁABO NIE DOBRZE NIE MOZESZ NIC JESC? DRETWIEJE CIAŁO? I POZNIEJ CAŁY CZAS WRACASZ LEKKO DO NORMY ALE CZUJESZ SIE OSŁABIONY I ZŁY ODDECH ZOSTAJE?!!

 

edit: Pstryk/// proszę nie pisać postów na włączonym caps locku :!::?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NO ALE JAK Z TYM WALCZYC LUDZIE? CO MAM ROBIC ZEBY NP JAK WYJADE ZA GRANICE ZNOW TAK ZLE SIE NIE POCZUC? BOJE SIE ZE POJDE DO KNAJPY I ZNOW ZLE SIE TAK POCZUJE, NAJGROSZE BYŁ TO 2 JAK BYŁEM W USA...TRAGEDIA NIE MOGLEM NIC JESC DRETWIAŁO MI CAŁE CIAŁO OKROPNIE NIE MOGŁEM CHODZIC CZUŁEM SIE STRASZNIE CHORY!! BOJE SIE TEGO ZE POCZUJE ZNOW SIE TAK ZLE CO MAM ROBIC?!!!!! CZY OD NERWICY MOZNA POCZUC TAKI ATAK DUSZNOCI MOMENDALNIE ZE JEST CI SŁABO NIE DOBRZE NIE MOZESZ NIC JESC? DRETWIEJE CIAŁO? I POZNIEJ CAŁY CZAS WRACASZ LEKKO DO NORMY ALE CZUJESZ SIE OSŁABIONY I ZŁY ODDECH ZOSTAJE?!!

 

 

 

Boisz sie prawda :( ? Ja wczoraj bylem u lekarza i kazal mi kupic jakies ziolka na uspokojenie :roll: ale ich nie kupilem i sie nie dusze :lol: A wiesz dlaczego? Bo sie nie boje 8) Po prostu wiem ze nic mi nie jest i tyle :D Tylko ze tobie chyba tak latwo jak mi to nie przyjdzie. Moja rada jest taka zebys wybral sie do psychologa a nie zalamywal sie tutaj co tobie dolega ;):!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×