Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Tak... może nie jest jakaś diametralna, ale jest... Na to żeby było lepiej trzeba czasu... i walki... I wiesz co... Damy rade.. wszyscy :smile:

 

Przeczytałam i napisałam coś w wątku nerwica a alkohol.

Zrobię to. Jeszcze coś zrobię. Postaram się w ogóle nie pić. Ale jak nie zobaczę żadnej poprawy po jakimś czasie (jeśli oczywiscie wytrzymam) to pewnie się załamię totalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Błagam, pomóżcie :cry:

 

Zgnoili mnie na studiach na dziesiątą stronę, pomyślałam sobie, trudno, mam mniej zajęć, wezmę sobie jakieś dodatkowe zajęcia, pójdę do pracy.

Myślałam, że przed tym weekendem wszystko będzie załatwione a tu znowu jeszcze coś, a listopad się zbliża.

 

Przyjechała do mnie przyjaciółka, był zlot fanclubu, poszliśmy na koncert, pogadaliśmy z zespołem. No myślałam, że będę mieć fajne wspomnienia, co poopowiadać, z czego się pośmiać, ale kurcze po całym wieczorze siedzenia na backstage'u i trzymania się za rączki z jednym panem z zespołu, mnie tak "wzięło" jak to się ładnie mówi, że teraz chodzę ze łzami w oczach i jęczę, że chcę Szweda z powrotem :cry:

Za 3 tygodnie grają jeszcze koncert w Gdańsku, jest to totalnie bez sensu, ale wszyscy jadą, a ja już tęsknię, więc co robić?

 

Wczoraj byłam u przyjaciółki mojej mamy, której się nerwica uruchomiła. Ja miałam reprezentować młodość i siłę do życia, a niestety tej mi brak.

Potem mieliśmy próbę mojego zespołu, który nie umie jednego kawałka zrobić, mimo to poczułam się fajniej.

 

Ale jak się położyłam spać, to mnie tak walnęło, takie myśli, że wszystko co robię nie ma totalnie sensu, zwłaszcza rzeczy które mi sprawiają przyjemność i że to wszystko co chciałam zacząć realizować w najbliższym czasie w ramach "wzięcia się za siebie" mi się na pewno nie uda, bo tak na prawdę najchętniej bym się od tego odcięła. A to co robię tak w ogóle nie ma żadnej wartości i nic wspólnego z prawdziwym życiem.

 

Poszłam spać do mamy, bo się nie mogłam uspokoić i nie miałam pojęcia co zrobić, żeby się przestać tak czuć.

 

Dzisiaj mam spotkanie z logopedą, głupio mi, bo prawie nic nie ćwiczyłam, no ale ona jest też psychologiem, to może o tym z nią pogadam też, nie tylko o ruszaniu twarzą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amy Lee, jak to co robić pakuj gadżety i nad morze ;) i nie myśl w taki sposób ,że wszystko co robisz nie ma wartości i sensu każda rzecz jaka robimy ma troszkę jednego i drugiego chociaż się wydaje najbardziej idiotyczną pod słońcem :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajne to forum, dwa zdania i od razu człowiekowi lepiej.

A w tak zwanym realu już mnie kolejna koleżanka utuliła.

 

No nic to, sądzę, że na parszywe studia, nieważny dowód osobisty, niepozałatwiane rachunki, brak pracy i zakochiwanie się w Szwedach nie ma za bardzo lekarstwa, chyba poza ograniczeniem kawy i wtłaczaniem w siebie zielonej herbaty i innych tam witamin i minerałów. Bo życie i tak się toczy, i trzeba za nim iść i nie zatrzymywać się za długo. No ja się właśnie taka trochę ugrzęźnięta czuję...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój dzisiejszy dzień jest straszny.... Olewam szkołę, nie uczę się, nie potrafię :(

Chce mi się tylko płakać i być poza domem i poza internatem... :( Nie wiem co się dzieje... Chyba kiedyś przez to wszystko zwariuję... Jutro mam ważny sprawdzian z historii i w sumie mam go gdzieś...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nextfriday-spokojnie dasz rade :).

A mnie dzisiaj nie dośc że coś okropnie boli z lewej strony ciała...to na dodatek nie moge usiąsć na 5 min albo poleżeć bo zaczyna mną trzaśc i czuje takie uderzenia do głowy ciśnienie mi spada wtedy i musze włazic pod koldre...,,,najgorzej jest w nocy...spać nie moge bo mam klopoty z polozeniem sie do lóżka...a jak już siepoloże to za 5 minut musze wyłazić bo robi mi siesłabo i cały sie trzęsę...

BYłem u internisty to powiedział mi żę musze sobie ciśnienie mierzyć wtedy kiedy mnie trzęsie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś o wiele lepiej się czuje.. Szkoła chyba serio ma dobry wpływ, czuje się realność itp.. Z drugiej strony mam problem z wysławianiem się i koncentracją ale to chyba od niewyspania + dawki leków:/

Misiek - dzięki za kciuki

Gosiulka - będę miał wycinany bo za krótko obciąłem z boku się wrósł w skórę, mam stan zapalny który najpierw trzeba zbyć by wykonać zabieg. Lepszy zabieg niż kuśtykanie i ból;)

 

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlos, a to już wiem co to jest mój siostrzeniec miał robione takie cuś i mówił ze nic nie bolało bo oczywiście mu robiono to pod znieczuleniem także nie masz czego się bać życzę powodzenia ;) Mój dzień szybko zleciał byłam w pracy wróciłam o 19.00 i zaraz do wyrka bo jutro mam na 6.00 rano i muszę pospać (mam nadzieję że usnę bo ostatnio nie mogę) Cały dzień lało nie miałam jak wyjść do mojego kochanego parku może jutro pójdę i odpocznę od nich wszystkich dzisiaj nie było jak :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jakie masz ciśnienie jak cię trzęsie?

Najczęściej 100/60

 

 

A teraz cośmi się w głowie dzieje nie wiem dlaczeog...........czuje takie parcie na głowe......tak jakbym miał wylewu dostać:(...i jeszcze mnie z lewej strony boli..tak sobie myśle czy może nie mam raka pluc już z przezrzutami na mózg:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zeby tak było ale z dnia na dzień coraz mniej wierze w nerwice.....to jest po prostu coś nie do opisania:(codziennie coś mi jest i tak już od kilku miesięcy prawie:9,jak nie ataki astmy to atakuje mnie nerwica a jak nie mam nerwcowych ataków to w zamian mam te spadki cisnienia i napady dreszczy:(.Często zdarza sietak że wszystkie objawy są w ciągu jednego dnia i wtedy to jest już na maksa fatalnie:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nextfriday-spokojnie dasz rade :).

A mnie dzisiaj nie dośc że coś okropnie boli z lewej strony ciała...to na dodatek nie moge usiąsć na 5 min albo poleżeć bo zaczyna mną trzaśc i czuje takie uderzenia do głowy ciśnienie mi spada wtedy i musze włazic pod koldre...,,,najgorzej jest w nocy...spać nie moge bo mam klopoty z polozeniem sie do lóżka...a jak już siepoloże to za 5 minut musze wyłazić bo robi mi siesłabo i cały sie trzęsę...

BYłem u internisty to powiedział mi żę musze sobie ciśnienie mierzyć wtedy kiedy mnie trzęsie...

 

a mierzyłeś sobie kiedyś poziomy hormonow tarczycy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczęło być już dobrze, weekend udany, w sobotę byłem na weselu w niedziele spotkałem się z dawno poznaną dziewczyną. Ale oczywiście ojciec swoim choleryzmem, krzykiem, i odstawianiem szopki wszystko zepsuł. No i dzisiaj znów powtórka,lęki, napięcie, niechęć do niczego...

Dzisiaj mi jeszcze dowalił, stwierdzeniem że nic nie robię nie żyję tylko wegetuję itp. nawet nie chce mi się tego powtarzać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×