Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leki Homeopatyczne


Gość s

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!!!

Łatwo powiedzieć. A co niby miałbym zrobić......

 

Napisać do papierza, biskupa? I co mi to by dało. Proboszcz u nas jest osobą "świętą" (ale nie dla mnie), jego zdanie jest o

 

wiele silniejsze od mojego... Ogólnie mówiąc nigdy nie lubiałem z nim rozmawiać (nawet w podstawówce na religii, a tym

 

bardziej kiedy chodził po kolędzie). Dla mnie ten człowiek popełnił tyle grzechów (włącznie z tym, że ma córkę, o której

 

istnieniu wiedzą wszyscy parafianie), że powinien juz dawno zrezygnowac z pełnionego stanowiska. Ale niestety jest jak jest i

 

ja tego nie zmienię........

 

PS. Zakończmy temat Kościoła, bo jest chyba niewłaściwy w tym dziale "o

 

lekach".

Pozdrawiam!!! :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe 8) masz rację chociaż wiara też potrafi wyleczyć :wink:

 

 

Jeśli chodzi o tego proboszcza to jakoś nie chce mi się wierzyć :? Znany jest we Wrocławiu taki przypadek - jeden

 

proboszcz przegrał w karty (podobno z biskupem, ale to już wieści z 1283170-tej ręki) pieniądze na budowe kościoła. Do teraz

 

można sobie podziwiać kościółek zbudowany do połowy :wink:

Ale wydaje mi się, że jeśli ten twój ma córkę i ludzie mogą to

 

potwierdzić to powinien stanąć przed sądem kościelnym. Sąd kościelny ma to do siebie, że panicznie boi się zgorszenia. Jednak

 

często bywa tak, że ludzie rezygnują z tematu bo się boją że zostaną zjedzeni nie przez kościół ale społeczeństwo. Najgorsze

 

są te wszystkie fanatyczki przeojca Rydzyka, albo jakieś zabite wsie. Każdy ksiądz jest tylko człowiekiem - i prawie każdy

 

człowiek może zostać księdzem :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe :wink: zaraza.

Ale sumie wpadłem na lepszy pomysł

 

:idea: możesz zainteresować tym "zjawiskiem" np miejscowy brukowiec, albo jakiś "Fakt" - oni szybko takie rzeczy łykają :)

 

:) A jeszcze możesz dostać za to nagrodę pieniężną :D:D:D:arrow::wink:

U nas znajomek wkopał dwóch kanarów

 

przed gazetami i dali mu za to dwie stówki i jeszcze za bilet zapłacili :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak a propos kościoła i wiary, to wiecie co mi się przydarzyło? poszłam kiedyś do świetnego księdza do spowiedzi, który jest także egzorcystą, przyznałam się do lęków, ale wcześniej przyznałam się do kontaktów z medycyną pożal-się-Boże-niekonwencjonalną. I on te dwie rzeczy powiązał - tzn. nerwicę i to dziadostwo. i myślę że mógł mieć rację, bo pierwszy raz "złapało" mnie w takcie tej pier..... pseudoterapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Używałem Sedativ PC, dałem tez koledze, który miał lęki i ogólnie był nerwowy. Zupełnie nie działał, na kolegę też nie. Od tego czasu zniechęciłem się do leków homeopatycznych, czyli "wody pamiętającej strukturę związków" Wink

 

hmmm to ja nie wiem na mnie dziala ale ja biore tylko wtedy gdy szykuje sie atak dusznosci ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzis ogladalme program o efekcie placebo

 

nawet robi sie operacje ..tzn usypia sie pacjenta..robi sie cala szopke

nacina mu sie miejsce gdzie mial byc operowany i koniec

 

i koles zdrowieje

 

na discovery bylo

 

u wiekszosci to dziala

oczywiscie nie mowia im tego

dopiero po 2 latach zadzwonili lekarze i powiedzieli jak naprawde wygladala ich operacja

 

jak sie mocno wierzy to organizm sam potrafi walczyc

dlatego w zdrowym ciele zdrowy duch ;)

 

czasami sa potrzebne leki bo sie wierzy ze one dzialaja

mimo ze nie musza dzialac :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Homeopatia to leczenie cukrem - tak zwane placebo. Opiera się na opracowanej w późnym XVIII wieku teorii pseudonaukowej "pamięci wody". Substancje czynne poddawane są rozcieńczeniu w wodzie - bardzo dużym rozcieńczeniu - niektóre 'leki' homeopatyczne rozcieńczone są 400x, co oznacza, że na JEDNĄ cząsteczkę substancji czynnej przypada 10^400, czyli 1000000000...000 (1 i 400 ZER) cząsteczek substancji pomocniczych! Naukowcy szacują, że w obserwowalnym wszechświecie znajduje się 'tylko' 10^80 atomów (1 i 80 zer) - co oznacza, że nawet gdyby skonstruować z CAŁEGO obserwowalnego wszechświata JEDNĄ tabletkę oscillococcinum, nie znalazłoby się w niej ANI JEDNEJ cząsteczki substancji czynnej... W skrócie oznacza to, że preparaty homeopatyczne składają się po prostu z wody i cukru. Więc cukrzycy mają przewalone i muszą kupować drogie leki od szatańskiej Big Pharmy... Nie zdziwiłbym się, gdybym spotkał się z teorią, że szczepienia powodują cukrzycę, żeby ludzie kupowali leki od "zuych koncernów farmaceutycznych".

 

Skoro to takie tanie, to czemu w szpitalach nie podają homeopatycznej morfiny?

 

A palił ktoś kiedyś homeopatyczną marihuanę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Placebo to nie jest metoda leczenia. Placebo się stosuje w badaniach klinicznych, żeby porównać wyniki. Natomiast nikt nie może pacjentowi placebo przepisać, bo musiałby go najpierw okłamać. Lekarze przepisujący homeopatyki nie chcą uzyskać efektu placebo, tylko albo sami nie wiedzą, co przepisują, albo napychają komuś kiesę.

 

W Polsce homeopatia jest notorycznie mylona z ziołolecznictwem.

 

Syrop bodajże Stodal (genialny, bo sam wie, jaki masz kaszel) dla przeciętnego polskiego pacjenta wydaje się normalny, bo jest oparty na cukrze i pewnie mentolu, więc konsystencja i smak są w porządku, a sam cukier i mentol mogą złagodzić objawy gardła, z magiczną wodą czy bez.

 

Oprócz pamięci wody homeopatia opiera się na leczeniu podobnego podobnym (np. zioło wywołujące gorączkę jako lek na gorączkę), ale tak na prawdę w takim rozcieńczeniu nie ma znaczenia jakiej cząsteczki użyli.

 

Dwa największe kłamstwa, w które wierzą zwolennicy homeopatii to to, że jest to metoda bardzo stara i naturalna. Tak na prawdę w obecnym kształcie funkcjonuje dopiero gdzieś od początku XXw. I na pewno nie jest naturalna (mimo, że początkową substancją jest często wyciąg roślinny), tylko oparta o błędy naukowe (coś ktoś kiedyś zobaczył pod prymitywnym mikroskopem) i zawiera elementy nadprzyrodzone (rozcieńczanie odbywa się wg. pewnego rytuału, który wzmacnia moc tej rzekomej substancji).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak działa reklama :twisted:

 

Substancje pomocnicze: karmel, kwas benzoesowy, etanol 96%, syrop tolutański, syrop z krzyżownicy, roztwór sacharozy.

 

Czyli oprócz substancji rzekomych przygotowanych homeopatycznie zawiera składniki wyczuwalne czyli syrop z cukru i trochę ziół, dlatego wydaje się "normalnym" lekiem.

 

Syrop z cukru, miód, itp. same w sobie wspomagają gojenie podrażnionej śluzówki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że temat jest bardziej złożony. Być może kiedyś to co dzisiaj jest uznawane za pseudonaukę, będzie kiedyś faktem naukowym. Za 100 lat i tak to co teraz się uczymy i myślimy ze jest prawdą, będzie miało tylko wartość historyczną. Czytałam nieco o pamięci wody, jest nawet film na yt, i wielu rosyjskich uczonych się pod tym podpisuje. Jeśli woda rzeczywiście może tworzyć różne układy pod wpływem jakichś substancji, a te układy miały by różne właściwości, czyli woda sama stawała by się substancją leczniczą, wtedy homeopatia miała by nawet sens. Nie widzę powodu by odnosić się sceptycznie do takich metod. Jeśli coś komuś pomaga to dobrze, po co to podważać. Nie wszystkim musi pomóc to samo. Współczesna medycyna konwencjonalna jakoś nie radzi sobie we wszystkich przypadkach z chorobami takimi jak rak czy depresja. Sama nie stosowałam homeopatii, ale wiem że są ludzie których dopiero taki metody wyleczyły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że temat jest zupełnie prosty. Mamy teorię sprzed... hmmm, chyba jeszcze z końca XVIII wieku, kiedy to i dorobek naukowy, i technika, aparatura były o lata świetlne przed odpowiednikami XX i XXI wieku. Można swobodnie przypuszczać, że albo jest całkowitą bzdurą, albo, jeżeli ma w sobie kroplę (sic!) prawdy, nie pozwala na wykorzystanie jej w celach terapeutycznych stosowanymi metodami.

Niestety, zawsze będą pączkować nowe absurdalne teorie, które z różnych powodów przygarną liczne grono wyznawców. U wspomnianych Rosjan jest to choćby "nowa chronologia" Fomienki.

 

Czy powinniśmy się odnosić sceptycznie do homeopatii? Jeśli nie, to czemu mielibyśmy się odnosić sceptycznie do leczenia przez modlitwę, przez cygańskie wróżki, przez te 'ręce, które leczą', przez smalec z psa, czy przez dowolną metodę 'terapeutyczną', która w przeciągu kolejnych pięciu minut wpadnie mi do głowy? Smarowanie twarzy błotem, gapienie się w Słońce, jedzenie powietrza, rytualne przelewanie pieniędzy na moje konto... Może komuś któraś z tych metod pomoże, a ostatnia z wymienionych na pewno mi! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychoanalepsja_SS, gdyż smalcu z psa, wody święconej i innych substancji o znaczeniu religijnym lub przednaukowym nie wolno sprzedawać w aptece, a homeopatyki można, jest mały dopisek do ustawy, która zakazuje sprzedaży leków o nieudowodnionym działaniu w Polsce, że nie dotyczy homeopatyków właśnie. Jest to francusko-niemiecki Spiseg przeciwko polskiej gospodarce, że mogą bezkarnie wprowadzać takie gunwo do polskich aptek.

 

-- 29 gru 2014, 09:24 --

 

Nadto zwykły lekarz nie może zastosować w obecnej ciebie żadnej z wymienionych przez ciebie metod, ale może zapisać homeopatyk nawet cię o tym nie informując. Więc dlatego należy z tym walczyć, a nie spisywać na karę tego, że ludzie wierzą w różne rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychoanalepsja_SS, gdyż smalcu z psa, wody święconej i innych substancji o znaczeniu religijnym lub przednaukowym nie wolno sprzedawać w aptece, a homeopatyki można, jest mały dopisek do ustawy, która zakazuje sprzedaży leków o nieudowodnionym działaniu w Polsce, że nie dotyczy homeopatyków właśnie. Jest to francusko-niemiecki Spiseg przeciwko polskiej gospodarce, że mogą bezkarnie wprowadzać takie gunwo do polskich aptek.

 

-- 29 gru 2014, 09:24 --

 

Nadto zwykły lekarz nie może zastosować w obecnej ciebie żadnej z wymienionych przez ciebie metod, ale może zapisać homeopatyk nawet cię o tym nie informując. Więc dlatego należy z tym walczyć, a nie spisywać na karę tego, że ludzie wierzą w różne rzeczy.

tak jest cyklopka nigdy nie przechodź na ciemną stronę mocy :yeah:10-12-13-coffee.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bedzielepiej, wezmę tak stężony HClO4 -kwas potężniejszy od siarkowego i do tego super silny utleniacz

i rozcieńczę homeopatycznie i wtedy to można pić :lol:

no chyba że rozcieńczysz wodą destylowaną bo wtedy to się od destylowanej nie będzie specjalnie różnić :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, gdzie przeczytałaś tę "najprawdziwszą prawdę"? ;)

 

Jest to francusko-niemiecki Spiseg przeciwko polskiej gospodarce, że mogą bezkarnie wprowadzać takie gunwo do polskich aptek.

 

-- 29 gru 2014, 09:24 --

 

Nadto zwykły lekarz nie może zastosować w obecnej ciebie żadnej z wymienionych przez ciebie metod, ale może zapisać homeopatyk nawet cię o tym nie informując. Więc dlatego należy z tym walczyć, a nie spisywać na karę tego, że ludzie wierzą w różne rzeczy.

 

Jak walczyć? Zakazując obrotu takimi lekami? I to problem tylko w Polsce, czy na całym świecie?

 

Ja uważam że takie metody powinny być dostępne, żeby każdy miał wybór. Jeśli chodzi o kwestię wiary, to równie dobrze można wycofać leki SSRI. Taki Prozac ma skuteczność jak placebo, a ulotka z działaniami ubocznymi na pół metra.

 

-- 29 gru 2014, 22:30 --

 

bedzielepiej, wezmę tak stężony HClO4 -kwas potężniejszy od siarkowego i do tego super silny utleniacz

i rozcieńczę homeopatycznie i wtedy to można pić :lol:

no chyba że rozcieńczysz wodą destylowaną bo wtedy to się od destylowanej nie będzie specjalnie różnić :lol:

 

To się napij, na zdrowie, skoro ma Ci to pomóc. :great:

 

Jak już chyba wspomniałam, nie mam wiedzy o homeopatii, ale wydaje mi się że tam się chyba nie leczy rozcieńczonymi kwasami z pracownii chemicznej. Jak już to w Aqua purificata, non Aqua destilata :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×