Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

jasaw, ja dzis tez wyszlam mimo tego samopoczucia . A teraz klece kolczykiw stylu boho :smile:

Aniu bardzo dobrze ze spacerek udany ! tak trzymac !

 

nieboszczyk, czyli jest nienajlepiej .. w sumie jak tak pomyslec kazdy z nas ma wyrok smierci , juz sie z nim urodzilismy niestety , najgorsze jednak chyba zyc ze swiadomoscia smierci , choroby ktora jest nieuleczalna . Sama mam ich kilka niestety , na szczescie poki co zadna smiertelna ale kazda upierdliwa jak cholera.

 

Bardzo mi przykro ze ta wstretna choroba Cie dotknela.Szczerze pisze mimo ze Cie malo znam . Nie pogodze sie nigdy z ludzka smiertelnoscia i kruchoscia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, owszem każdy imienia nieboszczyka nabędzie ale umiera sie po 80ce nie po 30ce.z drugiej strony to nie było życie,większośc życia w szpitalach i niema ze mną o czym gadać właśnie z tego powodu.mój organizm sie masturbuje amputacyjkami. tosia_j, kto mnie zaniesie do domu i moje rzeczy jak będe sparaliżowany po operacji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, możesz podać.może mnie przyciśnie do muru fest i zasięgnę języka.to co przeżyłem w szpitalach jest setki razy gorsze niż zgwałcenia,wojny i długoletnie więzienie w celi z wodą po kolana bo od tego nie można uciec.będzie to ścigac zawsze i wszędzie.to śmieszne że co mnie rozbolało trzeba było wycinać skoro nie mam HIV

 

-- 27 gru 2014, 22:49 --

 

tosia_j, kiedyś pluszowa.troszke dziwne że ktoś z forum odważył się przyjechać z twarzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, jesli jest okazja to sie lecz , nie rezygnuj z tego, Ania dobrze Ci pisze :) a ona ma doswiadczenie w tej kwestii .

 

-- 27 gru 2014, 22:53 --

 

nieboszczyk, jestesmy w podobnym wieku i tez mnie zycie wycioralo po szpitalach roznych ... i operacje mam za soba i ciezkie leczeniem hormonami podczas ktorego myslalamz e zejde , mam przez to zniszczone kosci , stawy , mam migreny takie ze srodki przeciwbolowe wymiekaja .. Nie poddawaj sie jesli jest chociaz cien szansy.

A jak go nie daja jedni to trzeba szukac u innych!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, ale nie mam warunków do chorowania zwłaszcza śmiertelnego.jestem jak bezdomny który w pierwszym mrozie zamarznie na przystanku i nikt nie bedzie wiedział.nie będzie komu pomóc kiedy będe leżeć nieprzytomny na stole operacyjnym czy w szpitalu.no i w szpitalach niema opieki medyczej.spróbuj tam poprosić kilka razy z rzędu o lewatywę czy środek przeciwbólowy.dostaniesz psychotropy i zabiorą ci dzwonek.no taka opieka jak równie lekką ręką można strzelić sobie w łeb serią z miniguna.to nie tylko moje zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie... widzę temat raka mózgu. . Heh mój chrzestny miał glejaka... poddał się 2 operacji przebiegły ok był sprawny i w ogóle ale problem w tym ze glejak ma to do siebie że się rozlewa i nie da się go wyciąć w całości... po roku wujek zmarł.. gdyby to był inny nowotwór byłaby szansa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, rozumiem bo u mnie tez kiepsko z rodzina , mama nie zyje nie bardzo mam na kogo liczyc poza ciotka no i teraz moze siostra... Przewaznie tez sama sobie musialam radzic.

 

Nie wiem co Ci radzic ale jesli Ania dala Ci adres to wie najlepiej jak tam jest i mysle ze mozesz jej zaugfac, ja ostatnio o dziwo mialam mile zaskoczenie jak bylam w szpitalu zblednikiem bo nie dosc ze mi zrobili szybko badania (w jeden dzien tk glowy , tk szyi pelne badanie neurologiczne , laryngologiczne ) to jeszcze wszytsko to psozlo tak sprawnie i bylo niezle . A jak lezalam wczesniejw innym szpitalu to byl dramat .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, sorry, ale słuchać nie mogę Twojego pieprzenia głupot o szpitalach i warunkach rzekomo w nich panujących. Tak się składa, że pracuję na oddziale onkologicznym i Ci pacjenci mają lepsze warunki niż ja w chacie prawie że , pomimo, że obowiązuje ich ścisła izolacja ze względu na brak odporności i jedyny minus to zakaz odwiedzin, także nie wmówisz mi, że pacjentów w szpitalach traktuje się jak śmieci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×