Skocz do zawartości
Nerwica.com

ot


elo

Rekomendowane odpowiedzi

ku rwa, pluszaku, nic.

 

bylem jeb any w dupe przez narcystyczneg psychopate (mojego ojca) przez dwadzeiscia lat, od dziecka. Nie mialem w zyciu kolgi, do nikogo sie nie odzywalem, jestem Mariusz Trynkiewicz bis, moje dziecinstwo wygladalo tak jak jego.

 

A diagnozy chyba nie powiem na ogolnym :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie moge nawet w teorii, to jest zaklepane.

Nie powiedzialem diagnozy, nie moge. Nie moge, a wegetowac nie bede bo mam zasady i sie ich trzymam. Po prostu jakbym byl odwazny to dzisiaj popelniam samobojstwo ale nie moge tego zrobic bo jestem tchorzem. Moje zycie nie moze sie zmienic, tak mowi psychologia, moje zaburzenie osobowsci jest najrzadsze i najgorszym pieklem na ziemi wasze bordery i schizofrenie to nic.

 

Ja w tym piekle nie siedze przed kompem tak jak inne osoby z moim zaburzeniem. Ja cos robie, ja sprawiam sobie cierpienie, mimo ze nie musze, bo wiem ze to gowno sie nie skonczy. Skoro jestem juz w piekle to schodze poziom nizej, co za roznica. Ja sobie uwalilem w glowie ze osiagne rzecz ktora jest zaprzeczeniem mojego dotychczasowego zycia i ktorej pewnie jeszcze zadna albo bardzo maly ulamek procenta ludzi z moim ZO osiagnelo.

 

Ja sie chce cisnac bo czas ucieka, stwierdzilem ze specjalnie sie pocisne az dobije glowa do muru, zamiast bezpieczne stac z dala od niego. Jestem na koncu drogi. Codziennie pytam co dalej, bez czekania. Juz nie ma na co. Ja juz nie stoje w miejscu, ja codziennie musze cos zrobic i musze realizowac cel, nawet jesli jest zaprzeczeniem mnie i jestli nikt go nie osiagnal wczesniej.

 

Po prostu musze ,takie mam zasady, nie jestem pajacem i frajerem, to jest moj najwiekszy strach, byc tak jak inni z moim ZO. Ja chce sie cisnac d smierci, nawet jak bedzie naturalna za 50 lat. Ja juz nie mam czasu na nic, mam dochodzic do konca drogi na sile, mam doswiadczac, mam sie rozczarowac celowo... I tak dalej. Mam poznac wszystko przykre, skonczylo sie siedzenie i oszukiwanie sie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a byłeś u psychiatry ?

jak się bierze leki, czasem pomagają przetrwać nawet jeśli nie leczą.

a jak się ma szczęście to się trafi na lek który rzeczywiście pomoże.

a jak trochę mniej to na taki który pozwoli nie myśleć i przeczekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dla mnie nie ma ani terapii ani lekow chyba napisalem wyraznie

 

A jak nie chce przetrwac, nie bede pajacem, moim celem nie jest wegetacja, chociaz mozliwe ze pajacem zostane, bo przez te chec odkrycia wszystkiego moze wlasnie odkryje wszystkie leki, chociaz bardziej interesuje mnie grzyby, lsd itd. (tutaj mam 0 strachu ze wzgledu na swoja sytuacje)

 

moje zycie sie skonczylo 17 lat temu jak ktos sie do mnie dobral, nie jestem taki jak wy, tu nie ma drugiej osoby jak ja, jak sie nie roznimy diagnoza to roznimy sie zyciorysem, a jak nie roznimy sie zyciorysem to roznimy sie podejsciem do tegoz zycia.

 

Mnie sie nie da oszukac, ja nawet na leku kopalbym tak gleboko zeby dojsc do prawdy i doswiadczac smierci kazdego dnia. Po prostu nie jestem klaunem, nie mozna mnie oszukac, nie dzisiaj. Nie mozna dac mi leku, renty (normalniejsi ode mnie ja maja), poglaskac po glowie i wyslac na terapie.

 

JA nie jestem uparty, ja jestem swiadomy, no nie mozna mnie oszukac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

można ci przepisać takie leki że będziesz non stop spać i nie będziesz się czuł tak okropnie i nie będziesz pamiętał tego wszystkiego

myślę że bez problemu lekarz ci przepisze leki

możesz iść do szpitala. pewnie że cię nie wyleczą ale nie będziesz czuł ani myślał

 

a może będziesz miał odrobinę więcej szczęścia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ty jestes szalona mam byc zombie? serio to piszesz?

 

Ale ja chce czuc ja jestem hardcorem, ja sbie w tym piekle jeszcze cele wyznaczam i jeszcze chodze na 8 godzin do roboty wstajac o 4 rano i majac to za nic. Teraz nie lezymy. z moim ZO to pewnie gora 50% ludzi pracuje.

 

Do czegos w stylu psychiatryka mnie nie przyjeli bo teraoeuta stwierdzil ze jestem krok za tymi ludzmi ktorzy tam byli. On wie ze ja jestem 1 na 1000. W psychiatryku sa normalniejsi ludzie.

 

JA i tak nie wiele pamietam, t znaczy siedzialem w zamknieciu, wiec dla mnie te 20 lat to 1 dzien nie wiecej nie mniej jak doba. Jak sie obudzilem to poszedlem przez lustro i mialem brode i wąsy. Za to wspomnien nie,

 

-- 26 gru 2014, 22:57 --

 

ja tylko przyszedlem pokazac co to jest prawdziwe pieklo madrym ludziom, nic mi wiecej nie pozostalo jak niesienie wiesci :D

 

Wiadomo ze zawsze moze to wejsc jakis szczekacz z nerwica i stwierdzic ze on ma gorzej ale ludzie nie wiedza co to jest pieklo. Placza jakby zlamali paznkiec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja pisze serio

czasem chciałam uciec w zapomnienie i nie myśleć, zniknąć

 

to ci się podoba ten hardcore czy nie ?

bo jeśli ci się podoba to sobie tak żyj

a jak nie to czemu się tak wzbraniasz przed lekarzami

 

dalszej części twojego postu już nie rozumiem. nie wiem o co chodzi.

idź jeszcze raz do lekarza, terapeuty i poproś o pomoc

 

wyglądasz na osobę która potrafi walczyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coccinella jest sens licytacji, przeczytaj uwaznie tytul mojego tematu.

 

Dajcie mi wasze zaburzenia, to sie z nich wylecze bez pomocy z terapeuty a potem zostane milionerem i gwiazda rocka.

 

O co mi chodzi? O to ze moje piekl jest bezwzglednie DOZYWOTNIE. Tak mowi psycholgia, tak mowie ja, ktory sie dokopuje glebiej, zamiast siedziec na rencie, ktora maja zdrowsi ode mnie albo chodzic do pracy i z powrotem przez cale zycie. JA bym sie wstydzil czegos takiego chociaz moj ojeciec psychopata sie nie wstydzi siedziec na rencie od 15 lat. Widocznie jestem 'inny'.

 

Zmiencie mi dozywocie na 25 lat, to wyjde w wieku 50 na wolnosc i jeszcze zdaze cos osiagnac. A jeszcze za czasow niewoli bym podlozyl pod to drugie tyle.

 

Czlowiek leci na zderzenie czolowe, jest silniejszy od wszystkich psychopatow w swojej rodzinie, walczy ze soba, ale nic z tego kolego, swje musisz odsiedziec.

 

 

 

Moja rodzina mnie pokarala ZO dozywotnim, w kazdym innym askpekcie ich moge pokonac.

 

To jest sens mojego posta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ono jest przerazajace, tu na forum pisza ze 2 osoby z nim, tylko one z tych co maja wy jebane

Ja nic do nich nie mam, oni sa w porzadku, tylko to beda typowe osoby z tym ZO, a zawsze mysle wiecej i sie nie zgadzam na niektre rzeczy, ot co. Nie umiem byc pajacem, po prostu tak mam w glwie wyryte, nie umiem i juz. Nie bede chodzil do pracy i z powrotem, nie bede siedzial przed komputerem, nie bede zyl jak typowa osoba z tym ZO. Brzydze sie, nie potrafie, nie bede siedzial spokojnie w piekle i dawal sie polewac wrzatkiem.

 

I jeszcze to twoje zdziwienie, co mnie tak przeraza. No jasne, wziac leki, zyc jak pol-czlwiek i hulaj dusza piekla nie ma. Ja taki nie jestem, ja sie na to nie godze, po prostu nie umiem, czuje odraze do takiego rozumowania, mam ochote wymiotowac jak o tym pomysle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to żyj tak jak ci pasuje. nie muszą wszyscy żyć na jedno kopyto z tym samym krawatem.

Zrób tak żeby Ci pasowało, bądź swoim sterem i okrętem.

nie musisz nic, rób to co lubisz lub nie.

Jak chcesz pomocy, pewnie wiesz gdzie trzeba iść, jeśli nie to też ok.

 

-- 26 gru 2014, 23:23 --

 

może masz ogromną siłę by pokierować swoim życiem tak jak ci to dusza podpowiada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i tutaj sie konczy moj pobyt na forum, tym razem bez bana

 

1. ja nie zyje

2. nie ma rzeczy ktore lubie, mam anhedonie ktora skads wynika

3. dla mnie nie ma pomocy

 

to jest problem, ze przy tym co przeszedlem zawsze moge kogos zagiac inaczej juz dawno bym szukal pomocy.

 

Ja codziennie zataczam kolo, kolo zyciowe, bo znwu mysle, bo chce wiedziec. Nie mam wspomnien i zaczyna sie piekielny mechanizm...

 

Chcialbym byc odwazny to bym popelnil samobojstwo, jak moj ojciec by tak zrbil 18 lat temu to bym dzisiaj tutaj nie pisal. Z tym ze ja bym to zrobil dla siebie, przeciez chyba nie bede gotowal piekla innym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coccinella jest sens licytacji, przeczytaj uwaznie tytul mojego tematu.

 

Dajcie mi wasze zaburzenia, to sie z nich wylecze bez pomocy z terapeuty a potem zostane milionerem i gwiazda rocka.

 

O co mi chodzi? O to ze moje piekl jest bezwzglednie DOZYWOTNIE. Tak mowi psycholgia, tak mowie ja, ktory sie dokopuje glebiej, zamiast siedziec na rencie, ktora maja zdrowsi ode mnie albo chodzic do pracy i z powrotem przez cale zycie. JA bym sie wstydzil czegos takiego chociaz moj ojeciec psychopata sie nie wstydzi siedziec na rencie od 15 lat. Widocznie jestem 'inny'.

 

Zmiencie mi dozywocie na 25 lat, to wyjde w wieku 50 na wolnosc i jeszcze zdaze cos osiagnac. A jeszcze za czasow niewoli bym podlozyl pod to drugie tyle.

 

Czlowiek leci na zderzenie czolowe, jest silniejszy od wszystkich psychopatow w swojej rodzinie, walczy ze soba, ale nic z tego kolego, swje musisz odsiedziec.

 

 

 

Moja rodzina mnie pokarala ZO dozywotnim, w kazdym innym askpekcie ich moge pokonac.

 

To jest sens mojego posta.

 

Trochę obrażasz ludzi na tym forum pisząc tak. Ja rozumiem, że czujesz się mega wyrózniony, biedny, najbardziej poszkodowany i co tam możemy wiedzieć.

Skoro nie chcesz nic z tym zrobić, tylko się tym chwalić, to siedz sobie i myśl, że jesteś jednym na 1000. To tak Ci pomaga? No tak, fajnie jest być innym...

 

Nie piszesz konkretnie co Ci jest, więc nie oczekuj zrozumienia.

 

Twoja diagnoza jest chociaż postawiona przez lekarza czy sam sobie ją postawiłeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×