Wkurza mnie:

Kiedy ktoś się spóźnia.

Szybkie zmiany temaperatury. W poniedziałek było 12 stopni, a dziś -2.

Złośliwi ludzie i frustraci

Kolędnicy.

Zebrec Myślałam, że to przeszłość...

jasaw, przed chwilą u mnie byli, ale nie otwierałem drzwi.

Gdy mi ktoś wciska kit i rozpowszechnia banialuki w mojej obecności.

ale nie otwierałem drzwi.

i bardzo dobrze . Też bym tym przebierańców małośmiesznych nie wpuścił nawet do zagrody .

Mnóstwo rzeczy.

Mentalność polskiego narodu (dzień wolny od pracy - dzień w którym trzeba się napierdolić)

Górnicy (są idealnym przykładem tego o czym wspomniałem linijke wyżej)

Alkoholicy/menele/żule

Praca w święta

Same święta, sztuczne życzenia itd itp

I mógł bym tak pisać a pisać...

wkurza mnie moja rodzina i to, że nie mam świętego spokoju

mnie nie wkurza ale muci mnie to ze pomimo dwudziestu kilku lat zycia, juz od kilkunastu jestem martwy i nie mam szans na zycie, codziennie cierpie od rana do wieczora, moje zycie to koszmar od dziecka, jestem martwy, niezywy, przydarzylo mi sie cos co nie wielu ludziom sie przydarzylo

smuci mnie to ze jestem synem psychopaty, ze zylem w skrajnej izolacji, ze moje dziecinstwo wygladal w 99% jak dziecinstwo Mariusza Trynkiewicza, smuci mnie to ze nie bedzie mi dane zaznac zycia, chocbym sobie wyprul cale swoje flaki.

Smuci mnie to ze pisze teraz do ludzi ktorzy nie maja ze mna nic wsplnego, ze znowu dostane bana, ze zostane potraktowany jak troll, tylko dlatego ze nie ma na forum drugiej takiej osoby jak ja.

Smuci mnie to, ze nie wiem teraz co sie dookola dzieje i mam kompletna derealizacje ktora tez nie zejdzie do konca zycia.

Smuci mnie to ze bylem katowany psychicznie przez psychopate przez 20 pierwszych lat swojego zycia i z tych kilku miliardow lat ktore swiat istnieje ja nawet nie bede mial tych przykladowcyh 70 dla siebie, nie poznam swiata, bo jakis psychopata wespol z corka alkohlika i nastepneo psychopaty, wespol z kolejnymi pokoleniami zje**w tak chcieli.

To tylko tyle mnie wkurza.

Ktoś ma jakiś problem?

Wkurzyli mnie ludzie. Siedzę sobie grzecznie w lokalu a tam jakiś menel podchodzi i biadoli coś. Nie wiem co mówił ale zepsuł mi apetyt, plując praktycznie w żarcie. Zrobiłam głupią minę i uciekł.

Wkurzyło mnie też to że jakiś pijany krzykacz przedstawiał wszystkim swoje problemy z żoną. Rozmowa przez telefon wcale nie dyskretna. Chyba nie miał już gdzie wracać. Ale kogo to obchodzi?

Kolejny żul w pociągu- drobne chciał. (Niech sobie zarobi? Albo idzie do ośrodka)

Psychopata na przystanku. Przez tego dziada musiałam moknąć. Zaczepiał i darł się.. podchodził, przeklinał, wyzywał.

Nie wiem czy to ze mną jest coś nie tak.. Ale naprawdę mnie to nie bawi.

Steviear,

wkurza mnie ze znwu dostalem bana za nic i zostalem jeszcze nazwany jakims wcieleniem. Oficjalnie zmieniam swoja diagnoze na schizofrenie bo chyba jestem po jebany.

Że jestem taka rozleniwiona. Spałam do prawie 14.

wkurza mnie wszystko prawie,dzis np to ze obudziłam sie z kacem po urodzinach,ze nie mogłam sie wyspac,ze mąż siedzi w drugim pokoju i gra na kompie nieustannie,ze nie pracuje ze ja muszę pracowac,a dzis wkurzyły mnie pseudo kolezanki które odzywaja sie jak cos chcą,moja twarz mniee wkurza ,jak mozna zyc z taką twarza jak ja,wstydzę sie siebie

abstrakcyjna, nie ma co się wkurzać, kiedyś trzeba się wyspać i odpocząć

Pogoda w Oberstdorfie. Czekam na rozpoczęcie konkursu skoków i chyba się nie doczekam.

abstrakcyjna, nie ma co się wkurzać, kiedyś trzeba się wyspać i odpocząć

No w sumie.

To że niektórzy nie umieją chyba pisać.

Wszystkie psy z mojego miasta i miast sąsiednich i ich właściciele.

Wszystkie psy z mojego miasta i miast sąsiednich i ich właściciele.

high5!!! następnym razem, jak zwali na moim trawniku, to wyjdę z chaty i wysmaruję pańci/panu lico gównem jego psa. nie widziałam w moim mieście ani jednej osoby, która by się schyliła i posprzątała po swoim pchlarzu, przepraszam, zwierzęciu.

to trzeba zamieszkać na wsi.tam megaswoboda.konie srają na ulice,krowy srają na ulice,można zapierdalać od rana do rana,rzucać kamieniami w drzewa i nikt nic ci nie powie.nie to co w mieście że trzeba za pieskiem ganiać z papierową torbą i szufelką.

nieboszczyk, inaczej wygląda gówno na wiejskiej łące lub jak ktoś lubi, na jego własnym podwórku/za stodołą, niż w mieście, gdzie idąc chodnikiem grasz w klasy, bo tak usrane wszystko albo jak dzieci w piaskownicach zjadają kupy, bo również tam się psy wpjerdalają za potrzebą