Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

nefretis Co Ty wyprawiasz? Po burakach stolec może być CZERWONY.. Mąż niedługo ucieknie Ci:P Ja 2-3 tyg leczyłam się na infekcję , do tej pory coś mi spływa z zatok...

 

Jeśli często macie spadki odporności, infekcję polecam brać 3 miesiące immunoglukan dla dorosłych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś krwawiła na jakimś odcinku jelita - twój stolec nie byłby czerwony - tylko czarny. Miałby kolor zaschniętej krwi. Serio - przerabiałam to. Objawy, jakie opisujesz - nie przystają do żadnej choroby śmiertelnej - lecz do mocnego przeziębienia.

Jest sezon anginowo - grypowy - ulubiony czas różnych wirusów - najlepiej przejść się do lekarza, bo dostaniesz antybiotyk. Zastanów się czy przypadkiem nie wyziębiłaś się - wychodząc z niedosłuszoną głową, niedowiązanym szalikiem, bądź masz w pracy kogoś kto jest też chory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłam na ty forum jedną bardzo ciekawą rzecz. Każdy z nas boi się, że jest ciężko chory i wypisując tu swoje objawy SZUKA zaprzeczenia i zainteresowania u innych. Boimy się o siebie i wkręcamy sobie nieraz absurdalne rzeczy, natomiast innych pocieszamy. I co ciekawe pisząc o innych osobach zaczynamy nagle myśleć pozytywnie i rozsądnie. Zapewniamy takiego zalęknionego towarzysza niedoli, że na pewno nie jest chory na to, czego się obawia. Potrafimy w mądry i rozsądny sposób wytłumaczyć jego objawy, a nieraz i cały mechanizm hipochondrii. Wszyscy tutaj to potrafimy. Dlaczego nie działa to w przypadku samych siebie ???

Ostatnio podczas terapii opowiadałam o tym, co bym chciała usłyszeć od bliskiej osoby. Jednym tchem sama wydeklamowałam jak chciałabym być uspokajana. I nagle terapeutka przerwała mi i zapytała: kto to mówi, kto w taki rozsądny sposób umie wszystko wytłumaczyć ? Odpowiedziałam, że to ja. No właśnie, czyli ja to potrafię ! Potrafię się uspokoić, w racjonalny sposób wytłumaczyć objawy, lęki - tylko z tego nie korzystam. Psychoterapeutka powiedziała, że w każdym z nas są dwie osoby. Jedna zalękniona, przerażona szukająca zaprzeczenia choroby, potrzebująca pomocy, opieki i zainteresowania. I druga rozsądna, rozważna, myśląca w racjonalny sposób. Tylko od nas zależy której będziemy słuchać. Pocieszajmy i uspakajajmy innych, ALE PRZEDE WSZYSTKIM POCIESZMY I USPOKÓJMY SIEBIE, ZADBAJMY O SIEBIE. Nie raz spotkałam się ze stwierdzeniem, że jak nie pomożemy sobie sami, to nikt nam nie pomoże !!! Przemyślcie to sobie.

My to naprawdę potrafimy - to moje ostatnie odkrycie ...

 

-- 18 gru 2014, 13:22 --

 

Trzeba tylko nad sobą pracować, pracować, pracować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się tu wymądrzam, a sama mam problem z lękiem i wkręcaniem sobie chorób. Jeszcze długa droga przede mną.

nefretis napisał o czarnym stolcu, to aż podskoczyłam ze strachu bo kilka dni temu mój ( przepraszam za opis ) był dwukolorowy, spleciony jak warkocz : brązowy z czarnym. Duzy kawał czarnego, wyglądało to cos jak suszona śliwka.

Ciągle boli , piecze mnie żołądek i od razu skojarzyłam te dwie rzeczy i zaczęłam się bać ...

Teraz postaram się sama uspokoić i sobie jakoś przetłumaczyć.

Trzymajcie za mnie kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fuzzystone a może masz alergie np. pokarmową, np. na mleko dlatego leje sie z nosa. To napewno nie jest nic poważnego. Cos Ty cukrzyca ma tez szereg innych objawów, ma ktos u Ciebie w rodzinie cukrzyce??

 

Jasmina88 dzięki za wyjaśnienie. Myślałam, że byłby własnie czerwony szczególnie w środku. Kurde chyba lepiej wiedzieć mniej:(

 

malenstwo31 wiem...ja to wiem... a jak Ty się masz ogólnie?

 

Pralinka trafiłas w samo sedno. Ja nie chodzę jeszcze na psychoterapię ale sama wymysliłam kiedyś taka zabawę: wyobrażam sobie siebie jako mała zalęknioną dziewczynkę (np. jak miałam 7 lat) biorę siebie taką małą na kolana, głaszczę pocieszam, mówię same pozytywy, dobre rzeczy, przytulam. Wiesz...kiedyś popłakałam się sama przed sobą gdy bawiłam się w to w wyobraźni... Żal mi siebie samej, to jakas autodestrukcja ale tak jak piszesz - wszędzie szukamy jednak pocieszenia, że nic nam nie jest. Każdy z nas to ma.

To prawda umiemy pieknie pocieszać innych a sami zachowujemy sie jak osoby z psychozą, autyzmem - nic do nas nie dociera. mamy klapy na oczach, jakiś swój świat...

pralinka musiałaś coś zjeść, może wołowinę, wątróbkę, jagody nie wiem..ze był ciemny. Jakbyś miała wrzody to zwijałabyś sie z bólu. Mojego brata dziewczyna miała, pamietam jak leżała zwinięta na tapczanie i cierpiała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sinister, niższa od normalnej temperatura to oznaka osłabienia. Do 34 mieści się w normach osoby w czasie lub po infekcji.

 

Ja np nie gorączkuję nigdy. Od urodzenia mój organizm nie broni sie przed choroba goraczką natomiast spada jak jestem oslabiona czy chora

 

 

 

nefretis, kuruj się, bierzesz jakies leki witaminy??

Z ta kupą przegiłaś, przeciez po buraczkach możesz miec czerwone skrawki nawet kilka dni Wcale się nie dziwię mężowi że miał ubaw, na serio. Nie myśl o chorobach bo organizmowi ciężej się walczy z infekcją. Za 5 dni święta, lecz się szybciutko kochana :D

 

 

 

pralinka1, masz rację w 100%. Staram się tak robić jak pisałaś, dla siebie, dla Was. Może dlatego ja tak lekko wychodzę z nerwicy bo czuję że powoli ale wychodzę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@Jak nie przejdzie do kilku dni to zacznę sie poważnie martwić. Juz dzis mi to humor popsulo, dopiero sie umylem, tak caly dzien w lozku i chce mi sie ryczec. :/ Dopadlo mnie albo nerwica , albo chorobsko powazne, a nerwica je poteguje. Humor dzis tragiczny mam :( Mam ochote czytac , ale sie powtstrzymuje.

 

-- 18 gru 2014, 18:59 --

 

No tak, ale 2 dzien po jelitowce oslabiony? denerwuje sie sie strasznie tymstanem :((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez dzisiaj jakos intensywniej zaczelam myslec o tym miesaku, niby ten krwiak sie zmniejsza, ale bardzo powoli i tak sie boje. Powiedzcie czy mieliscie jakies doswiadczenia z krwiakami, czy to normalne ze tak dlugo sie wchlaniaja????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, moja koleżanka była przeziębiona przez miesiąc! kaszlała okropnie, katar, osłabienie, nawet polowa ciała ją piekła, była u lekarza, dostała antybiotyki, których nie brała i przeszło. i żyje i ma się dobrze i nic jej nie jest :). jeśli chodzi o temperatury ciała to ja zazwyczaj miałam za niską przy przeziębieniu, bardzo rzadko podwyższoną. węzły chłonne mam ZAWSZE jak jestem przeziębiona albo dopada mnie jakaś inna infekcja. pomijając fakt, że od kilku lat jeden mam powiększony non stop. gdy w stolcu występuje krewa to jest on czarny jak smoła. nie ciemnobrązowy tylko czarny. a ogólnie kolor zależy od tego co jemy, buraki i maliny mają flawonoidy - barwnik, który nie jest rozkładany i ląduje w stolcu :P, ja po szpinaku miałam zielony, na początki się przeraziłam ale potem pomyślałam racjonalnie :). wszystko z Tobą i całą resztą dobrze :)

 

bmm, a jeśli chodzi o krwiaki, to mój chłopak jak naderwał sobie mięsień miał krwiaka na całe udo i wchłaniał się pół roku.

 

-- 18 gru 2014, 18:19 --

 

sinister, jelitówka wypłukuje organizm ze wszelkich elektrolitów, czyli makro i mikroelementów, które są niezbędne dla funkcjonowaina organizmu. zapasy muszą się uzupełnić, więc możesz być osłabiony nawet przez kilka dni. organizm nie regenreuje się od razu po infekcji. podobnie z powiększonymi węzłami - mogą po infekcji być powiększone 2 tygodnie i dłużej.

 

-- 18 gru 2014, 18:22 --

 

a poza tym dzisiaj zapakowałam prezenty i czuje się jak Święty Mikołaj, w tym roku udało się dla całej rodziny zrobić. miałam tez dużo zabawy - robiłam kolaże zdjęć dla rodziców i teściów, wyszły bombowo! święta bardzo dobrze na mnie wpływają. oczywiście kłuje mnie w głowie, w plecach i brzuchu ale mam to obecnie gdzieś :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez dzisiaj jakos intensywniej zaczelam myslec o tym miesaku, niby ten krwiak sie zmniejsza, ale bardzo powoli i tak sie boje. Powiedzcie czy mieliscie jakies doswiadczenia z krwiakami, czy to normalne ze tak dlugo sie wchlaniaja????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

martini123, super masz z tymi prezentami, ja już dawno spakowałam, chyba rozpakuję i będe pakowała jeszcze raz - uwielbiam to :lol::lol::lol:

 

 

 

 

Ja tez dzisiaj jakos intensywniej zaczelam myslec o tym miesaku, niby ten krwiak sie zmniejsza, ale bardzo powoli i tak sie boje. Powiedzcie czy mieliscie jakies doswiadczenia z krwiakami, czy to normalne ze tak dlugo sie wchlaniaja????

 

Nawet kilka miesięcy. Idź sobie do apteki sa maści i żele które ten proces przyspieszają

 

 

 

 

D@ri@nk@Jak nie przejdzie do kilku dni to zacznę sie poważnie martwić. Juz dzis mi to humor popsulo, dopiero sie umylem, tak caly dzien w lozku i chce mi sie ryczec. :/ Dopadlo mnie albo nerwica , albo chorobsko powazne, a nerwica je poteguje. Humor dzis tragiczny mam :( Mam ochote czytac , ale sie powtstrzymuje.

 

-- 18 gru 2014, 18:59 --

 

No tak, ale 2 dzien po jelitowce oslabiony? denerwuje sie sie strasznie tymstanem :((((

Pewnie. Pij napoje z elektrolitami to poprawia pracę organizmu i dobrze się odzywiaj, małe porcje ale często i zdrowo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@ ja to cały czas smaruje żelem Lioton 1000, pocieszające jest to że choć powoli, ale się zmniejsza i to mnie jakoś uspokaja. Wiem, Ze one się mogą nawet kilka miesięcy wchłaniać, ale co z tego jak ja już diagnozę postawiłam, jutro jasełka w przedszkolu więc muszę się jakoś ogarnąć.

Takie przemyślenie z całej tej mojej drogi z hipochondrią - z dwojga złego już lepiej sobie przypisywać choroby niż swojemu dziecku. Strach wiele razy mocniejszy. Ufffff.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie dobre są wszystkie z heparyną, nie tylko Lioton :)

 

A tak w ogóle to ja jestem nadal przerażona stanem języka, ale dochodzę do wniosku, ze może to jednak tylko wynik infekcji i obniżonej odporności, a problemy z jelitami to wynik mieszania leków z alkoholem i słodyczami :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fuzzystone a może masz alergie np. pokarmową, np. na mleko dlatego leje sie z nosa. To napewno nie jest nic poważnego. Cos Ty cukrzyca ma tez szereg innych objawów, ma ktos u Ciebie w rodzinie cukrzyce??

 

Nefretis, nie nikt nie miał. Tzn. Babcia miała, ale tzw. starczą i dostała jej w wieku 75 lat :)

 

A propos koloru kału: po burakach możesz mieć czerwono-rózowy nawet przez kilka dni, a po szpinaku zielono - czarny, więc wyluzuj. Nawet jak węgiel się bierze, to może się czarno- brązowy robić :)

 

I zlituj się nad mężem, nie warto bez poważnego powodu pokazywać się mężczyźnie od "tej" strony :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis, mnie nie pozdrowiłaś ostatnio :mrgreen: Czytałam jak Cię rozłozyło....Trzymaj się, ślę duzo zdrowia!

 

Sinister, , potwierdzam że w gastroskopii obraz grzybicy przewodu pokarmowego jest widoczny. Specjalnie rozmawiałam na ten temat z gastrolożką zaraz po badaniu. Powiedziała, że przy grzybicy są takie białe naloty na sluzówce i inne takie.

 

D@ri@nk@, widziałam Twój wpis o krwiakach i jestem w szoku, że tak długo to sie moze utrzymywac. Co prawda po kroplowkach mialam ok 2-3 mies i smarowałam wlasnie Liotonem bo tak zalecili w szpitalu. Ale ja mam krwiaki podskórne u podstawy szyi po bokach. Nie wiem czy od dzwigania czy co. Nie sa az tak widoczne ale skora byla zażółcona dziwnie (raczej mam rozowa skore, jasną , bladą), naciagnelam ta skore tam i pod spodem jakby krwiaczki fioletowe. Bylam przerazona bo wygladalo to jak u osób po próbach uduszenia przez kogoś :shock: A mnie tam wlasnie dusilo, jakby mnie kto rękoma trzymał. Tak miewałam. No i te krwiaki !!!! Teraz juz nieco zeszly ale dlugo byly.. Po twoim poscie mysle sobie ze to byla pozostalosc po czyms...tylko po czym? Czy od dzwigania mozna miec krwiaki na szyi??? :?: MOge to Liotonem smarowac na szyi?

 

Krwiozercza Mysz, mialam cos Ci odpsiac waznego...kurcze....zapomniałam co....A, juz wiem, ile ja sie MOja Droga naczytałam na Dum spiro spero o raku nosogardzieli i podniebieniu to głowa mała.....To napewno nie żadne rak podniebienia. MOze od tego zęba zęba? może podraznienie? moze zjadłas cos gorącego, ostrego (w sensie bułka sucha która kaleczy śluzówkę)? Przy stanie zapalnym w jamie ustnej spowodowanym bakteriami jest takie uczucie, bolesnosc podniebienia, dziąseł. Ja mam podobnie, jeszcze wrazenie jakby sluzowka byla obrzeknieta eh :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, jak radzicie sobie z niespodziankami typu artykuly na pierwszej stronie serwisu o raku?????

 

Ja przed chwilą znalazlam to:

"Choćby człowiek miał kontakt ze szpitalem, nie jest gotowy na to, co go czeka podczas leczenia raka"

 

Niestety przeczytałam artykul i mam przesraną noc, a czułam się nieźle. ..

 

 

Jeśli chodzi o te krwiaki to one mogą być żółte a po naciśnięciu mogą pojawiać się wybroczyny, miewałam i mam tak często.

 

Wiem też że można używać dowolnej maści z heparyna, nie zawsze musi to być lioton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

D@ri@nk@, widziałam Twój wpis o krwiakach i jestem w szoku, że tak długo to sie moze utrzymywac. Co prawda po kroplowkach mialam ok 2-3 mies i smarowałam wlasnie Liotonem bo tak zalecili w szpitalu. Ale ja mam krwiaki podskórne u podstawy szyi po bokach. Nie wiem czy od dzwigania czy co. Nie sa az tak widoczne ale skora byla zażółcona dziwnie (raczej mam rozowa skore, jasną , bladą), naciagnelam ta skore tam i pod spodem jakby krwiaczki fioletowe. Bylam przerazona bo wygladalo to jak u osób po próbach uduszenia przez kogoś :shock: A mnie tam wlasnie dusilo, jakby mnie kto rękoma trzymał. Tak miewałam. No i te krwiaki !!!! Teraz juz nieco zeszly ale dlugo byly.. Po twoim poscie mysle sobie ze to byla pozostalosc po czyms...tylko po czym? Czy od dzwigania mozna miec krwiaki na szyi??? :?: MOge to Liotonem smarowac na szyi?

 

Nie mam pojęcia od czego możesz mieć tam krwiaki. Może po przedźwignięciu masowałaś sobie bolące miejsca, może w trakcie spania trzymałaś tam rękę, nie wiem :? Liotonem możesz smarować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, jak radzicie sobie z niespodziankami typu artykuly na pierwszej stronie serwisu o raku?????

 

Ja przed chwilą znalazlam to:

"Choćby człowiek miał kontakt ze szpitalem, nie jest gotowy na to, co go czeka podczas leczenia raka"

 

Niestety przeczytałam artykul i mam przesraną noc, a czułam się nieźle. ..

 

 

Jeśli chodzi o te krwiaki to one mogą być żółte a po naciśnięciu mogą pojawiać się wybroczyny, miewałam i mam tak często.

 

Wiem też że można używać dowolnej maści z heparyna, nie zawsze musi to być lioton

już jestem na takim etapie,że nie czytam tego. tak samo jak nie ogladam seriali typu na dobre i na złe, szpital ani tego typu podobnych rzeczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alice ja też właśnie tam siedziałam często i załamała mnie historia BLUESY nie wiem czy może o tym czytałaś co była w ciąży i dostała raka nosogardziela, ale ja byłam u 3 laryngologów miałam endoskopem i wziernkiem badane więc na razie się tego nie obawiam, bardziej mnie martwi ta bolesność podniebienia jakbym sobie je starła , ide dzisiaj do internisty niech zobaczy czy nie mam jakiegoś owrzodzenia to tak idiotyczna sprawa że nie wiem czy nie wyrzuci mnie z gabinetu , nie wiem jak mu przedstawić mój problem. Jakbym nie miała nerwicy pewno bym to zlała bo miewałam takie podrażnienia tygodniowe a teraz panikuje właśnie przez tą BLUeSY . Jej historia mnie dobiła .. Ludzie proszę wesprzyjcie mnie bo od wczoraj jestem przerażona :(

 

-- 19 gru 2014, 09:37 --

 

Chyba swoim lękiem przebiłam nefretis.. Tez kazałam oglądać mojemu chłopakowi moje podniebienie :P

 

-- 19 gru 2014, 09:39 --

 

Byłam u stomatologa obejrzał mi dziąsła i wszystko oka.. Podniebienie już nie bo głupio mi było spytać.. Powiedział że takie historie jak raki jamy ustnej to naprawdę głównie przez palenie są , ale wcale mnie tym nie pocieszył :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×