Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Fizli, brzmi super! A wiesz mój drogi, że możesz to zrealizowac bez niczyjej pomocy? Znam jednego zapaleńca, który uparł się na studia artystyczne w Stanach, bez kasy, bez znajomości w usa, bez stypendium. Po prostu pojechał i na miejscu uczył się, a w wolnych chwilach (znaczy najczęściej w nocy) zqapieprzał na swoje studia, jako kucharz, taksówkarz itp. Ty jesteś w tej dobrej sytuacji, że masz jak zapieprzac, bo możesz w kuchni ,czy wykorzystując fakt bycia złotą rączką. Zrealizuj to marzenie, trochę uporu i logistyki i się uda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, ogolnie ten kierunek rocznie konczy maks 2 osoby :-) , zalozycielem byl Pockock zapoczatkowal to na harvardzie, praga to filia po ukonczeniu tych studiow zostaje sie oficjalnym czlonkiem, stowarzyszenia arachnologow do ktorych naleza najwybitniejsi, gdzie zalozycielem byl Pockock

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fizli, wow imponujące... młodziak jesteś to masz czas, ażeby się przygotowac do robienia takiej rozpiski. ;) Fizli jak nie ruszysz tematu będziesz żałował, a wiem co mówię. Ja myślę, że los specjalnie ci nie dał partnerki, żebyś nie miał żadnych ograniczeń na realizację siebie, żebyś tylko temu mógł się poświęcic. Potem będzie miał umysł bardziej leniwy, możesz już miec zobowiązania, brak czasu i ochoty. Teraz jest czas na sprytny plan, a jak ruszysz to nawet czasu nie będziesz miał na doły, więc i z głową będzie lepiej. Tak myślę ja, ale to ty tu odpowiadasz sobie na pytanie - co chcę w życiu robic.

I jeszcze coś - ja nie liczyłabym na nagły przypływ gotówy typu wygrana w totka, czy bogata sponsorka, jako czarownica, czuję, że na to marzenie musisz sam zapracowac.

 

-- 13 gru 2014, 00:59 --

 

Moi drodzy, godzina się zrobiła późna, a tu jutro dzień okrutnie pracowity, nie da rady spac do oporu. Zadzieram kiecę i lecę do spania. Dobranoc!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie przy pochmurnej sobocie :papa::papa:

 

Spałam jakoś dzisiaj na raty, budziłam się często w nocy, ale jak nad ranem usnęłam, to wstałam przed 9 :shock: Dawno tak sobie pospałam :shock:

Trzeba wziąć się za jakąś robotę chyba... nie bardzo mam dzisiaj ochotę. Wczoraj po południu i wieczorem popracowałam sobie nieźle, miałam werwę :yeah: a dziś klapa :bezradny:

 

Popisaliście wczoraj nieźle, miałam co poczytać przy porannej kawusi.

 

Kosmostrada, nie bój się doxepinu, dawno temu łykałam to przez jakieś 3 miesiące i świetnie się po nim czułam i extra spałam. Dobry lek.

 

Fizli , masz fajne marzenia, jeżeli chodzi o studiowanie. Rób co tylko w Twojej mocy, by je zrealizować. Młody jesteś, świat przed Tobą i fajnie jest robić to, co się lubi, co jest wielką pasją... a Ty Fizli masz ciekawe zainteresowania. Namiot pod pachę i ruszaj na podbój Pragi! :great:

 

Platek rozy, dzielna jesteś i tak trzymaj... to żaden wstyd wesprzeć się pomocą... po to takie instytucje są, żeby pomagać. Nie jesteś w tym sama.

 

-- 13 gru 2014, 13:47 --

 

Dzisiejsza dawka esci strasznie mnie przymuliła :hide: nie wiem, czy ta pogoda może ma jakiś wpływ, bo jest nijaka, tak jak ja :bezradny:

a tak dużo sobie obiecałam na dzisiaj i chyba zrobię sobie urlop od tych obiecanek :time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ferdynand k, no popatrz jakieś cuda w tym necie się dzieją dzisiaj :bezradny: ... mnie dzisiaj od rana włączył się jakiś dziwny internet (google), zamiast Firefox mam delta-homes. Zrobiło się tak samoistnie, po raz pierwszy widzę toto. Muszę poprosić młodych z rodziny, żeby mi przywrócili Firefoxa, do którego jestem przyzwyczajona. Co to za czary?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, dlaczego - coś się stało?

Znalazłam w necie ładne, zielone zasłony, ale niestety, to nie jest miesiąc na takie zakupy :bezradny:

 

-- 13 gru 2014, 16:18 --

 

Witaj :DZalatana23, niedługo dzień będzie dłuższy...

Ja też sama z pieskiem zostałam, Mąż pojechał do Carrefoura. Jednym okiem oglądam skoki, a drugim jestem na spamowej... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw cześć :D Ja też na skoki zerkam :mrgreen:

Kawusię wypiłam, pierniczkiem zagryzłam :105:

Co do domowych zakupów to ja się za kołdrą rozglądałam. Chcę zmienić w sypialni z dwóch na jedną dużą, ale oprócz kołdry będę musiała zmienić i pościel :bezradny: Teraz święta, potem ferie, chyba dopiero w lutym wyjdę na finansową prostą :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurzyłam się na panią od chemii, bo siedzieliśmy godzinę i czekali na wszystkich, potem doświadczenie, mycie probówek i brakło czasu na sprawdzianie. No i nie będzie szósteczki i nie będzie stypendium, chyba że mi jeszcze ktoś coś ponaciąga.

 

Miałyśmy się dzisiaj integrować po zajęciach, poszły 4 osoby. Ale przynajmniej nie jestem outsiderem tylko trzonem, drzewem wręcz. I sama piwo piłam, bo reszta chciała grzane wino, a nie było. A piwo bdb, dużo miodu.

 

Jutro jeszcze jakaś kartkówka, a ja mam już dość szkoły, na prawdę potrzebuję końca semestru, bo mnie zaczyna wszystko denerwować w szkole. Łącznie z osobami, które za dużo mówią.

 

Ale ładnie mi psychiatra ostatnio powiedziała, że to nie jest tak, że ja się nie umiem cieszyć, a ktoś inny się cieszy jakimiś rzeczami typu "O rety rety jak tu ładnie/jakie fajne dziecko/jaki śmieszny kolega/jak ja kocham tę piosenkę", kiedy normalnie jest brzydko, bo to jest ciężka przypadłość zwana egzaltacją :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie moi drodzy!

 

No nie te lata chyba już, bo tak się urąbałam tymi uszkami, że teraz z ulgą wstawiłam karkówę na obiad do piekarnika i nareszcie przysiadłam. Młody lepił ze mną, nie wiem ile ulepiliśmy tych uszek, bo straciłam rachubę... Pyszne, mistrzowskie wręcz, mam nadzieję, że będą równie dobre po rozmrożeniu. Pierniki już jutro, bo ręka mnie boli i całe ciało woła - dośc!

 

cyklopka, to mówisz, że nawet dobrze, że nie cieszymy się ekstatycznie?

 

mirunia - dziękuję za cynk o leku, to faktycznie bez strachu łyknę na noc przed terapią, może nie będzie mnie tak telepac z rana. Nie spytałam się doktora, czy mogę brac doraźnie, czy muszę brac codziennie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie :papa::papa:

 

No trochę lepiej mi się zrobiło po południu, miałam od rana jakieś dziwne stany, lęki, osłabienie, zawroty... itp. dzięki Bogu przeszło, minęło, a już się bałam, że wrócił lęk wolnopłynący taki sprzed leczenia. Dałam radę to powstrzymać i ujarzmić jakoś... a może pogoda miała wpływ? Już dobrze :great:

 

cyklopka, przeżyjesz jutrzejszy dzień i dasz radę, jeszcze trochę i będzie koniec semestru :great:

Wzmocniona piwem z dużą domieszką miodu dotrwasz do finału z dobrymi ocenami, tego Ci życzę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×