Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie zgodnie z umową nie było mnie cały weekend. I powiem wam że rzeczywiście to pomaga takie odcięcie się od wszystkich chorób.

Starałam się ciągle coś robić nie myśleć. Nie czytałam i jest ok.

Ludzie jesteśmy młodzi zajmijmy się życiem jak na prawdę dopadnie nas choroba wtedy będziemy się martwić.

 

Sinster zrób usg w styczniu dla spokoju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam wszystkie wskaźniki - TSH i FT3 i FT4 w porządku, a dopiero badanie przeciwciał aTPO , przekroczone 8-krotnie, wskazało na chorobę Hashimoto.

 

-- 08 gru 2014, 10:54 --

 

http://www.endokrynologia.net/tarczyca/badania-przeciwcia%C5%82-przeciwtarczycowych-atpo-trab

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sinister, Sprawdź za jakiś czas, na ten moment hormony masz oki, ale jesli faktycznie miałbys Hashi to wszystko może się bardzo szybko zmieniać,.

jasaw, A w tym przeliczeniu procentowym też miałaś oki?

Ja miałam piękne TSH , a hormony poniżej , Tpo i tg też w normie , ale to tez niestety nie wyklucza Hashi :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Wiola*, witaj droga Wiolu :D Nie wiem jakie były przeliczenia procentowe, dowiedziałam się jedynie, że mam Hashimoto i to prawdopodobnie od wielu, wielu lat, po naświtlaniach prawdopodobnie.

Poza tym mam łuszczycę, czyli mój układ immunologiczny nie funkcjonuje dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Wiola*, Wiolu, lekarz, do którego trafiłam tym razem, naprawdę poważnie podchodzi do pacjenta, jest rzeczowy, zainteresowany...ja mam dawkę dziwną 88 up Euthyroxu- ostatnio lęki jakby mniejsze, zresztą wiesz, u mnie jeszcze menopauza dokłada swoje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, Aniu domyslam się , że prosto nie jest , bo masz kilka schorzeń , podobnie jak i ja, więc cięzko wyrokować co od czego jest , piszę tak tylko bo zazwyczaj lekarze traktują to bardzo zdawkowo i nie przykładają się do wyrównania ., Ale jak dobrze trafiłaś , to super i trzymam kciuki :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Angie, brawo ze nie wchodzilas na forum!!! Szacun :uklon::D Ja tez miałam taki zamiar jak Nefretis rzuciła ten pomysł, potem wchodze, patrze a tu wiekszosc jest. Poza tym zle sie czulam strasznie wiec musiałam.

 

Wiola, Prakseda, Nefretis, ja byłam u 2 endokrynologów, w tym u jednego endokrynologa-ginekologa i mam jeszcze kolezanke endokrynolog i wszyscy mowili ze wynik 2,6 jest w porzadku i nie potrzeba leków. Hmmm... Przed ciążą interesowałam sie tym bardzo, miałam też kilka kolezanek z niedoczynnościami i hashimoto i raczej opinie były podobne, wiec teraz lekko zgłupiałam :roll: Sytuacja ma sie jednak inaczej w przypadku młodych kobiet ze względu na potencjalna ciążę i u raczej lekarze starają się obnizyć TSH bo w przypadku ciąży dobrze jest aby było w okolicy 1. Tak też mowil mi moj endo i dlatego dostałam leki. Hmmm... Powtórzę TSh, zrobię za jakiś czas usg tej tarczycy i zobaczymy ale nie wydaje mi się żeby to bylo głównym powodem moich stanów. Ale generalnie w trakcie brania Euthyroxu czulam sie gorzej bo ja sama z siebie miałam kołatania serca, jestem chuda jak patyk....objawy miałam raczej nadczynności a wyszla niedoczynnosc i na to jest euthyrox ktory powoduje jeszcze szybsze bicie serca i chudniecie bo przyspiesza przemiane materii. Ja tam lepiej się czuję bez niego.

 

Nefretis, serio tez masz z tym językiem takie akcje????? :?::shock: Kurcze, no podobnie mamy, te szcżeki, szyja kark...to chyba jest jakoś powiązane. Martwia mnie moje stawy skroniowo-żuchwowe.. Ciekawe co nam jest? No ze nerwica to wiadomo ale co z tym robic? Bo ja poza terapią chciałabym jeszcze jakos wspomoc swoje leczenie tej szyi i zuchwy, języka. Juz stosowałam przerozne rzeczy. Moze masz jakis sposób na ten język i szczekościsc? Pisałas tez o zaciskaniu zębów, że az złamałas, ja z kolei wypycham zeby i stad mam krzywy zgryz, nosze aparat, który juz mi je naprostowal a teraz znowu sie wykrzywily :/ Co robic? Jak zyc?

 

Ide zaraz do psychologa, dawno nie bylam bo musiałam odwołać, zobaczymy co mi powie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry Wam dzisiaj :) mam dzisiaj gorszy dzień. bolą mnie plecy na środku i troche po lewej stronie, do tego kłuje mnie nad pępkiem i też troche na lewej stronie i mam schizę i boje sie że to trzustka :( miałam w lipcu robione usg (nic nie wyszło), crp (2,7) i ob (17) więc troche podwyzszone, ale gdyby bylo cos powaznego np z trzustką byłyby chyba większe te odchylenia co? nie mam rozwolnień ani żółtego stolca (miałam przez jakiś czas jasny kolor, ale przeszło). nie opuszczają mnie złe myśli :(

 

-- 08 gru 2014, 17:18 --

 

a do tego środa gastroskopia :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie dawno nic tu nie pisałam, ale często zaglądam i podczytuję. Najczęściej bywam na forum gdy czuję się gorzej.

Z hipochondrią zmagam się od kilku lat i wciąż przegrywam. Kiedyś leczyłam się farmakologicznie ale od kilku lat korzystam tylko z psychoterapii. Mam już 3 psychoterapeutkę i powoli tracę nadzieję, najprawdopodobniej jestem przypadkiem beznadziejnym :bezradny:

Ciągle coś mi jest. Obecnie jestem na etapie ... dupy :why: Jeśli Ktoś z Was miał już problemy ze swoim odbytem, może się zlituje i jakoś przemówi mi do rozsądku. Tak byłam u lekarza i to nie jednego. W przeciągu 8 lat badało mnie z tego powodu już 2 proktologów, chirurg i rodzinny. Za każdym razem słyszę, że nie widać nic poważnego, a mnie piecze i od razu panikuje.

Zwykle już po wizycie odczuwałam ulge, raz wzięłam zapisane leki innym razem wystarczało, że usłyszałam, że nic złego się nie dzieje. Tym razem problem dupy wrócił jakiś miesiąc temu. Szkoda mi kasy na prywatnych specjalistów, więc poszłam do rodzinnej. Bez badania przepisała maść Posterisan H na tydzień i zaleciła kontrole. Jak smarowałam było ok. Po tyg. poszłam zbadała mnie - ponoć ok. zaleciła jeszcze maść z kwasem hialuronowym na regeneracje śluzówki. Kilka dni niczym nie smarowałam i zaczęło się od nowa, po 2 tyg. ( dzisiaj ) poszłam znowu ... Ponowne badanie. Jest jeden hemoroid bez zapalenia, szczelin nie widać ale mam bardzo kruchą, zmacerowaną śluzówke, podatną na podrażnienia. Bez niepokojączych zmian. Tylko czemu czuję od kilku dni żyletki w tyłku ? Tym razem czopki i maść Posterisan H, siedzenie w korze dębu i duużoo picia. Leki wykupiłam ( 115 zł ) i po przeczytaniu ulotki już się zamartwiam o skutki uboczne ... Po za tym już się nakręcam, że może to grzybica odbytu i te leki mi nie pomogą. Czy można zrobić jakieś badania na tą grzybice.

Oprócz tego ciągle coś mi się dzieje w brzuchu, wzdęcia, kłucia pod prawym żebrem, uczucie pełności, zgaga, od 2 lat nie mogę wyleczyć anemii, dokucza mi też często dyskomfort intymnych części ciała. U ginekologa bywałam nawet po 2 razy w miesiącu i zawsze słyszę, że taka moja uroda, że jestem delikatna itd. Nie mam już pomysłu i siły jak z tym walczyć. Jestem ciągle skupiona na sobie, na swoich dolegliwościach.

Zaraz wychodzę na psychoterapie ... sama mam już siebie dość, nie wspominając o najbliższych ... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martini jestem z Toba na tej gastroskopii, o której masz? Spokojnie, będzie dobrze, zobaczysz.

 

Alice, bardzo bliskie są mi Twoje objawy. Słuchaj ja tez mam objawy nadczynności. Podobno chora tarczyca wariuje na początku choroby wyrzuca duże dawki hormonów stąd takie objawy. Ja np. muszę bardzo ostroznie zwiększać dawki leku, nawet o 6,25 a ludzie zwiększają o 25... Miewam sensacje sercowe, taki ścisk w klatce, ściśnięta cała szyja (nawet teraz) ból żuchwy od napięcia, dodatkowo jakiś staw mi przeskakuje w tej zuchwie. echh.

U mnie szyja (uczucie związania szalikiem), kark spiety, to samo barki, że do przedramion. Język spięty, do tyłu, zęby ścisnięte, napięta twarz. Żyję z tym już tyle lat. Moze to tarczyca a może nadnercza (podwyższony kortyzol=stres) a moze sama nerwica, taka osobowość. Czasami nie mam siły.

Budzę się z otwartymi ustami (chyba tez o tym pisałaś?) suchość. Chociaż może to normalne? Nie wiem czym to leczyć - wydaje mi się, ze całkowite usunięcie napięcia psychicznego (choć w 99% bezpodstawnego, towarzyszącego od chwili obudzenia) byłoby najlepszym lekarstwem. Czasami jak zasypiam mam uczucie zapadania się. Ale to wiem, ze jest od tarczycy.

 

marta, mnie też kłuje pod prawym ż. ale walczę, nie czytam googli, choć dziś miałam minimum krwi na papierze toalet. i baardzo mnie kusiło...Przypuszczam, ze odzywaja sie hemoroidy bo boli na samiutkim końcu odbytu, tak piecze. Wiem, ze jak zacznę czytać to koniec ze mną :( Trzymam się nieczytania w googlach. Tylko to forum.

 

-- 08 gru 2014, 19:40 --

 

Strasznie dawno nic tu nie pisałam, ale często zaglądam i podczytuję. Najczęściej bywam na forum gdy czuję się gorzej.negm :cry:

pralinka mam to samo - kłucia pod prawym żebrem, wzdęcia, ból tyłka łącznie z pieczeniem i swędzeniem jakby mi ktos wbijał 1000 malutkich szpileczek, krocze mnie boli, w ogóle codziennie cos boli i doskwiera :( aż żal normalnie

Na zgagę i bole/skurcze żoładka miałam gastroskopię wyszła idealnie. Nie wiem co dalej. Odbytu nikt mi nie badał ale ja nie chcę, znowu nowość - ostatni rok na tapecie był zołądek, ostatnie miesiące jelita i odbyt.

Ile czasu boli Cię pod żebrem i jakiego typu to ból??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej :D Czuję się świetnie kolejny dzień :yeah::yeah::yeah:

 

Mam zapieprz w domu i w pracy przed świętami, nie mam czasu ani chorowac ani nawet myślec o chorobach ;)

 

Poczytałam trochę o waszym samopoczuciu i tak sobie pomyślałam ze fajnie by było żebyście się poczuli jak ja... Aż mi głupio że tak cierpicie i się zamartwiacie :( Jedyne co mam na pocieszenie to to że tyle lat męczyłam się z objawami a teraz czuję się super, czyli jednak objawy prędzej czy później mijają. Pewnie mnie jeszcze znowu złapie, ale będę jeszcze bardziej wierzyła w to że nie choruję, bo choroba nie odpuszcza na tak wiele dni i nie powraca, tak zachowuje się tylko nerwica :!: Do znudzenia mówcie sobie że to nie choroba, że to nerwica :!: Ja w to wierzę i tego wam życzę :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Wiola, Prakseda, Nefretis, ja byłam u 2 endokrynologów, w tym u jednego endokrynologa-ginekologa i mam jeszcze kolezanke endokrynolog i wszyscy mowili ze wynik 2,6 jest w porzadku i nie potrzeba leków. Hmmm... Przed ciążą interesowałam sie tym bardzo, miałam też kilka kolezanek z niedoczynnościami i hashimoto i raczej opinie były podobne, wiec teraz lekko zgłupiałam :roll: Sytuacja ma sie jednak inaczej w przypadku młodych kobiet ze względu na potencjalna ciążę i u raczej lekarze starają się obnizyć TSH bo w przypadku ciąży dobrze jest aby było w okolicy 1. Tak też mowil mi moj endo i dlatego dostałam leki. Hmmm... Powtórzę TSh, zrobię za jakiś czas usg tej tarczycy i zobaczymy ale nie wydaje mi się żeby to bylo głównym powodem moich stanów. Ale generalnie w trakcie brania Euthyroxu czulam sie gorzej bo ja sama z siebie miałam kołatania serca, jestem chuda jak patyk....objawy miałam raczej nadczynności a wyszla niedoczynnosc i na to jest euthyrox ktory powoduje jeszcze szybsze bicie serca i chudniecie bo przyspiesza przemiane materii. Ja tam lepiej się czuję bez niego.

 

..

Tu jest artykuł z wyjasnieniem, z tego co mi wiadomo w niektórych krajach normy już zostały obniżone i lejkarze. którzy nadążają za najnowszymi badaniami uznaja , że tsh powinno być mniejsze niz 2 . , natomiast na studiach i w podręcznikach akademickic nadal trzymaja się starej wersji.

 

http://www.czytelniamedyczna.pl/2806,postepy-w-laboratoryjnej-diagnostyce-czynnosci-tarczycy.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis

z tym bólem pod prawym żebrem to jakaś dziwna sprawa jest, bo on się niespodziewanie pojawia i znika. Pierwszy raz bolało mnie 9 lat temu jak byłam w ciąży, kłuło i ciągnęło prawie codziennie- przeważnie jak byłam w stresie. W końcu zrobiłam usg i minęło. Potem powróciło po kilku latach i łapało mnie podczas ćwiczeń tak jakby coś mi się zawijało pod to żebro, strasznie nieprzyjemne uczucie.

Czasem mnie kłuje czasem nie. Miałam z tego powodu już 3 usg - 9 lat temu, ze 3 lata i zeszłej jesieni kiedy na dobre zaczęły się problemy gastryczne. Zawsze nikt nic tam nie widzi.

Ponad rok temu po dużym stresie ( zostaliśmy z mężem napadnięci ) zaczęłam mieć problemy gastryczne, bóle, wzdęcia, zgagi i inne cuda.

Zrobiłam gastroskopie, usg brzucha, usg kobiece, morfologie - wszystko ok. Jedynie niewielki refluks ( jedna gastroskopia wykazała, druga nie ). Leków na to nie biorę bo mnie po nich bolała glowa, jak już strasznie mi dokucza piję siemię lniane.

Poza tym jak pisałam, problemy ze śluzówką pochwy, odbytu, pieczenia, uczucie suchości ... Wzięłam tone leków na grzybice przepisywanych na oko przez ginekologa. Badania niczego nie wykazują. Ciągle czuję się źle. Teraz ten odbyt ...

Podłamałam się, idą święta a ja co tydzień latam z dupą do lekarza, wydaję na leki i nie potrafie się z niczego cieszyć.

Tylko usiąść i płakać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gastro mam miedzy 9 a 13, wiec musze tam byc juz od 9 i czekac niewiadomo do ktorej. :/ a co myslicie o tych moich plecach? To takie normalne ze bola na lewo i na srodku, tak samo z przodu? Teraz to boli mnie podbrzuszd i krzyz jak na okres, ale nie mam go teraz dostac. Moze to ta trzustka:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie nagle dziwne kłujące bóle to nie ma się czym przejmować ( nerwicowiec uspokaja hipohondryka ;) ) . U mnie wiele takich rzeczy pojawiło się od pracy, jeżdżę ciężarówką. Pojawiają mi się takie bóle od pleców. Czasem coś mnie zakłuje po prawej stronie bo coś w kręgosłupie mnie akurat ucisneło. Tak samo mam przy chodzeniu po 20 minutach zaczyna mnie strasznie boleć prawa noga i drętwięc masakra. Czasem jest to nawet ból jakby serca pojawia się nagle i niespodziewanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis

z tym bólem pod prawym żebrem to jakaś dziwna sprawa jest, bo on się niespodziewanie pojawia i znika. Pierwszy raz bolało mnie 9 lat temu jak byłam w ciąży, kłuło i ciągnęło prawie codziennie- przeważnie jak byłam w stresie. W końcu zrobiłam usg i minęło. Potem powróciło

 

pralinka u mnie ten ból pod prawym tez jest dziwny. Pierwszy raz miałam jak byłam bardzo młoda (17 lat) trochę pobolewało a ja myślałam, ze wątroba i się nie przejęłam, nie miałam jeszcze nerwicy...przeszło, potem odezwało się jakieś 7 lat temu łacznie ze zgagą i z zaleganiem jedzenia w żołądku, USG nie wykazało nic. brałam Controloc, potem antydepresant i rozeszło się po kościach.

Teraz pojawiło się pod koniec lata, aż doszło do codziennego bólu do dziś. Do tego biegunki (jakoś mijają) nudności, bóle żołądka

Robiłam USG, próby wątrobowe i w końcu gastroskopię, która wyszła idealnie. Lekarz coś wspominał o zaleganiu gazów i zakręcie jelita. Sugerował kolonoskopię. CHyba nie zrobię.

Bardzo boje sie tego bólu, w sumie najbardziej. Boję się raka jelita. Jak zaczyna pobolewac wpadam w panikę a już najgorzej jest jak obudzę się w nocy i zaczyna uwierać. Czasem uwiera gdy leze na prawym boku. Mam tego dość, ten dyskomfort tam, psuje mi zycie. Zasrane gniecenie niewiadomo czego:(

odbyt tak jak pisałam...nie chce sobie nawet wkręcać. Fakt dużo siedzę na tyłku, mam w zasadzie zero ruchu moze te bóle d... stąd właśnie

Chcę dotrwać do Świąt i Sylwestra bez lęku i badań. Nie chce mi się nic robić, nie mam jeszcze prezentów bo brak mi energii.

Słuchaj a robiłas kiedyś testy pokarmowe? U mnie wyszło na gluten i nabiał. Biorę od 4 dni antydepresant, zobaczymy

 

 

D@ri@nk@ bardzo się cieszę, wspaniale to czytać:) Ile czasu bierzesz leki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alice, bardzo bliskie są mi Twoje objawy. Słuchaj ja tez mam objawy nadczynności. Podobno chora tarczyca wariuje na początku choroby wyrzuca duże dawki hormonów stąd takie objawy. Ja np. muszę bardzo ostroznie zwiększać dawki leku, nawet o 6,25 a ludzie zwiększają o 25... Miewam sensacje sercowe, taki ścisk w klatce, ściśnięta cała szyja (nawet teraz) ból żuchwy od napięcia, dodatkowo jakiś staw mi przeskakuje w tej zuchwie. echh.

U mnie szyja (uczucie związania szalikiem), kark spiety, to samo barki, że do przedramion. Język spięty, do tyłu, zęby ścisnięte, napięta twarz. Żyję z tym już tyle lat. Moze to tarczyca a może nadnercza (podwyższony kortyzol=stres) a moze sama nerwica, taka osobowość. Czasami nie mam siły.

Budzę się z otwartymi ustami (chyba tez o tym pisałaś?)

 

Nefretis, no kropka w kropke moje objawy. Tyle, że ucisk w klatce mam pośrodku w mostku lub w tzw. dołku i nie wiążę go z sercem, raczej z jakimś mięsniem naciągniętym lub napiętym. Mam taki ucisk po dżwiganiu i np po płaczu, więc ewidentnie jest nadwyrężony. A co do szyji i szczęki to jeszcze obstawiam te stawy skroniowo-żuchwowe i zapytam o to ortodontę. Do objawów dołączam jeszcze moją flegmę ale nijak mi do niczego nie pasuje.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alice no nawet nie pisałam o flegmie, nie do przełknięcia, z jednej strony większośc naszych objawów nalezy do niedoczynności tarczycy ale czasami ciezko mi w to wierzyć. Ja Ci powiem, że nie skupiam się na tym, po prostu jest czasem gdy się skapnę, dlaczego boli mnie żuchwa to spostrzegam jak bardzo jestem spięta, próbuje wziąc oddech, rozlużnic sie ale jest cięzko...

Moja dentystka kazała mi robic jakieś ćwiczenia na żuchwe a inna, u której byłam ze złamanym zębem od szczękościsku patrzyła na mnie jak na idiotkę i miałam wrażenie, ze pośmiechują się ze swoja asystentką z moich opowieści. Pewnie mi nie wierzyła, moze podejrzewała, ze dostałam w zęby :P

 

D@ri@nk@ fajnie. Pozytywnie zadroszczę :smile:

 

-- 08 gru 2014, 21:17 --

 

martini123 a może to ból od kręgosłupa, albo jakieś niegroźne podraznienie/skurcze żołądka. Jeju wiem, że trzustka jak boli to podobno się chodzi po ścianach. Gdy byłam na etapie trzustki duzo czytałam o ostrych bólach.

Mnie boli zołądek, tzn czuje to jako skurcz, przeszywający ciągły ból pośrodku i trochę po lewej w nadbrzuszu, ale pocieszam sie że gastro wyszła OK więc liczę, ze przejdzie i zwalam to na nerwice

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×