Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Infinity, nia atakuje nikogo a pomysl sobie i przypomnij jak Ty mnie atakowalas kilka miesiecy temu na fb jesli juz o atakowaniu mowa.... Nie rob z siebie aniolka Kasienko bo nim nie jestes.Najpierw popatrz jak Ty sie zachowywalas a pozniej pouczaj innych .

 

Zamykam temat, bo szkoda mi nerwow na Twoja osobe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, ja cię atakowałam :mrgreen: Dokładnie pamiętam co napisałam. Po tym jak pisałaś jak ci ciężko, opisałam historię mojej sąsiadki, że ich córka ma białaczkę, żyją za 900 zł miesięcznie co się wiąże z dojazdami do szpitala (ponad 120 km) i napisałam że ludzie żyją bo nie mają innego wyjścia, a ty napisałaś że nic cię to nie obchodzi bo masz swoją sytuację.

 

-- 08 gru 2014, 10:48 --

 

nie Ty jedyna, u mnie sąsiadki córka zachorowała na białaczkę, a dochód mają obecnie bo brat musiał rzucić robotę że do niej dojechać, na zmianę z matką, także mają dochód 900 zł na kilkuosobową rodzi nę + jej choroba

marne pocieszenie, ale wiesz ludzie żyją i dają radę bo nie mają innego wyjścia

 

to jest moje co napisałam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY1962, :********* Hey Jerzyku :)

 

 

Infinity, nie o to mi zdarzenie chodzi .... raczej o Twoje zachowanie , i wyzywanie sie na mnie w niemily sposob jak pytalam jak sie czujesz i zagadywalam.

Bo Ty mialas zly nastroj ....Coz.

 

zreszta nie chce tego wywlekac bo to nie miejsce na to .

 

 

Zbieram sie do pracy.

Milego dnia .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz, musiałam odpocząć od całej spamowej wyspy, humory przed @, odsapnęłam poukładałam w głowie, jest ok, gdzie bym znalazła takich ludzi jak nie na spamowej

>

 

to co wyszukałam, wszystkie wiadomości na fb są nadal dostępne, pewnie ci chodzi o 2. ale co złego, że przez 2 dni się nie odzywałam skoro szarpały mnie nerwy, mam prawo do chwili samotności, odcięcia, poukładania w głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Infinity, witajcie Dziewczynki...

Z doświadczenia wiem, że co było, minęło...trzeba sobie poukładać wszystko, i starać się zrozumieć, że każdy z nas ma swoje smuteczki, problemy, a całego świata się nie zbawi i empatia też ma swoje granice...

 

-- 08 gru 2014, 10:10 --

 

Miłego tygodnia WamZyczę kochane :D:!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie muszę się zdecydowanie odciąć od wszystkich z forum

 

_

 

 

dziękuję za zrozumienie

 

 

Wcześniej pisałaś abym dała znać jak będę chciała zniknąć z forum, ja ci napisałam, "nie"

 

 

Musiałam odpocząć przede wszystkim od Ciebie. Pogubiłam się na ile co piszesz jest zgodne z prawdą. Jeśli bym wtedy się szybko nie odsunęła, to bym dopiero fuknęła, dlatego odpisywałam ci zdawkowo. Wiele czynników się na to złożyło. Zbliżająca się @ a przede wszystkim odstawienie antydepu co powodowało wręcz myśli paranoiczne i wzmożoną podejrzliwość.

 

-- 08 gru 2014, 11:13 --

 

jasaw, witaj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Czikuś słabiutko, ale oczka ma wesołe.

U Męża lekka poprawa, a to już powód do zadowolenia, zważywszy na skalę problemu...

Trochę powiało optymizmem...

 

Kamilko,spokojnej pracy Ci życzę-znam szczegóły, czytałam :D -może być miło...

 

Dzisiaj, poza fizycznymi problemami, nie czuję się najgorzej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY1962, dla mnie tak, ale nie dla wszystkich. Jestem zdania, że nieporozumienia powinno się wyjaśniać, ale niektórzy mają inny sposób na życie. Mam w genach, że jestem osobą porywczą, taki był mój tata i inni w tej linii, ale nie obrażam się na śmierć jeśli wcześniej kogoś polubiłam.

 

-- 08 gru 2014, 11:36 --

 

Ide zmienić otoczenie (pokój). Na razie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Infinity, Kasiu, wszyscy tak bardzo się różnimy...trudno jest dorosłym ludziom porozumieć się często. Łatwiej byłoby wyjaśniać porozumienia w rozmowie, w realu...

Np. ja, wychodzę z założenia, a właściwie odpowiadam sobie na pytanie w sytuacjach spornych - "chcesz mieć rację, czy święty spokój" - to bardzo pomaga mi w życiu, choć długo do tego dochodziłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"chcesz mieć rację, czy święty spokój" - to bardzo pomaga mi w życiu, choć długo do tego dochodziłam.

 

Witaj jasaw :papa: bardzo mądre stwierdzenie, potraktuję je jako życiową maksymę... przyda się zapewne nie raz.

Pozdrawiam i też życzę dobrego tygodnia.

 

wracam więc do papierków w pracy :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, chciałam kiedyś mieć choineczkę w donicy, ale się nie przyjęła. O, może zrobię papierowy łańcuch na fikusa z resztek papieru kolorowego :lol:

 

-- 08 gru 2014, 12:36 --

 

Cześć. Coś tu widzę konfliktowo :/

Nom, tak szczerze mówiąc, jak ja się czuję źle psychicznie to ciężko mi słuchać, że komuś się polepszyło, ale mimo wszystko staram się dać tej osobie jakiś pozytywny sygnał. Natomiast jakby każdy się licytował, że sam(a) ma gorzej + jakieś osoby trzecie mają jeszcze gorzej, to nikomu by to nie pomogło. Pisanie o ciastkach, kwiatkach, kotkach pomaga nam się komunikować z jako takim odprężeniem.

 

cupcake-holder.jpg

 

-- 08 gru 2014, 12:38 --

 

Na rozładowanie atmosfery wklejam zdjęcie pitbulla z babeczką na głowie :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×