Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada, wiesz , wszedzie te pajaki mialam. Siedze pamietam czytam ksiazke a tu dwa mi ze sufitu na pajczynie sie spuscily na ksiazke a ja w krzyk :D:bezradny: , nie moglam sie ich pozbyc , pozniej chyba z e dwa tygodnie jeszcze pajaki widzialam wszedzie :why::why:

 

Uwielbiam zywe choinki ale jak zas mam kupic z takimi mieszkanacami to wole swoja sztuczna .

 

-- 07 gru 2014, 23:08 --

 

Ferdynand k, a czy one skacza? bo rtaz mialam takiego pajaka na kwiatku i na mnies koczyl , taki brazowawy byl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, po takich przejściach też bym na sztuczną postawiła, a zapach świąteczny uzyskała dzięki świeczkom, czy czymś w tym stylu.

 

wieslawpas, hej! dawno cię nie było. Szkoda, że ze smutkiem się pojawiasz. Był dla ciebie bliską osobą?

 

-- 07 gru 2014, 23:18 --

 

cyklopka, co roku obiecujemy sobie sztuczną ze względów ekologicznych nazwijmy to, ale potem chłopaki wpadają w sidła atmosfery świątecznej i znów jest żywe (a raczej już martwe) drzewko do sufitu. Może tym razem uda mi się ich namówic na takie z korzeniami, coby potem znów w ziemię wsadzic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, Zalatana23, u mnie beznadziejnie, nerwica razem z depresją dają popalić. Nie mam już na nic sił :( Jestem beznadziejna. Leków nie biorę, bo się boję -

To jak mam się wyleczyć ??? Nawet mi się łapką nie chce machać :(

 

Zalatana23 z facetami kochana gorzej jak z dziećmi :time: Mąż znajomej mojej mamy, który ma ponad 70 lat, potrafi się z powodu jakiejś bzdury przez tydzień do niej nie odzywać. A nie daj Boże, jak ktoś do niej zadzwoni, jak jest w domu :pirate: Od razu zazdrosny ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, jak mnie wkurza takie myslenie, "zle sie czuje , to niech inni sie czuja jeszcze gorzej" :hide: ja sie ciesze jak widze u ludzi poprawe, to mnie nastraja w jakis tam sposob nadzieja na to ze jednak cholerstwo mozna stlumic na tyle by zyc w miare normalnie.

Zreszta Ty powinienies miec jakies pasje , zajecia , widze ile mi to daje.

I jestem zdania ze wlasnie trzeba pisac o roznych sprawach innych a nie tylko o nerwicy w kolko i sie nakrecac dodatkowo. jak masz wyzdrowiec jak w kolko o tym myslisz ... Na terapie idz, zacznij pracowac nad soba a nie wiecznie siedziec w tych 4 scianach i narzekac, i jeszcze zle innym zyczyc!

 

 

Arasha, Zalatana23, Witajcie Dziewczynki :******* :papa::papa::papa:

 

Arasha, pomysl nad ta terapia ... dalam Ci namiar wiem ze daleko ale moze jakos uda sie zebys chociaz raz na dwa tyg jezdzila????

 

Mnie naprawde sporo ona dala.

 

 

Ja zaraz mykam , bo dzis dzien pilnowania Madzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, święte słowa :great:

wiesławpas, powinien wziąć się za porządne leczenie i nie raczyć się stilnoksem, bo wyląduje w szpitalu na detoksie (o ile już nie był).

 

Płatku, dobrego dnia! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie porównujcie nerwicy do tego na co cierpi Wiesie. :roll: Z nerwicą żyje większość Polaków, a Wiesiek choć napisał o nerwicy, choruje na schizoafektywne. To jest kolosalna różnica. Mój brat też ma problem z motywacją, ale to nie jego wina i nie pomoże gderanie "weź się za siebie".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Infinity, to niech sie wezmie za leczenie a nie lyka dalej stilnoxy. Nie przekonuje mnie takie tlumaczenie , i nie gderam . Jakos inni sie potrafia ogarnac jak np monk.2000 . Dosc mam takich defetystow , ktorzy sie beda cieszyc ze inni choruja. Choroba , chorobie nie rowna ale co mnie jest latwo? Z tyloma zaburzeniami?

Nikomu tu nie jest lekko i nie bede wieslawa usprawiedliwiala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Infinity, nie chce mi sie z Toba dyskutowac bo kazda ma inne zdanie i nie uwazam zeby moje zaburzenia a zwlaszcza lęki byly latwe i zylo sie z nimi swietnie.Twojemu bratu tez by pomoglo leczenie odpowiednie a nie zaglaskiwanie go przez Ciebie i mamusie bo on facet i biedny . Pozniej jest taki efekt jaki jest..... I cierpicie na tym wszyscy w domu.

 

I zbieram sie bo szkoda mi czasu na czcze dyskutowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×