Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a drżenie mięśni,trzęsienie kończyn,tiki,perestezje.


Gość -Zalamany-

Rekomendowane odpowiedzi

Odświeżam wątek, żeby się dowiedzieć, czy ktoś z nerwicowców ma taki charakterystyczny...hmmm... objaw, jak trzęsienie nogą/stopą/kolanem? Robię tak w kółko, nie potrafię tego opanować, gdzie nie siądę, tam macham nogą, aż mi ludzie zwracają uwagę :/ . Zaczynam raczej nieświadomie, ale nawet kiedy do mnie dochodzi, że wyglądam kosmicznie, to i tak nie mogę przestać... mam wrażenie, że w jakiś sposób mnie to emocjonalnie rozładowuje... ktoś ma podobne doświadczenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jako że również mam nerwice moim głównym problemem są właśnie napięcia mieśni. Zwłaszcza karku,barków, ale i całego ciała.Ostatnio wyczytałem że bardzo pomaga w tym relaksacja,tzw stan alfa.

Więc wczoraj postanowiłem spróbować wprowadzić się w ten stan.Moje ciało zrobiło się ciężkie, było to dość przyjemne, podczas gdy wchodziłem w stan transu, nagle zaczęło walić mi serce, tak samo z siebie mimo że oddychałem powoli i głęboko.Wybudziłem się w lekkiej panice i z jeszcze bardziej spiętymi mięśniami. Trochę to dziwne, sam nie wiem co o tym mysleć.Dzisiaj rano budziłem się sztywny jak sprężyna.Macie na to jakieś pomysły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw,

http://forum.gazeta.pl/forum/w,23191,71481888,71481888,Moje_zycie_jak_pomogla_mi_medytacja_.html

Posłużyłem się medytacją z tego tematu, z tym że nie słuchałem żadnej muzyki.Leżąc i oddychając głęboko po prostu się skoncentrowałem,aby ciało zrobiło się ciężkie i tak się stało.Podczas wejścia w trans gałki oczne zaczęły się przesuwać ku górze,uczucie jakbym odlatywał.Podczas tego moja wyobraźnia była bardzo realistyczna.Niestety przestraszyłem się tego stanu i skończyło się na tym że jeszcze bardziej mięśnie były spięte.Próbowałem też techiniki jacobsona, lecz jakoś na mnie nie działa, może coś źle robie.Najbardziej mam napięte mieśne żuchwy i barków. Może coś wiesz na ten temat, z góry byłbym wdzięczny za jakieś wskazówki.Wyczytałem że emocje kumulują się w mięśniach więc może to jest też jakas droga do lepszego samopoczucia.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dr%C5%BCenie_samoistne

 

Nie wiedzialem, ze takie cos istnieje, a szukalem juz wielu przyczyn. U mnie drzy wszystko lacznie z jezykiem, a przy mocnym nasileniu mam problemy z mowa. Nawet, kiedy depresja ustepuje to drzenie zostaje. Szkoda, ze nie mozna tej choroby stwierdzic jednoznacznie. Co moze byc przyczyna tego kur..twa? Drzenie samoistne, no ale kiedys musialo sie pojawic z jakiegos powodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mozliwe, natomiast ja mowie tu glownie o swoim przypadku. I choc niewatpliwie depresja ma na to wplyw to mimo wszystko, nawet jak jestem na lekach i czuje sie dobrze drzenie nie tylko konczyn, ale rowniez miesni jest obecne. To jest pewnie jakies zburzenie w mozgu, ale pewnie praktycznie niewykrywalne, dlatego diagnostyka jest takk ciezka. Tak samo zreszta jak depresji. To jest dramat, ze wszystkie choroby zwiazane z praca mozgu sa nam nieznane i juz nie beda. Umrzemy nie znajac dokladnie przyczyn naszej choroby. Wydawalo mi sie, ze zycie nie moze byc az takim horrorem, a jednak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Was,

 

Nowy na forum, z góry przepraszam za wszelkie błędy w właściwym poruszaniu się po forum.

Fajnie, że coś takiego istnieje w sieci!

Mam następujący poblem, z którym byłem już u psychologów i nic nie pomogło.

W sytuacjacvh stresujących, w których chce wypaść dobrze itd. dostaję drżenia stóp - jak stoje to właściwie cały się trzęse

Uniemożliwia mi to chodzenie, bo dodatkowo spinają mi się mięśnie nóg, przez co są ciężkie. O prowadzeniu samochodu nie wspominam nawet.

Kiedyś było to mniej uciążliwe, dziś zwykłe wyjście z domu nastraja mnie negatywnie. Jak soie z tym radzić ? Byłem u neurologa też, przepisano mi pramolan, ale ulotka mnie zniechęciła do brania tegoż leku.

Czy można jakoś naturalnie się leczyć? Co w ogóle robić?

 

Bardzo dziękuję za pomoc,

Stas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Tak naprawdę z zaburzeniami lękowo-depresyjnymi zmagam się już ileś lat, jednak za wyjątkiem 2 sezonów zimowych kiedy przyjmowałam setralinę, staram się jednak bazować wyłącznie na specyfikach ziołowych. Ale niestety ostatnio moja "kochana" nerwica zaskoczyła mnie zupełnie, objawiając się następująco: kiedy pojawia się bardzo silny stres (wywołany czynnikiem zewnętrznym), doznaję krótkotrwałego drżenia całego ciała. Przyrównałabym to wręcz do stanu, kiedy ktoś Was tak mocno wystraszy, że aż wręcz "podskakujecie".

Problem w tym, że pracuję w ludźmi, a obawiam się, że to może być widoczne dla innych osób... Do drżenia rąk, kiedy muszę np. nieść filiżankę kawy już przywykłam, ale to jest dla mnie zupełna masakra... :( Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim? I czy doraźnie przyjmowany lek, np. Afobam, mógłby tutaj pomóc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ja mam podobnie. Drżenie rąk, „skaczące” nogi. Ogólnie trzęsę się jakby było z -15 stopni. Myślę, że wiele osób ma takie objawy, więc pocieszę Cię, że nie jesteś sama. Co do leku, nie mogę się wypowiedzieć, bo nie miałam z nim nigdy styczności, ale pewnie ktoś inny coś o nim może powiedzieć :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Swoistym pocieszeniem jest fakt, że nie tylko ja tak mam... Co do leków,to ostatni raz setralinę (Setaloft) zażywałam przez 3 zimowe m-ce prawie 3 lata temu...od tamtej pory miałam przepisany tylko Afobam 0,25 - na problemy ze snem (łykałam go tylko na noc i to zaledwie 1/2 tabletki). Afobam dawno mi się skończył (teraz daję radę przespać noc z samą melatoniną i ziołami). Afobamu nigdy nie zażywałam na dzień, więc obawiam się troszkę tego, jak będę funkcjonować, ale z dwojga złego...;)

 

-- 30 paź 2014, 21:26 --

 

Dodam jeszcze, że to drżenie (trwa to dosłownie sekundę, ale jest w moim odczuciu dość silne, więc nie wiem czy nie nazwać tego drgawką?) pojawia się tylko w pracy i miejscach publicznych, takich jak...kościół :roll: Nigdy w domu, czy w gronie rodziny, bliskich przyjaciół...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pojawia się tylko w pracy i miejscach publicznych, takich jak...kościół :roll: Nigdy w domu, czy w gronie rodziny, bliskich przyjaciół...

 

Wydaje mi się, że drżenia masz w tych sytuacjach, w których nie czujesz się do końca komfortowo. Wśród bliskich czujesz się wyluzowana. Wiesz, że oni Cię zrozumieją. A w otoczeniu obcych ludzi już jesteś mniej zrelaksowana, bo nie wiadomo jakby oni się zachowali :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Sorki, że odkopuję temat, ale mam pytanko, jak tam u Was, zmieniło się coś z bólami? Mam to co wy opisujecie, skakanie mięśni, drżenie, uczucie robaczków pod skórą...zastanawiam się czy to nie od nerwicy, nie mam jej zdiagnozowanej, ale jest duże prawdopodobieństwo, że je mam, pozdrawiam i czekam na odpowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@ dzięki za odpowiedź, ucieszyła mnie jedna rzecz napisałaś, że miałaś - czas przeszły, pozbyłaś się tego? Może napisać co nie co więcej? czekam z niecierpliwością na odpowiedź, pozdrawiam

Proste, po 7 latach męczarni z nerwicą poszłam w końcu do psychiatry który przepisał mi leki. Objawy nerwicy powoli kolejno ustępują :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@ Twoja wypowiedź dała mi światełko w tunelu. Szczerze mówiąc to już dużo wcześniej się zastanawiałem czy nie wybrać się w końcu to psychiatry, na dniach się zarejestruje. Mam pytanie jeszcze do Ciebie - miałaś dokładnie takie bóle mięśni jak ja? Tzn kilkusekundowe przechodzenie prądu, bądź robaczki pod skórą? Ja to mam na każdej kończynie - ręce i nogi i ramiona. A jak to się u Ciebie zaczęło? Po prostu się obudziłaś i były takie bóle? Ja nie mogłem wstać z łóżka, na pogotowie po schodach schodziłem 35 min, na pogotowiu dostałem zastrzyk, bóle opadły i zostały właśnie te kłucia, robaczki pod skórą i trwa do teraz, będę wdzięczny za odpowiedź, pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

D@ri@nk@ Twoja wypowiedź dała mi światełko w tunelu. Szczerze mówiąc to już dużo wcześniej się zastanawiałem czy nie wybrać się w końcu to psychiatry, na dniach się zarejestruje. Mam pytanie jeszcze do Ciebie - miałaś dokładnie takie bóle mięśni jak ja? Tzn kilkusekundowe przechodzenie prądu, bądź robaczki pod skórą? Ja to mam na każdej kończynie - ręce i nogi i ramiona. A jak to się u Ciebie zaczęło? Po prostu się obudziłaś i były takie bóle? Ja nie mogłem wstać z łóżka, na pogotowie po schodach schodziłem 35 min, na pogotowiu dostałem zastrzyk, bóle opadły i zostały właśnie te kłucia, robaczki pod skórą i trwa do teraz, będę wdzięczny za odpowiedź, pozdrawiam

Przez ten czas chorowania miałam różne rodzaje:

 

przechodzenie prądu i gorąco

zdrętwienie stóp lub dłoni trwające po kilka tygodni

szczypanie skóry

mrówki pod skórą

krostki jak potówki na części ciała

dermografizm czyli bąble lub opuchlizna na skórze w miejscu podrapania

 

i pewnie inne których nie pamiętam

 

żadnego z tych objawów nie leczyłam i same przechodziły czasem po minutach, godzinach, czasem po wielu tygodniach. Pierwsze i ostatnie mam do tej pory ale juz rzadziej

 

 

A do psychiatry idź jak najbardziej, nikt inny ci nie pomoże

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

długo się nie chciałem poddać, ba dalej nie chcę ale dowody są przeciw mnie. Pieczenie stóp i dłoni w połączeniu z mrowieniem a do tego podobny efekt na policzkach przy nosie. Czytałem tutaj gdzieś wątek o podobnym temacie ale nie było nikogo komu by pomogło jakieś lekarstwo. Do leków mam podejście alergiczne od czasów depresji ale może jest jakieś skuteczne? Próbowałem zomiren w małych dawkach przez 4 dni i poprawy nie było za to wstrętne zamulenie z osłabieniem i sennością.

Mam wrażenie, że jest coraz gorzej i czuję w kończynaach wewnętrzne drżenie.... neurolog rozłożyła ręce, do tego przebadali mnie na oddziale. Ostatnio wrabiałem sobie parkinsona, niby neurolog mówi, że nie te objawy..... no i pod boreliozę można podciągnąć...... ale z tego wszystkiego to już wolę mieć tą nerwicę :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stracony, to moga byc jak najbardziej objawy nerwicy, ale może tez byc po prostu od kręgosłupa, nawet niewielkiego zwyrodnienia - warto zrobic RTG i dużo się ruszać. Możesz się wspomóc dużymi dawkami witamin i minerałów - witaminy z grupy B, magnez, potas i wapń

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

B12 biorę od lat bo mam niski poziom, celiaklię właśnie mi wykluczyli. Mam problem z kręgosłupem w dolnym odcinku i regularnie chodzę na terapię manualną- na pieczenie nic nie pomogło ale, że mnie jeszcze twarz na dodatek lekko piecze i drętwieje to kręgosłup to raczej nie jest. Dostałem lek na zespół niespokojnych nóg, ale coś mam przeczucie, że to nie to.

Dlatego pytam tutaj głównie o lek antydepresyjny, który komuś pomógł na takie objawy. Nie znaczy, że mnie pomoże ale od czegoś mogę zacząć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×