Wkurza mnie:

dziś zachowuje się jak idiotka, sama stwarzam i nakręcam sytuacje które mnie rozdrażniają

poranne odruchy wyrzygania pustego żołądka

Nie moge wbic kolejnego poziomu pilota w heroes and generals, nie mam w co grac, mam ochote na kawe z syropem z granata nie chce mi sie jej robic, czekam na jakas fajna strategie nic nie wychodzi hmmm co jeszcze oo wkurza mnie kwiatek w pokoju bo nie jest bardzo zielony

Mój dom w którym od czasu do czasu, panują dysfunkcyjne zasady i aby coś ugrać, trzeba zejść na odpowiedni ,,ton'' i się szarpać, strofować i operować cichym terrorem. Nie wpływa to dobrze na mój nowy zabójczy savoir-vivre: dziękuje, proszę, spierdalaj.

Fakt, że przyszła pora na nową lekturę, której nie chcę czytać. Ogrom podobnych postaci, wszystko w wiejskich klimatach, religia, ślub, pijaństwo, lanie wody o niczym przez kilkaset stron.

Po co to czytać?

Wkurzają mnie ci którzy udają że znają się na moim zawodzie lepiej ode mnie chociaż to gówno prawda!!...

huśtawka, nagle wszyscy są lekarzami? skąd ja to znam

opcje cytowania tego zjebanego forum (śmiech)

nowe zasady w wizz aire.. nie moge odprawy powrotnej zrobic

madlen92, też mnie to wkurza

madlen92, ej ja też to mam

Okropny katar!!!!!! A przeciez cieplo się ubieram...

codzienność

To, że zaspałem na umówione spotkanie.

Ludzie w pracy O_O

Cognac, mnie też

Argish, massssakra jakaś.

Cognac, trzeba to jakoś wytrzymać póki nie znajdzie się może lepsza praca

Argish, Mnie wkurza jeden gość który cały dzień pier**** głupoty, zamiast pracować Ale mamy zostać od niego oddzieleni więc czekam na ten piękny dzień, kiedy nas przeniosą :)

Cognac, mnie wkurza jakieś 15 osób, które tylko łażą i obrabiają dupe

Argish, znam to. Mam na to wylane. Niech sobie gadają, co chcą.

Nie moge przejść 5 lvl

Nie moge przejść 5 lvl

No to przeskocz go.

Moja destrukcyjna osobowość.

No kuźwa!!!! Dzis tatuś kolegi mojej córki,widząc że wraca sama ze szkoły(a ma 9 lat a szkoła jest na naszym osiedlu,10 minut czasu) ,to powiedział jej by mamusia (czyli ja) zatrudniła opiekunkę.Zaznaczam że jego szanowna żona od 9 lat nigdzie nie pracowała tylko niańczyła synka.No kuźwa...gdyby mnie stać było to może i bym pomyślała o opiekunce.Ale po co????Nie wydaję mi się że uczenie swojego dziecka samodzielności i odpowiedzialności było złe lub stanowiło zaniedbaniem w opiece!!! No co za obłuda!!!Wyjdzie z tego gagatka taki mamin synek a moja pewnego dnia będzie musiała go niańczyć tak jak jego mamusia,albo kogoś innego będzie niańczyc

-- 05 gru 2014, 19:47 --

vfepkq@boximail.com,

Do psychiatry szybciutko!!!