Spamowa wyspa

Mialam cie omijac chociaz juz nie pamietam.dlaczego

tosia_j, ja pamiętam, ale to nic ważnego. O ile dobrze pamiętam, to chodziło o "czepianie się słówek". Było, minęło i nie ma do czego wracać.

A ja sie czepialam czy ty?

tosia_j, raczej Ty, ale być może źle to odebrałem.

Cześć Wam:) jak tam wieczór? Koniec tygodonia sie zbliża, w końcu...ale potrzebuje jeszcze malego kopka,żeby wziąć się za biolke na jutro, także pije kawę, slucham muzyki i zaraz się poucze.

Staram sie nie draznic cyklopki i Zebrca na Spamowej o.O

Słowem się do ciebie nie odzywałam w ostatnich tygodniach, nie komentowałam żadnej twojej wypowiedzi, nigdy wcześniej napisałam, że mnie twoje posty denerwują (nie liczę sytuacji, kiedy zwyczajnie i spokojnie zwróciłam uwagę, że coś źle zrozumiałaś, albo pomyliłaś), do momentu, kiedy zaczęłaś mnie specjalnie zaczepiać.

Teksty w stylu "nie chcę cię denerwować" czy "ja nic nie mówię, ale zaraz się na mnie zaczniesz wkurzać" kierowane do kogoś, kto jest spokojny, po to żeby się właśnie zezłościł, przynależą do głębokiej podstawówki.

Na szczęście jest opcja "ignoruj użytkownika", dzięki której nie będę już widzieć twoich postów, więc będziesz musiała w nich prowokować kogoś innego.

-- 04 gru 2014, 23:29 --

Mialam cie omijac chociaz juz nie pamietam.dlaczego

Generalnie sama nie wiesz o co się czepiasz, widać po prostu lubisz wprowadzać niemiłą atmosferę. Ludzie na tym forum potrzebują dużo wsparcia, można czasem się nie zgadzać z kimś, ale wymyślanie sztucznych konfliktów, szukanie "wroga" żeby mieć na kogo buczeć to już przesada.

cyklopka, nie ma co się denerwować. Każdy ma inne zdanie na dany temat.

madeline1111, kawę o tej porze? Rozumiem, że uczysz się matury z biologii?

cyklopka, nie warto się denerwowac na sam wieczór:)

Zebrec, tak, niestety moja kolej w tym roku i siedzę w tej biolce ostro, żebym później nie miala do siebie żalu, gdyby nie do końca wyszlo tak, jak bym chciala:)

Zebrec, to nie jest kwestia opinii, różnicy zdań w dyskusji, zaczepka to zaczepka. faktem jest, że ktoś mnie któryś już raz w tym wątku prowokuje udając, że to ja jestem na forum konfliktowa i się wyżywam (?).

No i właśnie o to chodzi, że teraz się wszystko rzucacie mnie uspokajać, czyli prowokacja udana. Na szczęście ostatni raz.

cyklopka, jestem w podobnej sytuacji w stosunku do tej samej osoby, ale czy warto się przejmować takimi rzeczami?

Zebrec, mądry, młody człowiek

-- 05 gru 2014, 00:04 --

Jestem zmęczona i zasmucona, bo mój Czikunio nadal cierpi...

Wczoraj zamówiłam wszystkie prezenty dla Wnucząt pod choinkę, a także dla Męża i Syna-mają urodziny

-- 05 gru 2014, 00:04 --

Dobry Wieczór wszystkim, znowu nie przywitałam się...

cyklopka, jestem w podobnej sytuacji w stosunku do tej samej osoby, ale czy warto się przejmować takimi rzeczami?

Chyba mogą mi się nie podobać takie zachowania, a dwa, że nie chcę mieć pogorszonej opinii na forum, że niby jestem z kimś stale pokłócona a tak na prawdę to tylko wymysły.

-- 05 gru 2014, 00:18 --

Bo to już nie pierwszy raz, tylko kolejny.

jasaw, dobry wieczór!

cyklopka, oczywiście, że mogą. Mi też się nie podoba wiele zachowań na forum, ale co poradzić...

Dobranoc wszystkim!

Śniło mi się że kupiłam kupon za 5zł w jakiejś loterii i wygrałam 25

Dzień dobry

Infinity, witaj to może proroczy sen i trzeba w coś zagrać?

wczoraj było słonko, a dzisiaj pochmurno ale i mroźno...

Dzień dobry

Jak mija poranek?

mirunia, tej "miłej koleżance", o której pisałam 2 dni temu chyba rzeczywiście będę musiała jabłko kupić i podziękować ponieważ obudził mnie dziś telefon od przełożonej, że moja osoba została zaakceptowana i od nowego roku zaczynam pracę na innym oddziale

mirunia, mówisz może duży lotek? nie bawiłam się w to kupę lat, a tak piąteczka albo szósteczka

-- 05 gru 2014, 10:27 --

Dupki nie chce mi się ruszyć a muszę jechać na zakupy. Potrącę sobie i zafunduję ciepłą czapę.

Zgrywuniu śpi. Boję się Go zostawić, ale kiedyś i tak muszę, a jadę na 3 godz.

acherontia-styx, super, gratuluję nowy oddział, nowe wyzwania, nowa pensja... wszystko w nowym roku! A jabłuszko kup, ładne, z czerwonym rumieńcem

Infinity, tak jest, wyślij lotka i trzymamy kciuki chociażby za piąteczkę

Witajcie!!!

acherontia-styx - świetny szalik! Myślałam, że parę popołudni pracy

cyklopka - WOW ale mnie zainspirowałaś z tym witrażykiem. Uwielbiam takie rzeczy. A na marzycielską pocztę zawsze staram się dołączyć jakiś "badziewek" do kartki - to jakąś książeczkę, to coś, a o takiej robótce ręcznej nie pomyślałam:) To już wiem, co będę robiła przez weekend - poza nauką gry:]

Ja znakomicie zaczęłam dzień, z rana dostałam mikołajkowy prezent <3 Więc dziś wręcz "latam" :)

Pewna kobieta prosiła o 2 zł bo zabrakło jej do biletu. Skarżyła się że nawet na chleb nie ma. Dałam jej 10 zł bo podobno dobro powraca, a ja potrzebuję go dużo, bardzo dużo ( myśląc o Zgrywku).

Ze zdumieniem czytam ze narobilam dymu! O.o

Na szczescie nie przez wszystkich jestem tak odbierana

A cyklopce moze ktos przekazac ze mialam dla niej mase sympatii

Az do wczoraj

Infinity,

Dobry wieczór!

Dziś rano coś na kształt śniegu popadało, ale tak dla śmiechu chyba, bo parę płatków. Spac mi się chce, ale jutro całe szczęście sobota, pracowita coprawda (sprzątanie, zakupy na cały tydzień), ale zrywac się nie trzeba.

Nakupowałam dla dzieciaków słodyczy, dla mojej siostry też kupiłam pakę żelków, żeby mikołajowo mogła się doprowadzic do zasłodzenia

acherontia-styx, dzięki za pomysł, pogrzebię w necie. Gratuluję nowej pracy!

Infinity, dobro wraca nawet w tej postaci, że mamy przyjemnośc z dobrego uczynku i satysfakcję, a to dla naszych głów też ważne. Bardzo dobry uczynek, bo dla ciebie to 10 zeta ma też wartośc.

Infinity,

Do mnie niestety chyba będzie wracało dużo zła, bo ostatnio ludzie w pracy tak mnie wkur.... że jestem bliska ich wymordowania. Po jednym gościu to już jeżdżę po całości. Najgorsze, że ciągłe zwracanie mu uwagi ("nie przeklinaj", "nie twoja sprawa, nie wtrącaj się", "przestań wciąż gadać bo przeszkadzasz mi w pracy") rani mnie (a on sobie z tego kompletnie nic nie robi). Wydaję się sobie okropną zołzą, źle mi z tym... Jestem raczej uległą, cichą osobą, a przy tym gościu nerwowo po prostu nie wytrzymuję i wciąż zwracam mu uwagę

Przez całą tą sytuację z tym wrednym współpracownikiem zaczęłam... kochać i wielbić swoją samotność, w której ląduję po powrocie z pracy. Wtedy nikt mi nie nawija głupot za uchem, jestem sama, mogę odpocząć psychicznie. Interesujące, zwłaszcza że jeszcze parę miesięcy temu, nie pracując przy tym gościu, ryczałam co chwilę z samotności

hej