Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Tez miałam kiedyś nerwicę hipochondryczną, więc wiem jak to jest. Chodzi o to, ze to nie jest tak, ze objawy nerwicy występują w momencie gdy jesteś zdenerwowany. Tak tez może być, ale generalnie jest tak, ze gdy jest już zaawansowana to możesz nawet być akurat spokojny a objawy ( duszności, kołatanie serca czy co tam jeszcze) męczą Cię już na stałe.

Dlatego właśnie do zludzenia przypomina to jakąs fizyczną chorobę.

Trzeba jak najmniej się koncentrować na tym.

Główka do góry, dasz radę. Nie umrzesz to Ci mogę obiecać. :D

Wiem, sama jak widzisz tutaj ktoś co chwila robi badania, ja już przestałem, jedynie tę tarczycę, bo mam obciążenie genetyczne, a i psychiatra mi zalecił, bo wyniki prawie ponad normę były. Co do śmierci czasami, ma się tego dość i ma się wrażenie umierania. Ja np. teraz po lekach to nie mogę się przyzwyczaić, że to tak głowę potrafi wyciszać i czujesz się wtedy jakbyś znalazła się w niebie, nie stan upojenia, ale taka obojętność, lekkość. No mną dzisiaj ostro huśtało uderzenia gorąca, niepokój co chwila. Nie wie ktoś czy lekarz pierwszego kontaktu może przepisać psychotropy? Bo bez sensu jest płacenie psychiatrze za wizyty jak już ma się wyznaczoną psychoterapię, psychiatra nic nowego raczej nie powie, a przepisze kolejne leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No powiedz, ze została Ci ostatnia tabletka i spytaj grzecznie czy nie moglaby Ci przepisac. Niektórzy przez wiele miesięcy biorą antydepresanty od internisty( rodzinnego)

Musiałaby być jakas kompletną, zlosliwą zołzą aby Ci odmówić. Jak cos to powiedz, ze nie masz w tym miesiącu kasy na psychiatrę a na NFZ towskiego psycha są kolejki.

 

-- 03 gru 2014, 20:02 --

 

sinister, nie znając dawek i historii choroby a nawet nie mając dowodu na to że rzeczywiście je bierzesz może ci nie wypisać. Próbować możesz ale tak po prawdzie nawet nie powinien bez dowodów że musisz je brać

 

A słowo pacjenta nie wystarczy? To nie są leki które ludzie wyłudzają od lekarzy. Internisci spoko przepisują. Powiedz jeszcze, ze masz nerwice, na bank Ci wypisze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuję, bo chodzi o to, że niewątpliwe te 2 wizyty mi pomogły natomiast psychiatra mówi to samo i dał skierowanie na psychoterapię i leki tylko, mam dzwonic jakby sie cos dzialo zeby zwiekszyc dawke, poki co po zwiekszeniu nie jest cudownie, ale lepiej, wiec to jest bez sensu, zebym co chwila latal do psychiatry jak i tak leki mam brac minimum pol roku, a na psychoterapie tyle samo czekac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

sinister, nie znając dawek i historii choroby a nawet nie mając dowodu na to że rzeczywiście je bierzesz może ci nie wypisać. Próbować możesz ale tak po prawdzie nawet nie powinien bez dowodów że musisz je brać

 

A słowo pacjenta nie wystarczy? To nie są leki które ludzie wyłudzają od lekarzy. Internisci spoko przepisują. Powiedz jeszcze, ze masz nerwice, na bank Ci wypisze.

Nie wystarczy. To tylko dobra wola lekarza że uwierzy i wypisze. Zresztą tu na forum jest gdzies taki temat i niejedno z nas odeszło od rodzinnego z kwitkiem :?

I trochę nie masz racji że ludzie nie wyłudzają. Psychotropy są niebezpiecznym lekiem i gdyby każdy rodzinny na słowo wypisywał to by się rozprzestrzeniły jak dopalacze

 

-- 03 gru 2014, 21:42 --

 

Spróbuję, bo chodzi o to, że niewątpliwe te 2 wizyty mi pomogły natomiast psychiatra mówi to samo i dał skierowanie na psychoterapię i leki tylko, mam dzwonic jakby sie cos dzialo zeby zwiekszyc dawke, poki co po zwiekszeniu nie jest cudownie, ale lepiej, wiec to jest bez sensu, zebym co chwila latal do psychiatry jak i tak leki mam brac minimum pol roku, a na psychoterapie tyle samo czekac.

Dziwny ten lekarz. Powinien wypisac taka ilośc leków żeby wystarczyła do kolejnej wizyty i powiedzieć kiedy oczekuje twojego pojawienia się. Lekarz który daje lek i zostawia pacjenta samemu sobie jest moim zdaniem ciut niekompetentny :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też nie czytam, wczoraj było wspaniale, dzis znowu nachodzi mnie rak jelita i kolonoskopia

ide na 15 do psychiatry

Angie pobolewa Cie tam?

Bo mnie trochę tak i niestety gastroskopia nie pomogła. załamać sie idzie. jestem zmeczona i nie mam apetytu

boje sie ze zacznie sie od nowa

dobrze, ze dziś tam idę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie też pobolewa tam ale zazwyczaj nasila się na wieczór. W Piątek idę na ostatnie USG robione przez radiologa, jeśli nic ono nie wykaże to będę łykać garściami espumisany i pozostanie mi opcja zaakceptowania tego pokuwania.

 

-- 04 gru 2014, 11:41 --

 

może kiedyś zniknie :P Jak zacznę cwiczyć i wróce do pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie;)

 

angie1989 twoja rocznica na forum a moje imieniny;))wiec kielonka mozemy walnac;))hahha...oby zdrowie bylo;)ciesze sie ze usg ok....

 

nefretisja rok temu zrobilam Tk i euforia trwala pare dni...a potem szal ze nie dokladne i musialam rezonans robic!!!!zawsze po badaniu lub wizycie u lekarza eufria trwa pare dni..i od nowa...a moze on sie pomylil???to chyba normalne w hipochondrii((:

ja po nowym roku tez chce zrobic kolonke...bo mi te kichy zyc nie daja((:ciagle klucia gazy odbijanie...(;do tego mam bole i klucia w odbycie a to mnie juz niepokoji((:6lat temu juz mialam kolonke....i nic jelito drazliwe...a cieprpialam z 2lata((:

a wiecie czego boj sie najbardziej...bo jestem obiazona genetycznie!!!tzn...babcia mama ojca...miala raka spraw kobiecych i przerzut na jelito...(nie wiem czy to sie liczy w genetyce jak jest przerzut?)i brat ojca....2lata temu podczas kolonki..zupelnie kontrolnie...guz,,,,wzial lekka chemie.,i dzieki Bogu ok...bo szybko wykryte...wiec sie boje :why::why::why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Angie ja mam 35. Nie wiem ale mysle, ze akurat to warto zrobić, a szczególnie jak sie np. bierze pigułki. Ja nie biore, karmilam w sumie 3 lata i nie bałam się aż tak. Po prostu mi zrobił, nie wiem, może chciał wiecej zarobić...

 

Marta, widzisz u mnie euforia trwała JEDEN dzień. Gdybym nie miała tego durnego pokłuwania to trwałaby nadal.

Wczoraj jeszcze ten lekarz co mi robił powiedział tak "rak jelita jest specyficzny bo tu nie ma granic wieku i nie licza się predyspozycje genetyczne, teraz mamy tyle chemii, że ona zatruwa jelita i trzeba sie badać, objawy mogą być żadne albo np. same wzdęcia lub coś innego błahego" Nie chciałam wczoraj tego pisać by nie siać paniki ale dlaczego mam się oszukiwać? Wieć piszę. Tak powiedział cholera.

Chociaż ja o raku zołądka myslałam cały ROK, Codziennie!! Miałam objawy - suchość w ustach, bóle nocne, brak apetytu, nudności, miałam wszystko.... I wyszło pięknie.

Ja nie chce tej kolono. Bardzo nie chcę. Mąż się puka w głowe, mówi ze jestem nienormalna.

Ale z drugie strony lek. tłumaczył o tych zagięciach jelit i dał mi jadłospis na jelito drażliwe...mowił też że ZJD moze objawiać sie w nocy, czyli zupełnie cos innego niż w necie.

Marta a masz kłucia w tym samym miejscu czy roznych>

 

-- 04 gru 2014, 11:38 --

 

aha bóle i kłucia w odbycie też miewam, wiesz...wiadomo co piszą w necie

ale też czytałam, ze to moze byc psychogenne

po drugie dośc dużo siedze na d... i mam mało ruchu, więc moze boleć tyłek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis najpierw dlugi okres klulo mnie z pr strony czyli byla jazda na watrobe....(teraz przeszlo na prawa czyli trzustka((:przez wakacje klulo mnie dlugo po sordku...((:

nie mieszkam w pl....wiec jak tylko pojechalam latem odrazu komplet badan(:i wszytko ok dzieki Bogu....

bylam u gastro...z wynikami i usg..jak mu zaczelam gadac o raku trzustki...jak ufo na mnie patrzyl((:daj jakies tabletki...na bole zoladka...i perystaltyke jelit....

ale mnie martwia te moje biegunki....i klucia w pupie....no i teraz bole plecow doszly((:to juz wogole szajba....

 

tez mi mowil ze mam mega zagazowane jelita...wszytko wogole do tego stopnia ze usg przelozyl na nast dzien bo nic nie widzial...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marta ja tez mam bóle w plecach, dokładnie w krzyzu

nie wiem co to jest, czy brak ruchu, stres

też mam biegunki, nigdy w zyciu nie miałam. mecze sie juz od jakis 2 mcy, tzn jest troche lepiej, bo idę raz ale biegunkowo

do tego to kłucie w jednym miejscu, no niestety wkręt od nowa, byłam pewna, ze to dwunastnica albo wątroba, a tu nic.

Do tego lęk. Wczoraj gdy byłam w dobrym humorze nie bolało. Nie wiem czy rak tak boli , ze raz tak a raz nie.

Nie chce czytać forów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×