Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam 23 lata a najmniejsze działanie noradrenaliny powoduje walenie serca.

Dzisiaj rano wziąłem propranolol. Koło 12 wsiadłem do autobusu z kawą. Zrobiłem dwa małe łyki i nieco później... zaczęło mi się kręcić w głowie, szumieć, nogi jak z waty, a uszy w momencie zatkało. Dobrze, że kucnąłem, zanim zemdlałem. Jeszcze bym w barierkę przyłożył łbem ;) Ot taka przygoda w MZK, z własnej głupoty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Britellix ci pomaga ale gdybyś sie nie opierał na doświadczeniach osób biorących ten lek,na internecie,nie miał byś wiedzy na ten temat i myślał że każdy lek na

Arnibarni , nie opierałem sie ( przede wszystkim ) na doświadczeniach Innych Ludzi co do wyboru tego leku . W sumie nie były one zbyt zachęcające ,,, bym sie pokusił o ten lek . Byłem ciekawy , brakowało mi czegoś co podziała na moje lęki , prosiłem Jezusa Chrystusa o najlepszy dla mnie lek , co to by mnie uleczył , pojawiła sie więc okazja by kupić go za 2/3 ceny ,,, więc trach ciach i leczę się tym lekiem .

Brałem juz w swoim psychiatrycznym życiu wszystkie antydepresanty ,,, więc i tego nie mogłem przepuścić .

Pożyjemy , zobaczymy ,,,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow_down,

Prawda, tylko co z tego? hhhaaa, pełno antydepów działa na różne receptory opioidowe. Ostatnio ogłosili, ze tianetyna działa na jeden z receptorów tego układu. Na dopamine wenla działa ale dość słabo, w takiej dawce, ze noradrenaliny za dużo, to samo wellbutrin-nasilenie lęków. Tylko IMAO podnosządopamine ja tak jak trzeba ale jedyny jaki u nas jest to moclobemid a to moim zdaniem lepszy szajs. Na pewno nie tek pokrój co fenelzyna, wycofana z użycia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z agonistami dopaminy jest taki problem, że szału w depresji nie będzie, brałem je dość długo w różnych dawkach. Do tego jest osłabienie i senność. Wydaje mi się, że one mogą nawet zmniejszać transmisję dopaminy przez agonizm autoreceptorów D2. Na pewno nie czułem na nich dopaminy tak jak na metylofenidacie - inna bajka.

 

W depresji kluczowe jest zwiększenie dopaminy w korze przedczołowej. Robią to leki blokujące wychwyt noradrenaliny - głównie tak dopaminowo działa wenla - nie da się tej noradrenaliny oddzielić od działania dopaminowego, bo odpowiada za to właśnie blokada NET. W tej części mózgu jest mało transporterów dopaminy, dlatego leki blokujące wychwyt zwrotny dopaminy słabo ją tam zwiększają. Innym sposobem na zwiększenie dopaminy w tej części mózgu jest blokada alfa-2, a więc mirtazapina. Moża też zastosować połączenie fluoksetyny z olanzapiną. Korzystne będzie też połączenie mirtazapiny z wenlafaksyną lub duloksetyną (często stosowane połączenia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow_down,

Prawda, tylko co z tego? hhhaaa, pełno antydepów działa na różne receptory opioidowe. Ostatnio ogłosili, ze tianetyna działa na jeden z receptorów tego układu. Na dopamine wenla działa ale dość słabo, w takiej dawce, ze noradrenaliny za dużo, to samo wellbutrin-nasilenie lęków. Tylko IMAO podnosządopamine ja tak jak trzeba ale jedyny jaki u nas jest to moclobemid a to moim zdaniem lepszy szajs. Na pewno nie tek pokrój co fenelzyna, wycofana z użycia.

 

Nic z tego ;) moja czysta ciekawość. Jutro wchodzę na 300mg, z ciekawości chcę spróbować, ta jesień działa na mnie mega negatywnie. Jeżeli nie będzie jakiejś mega mega potliwosci, to zostanę. Jeśli nie, wrócę do sertraliny, która ani nie zaburza mi libido ani nie powoduje senności. Kiedyś brałem 225mg wenli i depresji nie było. Zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym 300mg to uważaj bo np na mnie i na niektorych dziala depresyjnie... Ale probuj :)

 

 

Pytanie... Ostatnio bylem u lekarza powiedzialem ze nie spie za dobrze klade sie ok 1-2 w nocy a ze wstawaniem mam problemy... Chciakbym wstawac jak inni ok 6-7 rano.. Przepisal mi Trittico CR75mg, mam brac ok 21 75mg, i tutaj mam pytanie moge sobie zapodac wiecej np 150mg zeby miec po tym leku wlasciwosci antydepresyjne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

arnibarni, na mnie wenla dziala aktywizujaco, tak ze nie spie w nocy po niej :D Niemniej jakiegos mega kopa nie mam, ale chce mi sie i uwazam ze to juz sporo.

 

-- 04 gru 2014, 19:27 --

 

arnibarni, po wenli to sa dopiero poty, ja bym jednak zostala na fluo, a co do problemow zoladkowych to jakie byly po fluo? Moze to na tle nerwicowym a nie po antydepresancie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84,

Nie do końca. Wpływ na dopamine ma też COMT, MAO B, blokery acetylocholiny, w małym stopniu MAO A, sigma agoniści i kilka jeszcze.

 

-- 04 gru 2014, 22:15 --

 

agusiaww,

Ja tez słabo śpie po wenli, chociaż biore ją dopiero drugi tydzień, wkurr... mnie tzw topowe antydepresanty ( złota czwórka citalopram vel esci, sertralina, wenlafaksyna, paroksetyna). Na żaden z nich nie zareagowałem jeszcze na tyle dobrze, zeby poczuc ewidentny efekt przeciwlękowy, podobnie jak z innej beczki lek-doxepina, jedynie fluvoksamina usuwała mi lęki, chociaż robi inne uboki, tez trudno strawne-anhedonia. Paro brałem nawet do 60 mg i lipa, przez kilka tygodni 40 mg. Jak wenla nie zaatakuje moich lęków w ciągu 3 następnych tygodni to chyba przestaje brać antydepy, no może jakieś mini dawki fluvo. Bo po prostu mam wrażeni stania w miejscu. Wenla dziwnie działa- spanie skrócone a w dzień energii jakby mało, nasrtój tez lękowy, łaknienie beznadziejne. Chociaż lepiej ją oceniam od paroksetyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałam Axyven ponad rok i powiem wam że całkiem nieźle mi pomógł. Dzięki niemu wyszłam z całkiem dużego epizodu depresji.

Niestety mój psychiatra kazał mi go odstawić we wrześniu a sami się domyślacie że odstawianie leków na jesień nie kończy się dobrze... deprecha wróciła i to ze zdwojoną siłą.

Odstawianie tego specyfiku to masakra. Pierwsze trzy dni spędziłam w łóżku, czułam się chora, miałam straszne wahania nastrojów i sporo spałam. Towarzyszyły mi też mdłości i bardzo uciążliwe zawroty głowy. Chyba bym nie chciała przez to przechodzić. Brałam już Parogen, Citabax, Tisercin, Ketrel, Oxazepam i inne benzo i benzopochodne i powiem wam, że z niczego tak ciężko nie schodziłam jak właśnie z wenli...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww ale chyba dawka 37,5 mg nie powinna tak działać co ? fluo musi odstawic a po sertralinie były poty i pobudzenie,więc pomyślałem że może mała dawka wenli będzie ok,chodzi o to żeby w dzień lek nie zamulał,escitalopram wiem że zamula citalopram będzie robił to samo,paroksetyna profil sedatywny przeciwlękowy więc pomyślałem o małej dawce wenli,i jak to jest z tą wenlafaksyną,która dawka jest terapeutyczna bo na ulotce pisze że 75 mg a np w poście Administratora o porownaniu ssr jest że 37,5 mg.Odczuwalne jest działanie 37,5 mg ? Lek ma być jak pisałem dla osoby około 60 roku życia więc chodzi mi żeby nie był zbyt inwazyjny ;) A może jakieś inne propozycje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety mój psychiatra kazał mi go odstawić we wrześniu a sami się domyślacie że odstawianie leków na jesień nie kończy się dobrze... deprecha wróciła i to ze zdwojoną siłą.

Odstawianie tego specyfiku to masakra. Pierwsze trzy dni spędziłam w łóżku, czułam się chora, miałam straszne wahania nastrojów i sporo spałam. Towarzyszyły mi też mdłości i bardzo uciążliwe zawroty głowy. Chyba bym nie chciała przez to przechodzić. Brałam już Parogen, Citabax, Tisercin, Ketrel, Oxazepam i inne benzo i benzopochodne i powiem wam, że z niczego tak ciężko nie schodziłam jak właśnie z wenli...

 

Kurde ja nie rozumiem, depresja wrócila ok zdarza sie, ale ze zdwojona sila, tak na chlopski rozum to powinna wrócic slabsza lub chociaz taka sama, a nie jeszcze gorsza niz za nim zaczelas brac wenlafaksyne, te leki robia jeszcze wiekszy burdel w glowie.

 

-- 04 gru 2014, 23:34 --

 

arnibarni,

Odczuwalne jest działanie 37,5.

odczuwalne moze i jest, ale na pewno nie wyciagnie nikogo z depresji, pomijajac juz sam fakt ze ten lek to zadna rewelacja a juz w tak niskiej dawce to wogóle nie ma zadnego sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Olucha,

No bo odstawiać takie leki trzeba " sprytnie" . Zrób tak: np brałas 75 mg przez 2 tygodnie lub więcej, nie schodź od razu na 37,5 tylko bierz co drugi dzień 75mg, co drugi dzień 50 mg ( odsypuj) , tak przez tydzień, potem bierz 50 mg przez tydzień, potem co drugi dzień 37,5 a co drugi 50 mg itd do powiedzmy 25. Tak to nie dostaniesz odstawiennych objawów napewno lub minimalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Depresja została wyleczona fluoksetyną chodzi teraz o coś na podtrzymanie dobrego,a myśle że 37,5mg-75mg będzie ok.Znam osobe co mówi że jej 10 mg fluo pomaga i dobrze funkcjonuje,więc myśle że na osobe w dojrzałym wieku niska dawka wenli bedzie dobra,choć lek lekowi nie równy.Jak macie jakies propozycje to dajcie.Mógłbym sie zdać na lekarza i cenie go bo to dobry lekarz ale wole też popytać,czy poczytać ludzi co już brali leki bo to chyba najlepsza opcja.Często leki podawane są na zazadzie prób i błędów więc opinie innych też są ważne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tzn.wyleczyła dobrze sie czuła po prostu cały czas ze 2 lata gdzieś będzie,po odstawce troche gorzej wiadomo.

 

-- 05 gru 2014, 00:04 --

 

Nie może bo fluo powoduje u niej dolegliwości żołądkowe,jelitowe itp.ja sam po sobie zauważyłem że fluo jest troszke drażniącą substancją ja biore 40 mg i też czuje od czasu do czasu zgage,bóle w klatce,częste wypróżnianie,z tym że mi to nie przeszkadza tak bardzo,to na pewno od fluo jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29,

Ale jest odczuwalne w takiej dawce, lek na serotoninę i to może wielu zdziwić robi to samo w dawce około 40-50 mg jak i w 150 mg. Niewiele się różni do 150 mg, wtedy w raz ze wzrostem zaczyna działać już nie jako SSRI ale jako SNRI, takze z tą jego dawką wysoką to bym nie przesadzał. NA mnie obecnie 12 dzień brania działa nie zadobrze. Cienko jeśli chodzi o wpływ przeciwlękowy. To już 6 antydep mój w tym roku, niedługo dojdę do wniosku, ze depresje same przechodzą a nie po lekach. A lęki to już wogóle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×