Co Wam dziś sprawiło radość?

gra w siatę

Gdzie grałaś ?

Arasha, zgadałam się z ludźmi na spotted, oni wynajmują halę w jakiejś szkole i dołączyłam. co prawda po ponad 4letniej przerwie byłam sierotą na boisku, ale i tak było przyjemnie.

Pani Ola i czekoladki

Kapcie za 20 zł i przesłanie pocałunków koleżance lat 41.

Kupno dwóch mang.

Dostałam premię w pracy za "bardzo miłe podejście do klienta". Ta opinia nawet bardziej mnie cieszy niż kasa

Dostałam premię w pracy za "bardzo miłe podejście do klienta". Ta opinia nawet bardziej mnie cieszy niż kasa

Gratulacje!

Messiah, dziękuję.

Grzane winko :)

Leżenie w łóżku, zamknięcie oczu i rodzaj medytacji, którą nazwałbym: zero spinania: myśl, ale też nie myśl.

No i anime, które polecił mi Kestrel.

wizyta u lekarza

miłe popołudnie w domu

pan hydraulik, która uratował mi życie

Zobaczyłam tutaj na forum osobę o nicku Ferdynand K i zdjęcie Ferdka Kiepskiego w avku

topic bez sensu więc i kom bez sensu, stwierdziłem że jebać dzisiejszy dzień odpaliłem pierwszego papierosa dziś, dym uderzył mi po kubkach smakowych lekko zaspany jeszcze poszedłem do dużego pokoju zamknąć okno balkonowe które zostało otwarte przez pewnie moją mamę aby wywietrzyć tytoniowy zapach w domu, po spaleniu 1 fajki poszedłem do łazienki umyć ryj zęby etcekurwacera, w drodze powrotnej do dużego pokoju zahaczyłem do kuchni po kubek uprzednio zaparzonej kawy oraz odpaliłem kolejnego peta, siadając na narożniku odpalając TV ustawiony domyślnie na TVN 24 zorientowałem się, że dalej pierdolą o wyborach szybko przełączyłem na animal planet na którym nadawali już mi dobrze znajome ryje... łowcy aligatorów, zostawiłem dane show, wypijając kubek kawy w między czasie dopalając 2 peta ubrałem się w jakieś ciuchy sprawdziłem co u zwierząt i wyszedłem z domu.

jak widać poczucie nie jakie

Oferta pracy, nad którą się zastanawiam.

nic do kurwy nędzy!

-- 03 gru 2014, 00:41 --

a nie przepraszam, jedna rzecz - że już 1 dzień mniej tego popierdolonego życia

Książka kupiona.Maladie Sapkowskiego.

detektywmonk, . Nie ma to, jak radość z zakupionej książki.

Wizyta u pewnego pana by zobaczyc, theraphosine sp. Cuzco oraz psalmopoeus victorii, ni chuja nikt tego nie zrozumie...

-- 03 gru 2014, 18:40 --

Plus powoli pozbywam sie wlaskow parzacych z rak ramion ktorymi poczestowala mnie acanthoscuria geniculata i brachypelma bohmei znajomego

Torcik czekoladowy,

wyeliminowanie możliwości pewnej choroby,

rozśmieszenie lekarki.

Załatwienie sprawy na poczcie i zrobienie zestawienia w Excelu.

Zapierdzielający windows po formacie. xD

eee... smak krokietów z barszczem czerwonym

detektywmonk, . Nie ma to, jak radość z zakupionej książki.

O ta