Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

angie1989 jeśli nospa nie pomaga tym bardziej może być nerwica z nerwobólem. Dodatkowo Twoje myśli są cały czas skoncentrowane na tym miejscu co pogłębia ból. Masz teraz atak paniki wg mnie. Proszę spróbuj choć troszkę się rozluźnić. Jesteśmy tu z Tobą wszystkie !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malenstwo31 mi też miło ,, poznać'' was wszystkie :) Fajnie , że znalazłam taki temat, ponieważ możemy się nawzajem wspierać!

 

-- 26 lis 2014, 14:19 --

 

Na razie obiecałam sobie, że w grudniu kończę z lekarzami. Zamierzam cieszyć się świętami, wyjazdem do Karpacza ( chociaż wezmę całą stertę leków) bo pewno coś mnie rozboli.

 

Od Stycznia pójdę zrobić morfo i TK zatok.

 

Lądowałam już wiele razy w szpitalu przez moją nerwice. A karetka zabierała mnie z 5-6 razy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krwiozercza_Mysz fajnie , że jesteś:)

O Jezu w szpitalach? to musiało byc bardo żle. Moje objawy rzadko sa nagłe, męczę się z przewlekłymi, upierdliwymi rzeczami. Tak jak np. ten ból pod żebrem. Ostatnio czytałam, ze to może być Crohn - miewam biegunki, bóle z prawej strony, czasami w okolicach pepka. Takie właśnie sa objawy. Nie dość, że na 3. XII zleciłam sobie gastroskopie to juz w głowie rodzi się kolonoskopia. To inwazyjne badania. Lęk przed nimi jest ogromny z tego lęku mam biegunki (bo gastro już za tydzien) nie wiem czy iśc czy nie. Pewnie pojde i potem bedzie znowu cos nowego.

 

Jak z tym walczyć, jak sie cieszyć Świętami, zawsze tak lubiłam grudzień a teraz siedzę i obserwuję swoje ciało, czekam na ból, leżę, nigdzie nie wychodzę bo nie mam nastroju. Jestem obolała (plecy, krzyż) , spać mi się chce, a w głowie kłebia się setki cudzych tragicznych historii i objawów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to woreczek i będę musiała mieć operacje to chyba zwariuje i wyladuje w psychiatryku.

Nie wiem co robic jak do wtorku dostane ataku?

 

Angie ja tez mysle, ze to nie woreczek, wiem, ze woreczek boli bardzo mocno, czasem po konkretnych posiłkach, ludzie z woreczkiem bywa, że od razu lądują na operacji. A Ty (ja też) az tak nie mamy. Ja jeszcze myslę o tym jelicie, które tam sie zagina. Boję sie, że cos tam mam. Bardziej się boje tego własnie niż woreczka. Bo woreczek ma masa ludzi, mają zabieg i zyją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, mój terapeuta mi powtarza ,że jak mnie łapie taki stan to złą energię musze przedzić w dobrą. czyli ogólnie się czym zając nawet na siłe.

no jak czekałam na TK to zrobiłam porządek w szafie, jak czekałam na wyniki to sprzatałam drugą szafę ,z rzeczami mojego taty, beczałam przy tym bo zaraz miałam przed oczami jak umiera ale potem jak skonczyłam poszłam na cmentarz ,żeby z nim "porozmawiać" i co? przyśnił mi sie wnocy i był taki szczęsliwy więc i ja na drugi po przebudzeniu byłam szczęliwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malenstwo, masz rację, pamietam, ze jak pare lat temu chodziłam do psychiatry to też absolutnie nie pozwalał mi siedzieć. Miałam ciągle coś robić. Nie kłaść się itp. Tylko szkoda, że nawet jak cos robie to pobolewa. Nosze sie z zmiarem pójscia do niego znowu, marzę o jakiś tabletkach (choć one nie rozwiązuja problemu) ale z kolei zaraz myslę "po co mi psychiatra jak pewnie mam jakaś chorobę somatyczną" A jesli chodzi o psychikę to "tylko" się boję, nie mozliwe zeby od bania się były np. bóle pod żebrem czy pleców.

I gadaj tu ze mną 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, wiem wiem co masz na mysli. ja czasami sobie mówie kurde jestem spokojna i sumie nic się nie działo to skąd niby objaw somatyczny. ale to w nas jest tak zakorzenione ,że nawet jak pozronie jesteśmy spokojni i niczym się nie marwtimy to tak do konca nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis u mnie jest różnie raz mam lepszy okres a raz gorszy. Rok temu miałam tempe bóle macicy i dolnego brzucha, jajników i częstomocz. Potrafiłam robić siku 15 razy dziennie. Zrobiłam badania na mocz, posiew na bakterie i nic. Niestety raz tak się nakręciłam że mam raka macicy, że poleciałam z mamą na izbę przyjęć. Podejrzewali zapalenie jajników, zrobili wszystkie badania, CRP , OB , krwi i co? Wyszły idealne. Wszyscy lekarze mi mówili ze jestem przypadkiem z dr housa bo boli mnie macica, krzyż, brzuch a USG i wyniki badań są super. Ja już wiedziałam że to nerwica. Nigdy bym nie przypuszczała, że może się tam ulokować.

 

Wszyscy tutaj cierpimy na nerwice natręctw odnośnie chorób i egocentrym czyli za bardzo skupiamy się na własnej osobie, ciele, objawach.

 

Ja biorę teraz seronil i doraźnie clonozepam ale mam znowu nasilenie. Wmawiam sobie czerniaka. Wszystkie pieprzyki nagle są dla mnie podejrzane. Moja mama ma 100 pieprzyków i ma to w dupie a ja analizuje każdy i 500 razy sprawdzam jak wygląda czerniak w necie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malenstwo ja mówię sobie tak samo :), jestem sobie spokojna, siedze w domku, dzieci zdrowe, zero zmartwień więc o co tu chodzi?? No fakt sporo przezyć (smierć brata, babci w ostatnich 2 latach), trudna ciąża, pierwsze miesiace macierzynstwa i duża wrażliwośc na punkcie zdrowia ale przecież to nic takiego. Ludzie mają gorsze rzeczy i są zdrowi.

 

-- 26 lis 2014, 13:44 --

 

malenstwo ja mówię sobie tak samo :), jestem sobie spokojna, siedze w domku, dzieci zdrowe, zero zmartwień więc o co tu chodzi?? No fakt sporo przezyć (smierć brata, babci w ostatnich 2 latach), trudna ciąża, pierwsze miesiace macierzynstwa i duża wrażliwośc na punkcie zdrowia ale przecież to nic takiego. Ludzie mają gorsze rzeczy i są zdrowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis u mnie jest różnie raz mam lepszy okres a raz gorszy. Rok temu miałam tempe bóle macicy i dolnego brzucha, jajników i częstomocz. Potrafiłam robić siku 15 razy dziennie. Wmawiam sobie czerniaka. Wszystkie pieprzyki nagle są dla mnie podejrzane. Moja mama ma 100 pieprzyków i ma to w dupie a ja analizuje każdy i 500 razy sprawdzam jak wygląda czerniak w necie.

 

O to mozemy sobie reke podać, na pkcie macicy miałam fioła, bolało, kuło, do tego krzyż, krocze; wyniki idealne, więc powoli przeszło. NIE od razu, zaznaczam. Jakieś 2-3 tyg.

Ja tez zrobiłam OB i CRP (kilka dni temu) i są baardzo niskie, to jedyne pocieszenie, bo pewnie jakiś proces nowotworowy lub Crohn byłby widoczny, to samo USG brzucha i mocz.

Tak cięzko uwierzyć , ze to nerwica, bo objawy nieprawdopodobne. Jak moze boleć żebro czy macica od nerwicy???;)

 

O doszło mi jeszcze częste sikanie i parcie na mocz. I co tu począć? I tak biorę Urosept tak O. Ale czy tak mozna? to ma sens, Pytanie bez odp.

 

Z tym czerniakiem tez rozumiem, kiedyś zdrapałam sobie pieprzyka, była krew, czarny strup, nie spałam kilka tyg. Naoglądałam się w necie ohydnych obrazków, łącznie z operacjami. Mój mąz ma 100 pieprzyków i ma to również w 4 literach:)

 

-- 26 lis 2014, 13:53 --

 

Krwiozercza_Mysz, wlasnie poruszyłaś ważny temat nad tym dawno sie zastanawiałam czy to nie jest wlasnie nerwica natręctw skoro ciągle myślimy o chorobach

 

Angie tez o tym myślałam ! Ale nie znalazłam odp. Nerwica natrectw kojarzy sie raczej z powtarzaniem czynnosci ale przecież to co my robimy to natręctwo!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krwiozercza_Mysz, ja też brałam Seronill ale odstawiłam wpierw miałam Escitil a później seronil w sumie to brałam 7 miesięcy. zostałam przy dorażnym leku.

a czerniaka "miałam" na wiosne, skończyło się wycięciem pieprzyka , który miałam od urodzenia:) i później byłam zbadać wszytskie pod dermoskoperm.

za nim go wyciełam poszłam do onkologa zapłaciłam 150 zł za wizyte na której powiedział mi ,że jest to znamię atypowe ale jak pracuje 30 lat to nigdy nie zrobiło się z tego nic groźnego.

potem wyciełam prywatnie i co? znamie wieobarwnikowe:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis objawy są takie w nerwicy, że człowiek nie może uwierzyć.. Hmm co ja jeszcze miałam ?

-O tak bóle głowy przez 3 tyg gdzie ŻADEN proszek na to nie działał, uciski w głowie, mrówki na głowie, uczucie kasku i hełmu.

- Ssanie i kucie żołądka.

- Ból łopatek i pleców. Czasami się czułam jakbym na plecach miała 3 kg ziemniaków.

- Ból żył, mięśni i kości całego ciała.

- Kucie w rękach, nogach i mrowienie w kończynach. Nawet ból małych palców u stóp.

- Nerwobóle w klatce piersiowej

- Duszenie się

- Zgagę i palenie w przełyku.

 

Nie uwierzycie , ale miałam nawet nerwobóle w gardle i w węźle chłonnym szyji. Oczywiście usg tarczycy i szyji idealne.

 

Aktualnie mam mrówki na czole i nasadzie nosa. Trzęsienie rąk, pocenie rąk i stóp.

 

I tak... Wg mnie to jest nerwica natręctw + paniczny lęk przed śmiercią, chorobami.

 

Ja brałam już dużo leków : efectin, mozarin, asentre, xanax, paroxinor, welbutrin..

 

Teraz mam nawrót i lekarka zmieniła mi na seronil czyli prozac..

 

-- 26 lis 2014, 15:18 --

 

Mam też fobię na punkcie zdrowej żywności :) Znam każdy chemiczny składnik w żywności. Kupuję wszystko bio, szynkę bez konserwantów itd.. Codziennie muszą być warzywa .. Eh mówie wam czasami sama z siebie się śmieje:)

 

-- 26 lis 2014, 15:21 --

 

Aaa najlepsze są moje wyjazdy np na wakacje, ferie. Pierwsza myśl nie jest związana jakie fajne ciuchy zapakować tylko jakie LEKI wziąść!! Biorę 2 kosmetyczki leków zawsze.. !! Macie tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis objawy są takie w nerwicy, że człowiek nie może uwierzyć.. Hmm co ja jeszcze miałam ?

 

Nie uwierzycie , ale miałam nawet nerwobóle w gardle i w węźle chłonnym szyji. Oczywiście usg tarczycy i szyji idealne.

 

Mam też fobię na punkcie zdrowej żywności :) Znam każdy chemiczny składnik w żywności. Kupuję wszystko bio, szynkę bez konserwantów itd.. Codziennie muszą być warzywa .. Eh mówie wam czasami sama z siebie się śmieje:)

?

 

Uwierzę, uwierzę, bo kłucia w gardle/przełyku miewam do dziś:)

Bóle zołądka tez mam po dziś dzień. Od października zeszłego roku, były bardzo silne (bałam się raka żołądka, stąd moja gastroskopia za tydzień) bo zoładek pobolewa nadal ale rzadziej, do tego mdłości, kłucia, skurcze nawet w nocy.

 

mam teraz etap jelit i poniekąd czegoś co znajduje się w prawym górnym kwadrancie brzucha. Objawów neurologicznych miałam mnóstwo! Wszystko. I to nie były epizody po 2-3 tygodnie tylko miesiącami. Drętwienia, zawroty, stawy, szczękoscisk (do dziś)

derealizacje, węzły chłonne... milion rzeczy ale ta którą mam obecnie wydaje mi sie najstraszniejsza. Zawsze tak jest. Wszystko co jest "teraz" jest najgorsze.

Mam bzika na punkcie zywnosci i zywienia, znam składy wszystkiego, nie umiem czerpać luzu i przyjemnosci z jedzenia, nie umiem jeść fastfoodów bo mam wyrzuty, po alkoholu też. Kupuję wszystko w sklepie BIO, jeżdze na targ po warzywa od dziada, nie pije kawy, unikam leków, wpieprzam dziwactwa, mam apteczkę zielarską jak stara babcia:D To tak pokrótce więc Cię rozumiem!!!

 

Nie ja leków nie wożę, bo ich unikam (szkoda wątroby, chemia itp) no więc się męczę. No fakt mam w domu w razie W. całą apteczkę.

Ale to co Ty robisz nie wydaje mi sie dziwne:)

 

Lęk przed śmiercią i chorobą to moja zmora codzienna. Kilka lat temu brałam Bioxetin (1,5r) to taki prozac. Byłam super. Ale lekarz mój nie chciał mi więcej dać bo wymagałam tylko terapii więc sie obraziłam i nie łazę do psychiatry. ALe coraz bardziej mysle by zacząć :uklon:

 

-- 26 lis 2014, 14:48 --

 

A i co ważne! Super sie odżywiam (jestem na diecie bezglut. i beznabiał), wszystko BIO i co? Nic. Mam problemy z brzuchem. Bóle, biegunki. Czyli wszystko na nic? :( czasem zazdroszczę "normalnym" ludziom, żrą świnstwa, chleją piwsko, palą i są szczęsliwi a ja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wysiadam... oprócz nawrotu kaszlu, który pogorszył się od wczoraj, zmaltretowanych przez dotyk węzłów chłonnych, zaczęło kłuć mnie pod żebrami... w nocy na dole pod lewymi, teraz na środku po lewej stronie, no i po prawej. Najchętniej poszlabym na USG szyi i RTG klatki piersiowej, ale wstyd iść mi do lekarza, bo ostatnio odwalałam jazdy z kolanem, i prawie na pewno wiem, że świruję, ale niepokoi mnie to niedoleczone gardło; bolało mnie pod koniec września, na wakacjach pobolewało rano, potem dostałam zapalenia gardła, lekarz osłuchał mnie, zbadał gardło, dał antybiotyk. Kaszlałam 2-3 tygodnie, od 10 listopada znowu pokasłuję... bardzo się boję :(( w ciągu ostatniego miesiąca miałam już raka piersi i raka kości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wysiadam... oprócz nawrotu kaszlu, który pogorszył się od wczoraj, zmaltretowanych przez dotyk węzłów chłonnych, zaczęło kłuć mnie pod żebrami... w nocy na dole pod lewymi, teraz na środku po lewej stronie, no i po prawej..

 

Myślę, ze żebra to przepona, mięśnie, może od kaszlu? Może nerwobóle międzyżebrowe? Wiesz, teraz taka aura, ze wszyscy kaszlą...i to przewlekle, np. moja mama pokasłuje zawsze od listopada do samej wiosny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×