Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada, nie biore juz kilka miesiecy , czasem doraznie hydre ale u mnie spora zasluga psychoterpaii bo pracuje na niej intensywnie.I wiele wiecej mi dala jak lekarstwa bo one mi oprocz ubokow nie daly nic :bezradny: wiem ze bede miala gorsze dni tez ale wierze ze tych lepszych bedzie wiecej :)

Bo wiem ze to mozliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, przerwę wasze rozmowy o wychodzeniu do wolności. Moje F.20 to jak na razie wyrok, czekam na jakieś nowocześniejsze leki. Fajnie się czyta, że ktoś staje na nogi.

 

Mama z jej partnerem właśnie wrócili z Kościoła. A ja byłem u babci, która mnie gani, że nie chodzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk.2000, Ty masz jedno takie samo wyzwanie - zaakceptowac chorobę i nauczyc się z nią życ. Spektrum oczywiście inne, bo w randze psychiatrycznej jesteś dużo wyżej niż my. ;)

 

-- 23 lis 2014, 13:44 --

 

monk.2000, Ty masz jedno takie samo wyzwanie - zaakceptowac chorobę i nauczyc się z nią życ. Spektrum oczywiście inne, bo w randze psychiatrycznej jesteś dużo wyżej niż my. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY1962, mam 10 próbną. Kafelki lub pulpit jak w 7 są do wyboru. Nie ma póki co polskiej wersji. Odradzam po tym względem że jest problem z pobieraniem pirackich plików. Nie zapoznałam się z tym, ale mam z tym problem, by trzeba było przejrzeć czy nie mają zabezpieczeń.

 

Priorytet! Muszę pokonać lęk przed cięciem piłą spalinową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej! witajcie :papa::papa:

 

Wróciłam niedawno od lekarza dyż.-ogólnego. Poszłam, żeby mnie osłuchał, bo dycham jak gruźlik. Wczoraj i dzisiaj źle się czułam, myślałam, że mam zapalenie oskrzeli, ale dzięki Bogu jest czysto. Zapytał czym się leczę i kazał dalej brać to co biorę... czyli syrop, polopiryna S i duża dawka wit. C oraz krople do nosa. Ha, ha... sama sobie zaordynowałam dobre leczenie, tak powiedział doktor.

Cieszę się, że oskrzela czyste i nie trzeba antybiotyku :great:

W takim razie biorę się za obiad... na razie z radości piję kawusię z mlekiem :D

 

Pozdrawiam Was wszystkich, miłej i zdrowej niedzieli!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, no już drugi tydzień się tak kuruję, jutro znowu do pracy :bezradny:

 

A kartoflanka jest na prawdę pycha, gotuję ją tylko jesienią i zimą. Podobny przepis jest na grochówkę, tylko gotuję ją na wędzonym boczku, no i oczywiście dodaję rozgotowany, łuskany groch :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór, sciskam tych których jeszcze dziś nie widziałam!

 

Oczywiście jak już tyłki ruszyliśmy na dwór to słońce się schowało, więc czuję niedosyt. Tak trochę oklapłam, ale od męża dostałam storczyka ( bardzo je lubię), piękny fuksjowy, mnóstwo pączków, mam nadzieję, że go nie przewiało w transporcie do domu. :105:

 

mirunia, niestety jak już kiedyś mówiłam, cholerny kaszel lubi sobie jeszcze pobuszowac przez dłuższy czas, a zwłaszcza u nas palaczy.Ale dobrze, że to taki pochorobowy i w płuckach czysto . Ja też zawsze idę na osłuchanie, tak na wszelki wypadek.

 

Zaraz się zabieram za obiad, a właściwie kolację, żeby zdążyc na masterchefa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, helooooou !!!

 

kosmostrada, cześć kochana! masz rację, nie pomagamy sobie tym paleniem.... kaszelek przeciąga się nieco dłużej :bezradny:

 

A zazdroszczę Ci tego storczyka, też bardzo lubię to kwiecie, ale nie mam do niego szczęścia. Nie udaje mi się, by po przekwitnięciu ponownie po jakimś czasie zakwitł mimo prawidłowego ścięcia łodyżek po kwiatach. :105: Stoją w doniczkach same dorodne liście... i tyle :bezradny::bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, u mnie tylko raz się udało żeby zakwitł ponownie, rękę do roślin mam, widocznie nie mamy dla nich dobrych warunków w chałupie ( za sucho, za mało lub za dużo światła) albo też i takie szklarniane roślinki nie zawsze przychodzą zahartowane do domu i tyle. Ale przynajmniej mój monsz ma frajdę sprawienia mi czasami przyjemności nowym storczykiem. ;)

 

amelia83, a co cię tak kochana energia roznosi? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, podobno też mam rękę do roślinek, a tu przy storczyku klapa. W pracy mam zielony pokój od kwiatów, każdy podziwia jakie bujne mimo, że okna zachodnio-północne i brak słońca, a jednak rosną ładnie /no ale tam storczyków nie mam/.

 

Jużem wykąpana, siedzę w grubym szlafroku i pachnę. :105: Tak mi w domu dobrze, że najlepiej bym nie szła jutro do pracy :mhm::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×