Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie ponownie!

Nie byłam dziś w pracy, więc dzień minął zakupowo, szprzątająco i rutynowo. Nie lubię takich dni, ale pańszczyznę trzeba odrobic...

Zaraz podaję risotto i wieczór na zajęcia własne lub rodzinne.

 

Zebrec, u mnie koopy pogodowej ciąg dalszy...

 

cyklopka, Cognac, ściskam was dziewczyny, ciężkie orzechy do zgryzienia macie.

 

Wydaje mi się, że jakby istotą bycia z kimś jest trwanie przy drugiej osobie nawet w złych chwilach. Aczkolwiek też nie można unieszczęsliwiac drugiej osoby i winic jej za to, że nie wyrabia. Bardzo trudna sprawa i bardzo indywidualna...

 

Mój monsz bardzo fajnie kiedyś mnie podsumował w naszej relacji: " Ja wiem, że ty się cieszysz, tylko po tobie nie widac." :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, kiedyś odeszłam, bo się "nie cieszyłam". A powinnam była być wtedy na terapii.

 

Teraz mogę dużo nadrobić i w sensie terapii (sposoby radzenia sobie z lękiem, prawidłowa komunikacja), i nauki (nowy zawód), i zdobywania doświadczenia, ale nie będę miała drugi raz tych samych szans i tych samych ludzi, żeby spróbować kolejny raz, wiedząc i umiejąc to, co wiem teraz. Więc mogę/muszę to zrobić tylko dla siebie i dla tego, co będzie w przyszłości, która jest nieznana :(

 

Cześć, chłopaki :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, przede wszystkim dla siebie, bo wtedy zmienia nam się też ogląd na otoczenie i sytuacje. Zawirowania w naszej głowie powodują spaczony obraz rzeczywistości. Pogodzenie się ze sobą to pogodzenie się ze światem. Świat jest takim, jakim go widzimy, tak mówią, ja się zgadzam.

 

Doberman, cześc!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co słychać, co u Was?

u mnie wporządku, praca, szkoła, dziś miałam wolne to se poleniuchowałam, pouczyłam, czytałam książkę

miałam robic krem z dyni ale M zapomniał kupic mi kurkumę i kolendre a mi nie chciało się wyjsc :P

jutro nie mam zajęć, są odwołane, w sobote i ndz mam szkołę

dużo dobrego ogólnie dzieje się w moim zyciu, jestem szczęśliwa :oops::D znów chodzę na jogę, basen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim :papa:

ja w końcu byłam u fryzjera i chyba teraz już tylko do niego będę chodzić, bo jestem bardzo zadowolona z efektów :mrgreen:

amelia83, ja na szczęście w ten weekend nie mam szkoły, dopiero w następny i dobrze, bo mam kilo nauki, a jeszcze nic nie ruszyłam :P

w ogóle ten tydzień mi jakoś tak masakrycznie szybko zleciał, nawet nie wiem kiedy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, podcinałam tylko i cieniowałam ;)

ale w pierwszej chwili byłam przerażona bo mówię do fryzjera, że ma mi ściąć tylko to co zniszczone, ale tak, żebym z długości nie straciła za dużo.

a ten wziął moje włosy w taką jakby niską kitkę i uciął :shock: po czym mi pokazuje a tam z 5 cm poszłooo i tylko do mnie 'bezpieczna granica'.

w ogóle byłam chwilami przerażona co on tam kombinował z tymi moimi włosami, ale z efektu końcowego jestem bardzo zadowolona :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, ale pracujesz nad tym i chyba dlatego jesteś teraz na takim rozdrożu, bo to taki ubok ozdrowienny. Myślę, że idzie ku dobremu, bo mój psychiatra uważa, że droga do ozdrowienia to farmakologia, psychoterapia i samoświadomośc.( w tej kolejności). Ty jesteś na tym trzecim najbardziej bolesnym i trudnym etapie(mam wrażenie że u mnie on trwa już kilka lat, może dlatego że nie zaliczyłam jeszcze psychoterapii). To jest jak poród, tylko rodzimy samych siebie.

 

acherontia-styx, Jak dobrze że udało się z fryzjerem, nieźle potrafi pogłębic frustrację, jak człowiek pójdzie się upiększyc, a jest gorzej niż było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Dziewczynki :D Czytam, że nieźle sie u Was dzieje-to mnie cieszy :D U mnie też nie najgorzej, ale za to Mąż i piesek chorują :( Mają nawrót swoich głównych choróbsk ;)

Jakoś panuję nad sytuacją, ale trochę smuteczków, w związku z tym, nie brakuje...

 

Dzisiaj sama pojechałam na mammografię, co, w moim przypadku, jest nie lada wyczynem :roll:

 

Pozdrawiam Was serdecznie...brakuje mi forum ogromnie, ale cóż...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, Sama pojechałaś -brawo brawo brawissimo!!! Jak na mammografii, wszystko ok? Ja byłam ostatnio pierwszy raz w życiu i strasznie mnie bolało. :cry: W ogóle dobrze cię słyszec. Zyczę dojścia do zdrówka dla męża i pieska i trzymaj się kochana, bo dla ciebie to też smutek dla serduszka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, a jak Ty kochana się czujesz?

cyklopka, w ten zjazd mam 3 spr, w zeszły jedno zaliczenie poprzedni 2 więc nam tez nie odpuszczają ale ogólnie zadwolona jestem, bardzo fajna gdupę mam, w domu wsparcie, w rodzinie i przyjaciołach także cjhcę skończyć tę szkołę :105:

acherontia-styx, ja u fryzjera byłam 2 mies temu , dostałam namiar na dobra fryzjerka i muszę zadzwonić umówic się, chce już podciąć, w niedziele farbowałam, farbuje sama ;) ja lubie krótkie włosy, najlepiej się w nich czuję

jasaw, hej Kochanieńka :D ja mam gina za 2 tygodnie cytologię muszę zrobić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, moja droga, daję radę, jak już się rozbujam z rana to już z reguły idzie. Lęki nie dokuczają za bardzo, tylko z nastrojem chciałabym trochę ruszyc bardziej. No ale od grudnia będę chodzic do pracy codziennie, więc myślę że dostanę fajnego kopa energetycznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×