Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

No wiadomo, teorie teoriami a i tak wszystko trzeba sprawdzić samemu. Ja wcale nie demonizuję leków SSRI, raczej miko i popiol, chociaż już nie zamierzam brać żadnego leku z tej grupy.

Mirtazapina mogła nasilać lęki ze względu na mocne działanie noradrenalinowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pablo5HT1, Ja nie powiedziałem nigdzie i nie twierdzę że mirtazapina uzupełnia tą "lukę" Tak naprawdę to ja przestaję widzieć alternatywę dla ssri.

 

Potwierdzam, mirtazapina nie jest przeciwlękowa a śmiem nawet twierdzić że nasilała u mnie pewien rodzaj lęku, to samo było z amitryptyliną. Doxepine miałem sprawdzać ale dałem sobie z nią spokój.

 

-- 17 lis 2014, 23:36 --

 

Poza tym, tu była mowa bardziej o skutkach ubocznych i pod tym kątem się wypowiadałem. Nie pisałem nic o skuteczności tych leków. Dla mnie mirta nie jest skutecznym lekiem, ani w depresji ani w leczeniu lęku, choć przyznam, ze swego czasu miałem lepsze chwile na tym leku.

 

-- 17 lis 2014, 23:41 --

 

Chociaż pewien nie jestem czy aby na pewno była to zasługa tego leku. Może po prostu miałem lepszy okres, tak też bywa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

suwak, pierwszy raz mianse brałem w wieku ok. 17 lat, czyli jakieś 11 lat temu, mało z tego pamiętam. To był mój pierwszy lek przeciwdepresyjny i działał całkiem nieźle, tylko że wtedy moja depresja nie była tak nasilona, porównując ją do obecnego stanu to można powiedzieć że nie było jej wcale :)

 

Ostatni raz brałem ją jakieś 2 lata temu, dość długo, rozpiętość dawek dosyć spora. Jakie odczucia? hmm...ciężko powiedzieć, bo ten lek nie ruszał mojej depresji. Jedynie unormował mi rytm dobowy i apetyt. Szkoda że nie prowadziłem dzienniczka z zapiskami, jakie miałem reakcje na lek, teraz to ciężko mi coś powiedzieć.

 

-- 18 lis 2014, 00:06 --

 

mio85, no przecież masz jeszcze mega silne działanie antyhistaminowe, stąd też senność i ta zamuła słynna. Tak można mieć lęki i spać, chociaż w przypadku mirty, ten lęk pojawiał się właśnie po przebudzeniu, przynajmniej u mnie, tzn jak już się zerwałem z wyra to zaczynał doskwierać silny lęk wolnopłynący.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no przecież masz jeszcze mega silne działanie antyhistaminowe, stąd też senność i ta zamuła słynna. Tak można mieć lęki i spać, chociaż w przypadku mirty, ten lęk pojawiał się właśnie po przebudzeniu, przynajmniej u mnie, tzn jak już się zerwałem z wyra to zaczynał doskwierać silny lęk wolnopłynący.

 

Ok, dzieki za wyjasnienie. Z tego co czytam, to ta blokada receptora H jest mocno niekorzystna. Nie dotyczy tylko senności, ale również zaburzeń poznawczych i procesów pamięciowych. Znacznie bardziej jest pozadany antagonizm tego receptora: "Odkrycie receptorów H3 i H4 rozbudziło nadzieje do stosowania ich antagonistów w chorobach centralnego układu nerwowego. Rozległe badania przeprowadzone są aktualnie przez wiele firm farmaceutycznych. Blokery H3 i H4 (pochodne nieimidazolowe) znajdą zastosowanie w terapii choroby Alzheimera, ADHD (attention deficit hyperactivity disorden), narkolepsji, niektórych form padaczek oraz otyłości".

 

Jak wiec u was było z intelektem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co czytam, to ta blokada receptora H jest mocno niekorzystna. Nie dotyczy tylko senności, ale również zaburzeń poznawczych i procesów pamięciowych. Znacznie bardziej jest pozadany antagonizm tego receptora

antagonizm to jest właśnie blokada, przeciwieństwem jest agonizm

 

Poza tym mirta i miansa blokują tylko H1, nie ruszają H2, H3, H4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli wyglada na to, ze najpowazniejszym ubokiem byloby tycie. Pytanie, czy polega ono na zwolnionym metabolizmie (jak przy SSRI), czy na wzroscie apetytu. Jesli to drugie, to mozna by to powstrzymac sila woli, albo brac na noc, bo slyszalem, ze ten efekt "odkurzacza" pojawia sie glownie bezposrednio po zazyciu, a pozniej sie zmniejsza. Gdyby ja go na godzine przed snem, to znajac jego usypiajace wlasciwosci, glod moznaby przespac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh mirtę i miansę właśnie bierze się na noc, ale mają długi okres działania więc starcza też na dzień. Apetyt i tak będziesz miał, trudno to powstrzymać siłą woli chociaż niektórym ponoć się udaje. Na miansie zauważyłem też że z czasem apetyt już nie jest tak duży jak na początku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na crazy meds czytalem wlasnie przed chwila, ze ludzie przybieraja kilka kilogramow, podczas, gdy na naszym forum ludzie mowia o wzroscie rzedu 20 kg. Pisza tez, ze apetyt jest ukierunkowany na slodycze i to jest glowny powod wzrostu wagi. Byc moze wstrzemiezliwosc od tego rodzaju pokarmow i zastapienie ja dieta (jesc wiecej, ale zdrowiej) nie spowodowaloby tak przykrych konsekwencji. I to co odroznia mirte od SSrRI, to fakt, ze ten balast mozna zgubic - tzn. jest on spowodowany jedzeniem, a nie zwolnieniem metabolizmu. Na fluoksetynie za chiny, mimo znacznej aktynosci fizycznej nie dalo rady pozbyc sie nadwagi. Kiedy odstawialem ten lek, bez zadnych cwiczen sylwetka wracala do normy.

Problem polega tylko na tym, ze niektorzy na mircie/miansie maja starszny ubok w postaci kompulsywnego obzarstwa. Powoduje to np. wstawanie w nocy, byle tylko zapchac zoladek. Czesto konczy sie to wymiotami. Jak patrze na to z tej perspektywy to zdecydowanie mnie odrzuca od tego leku.

 

Konkrety: suwak, ile przytyles?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja brałem krótko mianserynę, jakiś miesiąc (niedługo planuję do niej wrócić). Przytyłem pewnie około 5kg, w końcu nawet zacząłem biegać wieczorami żeby więcej spalić. Na szczęście na tym leku jest na to energia, nie tak jak na SSRI. A przerwałem bo zacząłem mieć bóle głowy z rana i czuć się osłabiony. Trochę się przestraszyłem że to przez wpływ na szpik kostny, dlatego teraz będę robił morfologię krwi co miesiąc. Teraz myślę, że mogły to być po prostu spadki ciśnienia lub inne skutki uboczne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mio85,

Można mieć lęki i senność ad. twojego pytania. Sennosc nie występuje non stop, poza tym może być tak, ze czujesz znużenie, zmęczenie a w tle nasilanie sie lęku. Lęk nie jest tożsamy ze snem, więc to, ze lek działa nasennie nie oznacza, ze działa przeciwlękowo. Lęk moze byc powodowany przez zbyt mocne hamowanie cun, nie chce się wymądrzać ale wydaje mi się, ze antagonizm 5HT2a to niekorzystne działanie w lęku a i często w depresji. Pomyśl na logikę takie działanie mają silne antypsychotyki jak rispolept a nie są one jakos szczególnie przydatne w lęku, wiele blokerów wydaje się nasilać lęki. Poza tym np. takie beta blokery sa przeciwlękowe ale weź zjedz taką dawkę żeby ci ciśnienie mocniej spadło a mozesz poczuć lęk. Kiedy obniża się mocno ciśnienie ( np alfa 1 blokery) to wzrasta mocno puls. A to może potęgowac lęk, nasilać go. W przypadku mirtazapiny napewno blokowanie czegoś za bardzo wywołuje lęk. Za mocno wyhamowuje niektóre ośrodki, lęk jednak często jest związany z zahamowaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lęk w przypadku mirty jest z blokady alfa-2 - antagoniści tego receptora w badaniach wykazują pewne działanie lękorodne. Ale często w przypadku mirty ten lęk jest równoważony przeciwlękowym działaniem blokady 5-HT2c. Co do blokady 5-HT2a - mirta ma chyba najbardziej korzystny stosunek blokady 5-HT2c do 5-HT2a (39 do 69 nm w Ki). Wszystkie neuroleptyki to bardzo mocni blokerzy 5-HT2a w stosunku do 5-HT2c - taka olanzapina ma stosunek blokady 5-HT2c do 5-HT2a wynoszący 10 do 2,4 czyli prawie 4 razy silniej blokuje 5-HT2a. W reszcie neuroleptyków jest jeszcze gorzej. Wg. mnie im silniej lek blokuje 5-HT2c w stosunku do 5-HT2a tym lepiej na depresję a ew. gorzej na schizo.

 

Zrobiliby w końcu silnego i selektywnego antagonistę 5-HT2c.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu strasznie drżą mi ręce. Niby nie jest to wielka sprawa ale jest to dla mnie krępujące. Zapytałam dzisiaj lekarza o przyczynę i powiedział, że to od mirty. To by się zgadzało. Jakiś czas temu zmniejszyłam dawkę z 90mg do 45mg i faktycznie drżenie zmniejszyło się. Czy ktoś zaobserwował podobne objawy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84,

To skoro ten lęk w przypadku mirty jest równoważony przez blokade 2c to dlaczego u wielu pacjentów tak nie jest?

Bez przesady SSRI nie robią drżeń, to nie neuroleptyki, brałem 60 mg paroksetyny i żadnych drżeń nie miałem, może sie za bardzo sugerujesz teoriami ad. hamowania dopaminy przez ssri. To wcale tak nie musi działać. Poza tym aż tak zbawienne to blokowanie 5HT2c nie jest, w wielu lękach nie jest aż tak bardzo korzystne. Nie musi byc tez wcale ta blokada tak wielka, tylko wzglednie duża. Jeśli to wogóle jest ten mechanizm.

 

-- 19 lis 2014, 16:03 --

 

Anna P.,

Podobno mirta blokuje tez dopaminowe receptory nie tak słabo, może to od tego, na to moze pomóc lek antycholinergiczny plus lorazepam, ale to krótko brane powinno być.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez mam straszne drzenie po SSRI, nie tylko rak, ale w ogole wszystkich miesni - najbardziej uda i lydki.

Dzis bylem na wizycie u mojego psychiatry, wiec wykorzystalem okazje by go podpytac o mianse i mirte. Powiedzial, ze w moim przypadku rozwazalby by dodanie do fluoksetyny miansy w celu poprawy libido. No to ja na to: ok, ale co ze spaniem i tyciem? On stwierdzil, ze korzystne dzialanie na sfere seksualna czesto u jego pacjentow przynosi juz 10mg tego leku i wedlug niego wzrost wagi mi nie grozi w takiej dawce. Jak myslicie 10 mg to duzo, czy malo? Bral ktos taka dawke mianseryny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To mini dawka, ale jeśli nie brałeś nigdy tych leków, to będzie działać dobrze nasennie i wzmagać apetyt też może. Innego działania terapeutycznego nie uświadczysz na tej dawce. Dawki przeciwdepresyjne to 60mg.

 

Ja nie uswiadczylem zadnej poprawy w sferze seksualnej ani po mianserynie ani po mirtazapinie. A laczylem te leki z wenlafaksyna i sertralina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ma byc tylko dodatek, najlepiej jakby oprocz libido na nic nie dzialal. No ciekawe, moze zaryzykuje. Mians jest o tyle dobra wg mojego lekarza, ze wlasnie mozna minimalizowac dwaki, bo pytalem tez o mirte to mowil, ze tam minimalna dawka to 30 mg (nie ma jak dzielic) i wtedy juz znaczaco by mnie zamulilo i roztylo. Jesli natomiast chodzi o monoterapie, to mowil, ze postawilby jednak na mirte, ze wzgledu na mniejsze otepienie po wstaniu rano.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lęk w przypadku mirty jest z blokady alfa-2 - antagoniści tego receptora w badaniach wykazują pewne działanie lękorodne.

A co myślisz o połączeniu mirta + bupropion w celu eliminacji tego lęku z blokady alpha-2? W miansie to działa, więc w ten sposób też powinno zadziałać, a przy tym zyska się jeszcze trochę dopaminy :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×