Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natręctwa myśli...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Swojego czasu, kiedy chodziłam do szkoły angielskiego, w ciągu dnia, kiedy byłam jeszcze w pracy, potrafiłam ciągle w myślach powtarzać hasło, którym się loguje w systemie w szkole, masakra!!! a jak przychodziło co do czego i musiałam wprowadzić hasło to przestawiałam cyferki. Do tego stopnia mnie to stresowało, że przestałam chodzić na ten angielski - mimo, że miałam podpisaną umowę jeszcze na kilka miesięcy, zrezygnowałam nawet im o tym nie mówiąc, płaciłam ale nie chodziłam na zajęcia, dzwonili kilka razy, żeby dowiedzieć się co się dzieje, czy wrócę...nawet nie odbierałam telefonu :P Pozbyłam się sytuacji, która powodowała u mnie stres i powtarzanie cały dzień jakiegoś durnego czterocyfrowego kodu!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam problem z myślami... gdy przypominają mi sie nieprzyjemne sytuacje, muszę powtarzać jakieś słowa, żeby zagłuszyć te myśli np ostatnio ciagle powtarzam hasło (wbiło mi sie do głoway i jest bardzo negatywne, ale ciągle je powtarzm) "nienawidzę ludzi, nienawidzę mojej pracy" i różne inne głupie hasła

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spadła mi reklamówka na przystanku, z colą, chipsami, masłem. Cola się wytoczyła. Wzięłam włożyłam ją z powrotem do reklamóweczki. Ale boję się, że tam na betonie mogła być ślina zwierzęcia, kość, cokolwiek... I teraz ta cola leżała razem z masłem, a wiadomo, że masło jest słabo zabezpieczone... mogło się "ubrudzić". Boję się teraz zjeść tego masła, że się zarażę wścieklizną... To możliwe?

 

Wiem, że to brzmi idiotycznie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam obsesje na punkcie oszczedzania liczenia przliczania wydanych pieniedzy na 1000 mozliwych sposobow to jest dopiero klopot ile bym nie odlozyl to i tak zawsze malo i zawsze przed wydaniem musze sie 1000 razy zastanowic jak wkoncu sobie kupie jakies ubranie to potem w myslach zaluje i mysle po co ja to kupilem skoro i tak mam fobie i nigdzie nie wychodze to samo inna z kolei rzecz to ubrania kupie cos a potem uwazam ze szkoda w tym chodzic na codziex ze lepiej na jakies specialne okazje przeciez ja i tak kurwa nigdzie nie wychodze ale pojebany jestem w dodatku lekarz ktory przepisywal mi clonazepqm juz nie przyjmuje masakra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w pracy wolniej pracuję, bo sprawdzam różne rzeczy po kilka razy. Z drugiej jednak strony mam problemy z pamięcią więc czasem rzeczywiście nie wiem czy dana rzecz jest już zrobiona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dawno nie miałam tak natrętnych myśli. Dotyczą głównie bakterii, a czasami są przeplatane myślami o beznadziejności swojej życia itd.

Mam je praktycznie od rana do nocy. Wcześniej tak miałam w przypadku skrupułów na tle religijnym.

 

Co prawda przez ostatnie dwa dni myślę głównie o terapii, nie wiem może to jest sposób T. na wyrwanie mnie z tych myśli :bezradny: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to podchodzi pod natręctwa, ale mam coś takiego, że jak rozmawiam z kimś dłużej niż 5 minut, to potem to strasznie analizuję, każde słowo, każdy gest i najczęściej dochodzę do wniosków, że zrobiłam z siebie debila, że ta osoba śmieje się ze mnie, że też o tym rozmyśla. Bardzo mnie to męczy, dlatego staram się unikać dłuższych rozmów z ludźmi, jednak w pracy nie mogę tego uniknąć:/ Jak z tym walczyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lewiatanxxx, No jest to rodzaj natręctwa, musisz sobie racjonalizować to np. odpowiadając sobie na pytanie czy Ty analizujesz każde słowo które wypowie Twój rozmówca? Raczej ludzie nie spędzają zbyt dużo czasu myśląc o innych ludziach w taki sposób. Każdy człowiek na świecie ma jakieś swoje małe dziwactwa i ludzie to akceptują i przyjmują to jako coś naturalnego. Jeśli jesteś w momencie, że bardzo mocno Ci to przeszkadza i nie umiesz sobie tego wytłumaczyć to idź do lekarza i niech Ci przepisze jakieś SSRI, po miesiącu Ci przejdzie. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kotek em, dokładnie. tez bym chciała w miesiac poczuc sie lepiej, ale niestety nie ma tak dobrze z ta choroba, na efekty leków trzeba czekac czesto miesiacami co nie zmienia faktu ze dają ulge w natrectwach.

 

Lewiatanxxx, z tym analizowaniem rozmowy mam podobnie i w pracy tez mi to przychodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×