Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

242 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      155
    • Nie
      69
    • Zaszkodziła
      38


Rekomendowane odpowiedzi

Niestety, skutków ubocznych ma ona sporo: zburzenia widzenia .

 

Jakiego rodzaju te zaburzenia? Ja tez mam. Mam rozmazany obraz, ale tylko kiedy patrzę na cos z daleka. Najgorzej jest z czytaniem liter w telewizji. Najlepsze jest to, ze okulistka stwierdzila u mnie wade wzroku, co oczywiscie potraktowalem jako zart, bo kiedy mam na fluo reemisje to widzę normalnie.

 

Ja też mam rozmazany obraz, mam problemy z widzeniem z daleka i ciągłe mroczki przed oczami. Poza tym kolory wydają się bardziej intensywne i jestem nadwrażliwy np. na światło słoneczne, ale to chyba wynika z poszerzenia źrenic.

 

Moze mam nieznaczną wadę, ale to nie ona powduje zamglony, rozmazany, podwójny obraz, ale nerwy i fluoksetyna, która je nasila na początku działania.

 

Nie wiem czy nerwy mogą powodować pogorszenie wzroku, to raczej sama fluoksetyna.

 

Z pozostałych skutków ubocznych to oczywiście zaburzenia erekcji (ale na to pomaga regularny sport), agresja, nasilenie emocji zarówno pozytywnych jak i negatywnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fluoksetyna - przereklamowany lek "prozac". Jedyny efekt jaki po niej miałem to zaburzenia libido.

 

A kto go reklamuje? W tej chwili wlasnie ma on bardzo zla prase i wszyscy go deprecjonuja. Zaburza libido, jak wszystkie SSRI, wiec tego nie da sie przeskoczyc, a jest jedynym sposrod nich, który nie zamula, a pobudza. Mi nikt nie mowil, ze po nim bedzie, jak w raju, bo wiadomo, ze to bajki. Ale faktu, ze setkom tysiecy ludzi pomogl nie mozna podwazyc.

Przereklamowany to jest escitalopram, którego konowały zachwalaja jako lek o najmniejszych skutkach ubocznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mio85 a brałeś sertraline ? ,bo ona ponoć też ma podobny profil działania do fluo

 

 

Nie, nie bralem. bardzo powaznie sie zastanawialem nad nia. Jak zaproponowalem lekarzowi sertre i wenle to powiedzial, ze wenla podobnie jak fluo aktywizuje. Wybralem wenle, ale zrezygnowalem po 4 tygodniach, za bardzo kastrowala. Moze jak kiedys przestanie dzialac fluo, to wtedy bedzie to chyba pierwsza opcja nowego leku. A tak to nie mam po co zmieniac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę wenlafaksyne i tylko spać mi się chce owszem są okresy że czuję się swietnie obecnie biorę 150 mg i wcale nie czuje działania pobudzającego. Chce zmienić lek właśnie na fluo lub esci nie wiem w sumie co wybrac boję się fluoksetyny że będzie za słaba w porównaniu do wenli i boję się że ma tak dlugi okres póltrwania i co zrobie jesli bede chciał zmienić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fluoksetyna - przereklamowany lek "prozac". Jedyny efekt jaki po niej miałem to zaburzenia libido.

 

A kto go reklamuje? W tej chwili wlasnie ma on bardzo zla prase i wszyscy go deprecjonuja. Zaburza libido, jak wszystkie SSRI, wiec tego nie da sie przeskoczyc, a jest jedynym sposrod nich, który nie zamula, a pobudza. Mi nikt nie mowil, ze po nim bedzie, jak w raju, bo wiadomo, ze to bajki. Ale faktu, ze setkom tysiecy ludzi pomogl nie mozna podwazyc.

Przereklamowany to jest escitalopram, którego konowały zachwalaja jako lek o najmniejszych skutkach ubocznych.

 

Mnie jednak fluoksetyna ani grzała, ani ziębiła, a co do cudownego escitalopramu to z tym lekiem też miałem do czynienia. Tak mi pomógł, że prawie w szpitalu psychiatrycznym wylądowałem.

 

-- 15 lis 2014, 21:04 --

 

Dopiero wenlafaksyna postawiła mnie na nogi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biore około 2 miesięcy fluo od 3 dni na dawce 40 mg.Pierwsze dwa dni po zwiększeniu dawki świetne samopoczucie,pewnosc siebie.Dzisiaj po południu zjazd z humorem,w dodatku podczas rozmowy z obcym zrobiło mi sie gorąco i czułem że odpływam na chwile,tak jakbym na chwile przestał myśleć.Zaczęłem sie łapać na tym że mój kontakt wzrokowy z drugą osobą jest za chyba za długi,każdemu patrze w oczy,lampie sie jak kot ze shreka,nie spuszczam wzroku ani na moment,dziwne odczucia mam,a może to moje wkrętki :mrgreen: ,i zastanawiam sie czy to może być od tego że zwiekszyłem dawke.Po powrocie strzeliłem piwo,na lepsze samopoczucie a czuje jakbym wypił 3 albo 4.Totalne rozkojarzenie dzisiaj :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wygląda u was sprawa z emocjami po fluo, z tymi wyższymi emocjami, jak jest z kreatywnością, myśleniem abstrakcyjnym, motywacją, odczuwaniem świata w szerokim tego słowa znaczeniu. Czy potraficie płakać, poczuć "to coś" np. podczas przytulania się, doświadczać "ciarek" podczas słuchania muzyki itp. itp. itp.

Wypowiadajcie się proszę, bo to jedyny eseseraj który mnie teraz może interesować. Niestety silne serotoninowce dają coś, ale wiele też zabierają.

 

I jak z wrażliwością na dotyk, okolic intymnych ? :) chociaż to już nie jest dla mnie takie ważne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wygląda u was sprawa z emocjami po fluo, z tymi wyższymi emocjami, jak jest z kreatywnością, myśleniem abstrakcyjnym, motywacją, odczuwaniem świata w szerokim tego słowa znaczeniu. Czy potraficie płakać, poczuć "to coś" np. podczas przytulania się, doświadczać "ciarek" podczas słuchania muzyki itp. itp. itp.

 

Dla mnie fluo tworzy pewnego rodzaju ścianę z rzeczywistością, mogę spędzać czas samemu i nie czuję się samotny, jestem mniej wrażliwy na opinię innych ludzi i nie są mi oni tak potrzebni np. do potwierdzania własnej wartości. Odczuwania świata jest za jakby taką kotarą wesołości i beztroski, co czasem źle wpływa na motywację. Z kreatywnością u mnie jest ok. Czasami potęguje ona też agresję, szczególnie po alkoholu.

 

Najlepiej znaleźć dla siebie jak najniższą dawkę, która działa i włączyć w to psychoterapię, bo tylko wtedy branie antydepresantów ma sens - trzeba je też odstawić w pewnym momencie i polegać na terapeucie, co jak wiadomo jest bolesne, kosztowne i długotrwałe.

 

Jeżeli chodzi o emocje pozytywne to one dosyć dobrze się uaktywniają, czuję ciarki podczas słuchania muzyki i nie tylko. Nawet drobne wydarzenia życiowe sprawiają mi radość. Odkąd biorę fluo płakałem tylko raz na pogrzebie.

 

I jak z wrażliwością na dotyk, okolic intymnych ? :) chociaż to już nie jest dla mnie takie ważne.

 

Z tym bywają problemy, nawet przy 20 mg miałem totalny brak erekcji, anorgazmie itp.

 

Poza tym fluo też wydaje się tracić swoją moc po pewnym czasie, organizm się na nią "uodparnia" i konieczne bywa zwiększenie dawki.

 

A, i kace są niemiłosierne. Boli głowa i mięśnie pleców, wrażliwość na światło jest potężna, przynajmniej u mnie. Lepiej nie brać dzień po balandze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kupmitrumne, bo nie masz pełnej remisji po tym leku. Mi chodziło o coś innego, o to co zabiera ten lek przy remisji.

 

SADer, brałem prawie wszystkie ssri i właśnie nie lubię pewnego działania tych leków, ja chcę płakać, być wrażliwy i emocjonalny, te leki mi to zabierają, nie ma takiej siły bym się rozpłakał po ssri.

Myślałem że fluo jest trochę inna, bo jest słabszym SRI i ma pewne działanie receptorowe. Nie wiem, może spróbuję, chociaż powiedziałem dość tym lekom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wygląda u was sprawa z emocjami po fluo, z tymi wyższymi emocjami, jak jest z kreatywnością, myśleniem abstrakcyjnym, motywacją, odczuwaniem świata w szerokim tego słowa znaczeniu. Czy potraficie płakać, poczuć "to coś" np. podczas przytulania się, doświadczać "ciarek" podczas słuchania muzyki itp. itp. itp.

 

Przy remisji nie jest źle. Troche może tylko pamięć i koncentracja szwankuje. Z kreatywnością nie mam problemu, a odczuwanie świata jest piękne w porównaiu ze stanem depresji. Naprawdę cieszą małe rzeczy, czerpie radość z pogody, z pracy. Na pewno nie mam pustki emocjonalnej. Wlasnie na fluo robie sie bardziej wrazliwy, uczuciowy. Potrafie sie smiac do rozpuku, a takze plakac kiedy trzeba. Spada mi tylko motywacja, zadowalam sie byle czym. No i z seksem jest duzy problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×