Skocz do zawartości
Nerwica.com

Frustracja, depresja czy nerwica?


Leon4

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wszystkim,

Jestem tu nowy, wybaczcie więc jeśli zdubluję temat lub poczynię nietakt.

Mam pewien problem z którym sobie nie radzę i myślę, że każdy z forumowiczów więcej będzie mógł na ten temat powiedzieć niż ja, a problem dotyczy mnie.

Mam 30 lat jestem facetem, wykształcenie wyższe, pracującym w biurze (praca odpowiedzialna). poniżej napiszę kilka szczegółów z mojego zycia, które jak uważam są źródłem wszystkich później wymienionych problemów.

Jestem obcokrajowcem, który do Polski przyjechał 20 lat temu i nigdy Polski już nie opuszczał i nie ma takiego zamiaru, gdyż czuje się Polakiem. Niestety z tego powodu mam problemy z pobytem w Polsce. z każdym kolejnym rokiem muszę przedłużać swój pobyt, a z powodu braku paszportu (moja ojczyzna wymaga ogromnej sumy pieniedzy by go wydać) jestem wciąż narażony na utratę pracy, planów, inwestycji nie wspominając o tym iż założenie rodziny w tej sytuacji byłoby infantylne.

Problem, o którym wspominałem "siedzi" we mnie - jestem wciąż zfryustrowany, zagniewany i spięty. to wpływa na moje relacje z najbliższymi i przyjaciółmi ponieważ potrafię zrobiuć się nieprzyjemny z powodu błachostki. Wszyscy którzy mnie znają uważają mnie za "twardziela" gdyż nie obarczam ich swoimi problemami i staram sie im w ich problemach pomóc, aczkolwiek wszyscy o moim problemie z pobytem wiedzą.

Moja prośba do Was - mimo iż znam źródło swoich zaburzeń i jestem świadomy swoich uczuć (staram się je nazywać gdy się pojawią i odnależć ich źródło) stres, frustracja którą wciąż przeżywam nie ustępuje a nawet rośnie w siłe, gdyż z upływem lat corazaz wiecej wymagam od zycia i chcialbym sie ustatkować i w koncu poczuć konfort - niestety sprawa z pobytem nie jest w pelni zalezna ode mnie choc w ciaz robie co mogę by pokonać wszystkie przeciwnosci. nie jestem w stanie sie pogodzic z ta sytuacja gdyz od zawsze pproblemom stawiam czoła i z nimi walczę. Czy wiecie może co mógłbym zrobić lub czego zaprzestać aby 'wyluwoać'? podreślam, że nie jest to prosta sprawa ponieważ mam niepewną przyszłość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja myślę, że pomogłoby Ci, gdybyś jednak z bliskimi podzielił się swoimi obawami i frustracjami. zawsze jest lepiej, kiedy nie jesteś z tym sam, a jeśli im powiesz o co chodzi - zrozumieją Twoją irytację na błahostki i będą mogli Cię jakoś wspierać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×