Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

a wlasnie ze da sie pozbyc nerwicy. ja, od kiedy zaczelam zdrowiec, czuje sie coraz coraz lepiej. 2 latka trwalo zeby z tego wyjsc ale da sie!!! nie poddawajcie sie. najgorsze sa poczatki, wtedy mozna zwatpic w to ze kiedys moze byc jeszcze normalnie. trzeba przewertowac siebie, swoje obawy, ktore sa najczesciej bezpodstawne (nie mowie o obawach o schizofrenie czy innych nerwicowych ale o tych co sie za tym kryja bo zawsze sie cos za tym kryje). ja pozmienialam duzo rzeczy w moim zyciu. nie wiem czy to mi pomoglo, byc moze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam.Zaglada ktos tutaj jeszce na to forum? chciala bym opowiedziec swoja historie ale czy wogole ktos na nia odpowie?

 

O to moja historia-

 

Z okolo miesiąc temy wylądowałam w szpitalu,bo zemdlalam

 

porobili mi badania i z EEG wykazalo ze mam prawdopodobnie mam padaczke

 

po wyjsciu ze szpitala czulam sie ok,dostalam zwolnienie na tydzien czasu z pracy,

 

zwolnienie od pracy skonczylo mi sie ,poszlam do pracy.ktoregos ranka jak wstawałam do pracy-

i nie moglam ooddychaC SLABO MI BYLO NIE MOGLAM NABRAC POWIETRZA cos jak by mnie scisnelo w okolicach zoladka i płuc i nie chcialo puscic i nie moglam zlapac normalnego glebokiego oddechu

te objawy zaczely sie coraz częsciej pojawiać na początku co 2 dni az potem stalo sie to codzienne,ktorejś nocy nie moglam spać nie przespalam calej nocy i na 2 dzien pojechalam na pogotowie-i mowie co mi jest

 

oni mowia ze to nie sa napewno objawy padaczki

 

moze nerwica

 

i skierowali mnie do psyhiatry

 

i neurologa

 

pojechalam do neurologa i znowu nawiajm co mi jest

 

a p.neurolog mowi ze psyhiatre jak naarzie prosze sobie odpuścić

 

i wybrac sie do kardiologa i na badanie pluc(SPIROMETRIA)

 

poszlam zatem do lekarza rodzinnego po skierowanie na badanie płuc

 

i to wlasnie badanie mam na 22 paź.

 

 

a tak to kupilam sobie tab. w aptece bez recepty uspokojajace (VALIDOL I LABOFARM) ziolowe na sen i za dnia do ssania

 

ranio raczej zadko zdaza mi sie wziasc tab.,ale najgorzej jest nocami

 

jak okno mam zamkniete i nie czuje powietrza zaraz jest mi źle

 

ale nawet dochodzi do tego zE I okno mi nie pomaga otwarte

 

i wlasnie dzisiaj nie moglam spac

 

wzielam te tab na sen

 

meczyłam sie okrutnie

 

a najgorsze ze moja siostra dzis wraca mam z nia pokoik wspolny

 

a teraz noce sa zimne potem przyjdzie zima i bede musiala miec okno zamkniete bo bedzie jej zimno

 

i nie wiem jak to bedzie bez okna,a niestety mam z nia wspolny pokoik i za to bardzo maly :(

 

i tam ledwo 2 lozka sie mieszcza i mamy lozka kolo siebie wiec powietrze bedzie do niej dolatywac i bedzie jej zimno

 

gadalam juz z nia o tym ale musze zapomniec o otwartym oknie

 

nie wiem co mi jest czy to cos z płucami czy to na tle nerwowym i moze ta nerwica cholera wie!

 

PROSZĘ O RADE pozdrawiam doti:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doti, hmm narazie się nie martw, jeszcze nie wiadomo co to.

Tak w ogóle to gdy stwierdzili podejżenie padaczki to skierowali na jakieś dodatowe badania?

Dali jakieś leki?

Do psychiatry warto iść jednak nalepiej zrobić to gdy masz już wykonane badania - i dgy reszta lekarzy stwierdzi, ze fizycznie jest wszystko ok:-)

Jeśłi okaże się, ze to "tylko" nerwica to nie zadręczaj się tym oknem jeśłi nie psychoterapia to leki pomogą:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Linka tak pod koniec LISTOPADA MAM kolejne badanie EEG by zobaczyc czy to czasami nie przez leksrstwa na padaczke ktore biore chca zobaczyc czy cos mi sie polepszylo od ost.badania w szpitalu jak lezalam a leki ktore pzrepisala mi pani neurolog to LAMOTRIX-i jeszce jedno badanie ktore jest przede mną to skierowanie do poradni CH.PŁUC,ZArejestrowana jestem tam na 22 października,a tak to biore tylko te ziolowe tab.VALIDOL i LABOFARM bardzo jest to dla mnie uciązliwe:( nawet teraz jak to pisze ciezko mi jst moze sie nakrecam ale o czym mam mtslec skoro czuje te scisnięcie i nie moge nabrac glebokiego wdechu:( pozdrawiam:( :(:(:(:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak na moje oko to rekacja stresowa na całą tą zaistniałą sytuację z padaczką, omdleniem i pobytem w szpitalu........validol i labofarm to jest raczej placebo i średnio pomaga.

Ja bym mimo wszystko na twoim miejscu poszła do psychiatry..........po wykluczeniu chorób płuc.......a w sumie z tego co piszesz to raczej typowe objawy nerwicy lękowej......

 

Ps. Ale lekarzem to ja nie jestem......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka nie wiem ale pzreciez jak ORDYNATOR powiedzil mi o tej padaczce fakt szok byl ale wiem ze da sie z nia zyc mam leki i spoko jest wiec ja naparwde sie tym nie martwie bardziej martwia mnie te glupie objawy:( zobaczymy co badanie płuc wykaze:( ale to ponad 2 tyg czekania a do tego czasu cO? a na dodatek w naszej okolicy nasluchalam sie zdania o psyhiatrach np mojej kolezanka mamy ma depresje chodzila do psyvhiatrow w naszej okolicy i jeszce gorzej sie czula przez 3 lata sie u nich leczyla i dawali jej za silne dawki ja nie chce by i ze mnie psyhiatra zrobil jakąs walnietą jeszce w szpitalu psyhiatrycznym wyląduje i co?podziekowalam za takie cos:( jeszce ebde walczyc o skierowanie DO KARDIOLOGA bo neurolog kazal tam pojśc;] ale niby miesiacami sie czeka by do niego sie dostac sama juz nie wiem co dalej :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie chce by i ze mnie psyhiatra zrobil jakąs walnietą jeszce w szpitalu psyhiatrycznym wyląduje i co?podziekowalam za takie cos

Eh musisz się jeszcze dużo nauczyć i zrozumieć.......to, że ktoś zostaje wysłany do szpitala nie znaczy, że jest "walnięty" ma poprostu problemy...musisz dojżeć, zeby nauczyć postrzegać się psychiatró nie jak lekarzy od "czubków" tylko jak ormlanych najzwyklejszych specjalistó.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DOTI - nie boj sie bo nikt cie wbrew Twojej woli nie zabierze do szpitala psychiatrycznego. teraz pacjent musi wyrazic na to zgode (no chyba ze jest grozny dla innych). jezeli sie boisz do psychiatry to idz do psychologa ktory pracuje na nerwicach i sie w nich specjalizuje. on ci na pewno nie przepisze zadnych lekow. moja psycholog sama zreszta byla przeciwna lekom i powiedziala zebym ich nie brala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sluchajcie!do linka-kochana ja rozumiem ze psychiatrzy nie sa tylko od "czubków"jak napisalas ale ci lekarzy co sa u nas to jakos sie ich boje bo mojej kolezanki MAMA leczyla sie u nich i wykryli jej DEPRESJE i tak 3 lata sie leczyla potem dali ja do szpitala psychiatrycznego:( ona ciagle myslala ze jest ZDROWA a te leki tak ja otumaniły ze nie wiedziala co sie wokol niej dzieje:( tego sie i JA BOJE ze z normalnej dziewczyny zrobie sie wlasnie taka jak mama mojej kolezanki teraz jaze wszytko bo nie biore zadnych lekow na nerwice czy cos w tym stylu przyjmuje tylko lekarstwo NA PADACZKĘ:( a tak to ziolowe na uspokojenie:( moja znowu mama dostala od lekarza rodzinnego skierowanie do KARDIOLOGA i kardiolog dal jej jaks maszynke na serce na 24h potem po 24h musiala jechac do kardiologa sciagneli jej ta maszynke i wlasnie ona wykazala nerwice ale ona nie ma w sumie zadnych objawow a ja tak:( te dusznosci brak zlapania oddechu btak tlenu to nic fajnego :( pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich , mecze się z nerwicą od roku i muszę przyznac, że jest to okropna choroba ciała i duszy (kto tego nie przechodził to nie zromumie). Miałam wiele róznych objawow min: napady duszności, kołatanie serca, zimne poty, bóle głowy, zimne nogi i rece, wiele z nich ustąpiło ale jeden pozostał (wydaje mi sie ze jeden z najgorszych, ktorego nikomu nie zycze) ZAWROTY GŁOWY. A zaczyna sie to tak: jestem spokojna nagle zaczyna mi sie krecic w głowie, wpadam w panike, ze moze mi sie cos stac (a mialam juz tak kilka razy ze przy silnych zawrotach wymiotowałam), probuje sie uspokoic ale to nie pomaga wiec łykam Afobam i jest troche lepiej, potem powoli przechodzi ... i atak do nastepnego ataku. Ogolnie prze....ne. Prosze o rade jak wy sobie radzicie z zawrotami głowy???

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc. wlasnie mam atak. pierwszy raz od dlugiego czasu. moze to przez to ze mam ogolnie goraczke dzisiaj, jestem przeziebiona. wzielam aspiryne, leze w lozku, zasypiam a tu znowu budze sie i atak. musze sie uspokoic, moze to przez goraczke. jakie to glupie!!!! niby wiem ze to minie i nie raz juz tak mialam a jednak boje sie prawie jak za 1wszym razem ze zwariuje!! mam nadzieje ze zaraz mi przejdzie. zazwyczaj w takich momentach wypijalam piwko i siadalam przed kompem. teraz nei moge pic wiec siedze przed kompem. pewnie zaraz mi przejdzie i znowu cale te nerwy na nic, zeby tak miec gwarancje ze nic sie nie stanie... ehh tak dziala ta nerwica.

ja sobie zawsze pomagam tak - jak mnie dopada to sobie mowie- zaraz przejdzie zaraz przejdzie- a potem - o , juz przechodzi, juz po wszystkim. i rzeczywiscie JUZ PRZECHODZI !!!!!!!!!! CALE SZCZESCIE!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj na wieczór też miałem atak ( co nas tak hurtem wzieło?:) ) był koszmar... nie czułem już kompletnie nic a jak zamykałem oczy to czułem się tak jakbym znikał, znikał i otwierałem bo bałem się ze znikne do końca, do tego było mi cholernie gorąco, i słabo tak, że myślałem, iż lada moment upadnę i już się nie obudze, albo co gorsza obudze się i nie będe już nic wiedział... Tak silne ataki ostatnio mam coraz częściej a szczególnie kiedy mam wolny dzień od pracy. Najgorsze że wtedy żadne tłumaczenie typu nic mi nie jest nie pomaga bo nawet z samym myśleniem mam problem. Ale trzeba czekać i czekać i walczyć aż może w końcu minie i będzie to normalne życie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

victorek znam to uczucie ze sie "znika", to jest straszne, niby masz sie uspokoic ale to znikanie napedza cie do tego zebys sie ruszal, ja sie odruchowo patrze na moje rece, musze chodzic, cos mowic, cos robic bo jak nie.... to znikne. na szczescie juz mam tylko sporadycznie te ataki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie ewa125 ja też odruchowo patrzę na swoję rece:) ruszam nimi czasem sam nie wiem dlaczego i po co ale boje się po prostu, bo czasem nawet mam wrażenie jakbym, "zapominał" jak się rusza rękoma czy nogami, a podczas silnego ataku to za cholere nie mogę usiąść bo myślę że umrę albo zwariuję kompletnie, nogi aż mnie noszą po mieszkaniu. To całe szczęście że już masz to rzadko, tak trzymaj:) u mnie to ostatnio dzień bez tego to dzień tylko w marzeniach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

victorek ja tez mialam kiedys codziennie, czesto kilka razy na dzien, to mija. musisz tylko pozalatwiac swoje konflikty wewnetrzne i sie "uspokoic" tylko nie uspokoic w sensie usiasc na kanapie i zrobic 5 glebokich oddechow ;) tylko uspokoic sie w zyciu, znalezc swoja droge zyciowa. pamietaj ze to trwa niestety, u mnie sie ciagnelo 2 latka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mialam spokoj calkowity od nerwicy na rok czasu i pozniej dotknely mnie ogromne klopoty i nerwica wrocila ,ale ze zdwojona sila,ataki byly silniejsze,ostatnio to nawet codziennie dostawalam i w pracy i w domu. MASAKRA. od kilku dni niby sie uspokoilo,ale no wczoraj przed zasnieciem i dzis mam to walenie serca bo sama w domu jestem a to ostatnio napedza we mnie strach. Tak wiec w skrocie powiem-NIE RADZE SOBIE,widocznie za mieka jestem i juz nigdy sobie z tym nie poradze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×