Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

242 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      155
    • Nie
      69
    • Zaszkodziła
      38


Rekomendowane odpowiedzi

36 dni biore fluoksetynke,chyba jak sobie wypije 2 piwa to nie zepsuje efektu terapeutycznego?? ;)

 

Jesli taka ilosc nie jest w stanie jakos mocno cie zaburzyc, to nie zepsuje, ale z wlasnego doswiadczenia powiem ci, ze lepiej na jednym konczyc. Zawsze wtedy mialem pewnosc, ze organizm praktycznie nie poczul alkoholu

 

Więc jak to jest z tym spaniem na fluoksetynie? czy bezsenność jest tylko skutkiem ubocznym, który mija, czy trwa cały czas podczas brania leku?

 

Zalezy od indywidualnych predyzspozycji. Mi problemy z wybudzaniem na tym leku (nigdy nie mialem bezsennosci) przechodzily dosyc szybko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sie zastanawiam,bo miałem przebłyski bardzo dobrego samopoczucia,teraz jest w sumie średnio,biore 20 mg od 40 dni i sie zastanawiam czy efekt z czasem bedzie lepszy,czy może to już cała moc fluoksetyny ? A może 20 mg dla mnie za mało,jak waże ponad 100 kg ? A może lerivon 15 mg psuje efekt fluoksetyny ? Chociaż miałem też duże kłopoty ze snem i lerivon sie jako tako sprawuje. Od leku oczekuje dobrego samopoczucia,większej pewności siebie ,motywacji do działania.Obecnie samopoczucie średnie,z chęci najchętniej bym nic nie robił,wszystko mnie męczy ;/ Poczekam jeszcze troche nie chciałbym znowu zmieniać leku,bo ostatnio zamieniłem esci na fluo i fluo sie lepie u mnie sprawdza,tylko czy nie za słabo ;/ Jakieś sugestie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie z zasypianiem już trochę lepiej, jednak wciąż wybudzam się w nocy i wstaję skoro świt. Jutro mam wizytę u lekarza. Nadal mam bóle głowy, już co prawda nie tak silne, ale po 2-3 godzinach od wzięcia tabletki zaczyna boleć, (to już tydzień trwa :( Czy ktoś tak może miał?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem już po wizycie u swojej lekarki. Dostałam na sen Trittico cr. Zobaczymy jak zadziała, mam nadzieję, że będzie dobrze ;) Zapomniałam ją zapytać, czy ten lek można w każdej chwili odstawić, czy trzeba brać go regularnie i potem ew. stopniowo odstawiać, tak jak np. Seronil? czy ktoś się może orientuje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej odstawiać stopniowo, choc ja zszedlem od razu i wszedlem na escitalopram. Dobrze sie wtedy nie czulem, ale nie wiem czy przez odstawienie Trittico, czy przez wchodzenie na esci.

 

Pierwszy raz mam tak, ze wchodze na fluo i nie mam braku apetytu - przeciwnie moglbym jesc i jesc. Mial kos z was podobnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej odstawiać stopniowo, choc ja zszedlem od razu i wszedlem na escitalopram. Dobrze sie wtedy nie czulem, ale nie wiem czy przez odstawienie Trittico, czy przez wchodzenie na esci.

 

Dzięki za wiadomość. Rozumiem, że o jednym, dwóch kieliszkach wina w weekend można przy tym leku zapomnieć?;)

 

Pierwszy raz mam tak, ze wchodze na fluo i nie mam braku apetytu - przeciwnie moglbym jesc i jesc. Mial kos z was podobnie?

 

Ja w pierwszych 2-3 dniach miałam jakby zwiększony apetyt, potem w ogóle go nie miałam ;) Teraz natomiast czasem mam zwiększony apetyt, mogłabym cały czas jeść, a na następny dzień znów spadek i wstręt do jedzenia, przy czym raczej ten wstręt przeważa ;) może bierzesz coś jeszcze? ja miałam wrażenie, że po hydroksyzynie miałam większy apetyt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 lampki nie powinny cie rozlozyc, ale faktem jest, ze ten lek sie komponowal z alkoholem zdecydowanie gorzej niz w przypadku SSRI. Szybciej mnie usypiał wtedy i na drugi dzien chodzilem poddenerwowany. Ja nic wiecej nie biore. Nie wiem skad ten przyplyw apetytu, moze mam za mala dawke i nie kopie mnie fluo tak jak powinno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie. ;) Zastanawiam sie czy nie wskoczyć na 40 mg fluoksetyny,dużą czuliście różnice między 20 a 40 mg ? I drugie pytanie czy jak ktos waży 70 kg,a drugi 110 czy to znaczy ze na tego 110 kg lek moze słabiej działać w tych samych dawkach ? Ma to jakieś powiązanie z wagą ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie. ;) Zastanawiam sie czy nie wskoczyć na 40 mg fluoksetyny,dużą czuliście różnice między 20 a 40 mg ? I drugie pytanie czy jak ktos waży 70 kg,a drugi 110 czy to znaczy ze na tego 110 kg lek moze słabiej działać w tych samych dawkach ? Ma to jakieś powiązanie z wagą ?

 

Co do wagi to nie wiem, ale sam brałem 40 mg, później wskoczyłem na 60 mg i poczułem miłą różnicę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 lampki nie powinny cie rozlozyc, ale faktem jest, ze ten lek sie komponowal z alkoholem zdecydowanie gorzej niz w przypadku SSRI. Szybciej mnie usypiał wtedy i na drugi dzien chodzilem poddenerwowany. Ja nic wiecej nie biore. Nie wiem skad ten przyplyw apetytu, moze mam za mala dawke i nie kopie mnie fluo tak jak powinno.

 

Może powinieneś dać sobie więcej czasu, aż lek zadziała.

Wino delikatnie wypróbuję ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak sie czuliście na 40 mg fluo ? Lepiej niż na 20 mg ? Bo ja na 20 mg miałem lekkie przebłyski bardzo dobrego nastroju,obecnie jest nijak po 6 tygodniach,czuje jedynie lekką zamułke,i sie zastanawiam czy 40 mg by mnie bardziej rozleniwiło,czy może bardziej zaaktywowało.Najchętniej sam bym już zaczął brać po 40 mg ale chyba najpierw sie musze skonsultować z lekarzem ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedyś leczyłem się fluoksetyną przez kilka miesięcy, obecnie po półtorek roku znowu do niej wracam. Psychiatra przepisała mi ją na nerwice lękową. Brałem tydzien po 10 mg, i obecnie leci 13 dzień 20mg. Paradoksalnie miałem wrażenie że dziesiątki pomogły mi na lęki a odkąd biore dwudziestki to mam jakby takie uczucia niepokoju, wystarczy że pomyśle o chorobie serca i już czuje jak coś we mnie pompuje adrenalinę. Dodatkowo od tygodnia jakoś mam bezsenność, chociaż wczoraj spałem z przerwami w kratkę jakieś 10 godzin to dzisiaj przespałem ledwo godzinę. Czy bezsenność może być od fluoksetyny? Spać nie mogę bo sie wierce, serce mi bije dosyć szybko i mam duszności.

poza tym nadal czuje się słaby, niestabilny, czasem bez większego powodu dostaje mdłości i kołatania serca. A to wszystko bez typowych ataków lęku, nie czuje strachu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedyś leczyłem się fluoksetyną przez kilka miesięcy, obecnie po półtorek roku znowu do niej wracam. Psychiatra przepisała mi ją na nerwice lękową. Brałem tydzien po 10 mg, i obecnie leci 13 dzień 20mg. Paradoksalnie miałem wrażenie że dziesiątki pomogły mi na lęki a odkąd biore dwudziestki to mam jakby takie uczucia niepokoju, wystarczy że pomyśle o chorobie serca i już czuje jak coś we mnie pompuje adrenalinę. Dodatkowo od tygodnia jakoś mam bezsenność, chociaż wczoraj spałem z przerwami w kratkę jakieś 10 godzin to dzisiaj przespałem ledwo godzinę. Czy bezsenność może być od fluoksetyny? Spać nie mogę bo sie wierce, serce mi bije dosyć szybko i mam duszności.

poza tym nadal czuje się słaby, niestabilny, czasem bez większego powodu dostaje mdłości i kołatania serca. A to wszystko bez typowych ataków lęku, nie czuje strachu.

 

Jakbym czytała o sobie. Przechodziłam/przechodzę dokładnie przez to samo. Wchodziłam na ten lek dokładnie tak samo jak Ty i te same dolegliwości mnie spotkały po zwiększeniu dawki. Na pocieszenie powiem, że lęki, które masz w dużej mierze powinny minąć. Przynajmniej tak było u mnie. Ja nadal trochę cierpię na kołatania, ale mam też małe wady serca i lekką arytmię. Mimo to lekarka powiedziała, że to raczej nie jest związane z fluoksetyną (raczej pozostałości po dolegliwościach psychicznych, które miałam). Ze snem też jakby zaczyna się stabilizować... przedwczoraj przespałam prawie 12 godzin, nie pamiętam kiedy tak dużo spałam. Choć obudziłam się w nocy dwa razy, zaraz znów zasypiałam (na razie wstrzymam się z dodatkowymi lekami na sen). Dziś po raz pierwszy od tygodnia obudziłam się bez bólu głowy.

 

Co do duszności... ja niestety nadal je mam, ale w znacznie mniejszym stopniu i raczej wynikają z lekkiego pobudzenia po wzięciu tabletki, tak mi się wydaje. Jednym słowem więcej sobie chyba wmawiam ;) Na 10 mg byłam chyba bardziej wyciszona. Na 20 mg bardziej pobudzona. Biorę fluoksetyną prawie miesiąc... i skoro jeszcze mnie nie udusiła, to już się raczej nie stanie ;) Reasumując, wydaje mi się, że wiele leży w naszej psychice i lekkim strachu co się wydarzy po wzięciu tabletki, ale to tylko tabletka, którą biorą miliony ;) Grunt to pozytywne myślenie i wiara, że to pomaga a nie szkodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie. ja po 3 miesiącach od ostwienia wpierw ecitil a potem seronill znowu wróiłam do seronilu. biore 2 tygodnie ale wczoraj miałam jakies apogeum, tak mi się kręciło w głowie ,że mysłam ,że zjadę z tego świta a biore tylko 5 mg! połowke tabletki!

fakt przedtem brałam 5 mieisęcy ecitil i potem zminiłam bo tyłam na seronill i nic mi się nie działo a teraz taka jazda zastanwaim się czy nie odtawic leku! a moja pani dr 2 tygodnie jest na urlopie :( co radzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy czytajcie poprzednie posty. Zwiekszenie lęku, niepokoju, problemow ze snem jest charakterystyczne dla fluoksetyny. Pierwsze 2 miesiace dla mnie to jest okres gorszy niz kiedy mam depresje i jestem bez leku. Istny horror, ale wiem, ze warto to przetrwac, bo pozniej zaczyna byc lepiej i u mnie dochodzi do calkowitej remisji. Wiem, ze nie na kazdego ten lek zadziala, ale zeby sie o tym przekonac trzeba mu dac 3 miesiace. Ja tez jestem lękowcem i wiele osob mowiło mi, ze to nie jest lek dla mnie. Okazalo sie, ze sie mylili bo wraz z ustapieniem depresji ustepuja lęki i zwiększa się pewność siebie.

Mi w tej chwili za tydzień stuknie dopiero miesiac i czuje się, jak gówno, ale co mam zrobic? Wiem, ze bez leku moj stan sie nie poprawi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×