MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)

Mam pytanie do biorących , gdyż zamierzam brać mirtę , ale nie wiem jaką wersję wybrać , czy rozpuszczalną w ustach , czy zwykła tabl. Mirzaten. Jak ma się wchłanianie tabl. rozpuszczalnych do zwykłych?

Ja brałam rozpuszczalne .

Rozpuszczalne możesz fajnie dzielić, a z tego co pamiętam Mirzaten był w postaci kapsułek z proszkiem.

Wiadomo, że te rozpuszczalne, to nie cukierki, nie mają jakiegoś wybornego smaku ale jest O.K. Wydaje mi się, że te rozpuszczalne szybciej działają.

Pablo5HT1 jak dla mnie mirta to jedyny lek który zadziałał.

Co do wersji to rozpuszczalna chyba szybciej się wchłania i przez to może szybciej działać (dobre jeśli chcesz szybciej zasnąć). W sile działania chyba nie ma różnicy między nimi. Tabletki nierozpuszczalne są droższe od rozpuszczalnych.

Mam pytanie do biorących , gdyż zamierzam brać mirtę , ale nie wiem jaką wersję wybrać , czy rozpuszczalną w ustach , czy zwykła tabl. Mirzaten. Jak ma się wchłanianie tabl. rozpuszczalnych do zwykłych?

Jedne rozpadające się faktycznie się same rozkruszały w twarzy i miały smak pianek, a inne mi się nie chcą rozpuszczać i strasznie je czuć słodzikiem. Nie wiem, czy to były zamienniki, czy dwie różne partie tego samego preparatu.

Wydaje mi się, że to rozpadanie się tabletki w twarzy to jest tylko element ułatwiający połykanie, a nie wchłanianie. Bo tak czy tak jest z przewodu pokarmowego.

Tak, ale tabletka twarda rozpuszcza się dłużej - nawet w wodzie, spróbuj ją rozpuścić. Tabletka która ulega łatwemu rozpuszczeniu już w ustach dostaje się do przewodu pokarmowego już rozpuszczona w płynach. Sprawdzałem na sobie i działanie nasenne tabletki rozpuszczalnej pojawiało się u mnie szybciej niż zwykłej.

Tak, tak, szybciej się wchłonie, ale w takiej samej dawce.

Te twarde mi się bardzo źle połykało, a te co mam teraz mi nie smakują. Może następnym razem wyproszę sprowadzenie tego zamiennika, co mi smakował

Mi smakowała mirta firmy actavis.

Mam pytanie do biorących , gdyż zamierzam brać mirtę , ale nie wiem jaką wersję wybrać , czy rozpuszczalną w ustach , czy zwykła tabl. Mirzaten. Jak ma się wchłanianie tabl. rozpuszczalnych do zwykłych?

Brałam i takie i takie ( obecnie te rozpuszczalne ) i różnicy nie odczułam, a jestem generalnie mocno przewrażliwiona w temacie jakichkolwiek zmian leków.

Z moich takich może dziwnych nawyków, to mam jedynie taki, że po zażyciu mirty rozpuszczalnej w ustach nie myję przez godzinę zębów, żeby mi się czasem część substancji czynnej nie wypluła przy płukaniu ust Przy połykaniu zwykłej tabletki ten problem odpada, bo tabletka jest w ustach dosłownie moment. Ale może to tylko takie moje przewrażliwienie

-- 01 lis 2014, 13:58 --

Tabletki nierozpuszczalne są droższe od rozpuszczalnych.

No właśnie ... sama zastanawiałam się, dlaczego tak jest

Mam pytanie do biorących , gdyż zamierzam brać mirtę , ale nie wiem jaką wersję wybrać , czy rozpuszczalną w ustach , czy zwykła tabl. Mirzaten. Jak ma się wchłanianie tabl. rozpuszczalnych do zwykłych?

Jedne rozpadające się faktycznie się same rozkruszały w twarzy i miały smak pianek, a inne mi się nie chcą rozpuszczać i strasznie je czuć słodzikiem. Nie wiem, czy to były zamienniki, czy dwie różne partie tego samego preparatu.

 

Wydaje mi się, że to rozpadanie się tabletki w twarzy to jest tylko element ułatwiający połykanie, a nie wchłanianie. Bo tak czy tak jest z przewodu pokarmowego.

Hahahahaha jeszcze takiego określenia to nie słyszałam, żeby leki rozpadały się w Twarzy :)))) Cyklopka jesteś mistrzyni

-- 01 lis 2014, 15:02 --

Ja Używam tylko tych rozpuszczających się " w twarzy", a dokładnie Mirtor, ma rewelacyjny smak, nie trzeba go niczym popijać :)

ja biore re-mirte bo jest to najtańszy ''rozpuszczalny''zamiennik a plusem jest to ,że są dość smaczne.Zawsze popijam wodą.Mirzaten nie jest w kapsułkach tylko są różowe twarde tabletki.

Hahahahaha jeszcze takiego określenia to nie słyszałam, żeby leki rozpadały się w Twarzy :)))) Cyklopka jesteś mistrzyni

Tak ustaliliśmy z rodzicami, że jedzenie się wkłada do twarzy i nie ładnie mówić z pełną twarzą.

No bo buzia jakoś za dziecinnie, jama ustna zbyt lekarsko.

Dzięki , chyba więc wezmę Mirtagen , jest 2 dychy tańszy i rozpusci mi się w twarzy

cyklopka ja zazwyczaj mówię "usta", rozpuszcza się w ustach :)

u mnie remirta kosztuje 23 zł a mirtagen 49 zł różnica spora

cyklopka ja zazwyczaj mówię "usta", rozpuszcza się w ustach :)

Tak, to by było normalne. Ale jakoś w tym wypadku nie chcę mówić normalnie.

Biorę już ładnych parę tygodni 22,5 mg i waga stoi. Chyba mogę wejść na 30?

Alventę próbowałem na 4 x 75 mg ale serce znów zaczęło pracować niemiarowo

tomasz_xyz, lepiej sie cos czujesz??

tomasz_xyz, lepiej sie cos czujesz??

Nie. Wciąż jest źle i sny dziwaczne. Nastrój chwiejny plus myśli samobójcze i poczucie bezsensu życia

tomasz_xyz, polecam spróbować na przykład 200mg sertraliny i do tego 60mg mianseryny, jeśli nie pomoże to można pomyśleć o jakimś stabilizatorze działającym przeciwdepresyjnie.

A żeby szlag trafil te zapowietrzoną mirtazepine Nie mogę schudnąć mimo, ze już dawno jej nie biore.

I nie ma na kogo winy zwalic, ze mi ją przepisal, bo samowolnie zaczelam ją brac.

Co za ból dupy- nie mieć kogo obwinic

lucy1979, zwal na mnie

lucy1979, zwal na mnie

Mi udaje się pomalutku zrzucać wagę. Apetyt na obecnych lekach jest słaby, z 64kg, ważę już 61. Więc powoli mam nadzieję, że dojdę do "swojej" wagi.

lucy1979, zwal na mnie

haha, co za dwuznaczność wypowiedzi...

Mi udaje się pomalutku zrzucać wagę. Apetyt na obecnych lekach jest słaby, z 64kg, ważę już 61. Więc powoli mam nadzieję, że dojdę do "swojej" wagi.

Może dlatego że żaden z twoich leków nie powoduję tycia to normalne że schudniesz

tomasz_xyz, polecam spróbować na przykład 200mg sertraliny i do tego 60mg mianseryny, jeśli nie pomoże to można pomyśleć o jakimś stabilizatorze działającym przeciwdepresyjnie.

Nie mam już sił na próbowanie czegokolwiek, tym bardziej w warunkach domowych i kiedy muszę być aktywny w pracy. Leki robią za dużo zamieszania kiedy się je zaczyna brać.

No chyba żebym wziął tydzień chorobowego...

A który lek, mirtazapina czy mianseryna, jest bardziej szkodliwy ze względu na wzrost TNF-alpha i wpływ na szpik kostny? Czy można je w ogóle przyjmować długotrwale bez szkodliwego wpływu na zdrowie?