Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja poporodowa


angie1989

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Jestem studentką 3 roku położnictwa i piszę pracę licencjacką na temat opieki okołoporodowej nad pacjentkami z depresją. Bardzo zależy mi na kontakcie z kobietami, które zmagały się z depresją przed ciążą oraz w jej trakcie. Jeśli ktoś mógłby mi pomóc, to poproszę o kontakt tu na forum lub mailowo: howard194@wp.pl Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, nie wiem czy ktoś jeszcze pisze w tym wątku ale postanowiłam dołączyć. Miałam depresję poporodową, która zaczeła się w ciązy. Obecnie od porodu minęło 6 miesięcy a ja wciąz mam objawy somatyczne. Moje objawy to:

 

- tkliwość szyi

- uczucie ucisku z przodu szyi

- uczucie gniecenia

- uczucie cławienia

- flegma w gardle

- uczucie napiecia w gardle

- ból i tkliwość potylicy

- ból mięsni bocznych szyi

- ograniczenie ruchomości szyi

- uczucie duszenia, nie mogę nosić szalika

- uczucie duszenia przy schylaniu głowy do klatki piersiowej

- napięcie pod żuchwą, tkliwośc pod żuchwą

- napięcie w szczękach

- problemy z głosem, napięcie mięsni przy mówieniu, śpiewaniu, otwieraniu szeroko ust, wysuwaniu języka

- silne napięcie przy podnoszeniu dziecka, dżwiganiu wózka i w trakcie karmienia

- dziwne napięcie w gardle przy płaczu dziecka

 

To chyba wszystko....

 

Chodzę na psychoterapię. Na leki się nie zgodziłam. Jest już nieco lepiej bo wcześniej objawów było o wiele więcej lub były inne. Niestety nadal trwają i utrudniają mi opiekę nad dzieckiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alice in wonderland, moja kolezanka dostala depresji w ciazy, przebyla na lekach po ciazy kazali odstawic to odstawila. Nastapil dosc bolesny nawrot i dziewczyna juz 4 lata bierze, czuje sie dobrze. Nie namawiam do lekow w ciazy ale sama mam lagodna depresje i bede brac, wole przyjemnie spedzac czas z dzieckiem niz byc zestresowana czy smutna, oczywiscie kazdy robi jak uwaza, ale czasami sa takie mocne objawy psychosomatyczne ze trzeba brac leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agusiaww, u mnie na 100% nie wiadomo czy są to objawy depresji czy tez dolegliwości spowodowane inną przyczyną, dlatego wybrałam tylko psychoterapię bo napewno nie zaszkodzi. W przypadku leków byłoby to pewnego rodzaju eksperymentowanie. Kiedyś próbowałam leków i czułam sie tak fatalnie, że długo nie mogłam dojśc do siebie. Wtsraszyłam się. Nie chcę pozwolić sobie na coś takiego teraz przy małym dziecku, zwłaszcza, że jestem z nim głównie sama. Objawów innych, typowych dla depresji już nie posiadam, więc tym bardziej nie chcę leków i zaczynam się poważnie zastanawiać czy to kwestia depresji...A może już tylko jej cząstkowe pozostalosci?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alice in wonderland, bo najpierw trzeba wykluczyc inne przycyzny chorobowe, dopiero kiedy badania nic nie wskazuja to jest podejrzenie depresji. Rozumiem ze sie po lekach zle czujesz, wiem jak to jest bo tez ciezko przechodze skutki uboczne i wiadomo ze od razu przy dziecko przy skutkach ubocznych to ciezko, ale jak w miare dajesz rade funkcjonowac to probuj wlasnie psychoterapii. Sama juz jedno dziecko wychowałam (nie moje) od m-ca takiego niemowlaczka dlatego wiem ze tez opieka nad dzieckiem wcale nie jest taka prosta, raczej monotonna i tez moze wplywac depresyjnie, ale podstawa to leczenie czy farmakologiczne czy psychologiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww, na psychoterapię chodzę już od 3 miesięcy. Na stany depresyjne pomogło, jest coraz lepiej. Problem tkwi tylko w tej szyi. Oczywiście nie zostały jeszcze wykonane wszystkie badania aby wykluczyć przyczyny organiczne. Wiem, że taka jest kolejność, niestety niektórzy lekarze na siłę próbują ominąć tę część i z góry mówią mi, że skoro niedawno rodziłam to napewno to nerwica lub depresja. Pytają tylko: czy jest Pani nerwowa. odpowiadam: Tak (bo kto nie jest...). A oni: to może to nerwowe?? I patrzą na mnie, jakbym miała sama sobie dpowiedziec na to pytanie.....W koncu na jakis czas zaprzestalam chodzenia do lekarzy bo juz miałam dosc ale przez to stoję w martwym punkcie. W najblizszym czasie zamierzam jednak isc na tomografię zatok bo spływa mi do gardła wydzielina i drażni mnie. Spróbóję także medycyny niekonwencjonalnej i zobaczymy co powiedzą tego typu "uzdrowiciele". A sama ćwiczę sobie w domu, wzmacniam i rozciagam szyję, kręgosłup i całe ciało. Bardzo pomaga. To nasuwa mi myśl, że to napiete mięśnie i problemy z kręgosłupem i stawami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×