Skocz do zawartości
Nerwica.com

Emetofobia - Lęk przed wymiotowaniem


Dorotaa

Rekomendowane odpowiedzi

Wiecie co Wam powiem... nienawidzę jesieni!!! zawsze w jesień mam większy strach owszem odkąd piję ziółka to atak miałam może z 2 razy tak naprawdę to nawet tego atakiem nie można było nazwać , więc pod tym względem jest super ale ten strach którego nie potrafię zwalczyć i ciągła myśl że ten dzień na pewno nadejdzie i zwymiotuje przeraża mnie. Do tego jeszcze w jesień mam ciągły strach przed jelitówką obłęd po prostu jakiś. Dziewczyny macie jakieś sposoby żeby chociaż zmniejszyć ten stach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kacha89, "pocieszę" Cię. Też tak mam. Jesienią, zimą i w sumie wiosną. W lecie dla odmiany boję się zatruć. :roll: Moje sposoby? Niestety, jedyny sposób, który na mnie działa, to leki. U mnie teraz nastąpiło duże pogorszenie ; depresja i zaostrzenie nerwicy. Leki mi pozmieniał i nie chcę zapeszać ale jest lepiej ale grypy żołądkowej się boję nadal ale ataki paniki mam na szczęście rzadko, ale to zasługa leków. Dodatkowo przed okresem już się boję... Zawsze bardzo mnie wtedy boli, mam mdłości, biegunkę, muszę się faszerować ibuprofenem. Boję się tego bólu i prze ...ujowego samopoczucia. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem na ziołach pomagają na ataki paniki, psychiatre na razie odłożyłam bo chce z tymi ziołami spróbować na razie pije je 3 miesiąc i widzę poprawę ale przyszła jesień i znów większy lęk. Ja miesiączki to miałam tak bolesne że zawsze w ten pierwszy dzień byłam odcięta od świata nawet palcem nie potrafiłam ruszyć , ale po ciąży mi ten ból się zmniejszył i jest ok póki co a rodziłam 8 miesięcy temu, oby tak zostało. Mam nadzieje ,że uda mi się uniknąć na razie leków od psychiatry ale już sama nie wiem bo ten lęk w jesień-zima znów większy może uda mi się jakoś przeczekać , oby do wiosny :D i jak tu nie zwariować . A od kiedy bierzesz nowe leki? jak szybko Ci pomogły?

 

P.S A są jakieś leki bez recepty który mógłby mnie wspomóc jakby coś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kacha89 Bez recepty to niewiele tego jest, głównie ziołowe, a Ty już ziółka pijesz, więc nie ma sensu mieszać. Z ziółkami też nie ma co szaleć, zwł. jak masz mieszankę różnych. Dziewczyny pisały, że z takich bez recepty to pomaga im doraźnie Validol ( tabletki z walerianą do ssania ), nie zaszkodzi spróbować ( ja akurat nie przepadam ). Ja dla odmiany noszę ze sobą wszędzie Mentoval ( podobne do Validolu, tylko w kroplach i strasznie śmierdzący i przy okazji tłusty :roll: ). No, ale ja przeważnie te krople ściskam w ręce tudzież oblizuję korek ( zawsze się trochę nawdycham ) :? Bo jak się weźmie te krople bez popicia, to ma się wrażenie, że człowiekowi całą jamę ustną chce wypalić :? A tak w ogóle to ja cały czas na benzo jadę :bezradny: Dla mnie to nie ma żadnego znaczenia - jesień, zima czy środek lata, jak mam fazę na lęki, to zawsze o podobnym nasileniu :roll: Pozdrawiam i trzymam kciuki za skuteczność długoterminowej terapii ziółkami ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, miałam dać znać jak czuję sie po braniu paro. Minął już miesiąc, wyjechałam na studia i żyje mi się całkiem dobrze, można nazwać to w miarę normalnym życiem. Nie miałam ataków od zażycia 1 tabletki. Nie żałuję ,że wtedy podjęłam taką decyzję. Chwilowe lekkie uboki przez 1 tydzień to nic w porównaniu do namiastki normalności.. codziennie nachodzą mnie lęki, lecz nie nękają w każdej minucie, jak jeszcze niedawno. Nie liczę póki co na nic spektakularnego, nie chce zapeszać czy coś ale również wiem ,że to wszystko nie minie ot tak. Żyję tym co trwa. :) pozdrawiam wszystkie kobitki na forum przy okazji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie ostro wzięło jak miałam do roboty na nockę.

 

W ogóle zauważyłam, że jak zbliża się nocka ja mam nasilane objawy. Dlatego wieczorem jem jak najmniej, a i tak mnie mdli :(

inca89, pokażę, tylko później, na razie nie mam jak za bardzo wrzucić zdjęcia do neta :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kacha89, niedługo, półtora tygodnia jakoś. Tzn. nowy jest tylko spamilan. Zolpidem musiałam podbić z 10mg na 15, bo spać nie mogłam, odstawienie mirtazapiny przeszłam, hm... źle. Ale wytrwałam, całe szczęście, że toto nie uzależnia. Cieszę się też, bo w końcu odzyskałam moją normalność jedzenia. Do słodkiego mnie praktycznie w ogóle nie ciągnie, na noc się nie obżeram, brzuszek pomalutku ale maleje. :D Wręcz bym powiedziała, że apetyt mam duuuużo mniejszy >.

Więc uważam, że ten spamilan już pomału zaczyna działać. Nie mam już nalanej mordy jak księżyc w pełni.

 

Ziołowe specyfiki? Dla mnie to nabijanie ludzi w bambuko. Mogę se pić melisę litrami, wpieprzać kalmsy garściami, deprimy, perseny, itd. Na faktyczną niestrawność to Rapacholin. Moja babcia to jeszcze brała. Dobry, tani, ziołowy, bezpieczny lek. Jak mi niedobrze, to nie potrafię przełknąć nic o ostrzejszym zapachu . A te tabletki są małe, powlekane więc nie przyklejają się do podniebienia, bez smaku, bez zapachu.

 

I na temat ziółek mam tyle do powiedzenia. Ale ja już tyle benzo-mózgojebów mam za sobą, że możliwe, że to też kwestia "wyrobienia" jakiś tolerancji. Słabe rzeczy nie działają. Hydroxyzyna to też niby uspokajacz, a na mnie nie działa. Relanium 5mg wcale nie czuję >. Po mircie tylko meeega zmulona chodziłam.

 

Ech, rozpisałam się. :P

 

Spokojnej nocki dziewczyny! :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasieńka,

 

ja też myślę, że to kwestia tolerancji na leki u osób, które już sporo chemii w swoim życiu przerobiły. Ty jesteś na razie pod tym względem świeża i czysta, więc jeżeli czujesz, że Ci picie ziółek pomaga ( i wierzysz w to ), to pij je na zdrowie i póki nie musisz nie ładuj się w psychotropy. Zawsze na to jest czas. Uważam, że jeżeli komuś wystarczają bardziej naturalne metody, to powinien z nich korzystać. Ale też duża zasługa jest w Twojej systematyczności, bo bez tego żadne preparaty ziołowe nie dają efektu. Tak więc trzymaj się na razie swego, a do lekarza zawsze możesz pójść, jak już nie będziesz dawała ( oby nie ! ) sobie rady z lękiem. Ściskam mocno ;)

 

Adriene,

 

fajnie, że nie zapomniałaś i się odezwałaś ( muszę się przyznać, że ja troszeczkę zapomniałam, co mi się nie zdarza zbyt często, ale to pewnie przez to, że prowadzę ostatnio intensywną korespondencję z paroma osobami na forum :P ). Napisz przy okazji, jaką dawkę paro bierzesz i co studiujesz. Powodzenia :great:

 

Mireille,

 

jeżeli odwiedzasz forum, to napisz co u Ciebie słychać, daj jakiś znak życia. Pozdrawiam :D

 

Pa dzieweczki. Miłej nocki bez głupot w głowie :zzz:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam,że póki co ziólka działają mój poszarpany żołądek z nerwicy naprawiły :D nie boli już nic a nic . A czy ziólka pomogą czas pokaże kiedyś się tylko tym leczyło i pomagało więc chyba coś w tym jest ....zobaczymy( ja osobiście wierze w takie rzeczy), póki co ani razu nie zapomniałam ich wypić więc jest dobrze.Bardzo bym się cieszyła gdyby udało mi się uniknąć brania chemii ale zobaczymy... trzymajcie się dziewczyny:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja próbuje pić ostatnio melise, lub herbatkę z imbirem. Nie zawiele mi to daje bo znów się obudziłam. Trzese się i modlę żeby nic mi nie było. Wzięłam hallsa ale też nie wiele mi to dało, pojawiła się zgaga. Nie rozumiem dlaczego nie mogę spać jak normalny człowiek,tylko panikować w środku nocy. Ostatni mój posiłek to obiad, i do teraz go czuje. Nie wiem co robić nie mam już siły. Jeszcze głowa mnie boli przerażająco. :c

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aly096 Mam nadzieję, że Ci przeszło :smile: Oj znam ja te nocne wkręty, nie nocne zresztą też ... Obawiam się, że meliska na taki stan to zdecydowanie za słaba jest :bezradny: Planujesz wizytę u lekarza w najbliższym czasie ? I jak tam przesłuchania w szkole muzycznej ? Pamiętałam, a jak ! Pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adriene, ja 3 lata temu brałam Paro, nie miałam żadnych skutków ubocznych. Wzięłam chyba ze 3 opakowania i porzuciłam mojego psychiatrę. Przez pewien czas było ok, potem wszystko wróciło.

Ale i tak obstawiam, że poprawę przy braniu Paro spowodowała moja siła woli na pozbycie się tego - za przeproszeniem - g**na. ;) Równie dobrze zadziałałoby placebo. Wszystko leży w psychice, dlatego chciałabym znaleźć lekarza, który nie tylko przepisze mi kolejne tabletki, ale jakoś pomoże mi zmienić mój "emetofobiczny" światopogląd. Jeszcze nie porzuciłam nadziei, że to jest możliwe.

 

Dla mnie wszystkie ziółka to też pic na wodę, jedyne co na mnie działa, to krople miętowe, ale to dlatego, że od dziecka pragnęłam wierzyć, że to magiczny lek na wszystkie dolegliwości. ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ziółka to jest pic na wodę ale na mnie dzaiłają , jak sama mówiłaś to wszystko siedzi w głowie może sobie wkręcam to ,ale ważne że są efekty :D chociaż ja osobiście w takie rzeczy wierze bo kiedyś tylko się ziółkami leczyło, wiec coś w tym musi być. Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inca89 Pomóc zmienić światopogląd to może psychoterapeuta, psychiatra jest generalnie od zapisywania tabsów i dobrze by było, żeby to umiejętnie czynił. Ale cudotwórcą od poplątanych myśli to on nie jest :bezradny: Poza tym, w jakim celu chcesz iść do psychiatry, skoro i tak uważasz, że zarówno leki, jak i zioła to placebo ?

 

A krople miętowe jak najbardziej pomocne, jak dla mnie, w wielu sytuacjach ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wtedy w nocy wzięłam aviomarin i jakoś zasnełam, ale dziś i tak czuje się 'podejrzanie'. Nie mogę nic zjeść, bo potem czuje to przez cały dzień i mi się odbija.

Tak, planuje wizytę u lekarza. Sądzę ze w listopadzie już pójdę. Trochę się boję, chociaż wiem że nie mam czego.

A w szkole muzycznej dobrze. :) myślałam że umrę przez stres,ale jednak żyje. Czasem mam wrażenie że zaraz rzygne,ale mija jak się napije wody.

Ale już nie wiem co robić,codziennie się boję. Mam nadzieję że wizyta u specjalisty mi chociaż trochę pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kacha89, dzięki za rady ale niestety tego syfu co mi się przyplątał, samym sokiem i kocem nie rozgonię. Faszeruję się lekami, 2 noc mam zarwaną, w okularach przeciwslonecznych chodze tak mnie razi wszystko... Masakra... :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zaś dzisiaj mam tak, że idę do roboty na nockę. I przed tym poszłam na chwilę spać(teraz wstałam dopiero). Jak się obudziłam, mam taki dziwny posmak w ustach i takie jakieś... nerwy? I zrobiło mi się niedobrze. A na samą myśl o robocie jest jeszcze gorzej :/ Ma ktoś tak, jak musi gdzieś w nocy iść i idzie się przespać choć na chwilę? Teraz czuję się tak fatalnie, że gdybym mogła, nie poszłabym... A najgorzej jest, gdy się prześpię, np w ciągu dnia. Potem umieram ze strachu. A gdy się nie prześpię, cholernie chce mi się spać i to - o dziwo - też mnie denerwuje i powoduje nerwy... Matko, czy jak nie mogę żyć normalnie? :( :( :( :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mggabijp Mnie się zdarzyło parę razy w życiu zasnąć w ciągu dnia ( bo mam generalnie problemy ze snem, nawet w nocy ), ale za każdym razem po obudzeniu miałam podobne uczucie ... nieuzasadniony mega lęk i uczucie niedobrze, chociaż to było jeszcze zanim mi się emeto odnowiła ponad 3 lata temu :bezradny: Tak sobie myślę, że coś na rzeczy być musi i ... chyba dobrze, że nie sypiam w ciągu dnia :smile: Bo rano takich akcji nie mam. Pozdrawiam kochana ( będę myślała o Tobie cieplutko )

 

Kacha89, Psychotropka'89 O was też myślę :D A jesień i zimę jakoś przeżyć trzeba. Zresztą to przecież tylko jedna z pór roku, żadne mecyje, tak do tego trzeba podejść i będzie dobrze. Przynajmniej się nie pocimy, nie grozi nam udar, poparzenie słoneczne i inne wkręty. A poza tym, moje drogie, jest szybko ciemniutko i nikt nas nie widzi :shock:

 

Ja zaliczyłam dzisiaj mikro atak paniki, który spacyfikowałam 0,5 mg Clona :roll: Teraz już czuję się lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mggabijp Ja mam tak samo jak Ty jak po południu lub pod wieczór się prześpię ( a dosyć szybko wstaje dziennie o 6 już kawę piję) więc po południu chce mi się spać a najbardziej jak zjem obiad , ale staram się to przetrzymywać ( nie zawsze mi się to udaje) to też mam w sobie lęk i jest mi zle i czuję niepokój . Ciekawe dlaczego się tak dzieje kiedys tak nie miałam.Pozdrawiam

 

-- 03 lis 2014, 20:07 --

 

Arasha: Ale grypa jelitowa wtedy jest i tu jest ten ból :D ale z tym,że szybko się robi ciemno i nikt nas nie widzi to masz racje ,to jest plus :) jakoś trzeba dać radę zleci i bedzie git (mam nadzieję). Cieszę się,że czujesz się już lepiej ,mam nadzieje ,że w trakcie ataku w domku byłaś i było troszkę lepiej(tzn bezpieczniej)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, ja po wizycie. Dostałam znowu Paro i zalecenie terapii. Pani doktor bardzo miła, powiedziała, że szkoda żebym się tak marnowała, bo widzi, że chcę to zmienić i mam świadomość jak to negatywnie wpływa na moje życie, a bez terapii nie pozbędę się tego lęku, musiałabym całe życie jechać na tabletkach, które jedynie stłumią objawy, więc mam poszukać sobie terapii. Martwię się tylko czy się uda na NFZ, nie zarabiam na tyle dużo obecnie żeby płacić co miesiąc przez pół roku/rok ok. 500zł... :( Podzwonię do ośrodków z listy, którą od niej dostałam i zobaczymy.

 

Ale teraz przyszedł wieczór, a mnie tłuczą się po głowie myśli co zjadłam i czy coś mogło mi zaszkodzić. Paranoja... :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×