CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III

Ja też biorę od 6 tyg escitalopram i muszę powiedzieć,że nie jest zbyt mocny.

paro ciut lepiej na mnie działało,ale zależy od człowieka.

Powodzenia z nowym lekiem.

pawel1978, jaką dawkę bierzesz? Przytyłeś coś na tym leku? Jakie w ogóle miałeś skutki uboczne?

-- 21 paź 2014, 19:41 --

[videoyoutube=UYTwifN9yeE][/videoyoutube]

Nie mam kogo o to spytać, wizyta u psychologa dopiero umówiona... Powiedzcie mi w jakiej częstotliwości występują stany manii i depresji? Czy kilkugodzinne epizody skrajnych emocji to choroba afektywna dwubiegunowa czy raczej powinnam iść w toku rozumowania w kierunku osobowości chwiejnej emocjonalnie?

Ciekawe jak odpali te Esci, ale chyba doktorek się pierdolnął, bo wypisał mi tabletki po 10 mg a najniższa dawka to 5 mg. Przestałem już ufać lekarzom. Mają mniejszą wiedzę od nas i traktują nas często na odpierdol.

_Jack_, może akurat esci w tej dawce zaskoczy, trzeba mieć nadzieję

Mi akurat ten lek zbytnio nie pomógł, ale chyba ogólnie wszystkie SSRI mi bardziej szkodzą niż pomagają.

Z ciekawości - brałeś kiedyś paroksetynę? Ten lek chyba martwego z grobu wyciągnie

guernone, nie brałem. Esci to mój pierwszy lek z SSRI. Od jakiej dawki zaczynałeś?

_Jack_, najpierw 5 mg, żeby sprawdzić, czy mi się faza nie zmieni.

Po 3 tyg. wszedłem na 10 mg.

Esci miał pomóc na lęki i dołek, ale zbytnio się u mnie nie sprawdził. Brałem ze 3 miesiące.

Wtedy byłem jeszcze w bardzo złym stanie, także chyba nie skreślałbym całkowicie tego leku.

Najlepszym lekarstwem dla mnie był czas i stabilizatory.

guernone, a przytyłeś coś na tym? Jakie były skutki uboczne?

_Jack_, przez tyle lat choroby nigdy nie zapisano Ci żadnego SSRI? Ja również średnio ufam lekarzom. Dziś również byłem na wizycie. Lekarka chciała mi przepisać wortioksetynę, ale zarówna cena, jak i słabe recenzje na forum mnie od tego odwiodły. Załamała więc ręce i wypisała recki na to samo. Oczywiście znowu nagadała o psychoterapii i pytała jak było na pierwszej wizycie. Odpowiedziałem jej, że po 2 nieudanych próbach ja już w tę formę leczenia nie wierzę i tej psycholog też to powiedziałem, ale znowu mnie wysyła więc pójdę dla jej świętego spokoju. Po co ma się tak stresować...

_Jack_, przytyłem w tamtym okresie kilka kg, ale to raczej wina convulexu i niezdrowego jedzenia.

Skutków ubocznych nie pamiętam żadnych, ani podczas wchodzenia, ani podczas odstawienia.

Depakiniarz, tak, te depresyjne są zdecydowanie dłuższe. Potem nagła euforia z powodu błahego zdarzenia np. dobra ocena w szkole, aż mnie nosi z radości i za parę godzin znów to samo... Ten sam dół bez powodu.

zarówno borderline jak i chad są do siebie bardzo podobne

Absolutnie nie są do siebie "bardzo podobne", to że część objawów i zachowań bywa podobna nie ma tu znaczenia. To, że współwystępują - również.

Rapid cycling to rzadka odmiana, ultra rapid - najrzadsza. ChAD w 90% przypadków to długie okresy bardzo ciężkiej depresji i długie epizody manii lub hipomanii (które występują rzadziej, niż depresje). Nie parodniowe, tylko kilkumiesięczne.

Tu jest bardzo dobry opis objawów borderline: http://www.dwubiegunowa.net.pl/2014/02/05/borderline-niezdrowa-fascynacja/ (ale nie ma sensu ich na siłę dopasowywać do siebie). Silne wahania nastroju najczęściej biorą się z lęków.

Paulinovva po prostu idź do lekarza i mu własnymi słowami opowiedz, co przeżywasz i czujesz. Jak będziesz podawała wyczytane objawy, to nic z tego dobrego nie wyjdzie.

Ja nie jsestem obrońcą tej czarnej mafii bo widzę jak się zachowują i na jakim poziomie żyją dzięki dzielnym parafianom-sponsorom.

Moje samopoczucie jest świetne, ,,mega props,, trochę się boję zeby mnie nie wywaliło w kosmos jak w zeszłym roku :-)

Ciekawe jak odpali te Esci, ale chyba doktorek się pierdolnął, bo wypisał mi tabletki po 10 mg a najniższa dawka to 5 mg. Przestałem już ufać lekarzom. Mają mniejszą wiedzę od nas i traktują nas często na odpierdol.

Nam się tylko wydaje, ze mamy większą wiedzę. My mamy wiedze innego rodzaju niż lekarze. Ale w końcu to oni studiowali 6 lat medycynę a potem robili specjalizacje.

Depakiniarz, barsinister, dziękuję Wam za informacje. Postaram się mu wszystko szczegółowo opowiedzieć.

zarówno borderline jak i chad są do siebie bardzo podobne

 

Absolutnie nie są do siebie "bardzo podobne", to że część objawów i zachowań bywa podobna nie ma tu znaczenia. To, że współwystępują - również.

 

Rapid cycling to rzadka odmiana, ultra rapid - najrzadsza. ChAD w 90% przypadków to długie okresy bardzo ciężkiej depresji i długie epizody manii lub hipomanii (które występują rzadziej, niż depresje). Nie parodniowe, tylko kilkumiesięczne.

 

Tu jest bardzo dobry opis objawów borderline: http://www.dwubiegunowa.net.pl/2014/02/05/borderline-niezdrowa-fascynacja/ (ale nie ma sensu ich na siłę dopasowywać do siebie). Silne wahania nastroju najczęściej biorą się z lęków.

 

Paulinovva po prostu idź do lekarza i mu własnymi słowami opowiedz, co przeżywasz i czujesz. Jak będziesz podawała wyczytane objawy, to nic z tego dobrego nie wyjdzie.

W takim razie to by znaczyło że CHAD jest stricte chorobą a nie zaburzeniem osobowosci, natomiast borderline jest traktowane jako zaburzenie.??

ladywind, tak wlasnie jest. Ja z borderline wcale sie nie utorsamiam, oczywiscie miewam niektore objawy np w stanach dysforycznych czy w depresji ale te objawy nie wystepuja u mnie w czasie lepszego samopoczucia i nie mowie tu o hipo/mani, bo to jest calkiem inny rozdzial. Moja osobowosc jest dosc spokojna, optymistyczna i ogolnie lubie swoje otoczenie. Nie jestem ani klotliwa osoba ani gniewna, wrecz przeciwnie - nie lubie tego stanu u siebie, bo wiem ze to nie jestem ja i ze wlasnie zaczyna sie czy moze sie zaczac u mnie zmiana fazy. Wewnetrzna pustke czuje tylko w depresji a tak to lubie zycie, moja mala rodzinke i znajomych - ot takim zwyklym ludziem jestem ... i dobrze

Rapid cycling to rzadka odmiana, ultra rapid - najrzadsza. ChAD w 90% przypadków to długie okresy bardzo ciężkiej depresji i długie epizody manii lub hipomanii (które występują rzadziej, niż depresje). Nie parodniowe, tylko kilkumiesięczne.

(...)

Silne wahania nastroju najczęściej biorą się z lęków.

Czy moglbys rozwinac to zdanie:

"Silne wahania nastroju najczęściej biorą się z lęków."

Jakis czas temu pisalem o wspolwystepowaniu chad z np. wlasnie zaburzeniami lekowymi.

Okazuje sie, ze wystepuje ono nawet u 50% chorych. Zwracalem tez uwage na fakt, ze latwo mozna pomylic objawy lekowe z tymi z chad.

http://www.centrumdobrejterapii.pl/materialy-dla-pacjentow,depresja-i-lek-wzajemne-powiazania-i-konsekwencje,60.html

Dziś czuje sie w miarę,ale to chyba dzięki 1.25mg lorazepamu który zażyłem rano.

Dzień w pracy minął bez depresji.

Jack pisz na bieżąco jak wchodzi Ci esci.

Widmo, bo lek jest jednym z najczesciej wystepujacych objawow w depresji. Lek depresyjny jest bardzo podobny do lekow nerwicowych, dlatego tak trudno rozroznic co bylo pierwsze "kura czy jajo".

U mnie w czasie depresji wystepuja tez zaburzenia lekowe tzn lek wolnoplynacy i lek napadowy sa u mnie na porzadku dziennym. Do tego leki klada mi somatyke strasznie w tym czasie - ogolnie wielka kicha wlasnie w tym wzgledzie jest.

Widmo, bo lek jest jednym z najczesciej wystepujacych objawow w depresji.

Wcale nie.

lucy1979 - "wcale nie" - mnie nie zadowala moze rozwin troche, dlaczego to wcale nie.

http://online.synapsis.pl/Lek-depresyjny-paniczny-nerwicowy/Lek-depresyjny.html

Do tego czytalam kiedys wywiad z dr n. med. Dariuszem Wasilewskim

psychiatrą, dyrektorem Centrum Psychoprofilaktyki i Terapii w Warszawie a czytalam dosc duzo na ten temat - ktory uwaza, ze lek jest obecna forma w depresji u 70 procet ludzi.

PS o znalazlam ten wywiad

http://www.depresja.org/teksty/tekst.php?co=pac6&id_inf=21

W moim przypadku depresji towarzyszy lęk.

Wojtek, jak katorga dla Ciebie bylo "spotkanie ludzi oko w oko", sam zreszto pisales, ze wzdrygasz sie na dzwiek dzwonka, ze nasluchujesz krokow na klatce schodowej - to przeciez to lek - no nie sciemniaj, ze to nie ma nic wspolnego z lekiem spolecznym normalnie czlowiek wychodzi z chalupy i idzie w swiat. Lek nie objawia sie tylko trzesieniem portkami ale irytacja i rozdraznie tez moze byc jego objawem.

Wojtek, jak katorga dla Ciebie bylo "spotkanie ludzi oko w oko", sam zreszto pisales, ze wzdrygasz sie na dzwiek dzwonka, ze nasluchujesz krokow na klatce schodowej - to przeciez to lek - no nie sciemniaj, ze to nie ma nic wspolnego z lekiem spolecznym normalnie czlowiek wychodzi z chalupy i idzie w swiat. Lek nie objawia sie tylko trzesieniem portkami ale irytacja i rozdraznie tez moze byc jego objawem.

Osiowym objawem depresji jest brak napędu. Czlowiek nie ma sił, jest mu totalnie wszystko jedno, pragnie przestać istnieć, marzy o śmierci jak o wyzwoleniu to czego się ma bac.

Ty masz depresje lękową to co innego niż zwykla depresja.