Wkurza mnie:

Bipolarny, nadal nic i nie widzę w tym sensu. Wg mnie siliłeś się na wywołanie czczej dyskusji.

Midori, a co z nimi?

To, że nie wiem co się dzieje i czy leci ze mną pilot.

Ludzie, którzy używają słowa "kuźwa".

Ludzie, którzy używają słowa "kuźwa".

dużo gorzej brzmi/wygląda 'kurfa'

daj spokój biednej kuźwie

ci co mlaskają i zdrabniają. Zabić!

Mówię o realnym życiu, a nie cenzurze na forum Jak już się zaczyna, to czemu nie pojechać z bluzgami?

no bo to ..nieładnie? spójnikowe koorvy i mięso w eterze to najgorsza rzecz pod słońcem, już wolę jak ktoś powie 'może kawusia i ciasteczko albo na piwko skoczymy?'

Nie mówię o spójnikowych. Dla mnie to takie głupie słowo, słóweczko, słówunio pokroju "trochę chcę, a trochę się boję".

Komary

To że nic nie mogę zrobić, niesprawiedliwość na świecie i prześladowanie, cierpienie i takie chamy jak on. Dlaczego?

że pisze do mnie jakis idiota z numeru 50397241, mający mój numer z tego forum, proponując niemoralne rzeczy.

Cognac, zablokuj jego numer

Nienawidzę, a zarazem współczuję ludziom, którzy nie są w stanie spojrzeć na świat na tyle szeroko, żeby zobaczyć coś poza własną dupą...

Wkurzają mnie, tak bardzo mnie wkurzają... Ci wszyscy ludzie, którzy nie są w stanie zrobić niczego dla innych, jeśli nie widzą w tym swoich korzyści. Gorzej... sama idea zrobienia czegoś takiego nie mieści im się w głowie... Czuję się od nich moralnie lepsza, ale co z tego... Są w większości. I oceniają innych swoją miarą. I za każdym razem jak chcę zrobić coś bezinteresownie spotykam się z nienawiścią... Czemu? Bo napewno mam z tego jakieś ukryte korzyści i napewno jednocześnie kogoś oszukuję... Bo jak można zrobić coś, z czego nic się nie ma... Bezsensowna idea...

Któryś raz już mi to daje po oczach i za każdym razem mnie przeraża. Tak samo mocno...

..czekanie na przesyłkę z zamówionym ..czymś

Wkurzają mnie okruchy na stole.

A mnie denerwują sąsiedzi, którzy głośno uprawiają seks... o 1 w nocy.

Znowu tracę kontrolę nad dniem, niedobrze.

Reklamy na Youtube.

że dalej mi się nie udało schudnąć do wranglerów, za które w 2008 dałam pół renty. właściwie to od lat czekam, aż się zmieszczę w te kilka par za małych spodni i nic nie kupuję przyjmując, że to 'okres przejściowy'. lata mijają jak z bicza strzelił, a ja cały czas chodzę w jednych gaciach wielkich starych za dużych powyciąganych na dupie i z dziurą w newralgicznym miejscu

Mój internet

Domownicy. Nic nie kapują z rozterek mojej duszy.

wkurzyła mnie dziś kobieta z ogniska!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!szlag

Ludzie drący się na cały autobus podczas rozmowy przez telefon.

Znowu marnuję czas przed monitorem.