Skocz do zawartości
Nerwica.com

usuńcie mnie z forum


nieboszczyk

Rekomendowane odpowiedzi

spadająca gwiazdka.czy też masz nerwice?mowisz że twoja mama sie ciebie wyrzekła.że najbliżsi cie gnoili.ja niemam rodziny.musiałem całkowicie zerwać z rodziną bo tam nie dało sie żyć.nigdy nie mogłem na nich liczyć.a jak cos mi sie stalo to zawsze mieli do mnie pretensje.teraz do mnie dotarło jakie mają poglądy.ich poglądy brzmiały że niepełnosprawny to nie człowiek.moge liczyć tylko na własną sprawność fizyczną.do tego mam dom za który musze odpowiadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lineczko kochana moja ale ja się nie przejmuje, mam tu taka obrończynie to się nie boję,w razie co poszczujesz psami ;D

 

Nieboszczyku.. pewnie że ją mam, powiedz kto jej tutaj nie ma..? wszyscy jesteśmy w jakiś sposób zagubieni, wszyscy szukamy tutaj wsparcia bo na co dzień nam tego braknie tak jak ty chcielibyśmy usłyszeć "będzie dobrze..".

Jeśli twoja rodzina była toksyczna, nie pomogli ci kiedy ich o to prosiłeś (to nie musiały byc słowa, to widać po prostu) to dobrze że się od tego odciąłeś. Czasami to jedyna droga by odzyskać swoja godność i chcieć udowodnić że jest inaczej.

 

Prawda taka że jesteś silny,.. nawet nie zdajesz sobie z tego jak bardzo. Buntujesz się, jesteś na nich zły.. to dobry znak. To znaczy że nie godzisz się na to że chcesz żyć jak normalny człowiek a nie jak ktoś nikomu niepotrzebny, a ty jesteś potrzebny choćbyś się nie zgadzał. Każdy z nas tu jest..

 

Nie przejmuj się innymi, żyj dla siebie a jak jeszcze nie masz dosyć motywacji (co mam nadzieje niebawem się zmieni) na to.. to na złość innym ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

otóż doskonale sie bez nich obywam.potrafie utrzymać dom,mam co jeść,potrafie wszędzie załatwić lekarza i naprawić wszysko co sie zepsuje.jest tylko jeden problem z którego powodu nerwica nie opuszcza nawet na sekunde.problem w tym że oni za wszelką cene chcą sie mścić na mnie zato że niechce z nimi mieszkać i nie jestem im posłuszny.owszem karmili mnie i ubierali.ale nigdy ich nie obchodził mój stan psychiczny.zawsze mieli gdzieś że samotność pogarsza mój stan.a jedyna ich reakcja to było pozbyć sie mnie oddając mnie do zakładu.obecnie mieszkam u przyjaciela.im sie niepodoba że ten przyjaciel jest niepełnosprawny.a u niego dostałem to czego oni nigdy mi nie dali.kiedy usilowali zniszczyć mój układ z przyjacielem coś we mnie pękło.od tego czasu niemają odemnie ani telefonu,ani odwiedzin,ani prezentów.grozili mi że sprzedadzą mój dom i będą mnie ścigać po polsce.jedna przyczyna nerwicy jest to że chcą sie mścic na mnie.ja nigdy sie nie mszcze na kimś kto mnie nie słucha lub nie chce ze mną rozmawiać bo potrafie uszanować jego wole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to beda Cie scigac po Polsce??

Wyjsnij dokladnie, powiedzx czy masz juz 18 lat skonczone, powiedz czy jestes ubezwlasnowolniony???

 

Jak odpowiesz na powyzsze pytania (mozesz na PW) to moze pomysli sie co z tym zrobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj tak, najbardziej bolą rany zadane przez najbliższych... nie przez przypadek :evil: Zemsta jednak potrafi także zniszczyć nie tylko tych, którzy przyczynili się do naszej krzywdy... Myślę, że najlepszą zemstą jest pokazać rodzince, jak doskonale sobie radzisz bez niej, mimo niej i nie dla niej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sebcio jestem po 30-ce i niejestem ubezwłasnowolniony.a co do przyczyny nerwicy jest to że martwie sie o mój dom.przyjaciej u którego mieszkam jest troche starszy odemnie i jest schorowany.pomagamy sobie nawzajem.ale kiedy on umrze rodzinka zdąży zniszczyć mi dom i niebede mial gdzie mieszkać.a w ten dom włożyłem mnóstwo pracy i pieniędzy.rodzinka widziała jak sobie radze bez nich ale do nich w żaden sposób to nie dociera.zwykle normalni rodzice dążą do usamodzielnienia sie dziecka.moi postępowali dokładnie odwrotnie.a ja nie będe do końca życia prosił takich gnoi o ''pomoc''.bo jedyna ich pomoc to sztuczny chów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieboszczyku nie poddawaj się. Dobrze, że nie dajesz sobą manipulować jak jakaś kukiełką!

Jeśli dom jest twój to z jakiej racji rodzina miałaby go zdewastować? on jest twój czy ich?

Jeśli zobaczysz że coś knują to nie zawahaj się dzwonić po policję, poza tym jest wiele organizacji gdzie ludzie niepełnosprawni mogą szukać pomocy, jeśli masz internet i troszkę czasu to poszukaj, podzwoń dowiedz się.

 

Na pewno jeśli nie jesteś ubezwłasnowolniony to sobie mogą najwyżej palcem pokiwać na ten twój domek, także nie daj się zastraszyć.

Tym bardziej jeśli tak postępują z tobą to nie oglądaj się za siebie.

 

Zapisz się do jakiegoś psychologa z NFZ - tak w ramach terapii na nerwice, żeby nerwy uspokoić, wyciszyć się. Jakim prawem ty masz się denerwować a oni spać spokojnie?

To żaden wstyd a na pewno psycholog odbuduję twoje poczucie wartości i pozwoli uwierzyć że to ty jesteś panem swojego życia a nie toksyczna rodzina.

 

A Sebcio chce pomoc nie gniewajcie sie na niego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To Twoj dom???

Calkowicie, ktos w nim mieszka, jesli tak to czy ma jakies prawa do tego domu???, bo moze by warto jakies kroki prawne podjac???

 

---- EDIT ----

 

gwiazdka ma racje, na dzien dzisiejszy jestes dla nich zupelnie nietykalny, nie boj sie ich, moga Ci naskoczyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie są nieobliczalni - dobrze byłoby się zabezpieczyć na wypadek niechcianej ingerencji. Możesz po cichutku zbierać 'dowody' ich niecnych działań. Co prawda to rodzina i być może zastanawiasz się, czy 'wypada' - ale przecież oni skrupułów nie mają... Podjęcie psychoterapii na pewno Cię wzmocni - a to jest równie ważne jeśli nie bardziej, abyś nabrał dystansu do ich poczynać i przede wszystkim siły aby to znieść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dom jest mój i mojej siostry.problem w tym że kiedy kupowałem dom wpieprzyli siostre na akt notarialny bez mojej wiedzy.o niczym mnie nie poinformowali.a siostra nie robi żadnych opłat,nie dba o dom.to właśnie ja go utrzymuje.a siostra jest taka jak oni.widocznie ona jest tylko poto żeby sprzedać mój dom bez mojej zgody lub żeby niemożna było zmienić czegokolwiek w domu.ona juz mnie straszyła policją i prokuratorem.ale nie ona kupiła ten dom,nie ona go naprawia i nie ona robi opłaty.a ja niemoge nawet zmienić zamka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znaczy jestescie wlascicielami po polowie??? Jesli tak to ciezko jej bedzie sprzedac ten dom bez Twojej zgody.

straszyc to sobie moze.

to moze byc wazny argument przed sadem ze nie czymi zadnych nakladow na ten dom.

Moze by tak sprobowac podwazyc ten akt notarialny, ale to bedzie niestety ciezko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, widzisz ile osob cie wspiera? faktycznie, sytuacja jest ciezka... abys mogl sie z tym wszystkim zmierzyc powinienes najpierw pomoc sobie, bo w sytuacji, w ktorej sie teraz znajdujesz oni moga zrobic niemalze z toba wszystko. idz do lekarza, zajmij sie swoim zdrowiem, a potem walcz o swoje szczescie. pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

otóż z podważeniem aktu notarialnego może być ciężko.a co do lekarza to żaden lekarz i żadek lek nie wyleczy takiej nerwicy dopóki problem nie zostanie rozwiązany.a ten problem stanowią tak zwani krewni w lini prostej którzy przypominają nowotwór na mózgu lub rdzeniu.wytniesz to umrzesz lub będziesz sparaliżowany.nie usuniesz wykończy cie pózniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właśnie taka jest ich taktyka.osamotnić mnie,doprowadzić do załamania,potem ubezwłasnowolnić(wkońcu będą już podstawy) i wepchnąć do zakładu na zawsze.wtedy mogą zrobić z moim dorobkiem co im sie podoba.tylko śmieszne jest to że chcą mnie odciągnąć od mojego przyjaciela.bo jak mnie przymkną to też nie będe z nimi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owszem jestem dorosły i sam decyduje o sobie.ale problem w tym że mam nasrane w papierach i to jest ich hakiem na mnie,że można to wykorzystać przeciwko mnie w każdej chwili.wygląda że oni są jeszcze słabsi odemnie skoro bronią sie przedemną moimi dokumantemi i moją przeszłością.

 

---- EDIT ----

 

już myślałem o emigracji np. do holandii lub angli.tylko nauczyć sie języka i z biegiem czasu można by było wyczyścić sobie papiery.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×