Samotność

Eee, chodźcie wszyscy na piwo

Niete, to chodźmy!

I poszli...

a mnie dzisiaj tak dobija samotność, że nawet pornole mnie dołują :<

nawet pornole mnie dołują :<

???

odważne wyznanie, mało która kobieta sie przyznaje że pornosy ogląda (nawet na tym forum)

myślę, ze to nie jest nic dziwnego....

dobrze myślę?

też uważam że nic w tym dziwnego, natomiast nie zmienia to faktu że kobiety (większość) bardzo niechętnie się do tego przyznają

E w realu się nie przyznają...w necie łatwo,wiedzą że zbiorą lajki od facetów.A propo samotności,ostatnio dojrzałem na tyle żeby zdać sobie sprawę że liczyłem na to że miłość,dziewczyna sprawi że będę szczęśliwy,uwolni mnie od szarości mojej politechnicznej egzystencji.Teraz widzę że moje szczęscie zależy przedawszystkim ode mnie i tego jak żyje,czy mam pasje,co o sobie myśle,jak o siebie dbam,a w mniejszym stopniu od moich związków z ludźmi.

I poszli...

 

 

a mnie dzisiaj tak dobija samotność, że nawet pornole mnie dołują :<

A myślałam, że mnie już nic na tym forum nie zdziwi

Pieprz ! Czemu zmieniłeś avka ??? Tamten był 100 razy lepszy !!!

Arasha, dzięki. Zmieniłem bo zmieniam co jakiś czas. Jaki super by nie był w końcu mi sie znudził.

Pieprz ! Ale ten jest straszny Poszukaj coś innego, please ...

PS Mam nadzieję, że ani w 10% nie jesteś podobny do tego pana ...

odkrycie na dziś: połączenie skrajnego w swojej skrajności introwertyzmu i osobowości zależnej robi z dupy większą hiroszimę, niż cokolwiek innego. przegrzewają mi się styki, już nie umiem. straszna trwoga.

Chyba skasuje facebooka bo zazdroszczę ludziom znajomych przyjaciół i , że maja swoje drugie połówki są po prostu szczęśliwi a ja wiem ,że niebede tak miał nigdy bo moje znajomości sa powierzchowne a na swoja połowke miałem szanse .

Petek, z takim podejściem, to szybko nie znajdziesz znajomych. Nie mówiąc już o dziewczynie... Więcej wiary w siebie!

nie napisałam tego by szokować, kto mnie bliżej zna wie że tak jest....

w sumie napisałam to pod wpływem chwili i podobnych uczuć jak Petek...

po prostu z zazdrości, że inni mają to co ja bym chciała już mieć...

partnera który nadaje na tej samej fali co ja również w seksie...

tylko by być z kimś ważna jest integracja z samym sobą

a ja się czuję jak zużyty kondom wyrzucony do śmietnika...

dopóki się tak czuję niewiele zdziałam

ostatnio cieszę się z tego, że ustały myśli samobójcze i już się nie tnę od jakiegoś czasu...

też mi sukces...

inni budują domy, mają kariery, podróżują i rozwijają pasję...

a mnie paraliżuje kolejny dzień, który mogę przeżyć bo od lat żyję na automacie

Pieprz ! Ale ten jest straszny Poszukaj coś innego, please ...

 

PS Mam nadzieję, że ani w 10% nie jesteś podobny do tego pana ...

Wypraszam sobie, Jesse Ventura jest asem

Chyba skasuje facebooka bo zazdroszczę ludziom znajomych przyjaciół i , że maja swoje drugie połówki są po prostu szczęśliwi a ja wiem ,że niebede tak miał nigdy bo moje znajomości sa powierzchowne a na swoja połowke miałem szanse .

Mam to samo..w 1000%.Myśle że nie tylko my.No ale fejsa nie skasuje bo warto go mieć ,szczególnie na studiach.

Mnie dobija wchodzenie na Fejsa, bo tam każdy ma pełno lajków i komentarzy, a ja nawet nie mam po co wrzucać...

Makabra, jak wrzucisz zdjecie tyłka lub cycków to na pewno dużo uwagi będzie

Chyba skasuje facebooka bo zazdroszczę ludziom znajomych przyjaciół i , że maja swoje drugie połówki są po prostu szczęśliwi a ja wiem ,że niebede tak miał nigdy bo moje znajomości sa powierzchowne a na swoja połowke miałem szanse .

 

 

Mam to samo..w 1000%.Myśle że nie tylko my.No ale fejsa nie skasuje bo warto go mieć ,szczególnie na studiach.

Ja też raczej nie skasuje bo utzrzumuje kontakt z niektórymi ludzmi.

Zapisałem sie do szkoły a i tak jestem niezadowolony mam wrazenie ze sie znów izoluje zamiast wybrac szkole gdzie jest w klasie ok 30 osob to wybrałem szkołe co jest w klasie garstka i martwie sie że tam może bym kogos poznał kolegów, dziewczyne a tu ,że nie poznam nikogo

Kolejne 3 lata samotności na studiach...

SmutnaTęcza, To już postanowione?

abstrakcyjna, już tak jest. Nikt ze mną nie rozmawia, wątpię nawet, że ktokolwiek pamięta moje imię, choć się przedstawiałam (jak i wszyscy).

SmutnaTęcza, Dlaczego sama z kimś nie porozmawiasz?