[Konin]

freda, sądzę, że minimum 4 osoby i można się spotkać. Ja chętnie.

monk.2000, JA 30 LAT MIESZKAŁAM W KONINIE.TERAZ MIESZKAM KAWAŁEK OD KONINA-DOJECHAĆ NO PROBLEM.A W GOLINIE MAM RODZINKĘ

Hej!

Czy ktoś z zaglądających tutaj mógłby opowiedzieć o swoich doświadczeniach z konińskimi psychologami? Niestety przeglądając dostępne strony internetowe nie udało mi się znaleźć zbyt wielu opinii, dlatego może tutaj na forum znalazłaby się jakaś dobra duszyczka, która mogłaby kogoś polecić/odradzić? (ach, najlepiej na NFZ, ale niekoniecznie ;P). Z góry dzięki za wszelkie porady

A ja z Turku! Do Konina niedaleko

aneccka95, Turek - niedawno odwiedzilam :)

Moja ostatnia dłuższa wizyta w Koninie była w WORDzie

W sumie fajnie by było zrobić jakiś zlot tych naszych nerwusków, skoro jest Nas dość dużo z jednego okręgu :)

aneccka95, w WORDzie akurat najwięcej nerwów się stracilo , jeśli chodzi o to miasto

No, to fakt, chyba tylko przez to aktualnie źle wspominam Konin Miodem na serducho jest jedynie McDonald

Ja się dopisuję, znacie jakieś dobre miejsce w Koninie? :-)

monk.2000, ,,dobre miejsce" i ,,Konin" to prawie przeciwieństwa

A byliście może na Sushi tam przy skrzyżowaniu z 1 maja? Bo się tam wybieram od jakiegoś czasu, a nie wiem czy warto (nigdy nie żarłam tego i chciałam spróbować)

aneccka95, nie byłam, za to polecam rollo na Dworcowej

Jak uda mi się dotrzeć do Konina to może wpadnę

aneccka95, koniecznie zahacz o naleśnikarnie w starym Koninie :)

To jak już sobie polecamy żarełko to Ty wstąp do Naszego Stuska, najlepsze hamburgery na świecie! (zrobiłam się głodna..)

aneccka95, raczej nie prędko się pojawię, ale dzięki. Wasza fontanna w nocy prezentuje się świetnie

Czy ja wiem, nie widzę w tym nic fantastycznego, ale dobrze, że chociaż ludzie z Turku coś u Nas doceniają

No to ja jestem za tym, żeby zorganizować spotkanie. Gdzieś w dobrym miejscu, trochę by się ponarzekało, trochę obgadało Konin i okolice. W sumie to są różne sposoby spotykania się z ludźmi, ale forum to dobry pretekst. Mój osobisty argument jest taki, że nie lubię Konina i chciałbym, żeby trochę się z nim oswoić. Czasem tam wpadnę i za każdym razem widzę ten beton, duże budynki-bloki udające duże miasto. Sądzę, że to po części dlatego, że kiedyś uważałem Konin za duży ośrodek, jeździłem tam do przedszkola, do lekarza, pracowała tam moja mama i wujek załatwiał sprawy firmowe. Potem poszedłem tam do liceum i wizja wielko-miejskiego życia się spotkała z rzeczywistością. Zrozumiałem, że spędzam czas w mieście bez historii, bez ideii, świecie szarych blokowisk i życia pod kreską planisty z PRL, który musiał pogodzić się z realiami architektonicznymi.

:-)

Ale może w Koninie jest ktoś fajny i mi się z tym miejscem skojarzy. No i będę miał okazję do niego wpaść, jak rozładuje mi się telefon, odjedzie ostatni autobus i nie będę mógł wrócić do domu, a zdarzyło się mi tak i skończyło się to traumą.

Ja co prawda do Konina mam trzydzieści parę kilometrów, ale na spotkanie bardzo chętnie przyjadę :)

Ale to musi byc fajny bajer spodkac sie w realu:)

hipochondryczka777, byłem na czterech zlotach ogólnopolskich z tego forum i jest to fajne przeżycie. Z tym, że jest trochę mało czasu, żeby się poznać. W moim przypadku jak już bylem na zlotach to czuję się zobligowany żeby pisać i nie odchodzić stąd jak to niektórzy nagle robią. To jak? Niech ktoś zrobi jakąś listę. Zobaczymy ile jest chętnych.

1. monk.2000

2. aneccka95

witajcie, rodacy moi - ja również z okolic.... ja też myślałam, że jestem jedyna...Co za los.

witajcie. jest ktoś aktulnie z konina z tego co widzę posty są z zeszłego roku:0 pzdr.

Witam szukam kogos Konina i okolic w wieku 20-26 lat pozdrawiam Zostawcie najlepiej gg, moze jakiś zlot?