Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

CN sprawdź ale nie zakładaj z góry że coś ci od razu jest bo przecież gdybyśmy tak każde zle samopoczucie lub zle wyniki badań uznali ze to choroba to ciągle bylibyśmy chorzy !

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z sercem to tak jest, że czasami coś zaboli, czasami chodzi nierówno. Nie wszystkim trzeba się przejmować. Twój pomysł by zrobić EKG w momencie gdy źle się czujesz i takie ew. pokazać lekarzowi jest dobry. Ale nie zakładaj, że źle wyjdzie. Przy stresach objawy mogą być podobne jak przy chorobach serca - a serce w tym czasie jak dzwon! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

namiestnik co u mnie? hmmm nic czuję obojętność wobec wszystkiego co się wokół mnie dzieje, jeszcze większy pesymizm niż wczoraj i złość niby na siebie ale wyżywam sie na wszystkich, do tego jestem zmęczona bo dopiero co wróciłam ze szkoły głodna i boli mnie brzuch to są moje odczucia jak narazie.

A tak wogóle to chciałam przeprosić za wczoraj, robienie z siebie kretynku to u mnie norma. I jeżeli kogoś przestraszyłam to tez sorry jak widać wciąż żyję! Po moich krótkich przemyśleniach doszłam do wniosku że nie powinnam była nigdy pisać na tym forum. A co do kompa to miło z twojej strony, tyle że ja nie za bardzo pamiętam żebym ci go dała.. zresztą nieważne

I chciałam ci jeszcze powiedzieć tak na koniec że żałuję z całego serca że nie mam takich braci czy nawet kuzynów jak ty i gabriel. pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Buuu Przestan plakac nad rozlanym mlekiem,dzbanek sie rozbil to nic wez metalowy i znowu nalej mleka.Zycie ludzi wrazliwych jest trudne,dlatego tu jestesmy i wspieramy sie.Nie marudz o umieraniu,chcesz zrobic im na zlosc to wlasnie ZYJ.Bo gdy umrzesz to tylko jedna sie osoba ucieszy,reszta bedzie plakac i tesknic,sama wiem jak boli gdy ukochana istota odejdzie,mama,nie mialam z nia lekko na starosc,lecz nadal tesknle .Za miesiac bedzie 2 lata jak odeszla,a wciaz chcialabym zeby tu byla pogadac z nia kiedys byla madra,potem tylko umiala sluchac.Boli,bardzo,nie rob tego,nie mysl o tym mowilam Ci ratuj sie przed tym potworem bo Cie pozre.I nie uciekaj od nas potrzebujemy Cie tu zeby pogadac i pamietac o tej paskudzie ktora nas gryzie.Prestan pieprzyc bzdury,idz do lekarza bo ci wszyscy dokopiemy do zyci.J jak nie wiesz co to jest to tylek po slasku.Ciau malutka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej buuu! A ja się BARDZO cieszę, że piszesz na forum. A ten wątek to przecież właśnie po to by napisać tu jak jest źle. Bardzo dobrze, że pisałaś zamiast sama siedzieć z problemami. :) Ja mam nadzieję, że będziesz nadal pisać na forum (przecież zostawiłem po to Tobie kompa - choć i tak bym nie zrobił tego o co prosiłaś za niego :P ). Więc pisz proszę - jak Ci źle i jak dobrze to też się pochwal! :)

 

Strasznie długo w szkole siedzisz. Trudno się dziwić, że jesteś po tym zmęczona. No i głodna. Ale wiesz... znajoma mawia - żadna sraczka nie trwa wiecznie. Więc takie późne wracanie też się kiedyś skończy :) Inne problemy zapewne też ustąpią! :)

 

Pozdrawiam i czekam na info co dalej słychać! Wszyscy czekamy! Napisz KONIECZNIE!

 

---- EDIT ----

 

Człowiek nerwica - no śmiało w drogę. Nie będzie upałów więc będzie się dobrze jechać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A masz jakiś vaporyzer na astmę? Weź ze sobą co trzeba. Napewno będzie oki! :) Mówiłem o upale bo to zazwyczaj powiększa problemy z oddychaniem. Oczywiście nie u każdego.

 

Pozdro i dobrej drogi! :) A przed drogą dobrze się wyśpij. Więc już do spania. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kazia_z8 przykro mi z powodu twojej mamy :( wiem że ci ciężko ja za moją też na pewno bardzo bym tęskniła..

 

namiestnik taa? ja się czułam raczej głupio, że zadręczam was moimi że tak powiem "problemami" i myślałam raczej że odp z łachy, niepotrzebnie zresztą się mną przejmujecie.. sama nie wiem co mi się wczoraj stało, w nocy prawie w ogóle nie spałam, nie wiedziałam co mam robić, na początku to naprawdę chciałam umrzeć, ale po rozmowie z wami nie byłam już tego taka pewna.. po przemyśleniu doszłam do wniosku że będę żyć, bo nie mam innego wyjścia ale wiesz co jest najgorsze i co mnie wkurza powiedzmy idzie sobie jakaś piękna dziewczyna szczęśliwa zresztą która ma jakieś plany na przyszłość i bardzo chce żyć, i w tej chwili napada ją ktoś tam i zabija.. a ktoś tak beznadziejny jak ja którego życie polega głównie na konsumowaniu zabieraniu innym tlenu i zaśmiecaniu świata odpadkami mimo tego że nie che budzi się codziennie rano z jeszcze większym dołem niż poprzednio..

ech a co u ciebie? może dla odmiany nap coś o sobie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj ja kiedyś też przechodziłem takie chwile, że już nie chciałem. Ale mi przeszło. Trzeba żyć. Nie znamy przyszłości, kończąc ze sobą nie wiemy co też mogłoby nam się przydarzyć. A może coś na co warto czekać - nawet jeżeli aktualnie nasze życie nie wygląda na sensowne. Dlatego też tak bardzo przejąłem się tym co pisałaś. Nie warto odbierać sobie życia. Nie wiesz co będzie za miesiąc a co dopiero za rok czy wiele lat. Nawet jeżeli jest źle to trzeba iść do przodu. Nawet jeżeli jedynie możemy w pewnych dniach tylko wegetować.

 

Pytasz co u mnie. Cóż. Może i nie będę odkrywczy - ale mam taką depresję, że tak naprawdę to każdego dnia zmuszam się by cokolwiek zrobić. Moje życie zupełnie się rozsypało. Staram się jednak iść jakoś do przodu i nie dawać po sobie poznać, że jest tak bardzo źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam to samo. Od jak dawna masz depresję? ja mam od około 6 lat :(

A co do tego co wcześniej pisałeś to ja nie potrafię myśleć pozytywnie, wątpię że wydarzy się w moim życiu coś na co warto czekać. Nie wiem co by ci tu powiedzieć żeby poprawić humorek, lepiej już nic nie piszę, bo do optymistki mi daleko więc jak już to mogę cię jeszcze bardziej zdołować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od kiedy.... Trudno odpowiedzieć. Dwa lata temu miałem straszną traumę. Coś co było dla mnie gorsze od śmierci. 15 lat temu znowu w szkole miałem takie jazdy, że się też zacząłem poddawać. To chyba mnie już na zawsze skrzywdziło. Stałem się depresyjny - choć jeszcze wiele lat radziłem sobie. Po tym 2 lata temu wcale już sobie nie radzę.

 

Tak patrząc po sobie to ja mam i PTSD - ale takie jak by podwójne. Pierwsze malutkie, a potem jak świat mi się zawalił to takie potężne. Depresja jest z tym też mocno związana. Natrętne myśli o tym co było.

 

Z drugiej strony potrafię się czymś ucieszyć. Coś potrafi mi zrobić przyjemność. Potrafię też mocno udawać. A może poprostu żyć mimo to. W każdym razie większość ludzi patrząc na mnie nie zdaje sobie sprawy, że cokolwiek mi jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony potrafię się czymś ucieszyć. Coś potrafi mi zrobić przyjemność. Potrafię też mocno udawać. A może poprostu żyć mimo to. W każdym razie większość ludzi patrząc na mnie nie zdaje sobie sprawy, że cokolwiek mi jest.

namiestnik, doskonalę Cię rozumiem - też potrafię dobrze grać, a raczej potrafiłam, bo teraz gdy to robię nie mogę znieść obrzydzenia do własnej osoby. Wiele osób myśli, że wszystko ze mną w porządku, podczas kiedy tak naprawdę niebo wali mi się na głowę. Drogo mnie kosztuje robienie takiego wrażenia na innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ile masz lat?

Ja też mam traumę z czasów dzieciństwa ale nie chcę o tym gadać nikomu, a potem z czasów szkoły niestety..pierwsze objawy depresji miałam w wieku 15 czy 16 lat. Nawet nie chcę sobie wyobrażać, że mam tak żyć jeszcze przez powiedzmy 5 czy 10 lat. Nie dam rady!

Powiedz mi jeszcze czy byłeś może kiedyś u psychologa czy psychiatry?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buuu kiedyś dawno nie było tak źle. Żyłem, funkcjonowałem - choć nie mogłem się pogodzić z tym jak było. Od niecałych dwóch lat jest dużo gorzej. Od tego też czasu mam kontakt i z psychologiem i z psychiatrą.

 

Tekla - naprawdę nie przejmuj się. To tylko praca - tylko dorywczo. Więc nawet jakby to nie będzie tragedii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:(:( Dzis jż jest tragicznie dusze się cały czas i to bardzo mocnoi nie wiem co z robić,tak strasznie się boje zeumre...j ni chce umierać..........Boje sie bardzo!!!!!!:(jutro mam robić to ekg zrobie jak dozyje bo to wcale nie jest takie oczywiste. :(:(:( Blagam Was pomódlcie sie za mnie jak ktoś jest wierzący............ :cry::cry: ja juztego nie wytrzymam!!!!!!!:(...........ciągle dusi i dusi i coraz ardziej.......i tak od początk dnia.........sorry że literki trace ale mam aż taki lęk............ja nie chce umierac...............

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety CN jako Twój kolega muszę Ci zakomunikować że każdy z nas umrze lecz jest tez dobra wiadomość że jeszcze wpisdu czasu się będziemy musieli pomęczyć tak jak Ci pisałem nic Ci nie wyjdzie nerwica robi swoje z ciałem też nie tylko z umysłem jak tylko będziesz już po daj znać jak szybko po tym jak doktor powiedział ze wszystko ok minęło i jak się dziś czujesz ?

 

Ps.czuje sie świetnie ale spać nie mogę cuś :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tkwie tu zamiast się ruszyć do nauki. Jeszcze kurs i znowu siedzenie i zmęczenie. Wykańcza mnie wszystko ,ciągle mam wrażenie jakby był koniec tygodnia..

Mogłabym siedzieć cały dzień i słuchać muzyki. I tak na nic innego nie mam pomysłu. Czasem się zmuszę żeby wgapiać wzrok w książki .Mam ochotę spać ,albo leżeć ze słuchawkami na uszach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×