Samotność

Makabra, ale tu spędzasz chyba cały swój wolny czas co Cię odrealnia I nie czekaj aż ktoś się skontaktuje tylko sama idź i szukaj ludzi w różnych miejscach, o tych samych zainteresowaniach

Nie spędzam tu całego wolnego czasu, ale sporo. Mam też inne zajęcia, ale co ja poradzę, że lubię gadać, a w realu nie ma z kim za bardzo?

Problem w tym, że u mnie nie ma za bardzo gdzie tych ludzi szukać, mieszkam w malutkiej wsi daleko od miasta

Makabra, to można by czasem do miasta jeździć Poza tym to forum też nie jest najlepszym miejscem do spędzania czasu

Niete, czasem jeżdżę, ale też nie wiem co miałabym tam robić, żeby kogoś poznać Czemu forum nie jest dobrym miejscem do spędzania czasu?

Za dużo tu spamu, narzekania i nakręcania sie

Ale właśnie ja lubię spam, przynajmniej mogę sobie pogadać o pierdołach A co do narzekania, to jestem miszczem To nie forum mnie nakręca, ja się sama nakręcam

To tym gorzej

Jak już wspominałam - jestem beznadziejna

jasne

jasne

W końcu ktoś się ze mną zgadza

byś się bardziej nie nakręcała

Ja jestem samotny. W sumie to ostatnio kontaktuję się tylko z dwiema osobami. Śledzę te wszystkie technologie i czasem marzę o życiu w jakimś średniowieczu na zamku.

Śledzę te wszystkie technologie i czasem marzę o życiu w jakimś średniowieczu na zamku.

Ja wręcz przeciwnie. Nie wyobrażam sobie życia bez kontaktu z ludźmi.

Śledzę te wszystkie technologie i czasem marzę o życiu w jakimś średniowieczu na zamku.

 

Ja wręcz przeciwnie. Nie wyobrażam sobie życia bez kontaktu z ludźmi.

to podobnie jak ja

white Lily, chociaż czasami ciężko nawiązać kontakt.

white Lily, chociaż czasami ciężko nawiązać kontakt.

Mnie jakoś nie,nie wiem po prostu mam to coś idę i wszędzie prawie się odnajduje może dlatego że lubię ludzi generalnie .

Z tym zamkiem to chodziło o taką zamkową ekipę. Nie do końca wiem jak ci wszyscy ludzie się nazywali. Ale taki zamek tworzył określoną społeczność. Trzeba by szukać po różnych źródłach jak to wyglądało. W sumie to bym chciał obejrzeć jakiś dokument o takim życiu na zamku.

Ja na chwilę obecną nie wyobrażam sobie życia z kontaktem z ludźmi.

Lubię wkładać ludzi do kontaktu .

Albo samolotowej turbiny ._.

Uczucie samotności towarzyszy mi od kilku lat.Nie boję się ludzi ale sprawiam chyba wrażenie bardzo niedostępnego na zewnątrz,co jakoś odrzuca innych.Nie mam przyjaciół tylko kolegów,z dziewczynami nie utrzymuję kontaktów(Poza jedną internautką)trochę się krępuję i nie wiem co bym mógł takiej przyjaciółce zaoferować.Chciałbym mieć bogate życie towarzyskie,wychodzić gdzieś na weekend ze znajomymi,mieć z kim pogadać chociaż o pierdołach...

Jedyne namiastki życia towarzyskiego to pojawiające się turnieje w fifę gdzie czasem koledzy (mający już ułożone życie )znajdą czas i zbierze się 4,ale to wtedy się to wiąże z ostrym piciem.

W ogóle nie potrafię już spędzać beztrosko czasu,ciągle czuję jakąś presję że mi ucieka czas a ja nic nie robię ani ze swoim życiem ani z poczuciem tejże samotności...

pracujesz jakoś nad tym?

W sferze miłosnej czy ogólnie?

nad tym by się siebie nie wstydzić

ciekawe jak szybko po odstawieniu leków (2 tygodnie) odzyskałam ludzkie uczucia

piję dziś za swoje zdrowie, za 5 godzin kończę smutne 22 lata

i jestem najbardziej samotnym człowiekiem na świecie

jazzowa, Ja za 2 miesiące skończę 28 więc weź to na chłodno i pomyśl że są gorsi od Ciebie

najlepszego jazzowa...